Autor Wątek: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)  (Przeczytany 39093 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #30 dnia: 28 Paź 2010, 09:44:24 »
Mnie jedynie zaniepokoiła wypowiedź, że aby się poruszać po jezdni trzeba być pełnoletnim lub posiadać kartę rowerową. Otóż powiem szeptem że nie mam karty rowerowej a jeżdżę po ulicy. Słyszę z stąd i zowąd że ten papierek jest nie potrzebny, że w ogóle poco go mieć itp. dlatego nie mam zamiaru go wyrabiać. Chciałbym otrzymać teraz wypowiedź prawdziwego cyklisty stołecznego ze wskazówką.

W wieku 10 lat wyrobiłem kartę rowerową w szkole, po czym zaraz ją zgubiłem. Później 7 lat jeździłem bez niej (wtedy jeszcze w wieku 17 at można było robić prawko, na które można tez jeździć rowerem) i pies z kulawa nogą nigdy się nie zainteresował. Od 17 roku życia z prawkiem jeżdżę kolejne 10 lat i znowu, nikt mi nigdy dokumentów nie sprawdzał. Zdaje się, że możesz spać spokojnie, przynajmniej póki nie zderzysz się z niczym.

Dodam że mam doświadczenie jazdy po ulicach jakieś półtora roku i całkiem jestem już oswojony

Oswojenie z ulicą IMO nie wystarczy. Zapoznaj się jeszcze dokładnie z PoRD, widać (pytasz o przepisy czyli ich nie znasz) że jest Ci to potrzebne.

ale jakby coś się stało jakaś stłuczka to chyba będzie problem.

Oj będzie. Wtedy będziesz traktowany jak ktoś bez uprawnień do kierowania pojazdem. Nie znaczy to, że wina na pewno będzie po Twojej stronie, ale mandat za używanie pojazdu bez posiadania uprawnień to dostaniesz na pewno, nawet jako niewinny stłuczce. Jak się trafi upierdliwy glina, może tez próbować zwalić winę na Ciebie na zasadzie "nie ważne, że jechał dobrze, nie ma uprawnień". Tak czy siak, lekko nie będzie i przyda się znajomość przepisów PoRD by się bronić.

Jeśli wyrabiać już kartę rowerową to gdzie?

Zapytaj dyrektora w szkole, dyrektorzy szkół wydają karty rowerowe (co w sumie jest CHORE, bo jakie Oni mają do tego kwalifikacje?). Zazwyczaj jest tak, że dyrekcja szkoły zaprasza do siebie Policje, ta robi "kurs" i "egzamin" po czym dyrektor wydaje blankieciki.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #31 dnia: 28 Paź 2010, 11:03:18 »
Dla mnie osobiście wypowiedź Pana Policjanta przypomina tylko dla czego to policjanci jedzą ogórki kiszone tylko z beczki.

Szakal

  • Gość
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #32 dnia: 30 Paź 2010, 08:45:23 »
Cytuj
Oswojenie z ulicą IMO nie wystarczy. Zapoznaj się jeszcze dokładnie z   PoRD, widać (pytasz o przepisy czyli ich nie znasz) że jest Ci to   potrzebne.

Oj to prawda, akurat dwa dni temu miałem stłuczkę z pieszym. Szedł sobie zaślepiony ścieżką rowerową, ja dzwonię a on nic, a więc przykładałem się do manewru wyprzedzania (ostateczność) a ten patrząc że nadjeżdża autobus gwałtownie wpadł mi pod koła gdyż zaczął biec. Finał sprawy: Przytoczyłem mu PoRD: "za chodzenie po ścieżce grozi mandat 50zł" zagroziłem również policją. Obyło się na moim pouczeniu, bo spieszyłem się do szkoły (zapewne on też autobus czekał), i na jego nauczce że ścieżka rowerowa jest dla rowerzystów a nie dla pieszych, dosłownie obok miał chodnik...
 Przepisy znam tylko chciałem obalić mit dot. karty rowerowej, zewsząd słychać (to jest niepotrzebne, itp)

storm

  • Gość
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #33 dnia: 30 Paź 2010, 11:36:54 »
Chyba przeoczyliśmy baaaardzo ważną informację, którą podał pan Policjant - mianowicie kwestię OŚWIETLENIA. Że nowe rowery tak naprawdę są NIEZDATNE do jazdy w ruchu drogowym. I że warto za te kilkanaście złotych dokupić owe lampki, jak się już kupuje rowerek za te kilkaset czy kilka tysięcy PLN...
Swoją drogą - gdyby ktoś sprzedawał samochody bez światel to czy ktokolwiek by je kupił? I czy by wyjechał bez oświetlenia na drogę, gdzie jest wymóg posiadania włączonych świateł przez całą dobę? Jak daleko by zajechał nowym samochodem, zanim by mu zabrali dowód rejestracyjny za jazdę pojazdem niezdatnym do owej jazdy?

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #34 dnia: 02 Lis 2010, 09:37:09 »
piepszenie kotka w bambus. Ciekawe czemu nic nie powiedzał o tym że teraz policja będzie dawać mandaty za parkowanie na ddr-ach, za wymuszanie pierwszeństwa na rowerzystach, za łażenie po ddrach, że od teraz przy potrąceniu rowerzysty sprawa będzie bardziej wnikliwie rozstrzygana itp., czyli kiedy wreszcie rowerzysta będzie mógł korzystać ze swojego prawa do poruszania się po drogach publicznych, a nie tylko to prawo posiadał. Teoretycznie. Dla tego podtrzymuję swoja wypowiedź o ogórkach, policjantach i beczce. Zainteresowanym moge wyjaśnic na priv.
« Ostatnia zmiana: 02 Lis 2010, 09:38:34 wysłana przez Bear »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #35 dnia: 02 Lis 2010, 10:30:11 »
piepszenie kotka w bambus.

Znaczy, uważasz, że rowery sprzedawane są od razu z oświetleniem? Czy że oświetlenie nie jest u nas wymagane przepisami, ani potrzebne?

Bo jakkolwiek Policja czasem bzdury gada, to IMO tutaj facet powiedział rzecz sensowną.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #36 dnia: 02 Lis 2010, 10:47:41 »
Chodzi mi o to tylko że to pusta wypowiedź, może i poprawna politycznie ale pusta. To o kotku nie tyczyło się wątku o lampkach akurat, tylko wypowiedzi jako całości. Po prostu znudziło mi się słuchanie opowieści o nieoświetlonych rowerzystach, o piratach rowerowych przejeżdżajacych po pasach, jeżdżących po chodnikach. Bo akurat problem lampek to sobie każdy da radę rozwiazać sam, a problemów z poruszaniem się po mieście sami nie rozwiażemy i właśnie o rozwiązaniach powinna być ta wypowiedź a nie dywagacja o lampkach i pasach.

storm

  • Gość
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #37 dnia: 02 Lis 2010, 11:19:35 »
Ach tak... Czyli jak idę do salonu po samochód, to tez kwestię jego oświetlenia, muszę sobie załatwiać sam, więc przychodzę z własnymi lampami i sam sobie je montuję zanim wyjadę z salonu?

Rower jest pojazdem takim samym jak samochód (o czym wspomniał nawet ów Policjant OIDP) i TAK SAMO musi mieć zamontowane oświetlenie, zanim wyjedzie na drogę - ponieważ to jest jego obowiązkowe wyposażenie, tak jak przynajmniej 1 sprawny hamulec i sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku.
I chyba powinniśmy najpierw zainteresować się tym, aby nasze kupowane rowery były kompletne, a dopiero potem szukać infrastruktury i dopominać o nią.

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #38 dnia: 02 Lis 2010, 12:20:43 »
Tylko że to nie robota policji pilnować producentów i dystrybutorów Jaki towar na rynek wprowadzają. Aha, i rower to nie to samo co samochód. Nie jest pojazdem mechanicznym. Więc są (na szczęście) mniej restrykcyjne przepisy i normy, rower możesz sam sobie zrobić i wyposażyć praktycznie we wszystko co chcesz. Po za tym są na rynku rowery fabrycznie wyposażone w oświetlenie, więc masz wolny wybór co kupujesz.
Tylko ze nic do tego policjantom. Oni co najwyżej mogą sprawdzić czy masz tą lampke czy nie. A jak wynika z badań manie lampki czy nie manie ma niewielki wpływ na bezpieczeństwo. Bo większość rowerzystów z brakiem lamki sobie poradzi. Natomiast trudno sobie poradzić z burakami chcącymi cię rozjechać. Albo rozjeżdżajacymi cie niechcący. I tu jest rola policji. Mają nam pomagać w egzekwowaniu prawa do poruszania się, a zamiast tego piepszą kotka w bambus czyli nawijaja coś o lampkach i pasach.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #39 dnia: 02 Lis 2010, 12:28:50 »
Lampki samochodowe są do każdego samochodu danego typu takie same, a zmiana choćby żarówki wymaga czasem wyjęcia połowy silnika.
Lampki rowerowy są przeróżne i do każdego roweru można przyczepić dowolną jaka się podoba [i jest odpowiednia]. A skąd sklep ma wiedzieć, jaką lampkę ja sobie życzę [LEDowe, żarówkowe, mocne, słabe, z żaróweczkami ułożonymi w gwiazdkę i niebieską obudową...]? Natomiast jeśli ktoś nie potrafi przykręcić sobie najprostszej lampki, to nie powinien wychodzić z domu bez opieki.

Podsumowując - jeśli chodzi o oświetlenie, to zamiast dodawać standardowe coś zjadające dwie baterie w dwie godziny, raczej powinno się przy zakupie "gołego" roweru poinformować, że obowiązkowe i konieczne dla bezpieczeństwa są jeszcze lampki, mamy takie, siakie i owakie. Ew. sprzedawać z byle czym w standardzie z możliwością zamiany na wybrane po stosownej dopłacie.

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #40 dnia: 02 Lis 2010, 12:36:28 »
zgadza się. A co na przykład poradzi nam Pan Policjant na panie z pieskami? Przeciez to codzienność smycz w poprzek ddr-a, i jeszcze się skubane plują że to ja mam uważać. A policja ogórki z beczki wcina.

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #41 dnia: 02 Lis 2010, 22:57:33 »
Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #42 dnia: 10 Lis 2010, 09:14:09 »
zgadza się. A co na przykład poradzi nam Pan Policjant na panie z pieskami? Przeciez to codzienność smycz w poprzek ddr-a, i jeszcze się skubane plują że to ja mam uważać.

oj pieski i ich właściciele to jest spory problem. średnio raz w tygodniu zostaje srodze obszczekany przez te diabelskie pomioty (głównie przy ddr wzdłuż trasy siekierkowskiej - ulubiona "sralnia" piesków z gocławia). jak swego czasu (na wiosnę to było, śnieg stopniał, musiałem slalom robić pomiędzy psimi odchodami) zwróciłem dwóm panom uwagę coby posprzątali stolce swoich pupili to mnie o mało nie poszczuli...

a przed miesiącem zostałem nieco uszczknięty w mieście, nomen omen, Ząbki - jechałem sobie ulicą Wolności, obejście w jednym podwórzu było otwarte jak na powtórne przyjście  Zbawiciela, wyleciało stadko czterech psów i jeden postanowił skosztować mojej łydki. nawet niezbyt szybko jechałem (nieco  ponad 20 km/h) bo to ulica nieutwardzona (piach i żwir). kundel ponoć szczepiony (uwierzyłem na słowo), ale od szczepionki przeciw tężcowi się nie wykręciłem - lakerz ranę opatrzył i kazał kłuć.

nie mam ochoty kłócić się z właścicielami psów (bo to dość specyficzna grupa ludzi), ale jest to duży problem w mieście stołecznym... slalomy między gównami, spacer ddr'rem i jeszcze pretensja, że pikusia stresuję... masakra jakaś.

[niestety mam kynologiczne uprzedzenia, uważam psy za plugawe stworzenia i jestem zwolennikiem teorii głoszącej wyższość kotów nad psami (choć, szczerze przyznam, za kotami też nie przepadam, plugawe może nie są, ale wredne. i przez jednego takiego pasożyta wszystkie moje czarne ubrania oraz stroje rowerowe pełne są rudej sierści :-/ )]

pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #43 dnia: 10 Lis 2010, 20:28:38 »
   Jak jeździć po drogach publicznych?
  (Materiał opracowany przez Praską Grupę Rowerową, organizatora Zjazdu Planetarnego)   

Jezdnie, ścieżki i chodniki. Droga drodze nierówna. Dostosuj styl i tempo jazdy do wybranej trasy.
Ścieżki rowerowe to drogi stworzone specjalnie dla rowerzystów. Nasz jednoślad ma tu pierwszeństwo i może jeździć w pełnym majestacie prawa.

Chodniki
- rower jest tu zawsze   intruzem, chociaż Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD) dopuszcza możliwość   jeżdżenia po chodniku, jeśli ma on ponad dwa metry szerokości, a na   drodze dopuszczalna jest prędkość większa niż 50 km/h. Na chodniku i na   ciągu pieszo rowerowym oraz w parku pamiętaj, że jesteś gościem,   zwalniaj i ustępuj pierwszeństwa pieszym.

Jezdnie
dostępne są dla   wszystkich pojazdów z pewnymi ograniczeniami. Rowerzyści nie mogą z nich   korzystać, jeśli równolegle biegnie ścieżka rowerowa. Nie wolno im   również wjeżdżać na autostrady i drogi tylko dla pojazdów samochodowych.   Poruszający się po jezdni rower podlega takim samym przepisom jak inne   pojazdy.

Na jezdni jedź asertywnie, zdecydowanie, co najmniej 1 m od krawężnika.
   Jazda tuż przy krawężniku prowokuje kierowców do wyprzedzania bez   zachowania bezpiecznej odległości; nie daje też szansy na ominięcie  dziury czy studzienki.

Manewry wykonuj pewnie, sygnalizując uprzednio zamiar ich wykonania,   tak, by inni uczestnicy ruchu nie mieli wątpliwości co do Twoich   zamiarów. Nawiązuj kontakt wzrokowy z innymi uczestnikami ruchu i   pamiętaj, że uśmiech toruje drogę.

Przewiduj i myśl za dwóch. Upewnij się, czy pojazdy wyjeżdżające z drogi podporządkowanej zwalniają na Twój widok.

Zaparkowane samochody omijaj w bezpiecznej odległości - kierowcy mogą ruszać, cofać lub nieoczekiwanie otworzyć drzwi.

Prawo o Ruchu Drogowym (PoRD). Przestudiuj je uważnie. Znajomość PoRD może Cię uchronić przed przykrymi niespodziankami a także będzie Twoim orężem w sytuacjach spornych.

Szarm i kultura. Chociaż prawo do tego nie   zobowiązuje, jedź tak, aby swoją kulturą jazdy oczarować pozostałych   użytkowników drogi. Chyba nie chcesz być wyjątkiem od reguły, że   rowerzyści jeżdżą bardziej szarmancko niż inni kierujący!
« Ostatnia zmiana: 10 Lis 2010, 20:34:40 wysłana przez gromanik »

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: Jazda rowerem po ulicy - fachowe porady ;)
« Odpowiedź #44 dnia: 10 Lis 2010, 20:41:21 »
To też jest pokrewne - Poradnik miejskiego rowerzysty przygotowany przez Rowerowy Szczecin.
http://www.rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=21&Itemid=77

bezpośrednio o jeździe po ulicach:
http://www.rowerowy.szczecin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=891:rowerem-po-ulicach&catid=21:poradnik-miejskiego-rowerzysty&Itemid=77
W bardzo prosty sposób wyjaśnia również zasadę skrętu na dwa.
I jestem tatą po raz drugi!