Autor Wątek: Rower publiczny: start  (Przeczytany 8240 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline darek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 229
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower publiczny: start
« Odpowiedź #15 dnia: 16 Mar 2012, 10:28:31 »
a dwa pytania ważne dla użytkownika to
1. czy sieć wypożyczalni będzie oparta o czas dojazdu 20 minut? i to bynajmniej nie tempem kuriera.
2. jak będzie wyglądała kwestia "dystrybucji" rowerów pomiędzy wypożyczalniami (logiczne jest, że rano studenci jadą raczej w stronę uczelni) ?
 
Bo mam niejakie obawy, że owe 20 minut to będzie tylko podpucha i realny czas przejazdu pomiędzy wypożyczalniami może być dłuższy a to w celu .... zarobku.
Obym był w błędzie.

storm

  • Gość
Odp: Rower publiczny: start
« Odpowiedź #16 dnia: 16 Mar 2012, 11:55:05 »
@Darek - ale przecież oni (firma) musi zarobić... to nie jest instytucja charytatywna.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower publiczny: start
« Odpowiedź #17 dnia: 16 Mar 2012, 12:37:29 »
a dwa pytania ważne dla użytkownika to
1. czy sieć wypożyczalni będzie oparta o czas dojazdu 20 minut? i to bynajmniej nie tempem kuriera.

Sądząc po przeciekach i tym co wiadomo o rozmieszczeniu stacji na Ursynowie, to owszem, spokojnym tempem da się przejechać między stacjami w znacznie mniej niż 20 minut.

Ale jak będzie na pewno, to się dowiemy gdy Ratusz zdradzi tajemnicę lokalizacji stacji. Mam dziwne przeczucie, że nie chwalą się tym, bo jeszcze sami niewiedzą gdzie uda im się stacje postawić, a gdzie "pokonają ich procedury" i walka z samym sobą.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline darek

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 229
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower publiczny: start
« Odpowiedź #18 dnia: 16 Mar 2012, 19:48:36 »
@Darek - ale przecież oni (firma) musi zarobić... to nie jest instytucja charytatywna.
Ja to rozumiem, ale strzyka mnie, że po wypożyczeniu roweru, "normalny" cyklista nie będzie w stanie w ciągu 20 minut dotrzeć do żadnej innej stacji a tym samym zapłaci.
Tak , czy siak, ja mam swoje rowery i z publicznych korzystać raczej nie zamierzam.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Rower publiczny: start
« Odpowiedź #20 dnia: 17 Mar 2012, 09:19:40 »
Z jednym facet ma rację - w centrum WAW naprawdę nie ma po czym jeździć. Jak tam nagle wjedzie kilka tysięcy początkujących cyklistów, to zrobi się naprawdę wesoło.

Choć ja właśnie w tym widzę ogromną szansę na początek zmian w centrum. Do tej pory miasto się nie kwapiło by cokolwiek robić w centrum, cywilizować miasto. Jak nagle rowerzyści zaczną być wszędzie - na tych buspacach, na środku Jerozoli (zgodnie z prawem), na chodnikach - to miasto zostanie postawione pod ścianą i będzie musiało coś zrobić. Albo ucywilizuje centrum rowerowo, albo całkowicie wycofa się z pomysłu roweru miejskiego i dostać po dupie za niegospodarność. Paradoksalnie sukces roweru miejskiego to chyba najlepsze co może się przydarzyć rowerzystom.


Co do argumentów o zimie - LOL. W grudniu było +10, w Atenach w grudniu było +15 - ot wielka różnica klimatyczna ;) Śniegu też w tym roku było tyle, że bałwana człowiek nie zdążyłby ulepić, zanim stopniał :P

Tak samo facet bajdurzy o tych wielkich piwnicach w blokach w Warszawie. Moja piwnica ma 2m kwadratowe. I nawet gdyby miała więcej, nigdy nie włożę tam roweru, bo nie chcę go stracić. A ja i tak mam dobrze w porównaniu z niektórymi!


Co nie zmienia faktu, że ja też jestem sceptyczny i uważam, że miasto system robi wyłącznie na pokaz - bo wszystkie większe miasta w Polsce (i mniejsze też, jak Rzeszów) już mają rower miejski i nie wypada być w tyle.

A jesteśmy w tyle i to w takim najczarnieszym, bo po Krakowie i Wrocławiu (które mają swoje systemy od lat) po centrum rowerem jeździ się super przyjemnie. Jest albo uspokojenie ruchu, albo strefa bez aut, albo kontrapasy i inne udogodnienia. Nie widziałem też autostrad po 6-8 pasów, którymi cyklista musiałby jechać środkowym pasem.
U nas, to wciąż jest jedna ścieżka na Marszałkowskiej, a z powodu wytyczania buspasów wieloma ulicami powinno się teraz jeździć środkowym lub lewym pasem. Oj będzie się działo w 2013.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)