Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Ogłoszenia => Wątek zaczęty przez: Trupek w 06 Paź 2011, 10:22:53
-
Tylko przekazuje, więc proszę nie kierować do mnie pytań.
Witam zdjęcia są zaplanowane na sobotę ( 15 października ) na ulicy
Kasprzaka 54 ( muzeum gazownictwa ) . Potrzebujemy około 30 osób w
wieku od 20-40 lat na rowerach ( Tylko nie górskich, najlepiej w
ciemnych kolorach ) od godziny 8.00 do 16.00. Statyście będą tylko przejeżdżać po ulicy i nic więcej,
scena gdzie są przewracani odegrają kaskaderzy .
Przemysław Osiński
osinskiprzemek(at)gmail.com
506033722
-
Ciekawe, czy poziome też są mile widziane ;)
-
Ile placa? Kiepska oferta bez konkretnych informacji...
-
Ile placa? Kiepska oferta bez konkretnych informacji...
Kokosów się nie spodziewaj, statyści nie zarabiają wiele. Nie liczyłbym na więcej niż 7-8zł/h, choć to oczywiście czysty strzał, a by się dowiedzieć, trzeba by zadzwonić i zapytać.
-
Czas to też pieniądz.
Zależy, na jak długo będą chcieli trzymać statystów. 8 zeta za co? Za minutę? ;)
No i na czyich rowerach będą przewracani kaskaderzy? To już poważne pytanie.
-
Trupek dał namiary - pytajcie :P
-
Napisałem. Zobaczymy co odpowie:)
Jak dadzą dobrą kasę to nawet ja mogę się przewracać. No może bez OTB :)
-
Jestem Tomek. Mam 34 lata.
Na rowerze usiadłem po raz pierwszy, gdy miałem 5 lat. Rowerek był różowy i miał trzy koła. Każdy dzień był dla mnie wyzwaniem, pełen cierpienia i łez, ciężka praca. Niestety miałem wielki problem z utrzymaniem równowagi. Któraś próba zakończyła się złamaniem nogi.
Po trzech miesiącach znów starałem się odkryć na nowo świat i złamać prawa fizyki. I choć nadal przewracałem się na rowerku, to opanowałem sztukę upadania tak, by nie zginąć.
Pewnego dnia, roku 1997, to był chyba maj, przyszedł do mnie człowiek. Tak. Do dziś jest to mój jebaj master. Odkrył we mnie prawdziwe ja i wielką moc. Dzięki niemu dziś mam wspaniałą kobietę i pracę, którą kocham.
Nazywam się Tomek, mam 34 lata i profesjonalnie przewracam się na rowerze.
-
napisałam, dostałam odpowiedź, że kaskaderzy będą się przewracać na własnych rowerach; zapewniają kostiumy i ciepły posiłek i napitek, ale wynagrodzenie niekoniecznie: "niestety sami robimy to na razie po kosztach (staramy sie dopiero o fundusze)"
ktoś nadal zainteresowany na takich warunkach? ;)
-
Ja sie juz przewrocilem. I jak nie placa to nie wstane. o_O
-
Jak się kaskaderzy na rowerach mają przewracać, to się zanosi promocję roweru, jako bezpiecznego środka transportu :o
-
Czytałem scenariusz tego "filmu". Początek ma jak film erotyczny...
-
..z dużą ilością gitary z wah-wah? Muzyka vintage? Lata '70? Łał cziki cziki cziki cziki cziki łałułału łał cziki cziki cziki cziki cziki łałułału łał.
Coś w rodzaju polskich filmów erotytcznych? Pewnie złodziej brutalnie kradnie rowerzystce rower i zostaje "ukarany" :P
Choćta pojadymy, będzie zabawnie.
-
Ja jadę. Mają nam uszyć jakieś kreacje na tę okazję :)
-
Idziemy/jedziemy później na browara?
-
W sumie można jeśli nic nie wypadnie :)
-
No to coś się ogarnie. Dobra, ja tu mam jakby sesję nagraniową i właśnie rozwaliłem kabel. Więc muszę go lutować teraz... ja pierdzieeeelę, te kable są chyba tylko po to, by je psuć i naprawiać :P Zgadamy się na miejscu, pozdro.