Inne sprawy rowerowe > Porady
Przejście i "przejście" dla pieszych
łowca:
Jeżeli w poprzek DDR są namalowane pasy (farbą), to jest to przejście dla pieszych? Czy musi być dodatkowo oznakowywane znakiem D-6 ?
A co, jeśli 'przejście' jest oznakowane tylko za pomocą zmiany koloru kostki w nawierzchni?
https://maps.google.pl/?ll=52.145138,21.051899&spn=0.000367,0.001032&t=h&z=21
Raffi:
Co do pytania 1 można mieć wątpliwości - teoretycznie przepisy zdaje się wymagają i oznakowania poziomego i pionowego. Ale znowuż PoRD mówi, że na pasach pieszy ma pierwszeństwo i tu już nie wchodzi w to jak pasy są oznakowane.
Co do pytania 2 - nigdzie nie jest napisane, że masy muszą być malowane farbą. Oznakowanie można nanosić w dowolny inny sposób i nie zmienia to jego znaczenia.
Słowem - jak np. potrąciłeś pieszego na takich pasach to ja bym się do sądu nie odwoływał. Przegrasz i wyjdzie drożej :P
A tak już zupełnie z boku, poza dyskusją o przepisach: Na rowerze traktuj pieszych tak, jakbys chciał by traktowali Cię kierowcy na jezdni.
Stalin:
--- Cytat: Raffi w 02 Wrz 2014, 09:28:42 ---Na rowerze traktuj pieszych tak, jakbys chciał by traktowali Cię kierowcy na jezdni.
--- Koniec cytatu ---
Z rozpędu przeczytałem "tratuj pieszych", ale to może przez dyskusje Raffiego z vitem na innym wątku
łowca:
--- Cytat: Raffi w 02 Wrz 2014, 09:28:42 ---Co do pytania 2 - nigdzie nie jest napisane, że masy muszą być malowane farbą. Oznakowanie można nanosić w dowolny inny sposób i nie zmienia to jego znaczenia.
--- Koniec cytatu ---
PoRD mówi, ze pieszy ma pierwszeństo nie "na pasach" a "na przejściu". I ja szukam definicji oznakowania przejścia dla pieszych przez DDR.
Zarzuciłem temat też w inne miejsce - i okazuje się , że o ile PoRD przewiduje istnienie przejścia dla pieszych w poprzek DDR, o tyle żadne rozporządzenia nie określają, jak to przejście malować, wyznaczać (np zeby je oznakowac pasami P-10 i znakiem D-6) itp. - czyli tak, jakby przejść w poprzek DDR nie było.
I że odpowiednie rozporządzenie mówi o tym, ze pasy (P-10) wyznacza się farbą (i podobnymi środkami) a nie ma słowa o odmiennej fakturze lub kolorze nawierzchni.
http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/557789-prawo-o-ruchu-drogowym-przejscia-przejscia-dla-pieszych.html
Co do tra(k)towania pieszych - jak widzę namalowane pasy, to staram się puszczać pieszego, tak jakby to było prawidłowe przejście.
Ale jak to jest ufajdana na szaroburo kostka??
rowerozof:
Trochę w temacie. Rowerzyści walczą o zachowanie ciągłości dróg rowerowych na przejazdach. Domagają się ciągłości jeśli chodzi o nawierzchnię - asfalt, ale też ciągłość niwelty- wyniesione przejazdy kosztem płynności ruchu samochodowego. Argumentowane jest to tym że słabszy uczestnik ruchu (rower względem samochodu) powinien mieć lepsze warunki poruszania się oraz w celu zaakcentowania że przejazd jest kontynuacją drogi dla rowerów, a nie przestrzenią jezdni dla samochodów, która mogą zajmować rowery. Podobne reguły są zalecane w relacji pieszy - samochód. Nie walczy nikt jednak o zastosowanie tych reguł w relacji pieszy-rower. Jeśli chodzi o niweltę to zazwyczaj nie ma to zastosowania bo zazwyczaj są na tym samym poziomie. Jednak jeśli chodzi o ciągłość nawierzchni, to zawsze zachowana jest ciągłość DDR, na ktorej wymalowane jest przejście. Według powyższych zasad asfalt powinien się kończyć, na przejściu powinna być kostka lub płyty chodnikowe z namalowanym przejściem i dalej znów asfalt. Dawałoby to dodatkowy sygnał kto ma pierwszeństwo - pieszy. Z takim czymś spotkałem się przy węźle Jerozolimskie przy POW. Obstawiam że to był błąd projektanta lub wykonawcy. Jednak skłoniło mnie to do przemyśleń i dojścia do takich wniosków.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej