Inne > Hydepark

podziękowania

(1/2) > >>

zielona:
Ponad 5 lat temu przyjechałam na pierwszą WMK. Już wtedy bardzo lubiłam jeździć rowerem i jeździłam dużo. Wtedy jeździłam rekreacyjnie. Dzięki WMK przekonałam się do traktowania roweru jako środka komunikacji :) aktualnie korzystam z DDR a tam gdzie jej nie ma a prawo o ruchu drogowym zezwala z jezdni. Dziękuję WMK za przejazdy, infrastrukturę i za to że dzięki WMK odważyłam się jeździć jezdnią :)

remitent:
Rzeczywiście, masa - a właściwie nocna masa, też mnie nauczyła jeździć jezdnią, i to chyba największa wymierna i widoczna zaleta takiego grupowego kręcenia w kontekście nauki i wychowywania w jeździe.

vit:
Dziękujemy za ciepłe słowa.
Masa nie zawiesza działalności, a zmienia formułę.
Nasze przejazdy będą dokładnie takie jak dotychczas tylko w innej porze innego dnia.

Zapraszamy na nie. Informację podam(y) do końca tego roku.

Raffi:
Właśnie, tu nie ma co dziękować jak przy pożegnaniu.
Wrzesień przed nami, wyjątkowy, ostatni :-)
A po nim będą kolejne przejazdy, możliwe że nawet lepsze, choć pewnie ciut inne od dotychczasowych.

Electra:
Słuszne podziękowania ale warto zauważyć, że Masa to my, rowerzyści codzienni i ci bardziej... niedzielni.
Szosy, górale, mieszczuchy czy poziomki ale każdy o dwóch kołach i zwykle jednym prowadzącym.
To czy jesteśmy w dużym skupieniu, czy indywidualni nie ma znaczenia.
Rower publiczny też kusi dostępnością a ma go być jeszcze więcej...
Jako środek transportu wybraliśmy właśnie rower i to powinno czynić nas odpowiedzialnymi za siebie oaz innych użytkowników dróg.
Stąd należy włączyć myślenie jadąc rowerem, skupić zmysły...przynajmniej wzroku i słuchu ;).
Moim zdaniem należy kłaść nacisk na edukację rowerową, zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Sądzę, że takie zadanie Masie będzie "po drodze".
Ja i moje dzieci z rowerowym ruchem ulicznym zapoznaliśmy się właśnie z Masą i jej rowerzystami.
Indywidualnie oraz "masowo". Szacunek i wdzięczność dla rowerzystów praktyków z Masy ale nie zawsze tylko ostatni piątek jest ważny dla rowerzysty ;).
Przejazd wrześniowy będzie końcem jednej historii i początkiem nowej, następnej.
Jak nam wyjdzie? Zobaczymy!
Wiatru w plecy życzę :).

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej