Autor Wątek: Wygrzebane spod kurzu - jak to Raffi pozioma budował  (Przeczytany 2152 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Wygrzebane spod kurzu - jak to Raffi pozioma budował
« dnia: 24 Sty 2011, 22:34:28 »
Stare, ale myślę, że warte ocalenia. Dogrzebałem się dziś, przypadkiem, szukając innych dinozaurów i skamielin:

http://forum.gazeta.pl/forum/w,13129,43218611,,_blog_Powstawanie_poziomki_.html?v=2
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: Wygrzebane spod kurzu - jak to Raffi pozioma budował
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Sty 2011, 23:08:34 »
Cytuj
Dziś prawdziwy dzień katastrof. Najchętniej to bym teraz wyjechał na ścieżkę i
rozjechał jakiegoś pieszego dla odprężenia i uspokojenia nerwów. Krew spływająca
po szprychach... ech... pomarzyć ;-)

Ahahahahahaha!!!! Takiego Cię Raffi, nie mogę sobie wyobrazić. xD

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wygrzebane spod kurzu - jak to Raffi pozioma budował
« Odpowiedź #2 dnia: 24 Sty 2011, 23:54:04 »
Ahahahahahaha!!!! Takiego Cię Raffi, nie mogę sobie wyobrazić. xD

To czytaj dalej ten wątek. Kolejnego dnia rozjechałem pieszą. Nie specjalnie, ale sztuka jest sztuka i się liczy.


BTW, wiesz może skąd wzięła się ksywa mojego roweru ("Zielona zadyma")? Jak nie, to przypomnij kiedyś jak się zobaczymy - opowiem z chęcią ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Drex

  • Gość
Odp: Wygrzebane spod kurzu - jak to Raffi pozioma budował
« Odpowiedź #3 dnia: 24 Sty 2011, 23:58:04 »
To czytaj dalej ten wątek. Kolejnego dnia rozjechałem pieszą. Nie specjalnie, ale sztuka jest sztuka i się liczy.
Chodzi mi o ten stan ducha: "rozjechać, krew, KREWWWW!!!!" xD

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wygrzebane spod kurzu - jak to Raffi pozioma budował
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Sty 2011, 08:47:25 »
Chodzi mi o ten stan ducha: "rozjechać, krew, KREWWWW!!!!" xD

No cóż, może to dlatego, że tego dnia zniszczyłem Pimpfowi nowy aparat oraz przez kilka godzin nie byłem w stanie odkręcić żadnej z pięciu śrubek w korbie? A może dlatego, że gość zajechał mi drogę i jeszcze z mordą wyskoczył i klaksonem?

W każdym razie bywają takie dni, że lepiej nie wjeżdżać, ani nie wchodzić mi pod korbę ;)

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)