Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => O rowerach w mediach => Wątek zaczęty przez: storm w 14 Maj 2011, 10:10:11
-
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9595522,Pasazerowie_zostana_na_torach__Kolej_ma_za_malo_taboru.html (http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,9595522,Pasazerowie_zostana_na_torach__Kolej_ma_za_malo_taboru.html)
Podczas Euro 2012 nawet 500 tys. gości będzie jeździć po Polsce koleją. Ta ma za mało wagonów. Chce wyremontować tabor, a jego część pożyczyć z zagranicy. Ale nie ma na to pieniędzy
Na razie polskie koleje mają kłopot nawet bez najazdu kibiców. Podróżni wciąż pamiętają sceny z przełomu grudnia i stycznia, gdy przewoźnikom zabrakło sprawnych wagonów, aby pomieścić wszystkich, którzy kupili bilety. Piłkarskie Euro 2012 będzie jeszcze większym wyzwaniem.
[...]
I ankieta:
Jaki środek transportu będzie najlepszy dla zagranicznych kibiców na Euro 2012?
49% Nie ważne jaki i tak będzie wstyd (118)
21% Rower (50)
12% Samolot (29)
12% Pociąg (28)
7% Samochód (17)
Liczba oddanych głosów: 242
Myślę, że jakby tak pozmaykać niektóre ulice i drogi (dziurawe zresztą) dla ruchu samochodowego, to kto wie... Może faktycznie przejazd rowerami (+sieć wypożyczalni tychże?) byłby szybszy i tańszy niż czekanie na pociąg który:
- nie przyjedzie (vide np mazovia 2 maja, bo to 2 maja, długi weekend, w rozkładzie miał być, ale... po co go puszczać? Ludzie piechtą mogą zasuwać do Płocka, a jak!)
- przyjedzie spóźniony o (wpisz dowolną liczbę minut/godzin/dni)
- przyjedzie z minimalną ilością wagonów
- miał wjechać na peron X a wjechał na peron Y (standard na Centralnym ostatnio)
- miał wjechać na Śródmieście, ale go puścili na Centralny i vice versa :>
A jak ktoś chce poczuć zapach kolejowego Euro 2012 to zapraszam na dworzec Śródmieście. Wspaniałe zapachy uryny dobitnie podkreślają nasze możliwości i nasz stan przygotowania do Euro 2012. Ciekawe tylko, czemu nikt Platiniemu tego nie pokazał? Przecież tam będą wsiadali ludzie jadący na Stadion Narodowy?
-
Jedyne co mogę / chcę tu napisać to to, że pociągiem 300 km jedzie się 6 godzin, rowerem dużo dłużej. Każdy tą odległość pokona pociągiem, rowerem mało kto. Każdy będzie miał bagaże, rowerem tego nie przewiezie. Każdy wskaże mu drogę na dworzec, do wypożyczalni nie. I tak dalej...
-
Oli, spokojnie. To tylko art na Gazecie, przy którym była ankieta, do której dorwali się trolle i głosowali "by było śmiesznie".
To nie jest reprezentacyjna grupa tych, co faktycznie na Euro będą jechać. Oni, w większości przyjadą koleją. Trochę przyleci samolotami, mniej samochodami (ale to na autostrady wywalamy z okazji euro najwięcej kasy). Rowerami na mecz mogliby przyjechać tylko ludzie mieszkający w tym samym mieście - ułamek. Zresztą jeszcze jest pytanie, czy się da. Czy np będą stojaki przy stadionach?
-
Niech sobie będą i najlepsze stojaki, ja bym przed meczem pełnym kibiców [tych dobrych], kiboli [tych złych] i chuliganów maści wszelakiej, roweru nie zostawiła nigdzie w pobliżu. Bo strach, co tam może się zdarzyć. W służby porządkowe jakoś nie wierzę, biorąc pod uwagę co działo się już nie raz przy meczach. Samochodu z resztą taż bym nie zostawiła, żeby go jakaś zabłąkana butelka nie trafiła.