Warszawska Masa Krytyczna

Inne => Hydepark => Wątek zaczęty przez: kaczor1 w 01 Sie 2013, 09:55:01

Tytuł: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 01 Sie 2013, 09:55:01
- Miałem dzisiaj przyjechać rowerem, ale zapowiadali popołudniu grad
Mówi kolega z sąsiedniego biurka.
- Przecież mogłeś przyjechać rowerem, a wrócić autobusem.
Wymowna cisza...
Nie dziwie się, że kolega ma nadciśnienie.


Dwa dni temu w pracy, do pomieszczenia w którym trzymałem rower, wprowadził się księgowa, więc dostałem eksmisje.
Szybka rundka po budynku i rozmowa z sąsiadami (z sąsiednimi firmami) i mam nową zamykaną miejscówkę, w dodatku w zupełności darmową.

(https://lh4.googleusercontent.com/-ufusn_TMcK0/UfoJ6JvZhiI/AAAAAAAADlM/KAAL_eBjaJE/s400/DSC00977.jpg)

Puentą niech będzie powiedzenie
Jak ktoś nie chce, szuka powodów
Jak ktoś chce, szuka sposobów. 
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: ŁukaszM w 01 Sie 2013, 10:04:04
Ja mam to szczęście, że wjeżdżam rowerem do podziemnego garażu gdzie jest kilkadziesiąt stojaków po czym idę się przebrać do szatni z prysznicami gdzie mam własną szafkę. W sezonie letnim wszystkie stojaki są zajęte i co jakiś czas wybuchają kłótnie bo szafek jest za mało i "czemu on ma, a ja nie".
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: wit w 01 Sie 2013, 10:07:19
U mnie w śródmiejskim liceum musiałem się dogadać z panem z warsztatu i po znajomości trzymam sprzęt (i przebieram się) u niego, podobnie jak wuefista. Da się wytrzymać, pan serwisant nie robi kłopotów.
Żona zostawia swój rower (jeśli nim jedzie do pracy) przy stojaku przed biurowcem. O ile wiem, też nie jest jedyna.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: remitent w 01 Sie 2013, 11:16:18
- Miałem dzisiaj przyjechać rowerem, ale zapowiadali popołudniu grad
Mówi kolega z sąsiedniego biurka.
- Przecież mogłeś przyjechać rowerem, a wrócić autobusem.
Wymowna cisza...
Nie dziwie się, że kolega ma nadciśnienie.

Dziś wróciłby autobusem, jutro pojechałby autobusem. Efekt - dwie jazdy autobusem.

Skoro dziś przyjechał autobusem, to i wróci autobusem, a jutro przyjedzie rowerem. Efekt - dwie jazdy autobusem.

Nie widzę żadnej różnicy :)
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 01 Sie 2013, 12:15:41
- Miałem dzisiaj przyjechać rowerem, ale zapowiadali popołudniu grad
Mówi kolega z sąsiedniego biurka.
- Przecież mogłeś przyjechać rowerem, a wrócić autobusem.
Wymowna cisza...
Nie dziwie się, że kolega ma nadciśnienie.

Dziś wróciłby autobusem, jutro pojechałby autobusem. Efekt - dwie jazdy autobusem.
...

Różnica jest taka, że rowerem przyjeżdża tylko raz w tygodniu (raczej w miesiącu) jeśli w ogóle uda mu się zebrać i nie znaleźć powodu, by tego nie zrobić.
A na co dzień i tak przemieszcza się komunikacją miejską, na której oczywiście również wiesza psy.
Chciał by się nauczyć sprawnej jazdy ulicami, ale nie napisał do Raffiego, gdy były zajęcia w ramach Święta Cyklicznego.
Za to o tym, jak bardzo by chciał się ruszać, dbać o siebie, pier(pirzekleństwo) niemal przy każdej okazji. Tylko, że kompletnie nic nie robi w tym kierunku.
Za to wymyślanie ?powodów? wychodzi mu doskonale.

To, że nie ma ochoty zmienić swojego stylu życia, to oczywiście jego sprawa.
Ja nikogo nie nakłaniam do jazdy rowerem, biegania lub jakiejkolwiek innej formy aktywności.
Nie potępiam ludzi, którzy przyjeżdżają do mojej firmy samochodem, nawet jeśli nie maja takiej potrzeby i jest to tylko ich lenistwo. To jest ich sprawa i ich wybór.
Wykurza mnie tylko marnowanie mojego czasu. Ktoś pyta jak zacząć, jak bezpiecznie dojechać, jaki rower kupić, jakie sakwy, jakie zapięcie... Opowiada że chce, a potem wymyśla, że nie może bo...
zamiast zamknąć dziób i nie zawracać więcej ludziom głowy.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: remitent w 01 Sie 2013, 12:26:18
To już nawet na pogaduszki z kolegą Ci szkoda czasu? :) Przecież nie pyta się tylko z tego powodu, aby Ci czas zająć. Siej ziarno, nikt nie powiedział, że od razu ma wschodzić :)
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: maciek_slon w 01 Sie 2013, 13:56:07
Ja na szczęście mogę (i to robię) wprowadzić rower bezpośrednio do pomieszczenia, w którym pracuję. Mamy sporo miejsca, jakiś czas temu nawet specjalnie zrobiliśmy przemeblowanie żeby się więcej rowerów mieściło. Dodatkowo na zimę rozwijamy jakąś starą wykładzinę żeby błoto i śnieg nie leciały bezpośrednio na podłogę, dzięki czemu nadal żyjemy w zgodzie i pokoju z naszą sprzątaczką :-)
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Franc w 01 Sie 2013, 19:40:28
Mój parkuje pod wiatą jak się zmieści, bo tylko 2O miejsc jest, a jak nie ma miejsca to obok. A potem do szatni na prysznic . Szafki nie mam :(
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: pszyszek w 01 Sie 2013, 20:29:49
Piszcie piszcie, chętnie poczytam jak rozwiązujecie problemy postoju rowerów, najbardziej ciekawią mnie pomysły tych którzy pracują w różnych biurach, bankach, urzędach itp. W poniedziałek idę do nowej pracy, zajrzałem dziś pod firmę i widzę że będą problemy z rowerem. Budynek chyba 5-piętrowy, przed wejściem 5-miejscowa wyrwikółka, bardzo marna, bez zadaszenia ale zapewne i tak będą zajęte. Firma ma tylko jedno piętro (drugie) z wejściem przez bank. W poprzedniej nie miałem żadnych problemów, były szatnie (przewymiarowane) na parterze gdzie najczęściej 3-4 rowery sobie stały i nikomu nie przeszkadzały, wjazd przez bramę którą mi ochrona otwierała jak dojeżdżałem (jak panisko), żadnego kombinowania z furtką na kartę, żadnego noszenia roweru czy nawet zsiadania. Rower spokojnie mogłem na noc zostawiać, nawet często licznika nie ściągałem.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Brom w 01 Sie 2013, 21:10:49
Pod biurkiem.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: fottoman w 02 Sie 2013, 08:10:11
Witam,

w chwili obecnej to u mnie w pracy jeżdżą 2 osoby  na rowerze z czego ja codziennie a 2 osoba ochroniarz co parę dni i przypinamy sobie rowery do barierki od tylnego wyjścia z firmy ... jest mały daszek ale jak pada to i tak nie pomaga ... zobaczymy co będzie jak zacznę zimą dojeżdżać ...
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: ŁukaszM w 02 Sie 2013, 10:57:30
Piszcie piszcie, chętnie poczytam jak rozwiązujecie problemy postoju rowerów, najbardziej ciekawią mnie pomysły tych którzy pracują w różnych biurach, bankach, urzędach itp.

U mnie zaczęło się od tego, że zebrała się grupa osób jeżdżących w zawodach i stworzyli drużynę reprezentującą bank. Firma duża więc udało im się załatwić kasę na wypasione stroje w których reprezentują firmę na różnych imprezach. A skoro bank miał już swoją drużynę to wypadało zapewnić jakieś miejsca postojowe.

Odbywały się też rowerowe czwartki - po pracy ludzie się zbierali pod budynkiem i jeździli sobie po mieście. Integracja pracowników w firmie więc też kolejny punkt zaczepienia jeśli chodzi o zdobycie funduszy. Zorganizowano też przejażdżki z ekipą rowerową innego banku.

Jeżeli wykaże się jakąś aktywność rowerzystów i korzyści dla firmy takie jak integracja pracowników itd. o wiele łatwiej jest sobie później coś wywalczyć.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: tomus1973 w 02 Sie 2013, 17:35:43
Ja, jako, że pracuje w sklepie, to mam magazyn. Do pewnego momentu trzymałem w magazynie, ale jak zaczęli straszyć, że będą karać za trzymanie rowerów po magazynach, to zacząłem go przypinać do wyrwikółki :( pod chmurką na terenie firmy.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: uasic w 02 Sie 2013, 21:31:38
Przy porządnym stojaku rowerowym przed urzędem po sąsiedzku. Wcześniej przypinałam do latarni i znaków drogowych przy samym wejściu do budynku, ale panom ochroniarzom się nie podobało. Jeszcze wcześniej jak byliśmy w sąsiedniej klatce trzymałam na korytarzu za domofonem.

Zazdroszczę Ci Łukasz tej sytuacji w banku. U mnie w zasadzie tylko ja jeżdżę do pracy rowerem i jestem takim nieszkodliwym dziwadłem, bo kupienie auta jest kolejnym krokiem awansu społecznego po przeprowadzce do Warszawy (następny jest warszawski meldunek, serio).
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: biały w 02 Sie 2013, 22:14:36
Pracuję w domu, więc pytanie średnio mnie dotyczy. Na uczelni, gdy już tam trafię, zostawiam w wyrwikółce na terenie uczelni. Za płotem, dla nieobeznanych z terenem średnio zauważalna z ulicy, obok budka strażnika (poza godzinami wieczornymi). Nie słyszałem, aby komukolwiek coś z tamtąd ukradziono. Raz jakiś dowcipniś, pewno znudzony student, odkręcił mi błotnik. Ja sam zostawiam zamontowane prawidłowo, ale wiele osób zaczepia tylko za przednie koło albo w ogóle - i jakoś jest.

@uasic:
Zabawne, że dla mnie, osoby wychowanej w Pruszkowie i która połowę życia spędziła w Wawie (pół rodziny tutaj, całe liceum, studia, wszyscy klienci), meldunek w Warszawie nie tylko nie jest oznaką awansu społecznego, ale afiszowanie się tym budzi wręcz niesmak. Nie mam zamiaru tutaj dzielić mieszkańców na lepszych i gorszych, ale określenie "słoiki" samo ciśnie się na usta ;). A mieszkanie w Warszawie i posiadanie jednocześnie samochodu głównie na dojazdy do biura to już czysty absurd.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: LubovD w 02 Sie 2013, 22:44:27
W mojej już byłej pracy mój rower stał samotnie zimą i deszczowym dniem na korytarzu. Pani sprzątaczka Złota Kobieta do rany przyłóż zimą pogodnie zmywała podłogę i mimo, że chciałam robić to sama. Oczywiście była też grupa ludzi nie zadowolonych no cóż sprawa ucichła. Wiosną, Latem rowerów się namnożyło aż miło popatrzeć. ..Taras zastawiony, sympatyczna integracja pracowników, fajne rozmowy, testowanie rowerów itp. Więc rower zbliża sama się o tym przekonałam;) Zazdroszczę dla Łukasza takiej pro rowerowej atmosfery w pracy. Sobie w następnej też bym takiej życzyła.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: uasic w 03 Sie 2013, 07:50:54
@uasic:
Zabawne, że dla mnie, osoby wychowanej w Pruszkowie i która połowę życia spędziła w Wawie (pół rodziny tutaj, całe liceum, studia, wszyscy klienci), meldunek w Warszawie nie tylko nie jest oznaką awansu społecznego, ale afiszowanie się tym budzi wręcz niesmak.

Ja to wiem i Ty to wiesz, oni może mniej:D
Ale wczoraj była wypłata, to i zatankować już pewnie mają za co.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Ciacho w 07 Sie 2013, 08:30:27
Pracuje w dużym biurowcu w centrum, w mojej firmie ja jeżdżę regularnie, kolega sporadycznie. Rower zostawiam w pomieszczeniu zamkniętym do którego tylko nieliczni mają dostęp (serwerownia), a kolega w pomieszczeniu kuchennym.

W biurowcu często widuje inne rowery, ale nie namierzyłem ich właścicieli, część rowerów jest przyczepiona do znaków przed biurem, część do rur na parkingu (rury które stoją przed ścianami aby samochody nie rysowały ścian), kilka razy przez okna widziałem rowery w pokojach pracowników.

Nie wiem jak inni, bo z tego co wiem to tylko na moim piętrze jest duża przestronna łazienka dla inwalidów - idealna do porowerowej toalety ;)

Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 08 Sie 2013, 14:49:17
Mógłbym rowerem dojeżdżać przed samo biurko i go zostawiać tam... ale jestem leniwy, nie chce mi się go do windy wstawiać.

Więc przypinam u-lockiem przed budynkiem pracy. Są tam stojaki (wyrwikółka), ale ja przypinam się do innego elementu, który lepiej udaje stojak. Na zewnątrz jest bezpiecznie, bo jest ochrona. Zdarzyło mi się tam zostawić kamerę przy rowerze, albo rower niezapięty i też nic się nie działo.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Savil w 10 Sie 2013, 23:33:07
Kiedy przyszłam do pracy, zostałam zapytana czym będę przyjeżdżać. Odpowiedziałam oczywiście, że rowerem.
- A, to poproś Martę, żeby ci kartę rozszerzyła o parking podziemny.
I zostało mi pokazane, gdzie jest stojak naszej firmy na parkingu biurowca. Mamy też prysznic.
Rowerem dojeżdża sporo osób, w tym "jest paru takich hardkorów, którzy cały rok jeżdżą". No to jest o jedną więcej :)
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: kocio w 15 Sie 2013, 00:21:08
Ja akurat mam w pracy węzeł CO, i wystarczyło poprosić o kluczyk i razem z kumplem we dwóch tam się stołujemy. :) Na zewnątrz widuję rowery przypinane do barierki przy wyjściu na wewnętrzny dziedziniec, ale nie wiem czy to goście, czy może ktoś z bywalców.

A Raffi to pewnie to miał na myśli:
(http://img835.imageshack.us/img835/4687/i4jq.jpg)

...ot, rower pionowy. :P
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Sie 2013, 11:27:37
A Raffi to pewnie to miał na myśli:
(http://img835.imageshack.us/img835/4687/i4jq.jpg)
...ot, rower pionowy. :P

Też, choć częściej przypinam się do takiej solidnej stalowej rury przy jednym z filarów, kilka metrów od miejsca, w którym zrobiono to zdjęcie. Wtedy nie muszę roweru do pionu stawiać, no i tam też mniej przeszkadza (nie zasłania widoku i nie wchodzi w drogę pieszym).

Problem jest tylko taki, że czasem jak przyjeżdżam do roboty o późniejszej godzinie, to "moja" rura jest już zajęta i wtedy trzeba tak jak na zdjęciu - do elewacji.

p.s. Swoją drogą inwigilacja stała się permanentna, że już nawet rower nie może bezkarnie się ukryć pod robotą ;)
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: kocio w 19 Sie 2013, 09:33:17
p.s. Swoją drogą inwigilacja stała się permanentna, że już nawet rower nie może bezkarnie się ukryć pod robotą ;)

<offtopic>
E, tam, żadna "permanentna inwigilacja", to była raczej "wyrywkowa kontrola". ;-) Cyknąłem rok temu w ramach ciekawostek podczas spotkania na temat rowerowego wzoru z Sewilli.
</offtopic>
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 19 Sie 2013, 21:00:46
<offtopic>
E, tam, żadna "permanentna inwigilacja", to była raczej "wyrywkowa kontrola". ;-) Cyknąłem rok temu w ramach ciekawostek podczas spotkania na temat rowerowego wzoru z Sewilli.</offtopic>

Kurcze, to już rok minął jak nim jeżdżę? Ale ten czas leci!
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Paffel92 w 23 Sie 2013, 22:59:15
Ja tam w pracy zostawiam przy najzwyklejszym stojaku na rowery. Na szczęscie mając go cały czas na oku.  :P
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 25 Sie 2013, 20:25:27
Od 14 lat parkuję swój rower na zewnątrz, pod biurem czy blokiem i rowerek zawsze po wyjściu z pracy, czy to po 8 czy 16 godzinach zawsze czeka na mnie. Kiedyś też z rowerem pakowałem się do biura ale uważam to za kompletny bezsens.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: uasic w 10 Wrz 2013, 19:12:08
Przy porządnym stojaku rowerowym przed urzędem po sąsiedzku.

Dzisiaj zastałam flaka z tyłu. Po napompowaniu powietrze nie uciekło, ale najwyraźniej to nie jest aż tak porządne miejsce (chyba, że powietrze samo postanowiło opuścić dętkę).
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: miroslavka w 10 Wrz 2013, 19:28:09
Sprawdź jeszcze raz :) bo na przebitej dętce można przejechać spokojnie kilka kilometrów bez żadnych oznak (zanim dziura zdąży się powiększyć na jakimś wyboju). To jest wkurzające, bo się później poszukuje "dowcipnisiów" cięgle wypuszczających powietrze. Nie pamiętasz jakichś szkieł po drodze?
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: uasic w 10 Wrz 2013, 20:31:51
Przebiłam dzień wcześniej, załatałam, wróciłam kilkanaście km do domu i rower odstał całą noc w piwnicy. Rano przejechałam kilka, postał te 8-9h i powietrze zniknęło. Zrobiłam sobie spacer na stację (chociaż dostałam podręczną pompkę w prezencie, to zajmuje miejsce w piwnicy zamiast przy rowerze:/), napompowałam i wróciłam do domu. Zaraz pójdę schować rower pod dach, ale chyba ktoś mi po prostu spuścił powietrze, a nie przebił.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 10 Wrz 2013, 20:50:16
Sprawdź jeszcze raz :) bo na przebitej dętce można przejechać spokojnie kilka kilometrów bez żadnych oznak (zanim dziura zdąży się powiększyć na jakimś wyboju). To jest wkurzające, bo się później poszukuje "dowcipnisiów" cięgle wypuszczających powietrze. Nie pamiętasz jakichś szkieł po drodze?

Dokładnie. Kiedyś trzymałem rower w hurtowni na magazynie. Też po 8h pracy wróciłem i rower stał na flaku. Opieprzyłem wszystkich za czerstwy dowcip i (co dziwne) nikt się nie przyznał, a wszyscy pukali się w czoło... po czym się okazało, że w dętce jeszcze tkwi drut, który pamiętałem, że omijałem dobre kilka kilometrów od roboty. I musiałem towarzystwo przepraszać piwem ;)

Od tej pory jestem ostrożny z oskarżaniem ludzi o spuszczanie powietrza, czy przebijanie opon.


Przebiłam dzień wcześniej, załatałam, wróciłam kilkanaście km do domu i rower odstał całą noc w piwnicy. Rano przejechałam kilka, postał te 8-9h i powietrze zniknęło. Zrobiłam sobie spacer na stację (chociaż dostałam podręczną pompkę w prezencie, to zajmuje miejsce w piwnicy zamiast przy rowerze:/), napompowałam i wróciłam do domu. Zaraz pójdę schować rower pod dach, ale chyba ktoś mi po prostu spuścił powietrze, a nie przebił.

Ja bym sprawdził wieczorem i drugi raz rano manometrem, czy przypadkiem powietrze nie schodzi. Bo możliwe, że załatałaś, kolejnego dnia jeszcze powietrza było na tyle byś dojechała i dopiero pod robotą zeszło do końca.

Choć oczywiście możliwe, że masz też wyjątkowo kiepskich współpracowników.



Z innej beczki. Wczoraj podjeżdżam pod robotę, a tam w miejscu mojego stałego parkowania stoją... dwa doniczkowe kwiatki (nawet ładne). Się zastanawiałem, czy to jakaś sugestia "tu nie parkuj" w naprawdę kulturalnym i dobrym stylu, czy coś innego... Bo żeby ktoś zostawił kwiatki w tym miejscu tak o, to dziwne bo to ani parking rowerów, ani aut, tylko miejsce, gdzie raczej nikt nie ma potrzeby zatrzymywać się i zostawiać kwiaty 'na chwilę'. Ostatecznie przypiąłem rower tak by nie uszkodzić kwiatków i poszedłem do roboty. Wracam - kwiatków nie ma, rower stoi jak gdyby nigdy nic. Dziś też jak zwykle - bez kwiatów. Chyba jednak ktoś zapomniał i zostawił, a potem zabrał...
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: uasic w 10 Wrz 2013, 22:04:29

Dokładnie. Kiedyś trzymałem rower w hurtowni na magazynie. Też po 8h pracy wróciłem i rower stał na flaku. Opieprzyłem wszystkich za czerstwy dowcip i (co dziwne) nikt się nie przyznał, a wszyscy pukali się w czoło... po czym się okazało, że w dętce jeszcze tkwi drut, który pamiętałem, że omijałem dobre kilka kilometrów od roboty. I musiałem towarzystwo przepraszać piwem ;)

Od tej pory jestem ostrożny z oskarżaniem ludzi o spuszczanie powietrza, czy przebijanie opon.

Zaczęłam oskarżać trochę pochopnie, bo od jesieni do połowy zimy racjonalizowałam sobie kilka razy flak w kole, gdy trzymałam rower na klatce w bloku absztyfikanta. Jak mi w końcu tajemnicza ręka przebiła obie dętki na raz, to zrozumiałam aluzję. Następną osobę, która miała ten sam problem poinformowałam po jej pierwszym razie (ze dwa dni po pojawieniu się roweru) i w ten sposób tajemnicza ręka osiągnęła swój sukces (ja parkuję przed blokiem, a ten chłopak znosi rower do piwnicy).

No ale może tutaj faktycznie nie ma winnych:]
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: miroslavka w 10 Wrz 2013, 22:48:08
A jak akurat łatałaś dętkę niedawno - to mogło Ci nie wyjść szczelnie, albo w oponie zostało jakieś ustrojstwo, które pod większym naciskiem znów uszkodziło dętkę.
Gdyby opona uszkodziła się w innym miejscu, to pora się rozejrzeć za nową.
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 11 Wrz 2013, 12:23:55
Zaczęłam oskarżać trochę pochopnie, bo od jesieni do połowy zimy racjonalizowałam sobie kilka razy flak w kole, gdy trzymałam rower na klatce w bloku absztyfikanta. Jak mi w końcu tajemnicza ręka przebiła obie dętki na raz, to zrozumiałam aluzję. Następną osobę, która miała ten sam problem poinformowałam po jej pierwszym razie (ze dwa dni po pojawieniu się roweru) i w ten sposób tajemnicza ręka osiągnęła swój sukces (ja parkuję przed blokiem, a ten chłopak znosi rower do piwnicy).

A takiego czegoś chyba bym nie podarował. Bym wypatrzył, który to sąsiad taki żartowniś - u kumpla kiedyś podobny "nauczyciel" okazał się być taksówkarzem i już sama sugestia, że ma ładne auto i służy mu do pracy, więc musi być zawsze sprawne, zadziałała odpowiednio.

Albo postawiłbym tam jakiś rower za 50zł którego nie żal i jakby przebili koła, to bym go tam zostawił do czasu aż wymienią dętki na nowe i umyją ramę :D
Tytuł: Odp: Gdzie w pracy trzymacie rowery?
Wiadomość wysłana przez: uasic w 11 Wrz 2013, 20:24:52
A takiego czegoś chyba bym nie podarował. Bym wypatrzył, który to sąsiad taki żartowniś - u kumpla kiedyś podobny "nauczyciel" okazał się być taksówkarzem i już sama sugestia, że ma ładne auto i służy mu do pracy, więc musi być zawsze sprawne, zadziałała odpowiednio.

Kombinowałam z jakimś zamontowaniem kamery na kilka nocy, ale nie wiem jak to zrobić, żeby nie było jej widać. Podejrzewałam kolesi, którzy palą na klatce różne dary natury, ale jeden z nich jest tą kolejną ofiarą. Generalnie to jest kurestwo, bo gdyby ktoś mi zostawił kartkę, żeby stawiać rower gdzieś indziej, to wilk byłby syty i owca cała, a tak, to zawsze te niespodzianki w postaci flaka odnajdywałam rano. A rano człowiek się spieszy i denerwuje jeszcze bardziej.