Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Białołęka, Praga Północ, Targówek => Wątek zaczęty przez: gromanik w 10 Lip 2011, 11:29:08
-
Wczoraj w drodze powrotnej z radia do domu przez kilkanaście minut rozdzielałem na rondzie Starzyńskiego do przyjazdu Policji prawie potrąconego pieszego i jego żonę od kierowcy i pasażerów BMW - a ZDM wciąż czeka, aż ktoś straci życie w tym miejscu, chociaż już od kilku lat jest komplet opinii (ZTM, Inżynier Ruchu, Policja) oraz decyzja o wykonaniu azylu, który tylko jakoś nie może się zmaterializować w tym miejscu: http://www.zm.org.pl/?a=starzynskiego-111 (http://www.zm.org.pl/?a=starzynskiego-111)
Proponuję, aby osoby tamtędy przejeżdżające i lub mieszkające w okolicy nagrywały filmy pokazujące, do jakich sytuacji tam dochodzi, publikowały je w sieci i podawały w tym wątku linki do nich - potem się zgromadzony materiał przekaże do Zarządu Dróg Miejskich i/lub mediów.
-
Jeżdżę od strony Bródna i praktycznie każdy mój wypad na rower wiąże się ze skorzystaniem z przelotu rowerowego przy rzeczonym wlocie.
W zasadzie nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać, samochody zjeżdżają z ronda po 2-3 na raz i czasem się zatrzymają, a czasem nie. Zdecydowanie jeden z niebezpieczniejszych przejazdów dla rowerów, z których korzystam.
-
Ja natomiast jadąc od Gdańskiego nigdy nie jadę tym przejazdem, tylko zaraz za przystankiem autobusowym zjeżdżam na jezdnię. Mniej legalnie, ale za to bezpiecznie.
W drugą stronę, jak jadę od Targówka to w ogóle nie korzystam z tej ścieżki, bo nie ma jak na nią wjechać jadąc od Żaby.
Za to jak jadę Jagiellońską rowerem, lub samochodem, to zawsze się na wylocie ustawię tak, by mnie nie dało się objechać, gdy się zatrzymam aby przepuścić pieszych/rowerzystów. Już kilku osobom to tyłek uratowało, choć"mistrzowie prostej" zjeżdżający z ronda, zwykle mają mi za złe moje działania ;)
-
jeżdżę tam codziennie i korzystam tylko i wyłącznie z jezdni. Na tzw ddr w tamtym rejonie zwyczajnie nie mam jak wjechać od (od strony mostu, jadąc mostem), no i sama ścieżka kończy się bez sensu przy namysłowskiej. Jadąc od żaby jadę górą. W sumie jadąc do żaby też mógłbym górą, ale uznałem manewr za zbyt ryzykowny.
-
Jadąc od żaby jadę górą. W sumie jadąc do żaby też mógłbym górą, ale uznałem manewr za zbyt ryzykowny.
No proszę, to zupełnie odwrotnie jak ja. Ja z kolei DO Żaby walę górą, bo można się rozhuśtać z mostu i całą estakadę przeskoczyć z porządnym V. Zaś w kierunku OD jakoś mi brak odwagi by piłować 17km/h środkowym pasem i blokować auta.
Ale to pewnie tylko kwestia godziny. Jeżdżąc z rana OD Żaby pewnie i tak wszystko stoi i nie gra roli, którym pasem się leci. Ale ja akurat jeżdżę popołudniami lub wieczorami zwykle.
-
chyba właśnie o porę dnia chodzi, kiedyś w obie strony górą jeździłem, ale od kąd otarł się o mnie autobus i jeden opel, który pewnie nie wierzył własnym oczom widząc rower na wiadukcie, wolę wolniej ale dołem.
W każdym razie z tzw ifrastruktury dla rowerów w tamtym rejonie nie korzystam bo nie ogarniam. Nie to że nie próbowałem.
-
Wracając z pracy przez rondo Starzyńskiego zatrzymałem się i zapytałem robotników przerabiających rondo na turbinowe i dowiedziałem się od nich, że na południowym wlocie Jagiellońskiej powstanie azyl :)
-
To ja jeszcze poproszę o rezerwat dla samochodziarzy ;)
A tak, żarty żartami, ale dobrze, że w końcu ktoś dostrzegł potrzebę zajęcia się tym cholernym rondem - nienawidzę przez nie przejeżdżać!
-
Wracając z pracy przez rondo Starzyńskiego zatrzymałem się i zapytałem robotników przerabiających rondo na turbinowe i dowiedziałem się od nich, że na południowym wlocie Jagiellońskiej powstanie azyl :)
W końcu. Wnioskowaliśmy o to od lat. Gdyby się pośpieszyli, to by kilku ludziom potrąconym w tym miejscu (włącznie z Pimpfem) darowali zdrowie.
Boże drogi, przerabiają Starzyniaka na turbinę? Przecież to się NIE MOŻE UDAĆ. Widział ktoś turbinę z trzema pasami ruchu? Albo z ruchem tramwajowym? Przecież to totalnie nie ma sensu! Kiedy Inżynier Galas się nauczy jak wygląda prawdziwa turbina i przestanie tworzyć ronda turbinawe będące jej nieudolną karykaturą?
-
A o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi?
Używacie terminologii fachowej (drogowo-technicznej) i normalny śmiertelnik chyba nie wie, co to jest ten AZYL na drodze.
Czy chodzi o wysepkę, czy tylko o zamalowany fragment jezdni wyłączony z ruchu?
Naprawdę, czasem lepiej pisać wprost, językiem potocznym, i wszystko wiadomo, bez takich zakamuflowanych określeń.
-
Czy chodzi o wysepkę, czy tylko o zamalowany fragment jezdni wyłączony z ruchu?
O wysepkę.
Choć w przypadku ronda to akurat istotniejsza jest nie tyle sama wysepka, co fakt, że auta będą miały węższą jezdnię. W tej chwili jest tam tak, że dwa pasy po blisko 5m zachęcają auta do wyprzedzania przed i na przejściu. Typowy wypadek wygląda tam tak, że jedno z tych aut się zatrzyma, a drugie potrąca pieszego lub rowerzystę. Kluczowe jest więc ograniczenie fizycznie możliwości wyprzedzania.
Swoją drogą mam pewne domysły co do powodów zmiany organizacji na rondzie akurat teraz. Nie tak dawno w ZDM słyszałem blotki, że niedawna przebudowa ronda, która miała w celach poprawę bezpieczeństwa nic nie zmieniła, a już na pewno nie poprawiła bezpieczeństwa. Podobno Unia groziła odbiorem dotacji (a była niemała) z powodu niewypełnienia inwestycją celu poprawy bezpieczeństwa.
-
Z ciekawości. Dostaliście odpowiedź?
http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=2365#p18687 (http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?f=1&t=2365#p18687)
-
Z ciekawości. Dostaliście odpowiedź?
Nie mam bladego pojęcia.
-
W fazie budowy wyglądało to tak:
(http://img689.imageshack.us/img689/3039/dsc02992b.jpg)
(http://img651.imageshack.us/img651/2234/dsc02991b.jpg)
-
Zdjęcia azylu i zmian w organizacji ruchu na rondzie zrobione po drodze z Masy do domu:
http://bzaborow.org/galer/pg/show/1599 (http://bzaborow.org/galer/pg/show/1599)
-
rondo zostało przerobione na (chyba) turbinowe, jak dla mnie nic się nie zmieniło, ale przynajmniej mniej zorientowani wiedzą teraz którym pasem mają jechać i że z wewnętrznego się w prawo nie skręca i że pas to jest na 1 samochód a nie na 3. Pominięto oczywiście wjazd na ddra tam biegnącego.
-
rondo zostało przerobione na (chyba) turbinowe
Na turbinAwe. Różnica między turbinOwym a turbinAwym jest z grubsza taka sama jak między krzesłem, a krzesłem elektrycznym ;)
jak dla mnie nic się nie zmieniło
Oj nie gadaj, zmiany są niemałe. Po pierwsze w końcu jest azyl na południowym wlocie. Przez brak tego azylu doszło tam wcześniej do kilku potrąceń rowerzystów i pieszych. To było jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w Warszawie!
Po drugie zwężono zjazdy z ronda, a to sprzyja zmniejszeniu prędkości i bezpieczeństwo na pasach. Skończą się stłuczki na północnym wylocie (najbardziej niebezpieczny), gdzie były 3 pasy i często dochodziło do stłuczek.
Po trzecie, teraz zależnie od kierunku, musisz wybrać różne pasy, a nie jak kiedyś, że 90% kierowców jeździło prawym pasem, a pozostali czekali, bo nie było jak się wcisnąć. Co za tym idzie, co rano powinien się robić spory korek przed południowym wlotem i nieco mniejszy przed północnym. A w szczycie popołudniowym znaczny przy południowym i zachodnim wlocie.
ale przynajmniej mniej zorientowani wiedzą teraz którym pasem mają jechać
To generalnie jest problem typowy dla rond turbinowych, że oznakowanie na którym pasie się ustawić powinno być czytelne i widoczne z bardzo daleka.
W Holandii takie ronda strzałki na jezdni mają malowane już na kilkaset metrów przed rondem. U nas na 50-100 metrów, a wtedy już na strzałkach stoi kolejka aut i kierowcy gówno mają a nie informację.
No i na Zachodzie są jeszcze znaki pionowe, a u nas Starzyńskiego jest pierwszym rondem, gdzie się z nimi eksperymentuje. A nowe tablice są wielkości niemal znaczków pocztowych i są, a jakże, tuz przed samym rondem, by na pewno nie było czasu na zmianę pasa ;)
-
dla tego piszę że jak dla MNIE się nie zmieniło :0) zacząłem jeździć górą z powrotem, a samochodem jeżdżę tylko w łikendy jak nie ma ruchu. Wszystkie powyższe uwagi o zmianach zdają się być słuszne, praktyka pokaże. Co do oznakowania ja tam nie miałem problemu, są nawet znaki pionowe przynajmniej jak się z mostu zjeżdża i trzeba podjąć decyzję o pasie.
-
rondo zostało przerobione na (chyba) turbinowe
Na turbinAwe. Różnica między turbinOwym a turbinAwym jest z grubsza taka sama jak
...między kwasem siarkowym a siarkawym ;)
Jechałam tamtędy w sobotę. Jest ścieżunia, jest cacy. Chyba ;) (mnie się jechało dobrze).
-
pod warunkiem że jedziesz od strony zoo, albo umiesz przesiąkać przez asfalt na moście :0) no i ścieżunia skręca gdzieś w prawo zamiast prowadzić dalej.
-
Jechałam wzdłuż Mostu Gdańskiego do ronda Żaba.
Może ścieżunie zostaną kiedyś uzupełnione, choć to raczej marzenie ściętej głowy ;)
-
osobiście bym wolał żeby je puki co w ogóle zlikwidować. Tylko dezorientują rowerzystów i kierowców.
-
osobiście bym wolał żeby je puki co w ogóle zlikwidować. Tylko dezorientują rowerzystów i kierowców.
W relacji zachód-wschód bywa jednak użyteczna. W pozostałych niestety nie, bo urzędasy nie posłuchały nas i koniecznie zrobić chciały po swojemu. Niektóre ze swoich błędów (za szerokie wyloty, brak azyli), właśnie naprawiają.
Jeszcze z dekadka i sami, metodą prób i błędów, dojdą do tego, co im radziliśmy 5 lat temu :-)