Autor Wątek: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013  (Przeczytany 17645 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline DeXteR

  • Moderatorzy działów
  • *****
  • Wiadomości: 411
  • Płeć: Mężczyzna
Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« dnia: 11 Lip 2013, 23:50:56 »
26 lipca 2013 -- Przewidywana trasa przejazdu:


Plac Zamkowy, Miodowa, Kapucyńska, al. "Solidarności", pl. Bankowy, Marszałkowska, Al. Jerozolimskie, most Poniatowskiego, al. Waszyngtona, rondo Wiatraczna, Grochowska, Zamieniecka, Fieldorfa, Umińskiego, Jugosłowiańska, Meissnera, Bora-Komorowskiego, Egipska, Saska, Zwycięzców, Wał Miedzeszyński, Wybrzeże Szczecińskie, Most Świętokrzyski, Zajęcza, Topiel, Kruczkowskiego, Rozbrat, Myśliwiecka, Górnośląska, Piękna, Al. Ujazdowskie, p. Trzech Krzyży, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Plac Zamkowy
Dystans: ok. 25 km


Mapka interaktywna: LINK



Zapraszamy również wszystkich którzy chcą się włączyć w organizację masy (lub przedstawić swoje nowe ciekawsze pomysły dotyczące organizacji, zabezpieczenia, samego przejazdu) na spotkanie przedmasowe które odbędzie się w czwartek 18 lipca o godzinie 18:00.
Miejsce: Stowarzyszenie Zielone Mazowsze, ul. Nowogrodzka 46 lok 6.

Zobacz także:
http://www.masa.waw.pl/ - Info na stronie WMK

--

Proszę o składanie propozycji trasy na sierpień oraz wrzesień 2013. Trasę może zaproponować każdy wysyłając mail na kontakt(at)masa.waw.pl.
Proszę o zabranie sprawnego oświetlenia do roweru z uwagi na późną godzinę zakończenia przejazdu
« Ostatnia zmiana: 11 Sie 2013, 21:31:50 wysłana przez DeXteR »

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #1 dnia: 12 Lip 2013, 01:49:22 »
Ho ho! 5 kilometrów prostej i to z niewielką liczbą miejsc do zabezpieczenia. Szykuje się najszybsza masa w historii? :D

Tylko żeby policja nam nie skróciła trasy. Jakby nie patrzeć kierowcy będą kleli równo, bo peleton ograniczy prędkość na całym ciągu Jerozolimskie ? 3 maja ? Most Poniatowskiego ? Waszyngtona pewnie do parunastu km/h.

GFM

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #2 dnia: 12 Lip 2013, 12:06:45 »
No nareszcie coś zablokujemy.

Offline katana1978

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 104
  • Płeć: Kobieta
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Lip 2013, 10:55:06 »
No nareszcie coś zablokujemy.

Taki jest twój cel bycia na masie ?

GFM

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Lip 2013, 06:50:41 »
A jaki jest cel organizowania masy w ogóle?
Bo mnie coś o uszy się obiło: "dziś jest korek rowerowy".
Czytałeś główną stronę masy?

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #5 dnia: 17 Lip 2013, 08:59:55 »
Ja czytałem.
I jest tam napisane, że organizatorzy dokładają starań aby blokowanie było jak naj mniej uciążliwe.
Czy blokowanie jest celem lub powodem do radości?
@GFM, przeczytaj uważnie jeszcze raz tą stronę.

A tak przy okazji

Cytuj
Poza naszymi głównymi postulatami, przy okazji naszych przejazdów staramy się promować wśród uczestników lampki rowerowe oraz kamizelki odblaskowe, które poprawiają bezpieczeństwo na drodze...

Ja to się ma wobec powszechnej krytyki pod adresem policji i innych instytucji miejskich w zakresie promowania kamizelek?
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #6 dnia: 17 Lip 2013, 09:43:57 »
A jaki jest cel organizowania masy w ogóle?

Walka o infrastrukturę rowerowa i miasto przyjazne rowerom. W każdym razie nie blokowanie jest celem!


Bo mnie coś o uszy się obiło: "dziś jest korek rowerowy".
Czytałeś główną stronę masy?

Zajrzyj na nią sam, bo to jednak smutne, gdy ktoś z grona osób dość zaangażowanych i jeżdżących od lat nie wie po co jest Masa, jaka jest misja, wizja i cele przejazdu.


Cytuj
Poza naszymi głównymi postulatami, przy okazji naszych przejazdów staramy się promować wśród uczestników lampki rowerowe oraz kamizelki odblaskowe, które poprawiają bezpieczeństwo na drodze...
Ja to się ma wobec powszechnej krytyki pod adresem policji i innych instytucji miejskich w zakresie promowania kamizelek?

Dobrze, że zwracasz uwagę. To baaaardzo stary wpis, faktycznie warto by go zmienić. Zrobię to na dniach.
« Ostatnia zmiana: 17 Lip 2013, 09:45:02 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

tomus1973

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #7 dnia: 17 Lip 2013, 09:55:16 »
Ja też czytałem i celem nie jest blokowanie. Jednak cele WMK są realizowane poprzez organizację comiesięcznych przejazdów integrujących środowiska rowerowe oraz użytkowników innych pojazdów napędzanych siłą ludzkich mięśni, zgromadzenie na naszych imprezach jak największej liczby osób. I mimo wszystko, chciał, nie chciał, blokujemy ulice. Nasze blokowanie jest formą protestu. Czy się mylę? Podczas blokowania ulic zwracamy uwagę na obecność rowerów w mieście, o czym często zapominają urzędnicy podejmując różne decyzje. Większy udział rowerów w ruchu ulicznym, oraz kilka innych postulatów. Czyli blokowaliśmy, blokujemy i będziemy blokować dopóki te cele nie zostaną osiągnięte. "DZIŚ JEST KOREK ROWEROWY"

Offline TomDzik

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #8 dnia: 17 Lip 2013, 21:27:46 »
My nie blokujemy ruchu, my jesteśmy ruchem  ;)

GFM

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #9 dnia: 17 Lip 2013, 22:00:03 »
@tomus1973: dzięki za wsparcie,
@Raffi: za chwilę pewnie się dowiem o przeroście formy nad treścią,
albo o rewolucji, która zjadała własne dzieci.
Oczywiście przejazd jest formą protestu, a nie celem.
Zdaj sobie jednak sprawę, że jeśli nasze przejazdy nie będą powodowały
zakłóceń - to urzędnicy całkiem przestaną zwracać na nas uwagę.
Na twoim miejscu pomyślał bym raczej o tym, żeby to masa blokowała
ruch, a nie ruch blokował masę jak to miało miejsce ostatnio na trasie WZ.
Miesiąc wcześniej autobus z TRAM-BUS-PASa wbił się w peleton.
Ostatnio oprócz wbitego w peleton autobusu, to jeszcze motorniczowie
z chyba pięciu tramwajów wypuścili pasażerów prosto w peleton.
A potem całe to stado szło sobie dalej całą szerokością jezdni bardzo
skutecznie blokując masę. Tym sposobem na Bankowym była w peletonie
jedna wielka czarna dziura. I weź tu ludzi na przejściach utrzymaj.
A co do korka rowerowego - to chyba kiedyś czajnik przez megafon takie
hasła wygłaszał.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #10 dnia: 17 Lip 2013, 23:17:07 »
Wydaje mi się, że jest tyle powodów istnienia masy, ilu jest masowiczów.

@tomus1973, GFM:
Blokowanie jest elementem manifestacji, ale trudno mi uznać, że jest jej celem. Tak samo jak wątpię, aby celem organizatorów było utrudnianie ruchu innym jego uczestnikom dla samego utrudnienia. Comiesięczna masa blokuje ruch całkiem skutecznie, więc zwiększanie poziomu utrudnień jest już sztuką dla sztuki.

@GFM:
Pierwsza wypowiedź zabrzmiała, jakby blokada sama w sobie była celem. Przynajmniej tak ja to odebrałem. Natomiast w ostatniej widzę żal, że korek jest za mały. Kiedyś stanąłem na początku peletonu i czekałem do momentu, gdy z 50m ode mnie były radiowozy. Około 10 minut. To chyba całkiem ładny wynik.

Zdaj sobie jednak sprawę, że jeśli nasze przejazdy nie będą powodowały
zakłóceń - to urzędnicy całkiem przestaną zwracać na nas uwagę.
Mam wrażenie, że to jednak sama obecność masy, a nie jej skutki, przypominają urzędnikom o naszym istnieniu. Chyba że masz zamiar jeździć w kółko któregoś urzędu, nie pozwalając urzędnikom wydostać z niego. W przeciwnym przypadku wątpię, by czuli się bardzo dotknięci tym, że zablokowaliśmy kilka ulic.

Na twoim miejscu pomyślał bym raczej o tym, żeby to masa blokowała
ruch, a nie ruch blokował masę jak to miało miejsce ostatnio na trasie WZ.
AFAIK każdy może wejść do zabezpieczenia.

O wiele ważniejszym od wszystkich mas jest to, żeby rowerzyści byli widoczni w normalnym ruchu na drogach, jak również aktywnie działali na rzecz poprawy sytuacji. To drugie, jak pokazuje wiele wątków na forum, jest realizowane przez masę całkiem dobrze. Z pierwszym jest większy problem, ale tutaj comiesięczny przejazd niewiele da - ludzie, szczególnie ci bez prawa jazdy, po prostu boją się jeździć jezdnią.
« Ostatnia zmiana: 17 Lip 2013, 23:21:42 wysłana przez biały »

Offline reneva

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 124
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #11 dnia: 17 Lip 2013, 23:42:20 »
Szybkie pytanie nowicjusza: Jak długo zazwyczaj trwają przedmasówki?

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #12 dnia: 17 Lip 2013, 23:46:40 »
ludzie, szczególnie ci bez prawa jazdy, po prostu boją się jeździć jezdnią.

Ci z prawem jazdy, którzy regularnie jeżdżą samochodem boją się jeszcze bardziej - zazwyczaj to oni nawalają po chodniku jak wariaci  :D
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Lip 2013, 10:57:21 »
Ja też czytałem i celem nie jest blokowanie. Jednak cele WMK są realizowane poprzez organizację comiesięcznych przejazdów integrujących środowiska rowerowe oraz użytkowników innych pojazdów napędzanych siłą ludzkich mięśni, zgromadzenie na naszych imprezach jak największej liczby osób. I mimo wszystko, chciał, nie chciał, blokujemy ulice. Nasze blokowanie jest formą protestu. Czy się mylę? Podczas blokowania ulic zwracamy uwagę na obecność rowerów w mieście, o czym często zapominają urzędnicy podejmując różne decyzje. Większy udział rowerów w ruchu ulicznym, oraz kilka innych postulatów. Czyli blokowaliśmy, blokujemy i będziemy blokować dopóki te cele nie zostaną osiągnięte. "DZIŚ JEST KOREK ROWEROWY"

Mylisz skutek z celem.


Zdaj sobie jednak sprawę, że jeśli nasze przejazdy nie będą powodowały
zakłóceń - to urzędnicy całkiem przestaną zwracać na nas uwagę.

Osobiście mam wrażenie, że to właśnie teraz nie zwracają uwagi. Bo "tylko" jedziemy, nie pokazując przy tym o co dokładnie chodzi, jakie są cele, po co to wszystko. Przekaz rozmydla się właśnie na tym, że ludzie nie znają celów i jak ktoś ich zapyta, to odpowiadają, że celem jest blokowanie, albo coś w ten deseń.


Na twoim miejscu pomyślał bym raczej o tym, żeby to masa blokowała ruch, a nie ruch blokował masę jak to miało miejsce ostatnio na trasie WZ. Miesiąc wcześniej autobus z TRAM-BUS-PASa wbił się w peleton. Ostatnio oprócz wbitego w peleton autobusu, to jeszcze motorniczowie z chyba pięciu tramwajów wypuścili pasażerów prosto w peleton. A potem całe to stado szło sobie dalej całą szerokością jezdni bardzo skutecznie blokując masę. Tym sposobem na Bankowym była w peletonie
jedna wielka czarna dziura. I weź tu ludzi na przejściach utrzymaj.

Pomijając zupełnie to, że ten temat to zagadnienie na przedmasówkę, a nie forum, to temat jest już zamknięty. Zostało to dokładnie omówione wczoraj na spotkaniu i wyciągnięto wnioski z błędów w zabezpieczeniu wyjazdu z Kapucyńskiej.

Mam nadzieję, że za tydzień będzie lepiej. Zwłaszcza, że znowu wyjeżdżamy Kapucyńską i do Bankowego.

Nie wiem tez czemu to tylko ja mam myśleć nad zabezpieczeniem. Mnie nawet nie było na Masie. Było tam za to 30 osób z zabezpieczenia. Pytanie więc brzmi: A co Ty zrobiłeś, by było lepiej? ;)


A co do korka rowerowego - to chyba kiedyś czajnik przez megafon takie
hasła wygłaszał.

Zacznę od tego, że Czajnika w Masie nie ma od bardzo dawna, z organizacji de facto się wycofał wiele miesięcy jak nie lata temu. Większość z nas nawet nie widziała Go na oczy od wielu miesięcy. Opowiadasz więc historie podobnie zamierzchłe jak opowieści o pacyfikacji Masy :P

W dodatku Czajnik za te słowa został wtedy konkretnie ochrzaniony po Masie. Zrobił wtedy taką krecią robotę zabezpieczeniu, że kilka osób miało chęć Mu wtedy podziękować rękoma.
Wiesz jak "fajnie" reaguje tłum 50 czekających przy ulicy pieszych pod Feminą, gdy słyszą wesoły głos opowiadający przez megafon o "celowym blokowaniu ulic"? Jak nie wiesz, to jestem w stanie Ci takie emocje zapewnić. Z tym, że nie gwarantuję Ci wtedy bezpieczeństwa :P

Także bądź łaskaw nie używać błędów Czajnika jako argumentów :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

tomus1973

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 26 lipca 2013
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Lip 2013, 16:47:08 »
Mylisz skutek z celem.

Nie wiem, czy dobrze mnie zrozumiałeś. Zwrócenie uwagi na obecność rowerów w mieście, udział rowerów w ruchu ulicznym, to są cele i to miałem na myśli pisząc powyższy post. A skutkiem- no właśnie jakie są skutki Masy?