Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Polska i Świat

12 lat za próbę zabójstwa rowerzystki

(1/3) > >>

storm:
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100923/BIALYSTOK/825985317

--- Cytuj ---26-latek celowo uderzył autem w rowerzystkę. Wlókł ją po asfalcie i uciekł.

26-letni Łukasz N. przyspieszył i celowo uderzył w rowerzystkę fiatem 126p. Potem wlókł ją ponad 300 metrów po asfalcie, a następnie ciężko ranną i krwawiącą zostawił na leśnej drodze.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w czwartek karę 12 lat więzienia dla 26-letniego Łukasza N. za potrącenie samochodem nastoletniej rowerzystki. Sąd zgodził się z kwalifikacją, że było to usiłowanie zabójstwa, a nie wypadek drogowy.

--- Koniec cytatu ---

Patrząc na to co sam przezyłem kilka dni temu, (moją landrynę i mnie na niej wyprzedził o centymetry sk...syn w garniaku) - BARDZO DOBRZE. Więcej takich wyroków. Niech się kierowcy i kierofffcy nauczą jeździć, niech pijani nie wsiadają za kółka. Niech na lekcjach nauki jazdy mówi się ile jest za potrącenie rowerzysty, że może to być potraktowane przez Sąd jak usiłowanie zabójstwa.

[jeśli źle wybrałem dział, lub gdzies o tym już bylo to proszę o przeniesienie/doklejnie i przepraszam]

Oli:
 :) Rzadko kiedy jestem zadowolony z wyroku. I nie ma, że złagodzenie. I nie ma, że zawiasy. Ma iść siedzieć i łoś. A w przedszkolu czekają już na takiego ładnego Łukasza...

qwerJA:
Brak racjonalnego motywu i brak działania pod wpływem alkoholu albo środków psychotropowych.

Motyw wydaje się być oczywisty i niezwykle niebezpieczny, bo osobnik nie będzie leczony psychiatrycznie podczas pobytu w ZK.
 
Możliwe, że popełni tam kolejne przestępstwa, za które zostanie tam dłużej.
Nie życzyć tego jego ofiarom.

Prawdopodobnie będzie niebezpieczny do końca swojego życia, pobyt z ZK w połączeniu z brakiem terapii  może tylko pogorszyć jego stan.

Oli:
Ale nie oznacza to chyba, że należy go wypuścić... :D

storm:
@qwerJa - brawo. Terapie - to jest właśnie to. Samo zamykanie w celach nic nie daje, powoduje tylko koszty (zdaje się, że miesięczne utrzymanie więźnia kosztuje 2k PLN?). Tych więźniów trzeba koniecznie do czegoś wykorzystać. Prawo do pracy - powinno być nie prawem, ale obowiązkiem. I do tego koniecznie - przymusowe prawo do terapii nad sobą. Aby na wolność za ileś tam lat wychodził człowiek zdolny do życia w społeczeństwie a nie przestępca.

@Oli - dobrze, że decyzję podejmują inni ludzie, bo gdybyśmy obaj wrzucili tego gościa do celi grypasiarskiej to pewnie po miesiącu bo zabrali gdzieś na SOR... tylko na dobrą sprawę to nic nie da, poza odszkodowaniem dla niego, dla jego rodziny jakby mu się coś stało. Poza tym dręcznie i wyżywanie się na współwięźniu przez innych też im samym nie pomoże, wręcz przeciwnie - rośnie poziom agresji i zezwierzęcenia - czyli na wolność wychodzi zwierzę... A nie człowiek...
Ale to w sumie normalne w ludzkiej naturze, że jak się czyta o zwierzęcych odruchach niektórych "osobników" to ma się ochotę na zemstę. W końcu stąd pewnie w Starym testamencie mowa o "oko za oko, ząb za ząb" :]

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej