Warszawska Masa Krytyczna
Inne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: cameledon w 06 Sty 2011, 14:26:30
-
projekt warszawiak : nie ma cwaniaka na warszawiaka (http://www.youtube.com/watch?v=Pd0ScofLTGw&feature=player_embedded#ws)
Nie wiem co to jest...
Wiem natomiast że robili zdjęcia na pl. Zamkowym podczas masy listopadowej. Niestety zamiast rowerzystów są deskorolkarze.
-
Na moje oko toto miało chyba być śmieszne w założeniach autora :) Ale z resztą nie wiem, do mnie w każdym razie jakoś nie trafia ;-)
-
Tap żenadl...
-
Nie wiem czemu, ale jak już jedziemy po poziomie dna i mułu, to zapodam coś, co mi się od razu przypomniało, gdy zobaczyłem i wysłuchałem ten cały "projekt warszawa": http://twojanuta.pl/mp3,110tg,magda-durecka-kokosy.html (http://twojanuta.pl/mp3,110tg,magda-durecka-kokosy.html).
Utworek pierwszy raz usłyszałem u kumpla w firmowej ciężarówce - siadło nam w trasie radio, znudziło się słuchanie klekotu diesla i świstu sprężarki. No to wygrzebaliśmy w którymś schowku jedyną kasetę jaka była. Jak to w firmowym aucie bywa, było to klasyczne disco z pola. I jakoś mi tak zapadł w pamięć ten utworek, a teraz się przypomniał. Może dlatego, że to disco polo też niektórzy mogą uznać za śmieszne ;)
-
Raffi proszę....
ja z rana nie przyswajam takiej "muzy"... po południu zresztą też nie...;)
-
Nie wiem co to jest...
Wiem natomiast że robili zdjęcia na pl. Zamkowym podczas masy listopadowej. Niestety zamiast rowerzystów są deskorolkarze.
Wiedziałem, że współcześni "tfurcy" mogą spaprać wiele, ale nie sądziłem, że aż do tego stopnia. Tu jest oryginalne wykonanie (http://www.youtube.com/watch?v=ZLtocKqUq_E#)
Woydzio
-
Eeeeee, kiepskie... Choć dosyć dopracowane jeśli chodzi o obraz i scenografię (ciekawe, czy ten dygający Fibak jest podłożony w tle czy dyga na żywo?). Coraz mniej prawdziwych tfurców, łatwiej wziąć gotowca i go przerobić. Ale tu też trzeba mieć dobry pomysł, ten jest taki sobie... ::)
-
Raffi proszę....
ja z rana nie przyswajam takiej "muzy"... po południu zresztą też nie...;)
Ostrzegałem, że jadę po poziomie dna :P
Poza tym to wina Seby. On miał ten utwór na kasecie w ciężarówce. I On miał tam radio, które w połowie drogi do Brzydgoszczy łapało tylko wiadomą rozgłośnię z Piernikowa ;-)
-
Poza tym to wina Seby. On miał ten utwór na kasecie w ciężarówce. I On miał tam radio, które w połowie drogi do Brzydgoszczy łapało tylko wiadomą rozgłośnię z Piernikowa
To służbowa fura więc ja się do tej kasety nie przyznaję :P