Autor Wątek: Ścieżki rowerowe....  (Przeczytany 28765 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #30 dnia: 01 Kwi 2010, 10:11:32 »
Moje, Twoje i tego kogoś, ale ten debil niestety tego nie rozumie, bo wydaje mu się, że nie robi tego dla siebie. Do tego ogólne przyzwolenie...

I dlatego takie ważne jest właśnie pisanie pism. Ludzie (urzednicy też), z natury są leniwi. Trudno ich o to winić, wszyscy tacy jesteśmy ;-) I teraz by kogoś zmusić do efektywnego działania trzeba zlikwidować u wrażenie, że nikogo nie obchodzi co i jak urzędnik robi. Że nie można sobie po prostu robić na odwal, a później brać za to kasy. Po to są pisma, bez nich to NIEMOŻLIWE.

Do niedawna było przyzwolenie na parkowanie na ścieżkach, stawianie na nich koszy, robienie bubli z kostki i wiele innych rzeczy. To, że teraz tego przyzwolenia nie ma, to efekt właśnie efektem tego, że ludzie dzwoniąc i pisząc przykręcili śrubę. I mamy lepiej.

Niestety każdy człowiek ma swoje ograniczenia. Zna się tylko na czymś, jeździ tylko gdzieś i ma tylko tyle czasu ile ma. Dlatego ważne jest by pisał i dzwonił każdy - wtedy statystycznie każdy z nas będzie musiał mniej rzeczy zgłosić, by osiągnąć efekt. No i utrata takiego zgłaszającego (nie koniecznie rozumiana jako śmierć) nie będzie wtedy tak dotkliwa jak utrata Pana Rolińskiego.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #31 dnia: 01 Kwi 2010, 11:27:54 »
Dokładnie. Można te jedno piwo miesięcznie mniej wypić i poświęcić te 3,75 na polecony do właściwego urzędu. A jeśli lokalny urząd przyjmuje pisma pocztą email to robi się to niemal bezkosztowo. Wielce mnie irytuje marudzenie wielu na dziury w drogach i tym podobne rzeczy, bo jak przychodzi co do czego to okazuje się, że nie ma żadnej dokumentacji na ten temat więc nie ma podstaw by szurnąć odpowiedzialnego za to urzędnika.

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #32 dnia: 01 Kwi 2010, 13:46:22 »
tylko że nie o to chodzi że WARTO pisać (bo warto) tylko o to że w ogóle jest to konieczne...
bo jeżeli pracuję w jakimś zawodzie, piastuję jakieś stanowisko to staram się być profesjonalistą. i w tym właśnie słowie cały temat się zamyka....

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #33 dnia: 01 Kwi 2010, 14:09:16 »
jeżeli pracuję w jakimś zawodzie, piastuję jakieś stanowisko to staram się być profesjonalistą. i w tym właśnie słowie cały temat się zamyka....

Ale starasz się to zrobić najmniejszym nakładem sił. By mieć czas dla siebie i na rower. To normalne. Oni też (z wyjątkiem roweru) starają się pracować najmniejszym nakładem sił. Tylko Ty masz nad sobą przełożonego (dyrektora) i rodziców uczniów, którzy rozliczają Cię z ocen tych uczniów i w razie co jesteś boleśnie lub mniej korygowany. A możliwe, ze i uczniowie sami u Ciebie też potrafią napisać pismo (zazwyczaj anonimowe) do dyrekcji ;-)

W urzędach kontroli od przełożonych NIE MA, bo dyrektorzy biur też wykombinowali, że kontrola to praca, a lepiej jest mieć czas dla siebie. Dyrektora przecież z kontrolowania innych nikt nie kontroluje, do czasu aż będzie jakaś wtopa (co jest rzadkie). Anonimy nie są przez urzędy brane pod uwagę (tak mówi prawo).

Pozostaje odpowiednik kontroli rodziców uczniów nad nauczycielem - czyli pisma od samych użytkowników dróg i ulic. Które to, w odpowiedniej ilości, byłby w stanie nie tylko zmusić urzędników do pracy, ale też zmusić dyrektorów biur do kontroli (bo duża liczba pism na urzędników wskazuje też na złe ich kontrolowanie przez dyrektora).
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #34 dnia: 01 Kwi 2010, 14:15:34 »
Masło maślane!

Asfalt na Ujazdowskich to nie jest jakiś importowany nie wiadomo skąd materiał, tylko powszechnie dostępne cholerstwo i jak ktoś coś musiał już ostatecznie zrobić pod nim, to należy miejsce doprowadzić do stanu sprzed tego wydarzenia, a nie wpieprzać kostkę czy klepnąć łopatą... wystarczy, że ulice łatają albo wyżej, albo niżej, a nie w linii z leżącym już asfaltem...
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #35 dnia: 01 Kwi 2010, 20:17:34 »
Ale starasz się to zrobić najmniejszym nakładem sił.
i tu się mylisz...
tym się różni praca (bo muszę) od pracy (bo chcę), czyli pańszczyzna od pasji...

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #36 dnia: 02 Kwi 2010, 12:35:01 »
i jak ktoś coś musiał już ostatecznie zrobić pod nim, to należy miejsce doprowadzić do stanu sprzed tego wydarzenia, a nie wpieprzać kostkę czy klepnąć łopatą... wystarczy, że ulice łatają albo wyżej, albo niżej, a nie w linii z leżącym już asfaltem...

W ogólnie masz racje.
Ale to nie do końca jest tak, że wykonawca postanowił sobie tą kostkę tam ułożyć.

Aby prowadzić prace w pasie drogowym wykonawca musi uzyskać zgodę zarządcy - najczęściej ZDM-u lub wydziału infrastruktury. To w tej zgodzie, jest określony sposób odtworzenia nawierzchni.
I teraz cytat - decyzja leży na moim biurku.
"Otrzymujący decyzje zobowiązany jest do: ...
- zasypania i zagęszczenia wykopu w jezdni, uprzątnięcia gruzu i materiałów oraz dokonania prowizorycznego zabruku w terminie natychmiastowym po zakończeniu robót branżowych"

Taki zapis pojawia się w decyzjach, gdy prace trwają w okresie zimowym, lub gdy są wykonywane "bez zgody" zarządcy (zgodnie z prawem) na podstawie awaryjnego zajęcia pasa drogowego.

Termin doprowadzenia nawierzchni do stanu pierwotnego, ustala się z zarządcą drogi.
A odtworzenie musi nastąpić przed odbiorem technicznym. Czyli takiego odbioru jeszcze nie było, skoro kostka nadal tam leży.

W okresie zimowym, nie ma możliwości aby grunt został właściwie zagęszczony.
Stąd ta kostka, która się na wiosnę zapada - jeszcze nie miałem przypadku w którym by się nie zapadła.
Jak po pracach wylał byś tam od razu asfalt, to też by się zapadł.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #37 dnia: 02 Kwi 2010, 18:34:20 »
Taki zapis pojawia się w decyzjach, gdy prace trwają w okresie zimowym, lub gdy są wykonywane "bez zgody" zarządcy (zgodnie z prawem) na podstawie awaryjnego zajęcia pasa drogowego.

W okresie zimowym, nie ma możliwości aby grunt został właściwie zagęszczony.
Stąd ta kostka, która się na wiosnę zapada.

No nie przesadzajmy. Przedwczoraj było +20 na plusie, ziemia też już dawno "odpuściła', a na Jagiellońskiej przy naprawianej studzience i tak dali zabruk. Także to raczej nie kwestia zimy. A przynajmniej nie tylko.

Tym niemniej jak ktoś takiego zabruku nie zgłosi w Ujazdowskich, czy gdzie tam jeszcze zrobili, to będzie i kwartał leżało i nie poprawią. Dlatego zachęcam tych, którym przeszkadza by zgłaszali. Ja, Gromanik i kilka innych osób nie obrobimy całego miasta na pewno.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #38 dnia: 02 Kwi 2010, 18:52:35 »
Piszę z doświadczenia - wykonawcy takich uzupełnień nie chcą przyjeżdżać na takie robótki bo są one mało opłacalne. Więc albo musi się ich uzbierać dużo, albo kostka.

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #39 dnia: 02 Kwi 2010, 19:12:13 »
na takie robótki bo są one mało opłacalne.
BINGO - opłacalność....
i tu jest pies pogrzebany o którym pisałem... tylko ja tę opłacalność od drugiej strony rozumiem...
wystarczy w umowie wpisać punkt "jak nie zrobią tak jak należy to wynagrodzenie pomniejszamy o koszty naprawy przez inna firmę zewnętrzną"...
i po problemie...

Offline johnkelly

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 70
  • Płeć: Mężczyzna
    • Honor Habet Onus
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #40 dnia: 02 Kwi 2010, 19:23:23 »
Nie. Bo to nadal będzie musiał ktoś wykonać i temu komuś nie będzie się opłacało ciągnąć tego całego sprzętu. Kiedyś nie mogłem załatać paska 7m/0.8m przez kwartał. To nawet nie jest kwestia pieniędzy tylko problemów logistycznych. Wykonawcom się po prostu nie chce tego organizować.
« Ostatnia zmiana: 02 Kwi 2010, 19:24:52 wysłana przez johnkelly »

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #41 dnia: 02 Kwi 2010, 19:52:06 »
Nie. Bo to nadal będzie musiał ktoś wykonać i temu komuś nie będzie się opłacało ciągnąć tego całego sprzętu. Kiedyś nie mogłem załatać paska 7m/0.8m przez kwartał. To nawet nie jest kwestia pieniędzy tylko problemów logistycznych. Wykonawcom się po prostu nie chce tego organizować.
TAK bo jeśli temu komuś zapłaci się tyle żeby się opłacało Z PIENIĘDZY potrąconych poprzedniemu wykonawcy...
nowe firmy tak zarabiające pojawiłyby się natychmiast....

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #42 dnia: 06 Kwi 2010, 22:18:26 »
Cytat: Raffi
Tym niemniej jak ktoś takiego zabruku nie zgłosi w Ujazdowskich, czy gdzie tam jeszcze zrobili, to będzie i kwartał leżało i nie poprawią. Dlatego zachęcam tych, którym przeszkadza by zgłaszali.
Ktoś coś o opłacalności pisał...

http://www.zw.com.pl/artykul/463769_W_weekend_zamkna_Al__Ujazdowskie.html

Przy Alejach stanęły już tablice informujące o planowanej wymianie asfaltu. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Ujazdowskie przeszły gruntowną rewitalizację - wymienione zostały chodniki i krawężniki. Nawierzchnia dla samochodów też nie jest specjalnie zniszczona. Asfalt w tym reprezentatywnym miejscu układany był kilka lat temu.

Zarząd Dróg Miejskich tłumaczy, że naprawa nawierzchni jest konieczna po pracach wodociągowców. Ich roboty skróciły żywotność asfaltu, która zwykle wynosi od siedmiu do dziesięciu lat.

Frezowanie ruszy w nocy z piątku na sobotę i zakończy się w nocy z niedzieli na poniedziałek. W tym czasie Aleje Ujazdowskie będą zamknięte - informuje Marcin Włodarski z TVP Warszawa.
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline pimpf

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 434
  • Płeć: Mężczyzna
  • .:każdy dźwiga swoje brzemię:.
    • ~to~se~ je~pimpf~
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #43 dnia: 07 Kwi 2010, 07:55:58 »
e tam zużył... tam dobry asfalt jest, a jeśli nie dobry to lepszy niż na 75% dróg w Wawie. A swoją drogą... skoro już maszyny będą blisko to na pewno ścieżkę załatają kostną wyłożoną...

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Ścieżki rowerowe....
« Odpowiedź #44 dnia: 07 Kwi 2010, 10:35:37 »
Cytat: pimpf
skoro już maszyny będą blisko to na pewno ścieżkę załatają kostną wyłożoną...
Wielka wiara Twa jest Młody Pimpfie - ale nawet Moc Jedi nie wystarczy :(
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---