Od pewnego czasu przymierzam się do zakupienia tego samobójczego systemu ale nigdy na tym nie jeździłem więc kupuje kompletnie zdając się na ocenę innych.
Na początku zastanawiałem się nad Crank Brothers bo bardzo podobała mi się ta prostota i to jak trudno je zapchać błotem jednak po do głębszym wnikaniu w temat okazało się, że sensowne są tylko modele powyżej SL a na te w tym życiu mnie jeszcze nie stać ;) .
Tak więc się jakoś samo zrobiło, że stawiam na Shimano. Zastanawiałem się między modelami 540 i pd-520. Różnica w cenie to kilkadziesiąt złotych i nie wiem czy warto je dołożyć.
Co do butów to myślałem by kupić jakiś tani turystyczny model b'twinów, zdają one egzamin czy szukać czegoś "bardziej"?
I jeszcze jedno pytanie na co zwracać uwagę kupując buty? Czy jest jakaś zasada jak np. w butach do biegania "trochę za duże" albo w butach do wspinaczki "trochę za małe" czy muszą być po prostu dobre?
Na zestaw nie chce wydać więcej niż 250 zł ew. jak by było warto 300zł. Pedały mają służyć w rowerze górskim, który jeździ tylko w terenie (czyt. góry) albo na długodystansowe wyprawy.
W takim razie warto przyoszczędzić przy pedałach i kupić 520, a do tego buty mt32? Czy może jednak 540 i jakieś trochę tańsze buty?Ja jeżdżę na 520 i jestem zadowolony. Przymierzać próbuj w Ski-Teamie na Karolkowej - obsługę tam mają do dupy* ale wybór niezły*. Inną opcją jest Skuczyński na Gibalskiego (sklep Rower od A do Z) - mały wybór ale czasami da się trafić fajny sprzęt po dobrych cenach.
p.s.
Gdzie jest w Warszawie jakiś sensowny sklep gdzie można by nie koniecznie kupić ale chociaż przymierzyć powyższe buty?
Ja Ci mogę sporo o pedałach opowiedzieć. O butach wolę zostawić innym którzy przejeździli w kilku różnych markach i mogą obiektywnie ocenić.Słucham ;) 520 czy 540 - cena jest proporcjonalna do wyższości modelu, warto? (Zakładając, że 540 - 150 PLN, 520 - 100 PLN)
Jako pierwsze pedały polecam Ci 540, bo są niezniszczalne w odróżnieniu od 520, których nikomu nie polecałbym, kto nie chce mieć przygód.
M077? Nastepca M076? No to straciles kase... (..) moich butow M076, ktore rozpadly sie w okolicach srodstopia
zacząłem chodzić i jeździć w butach rowerowych.
To wygląda na to, że producent przemyslał nieco sprawę i zmienił zasadniczo budowę czuba buta.
[dobra, może przesadzam z tym miejscem darcia się, ale już jestem podejrzliwy wobec technologii wykonywania butów shitmano... :] ]
Warto tylko wiedzieć, że spora część butów tej firmy to buty trekingowe - niezłe do chodzenia, wygodne, ale jednak mało sztywne. Jak ktoś szuka osiągów, albo ma powera jak Olaf, to niestety raczej powinien patrzyć na inne marki, a już na pewno na inny przedział cenowy. I trzeba pogodzić się z tym, że im bardziej but do jazdy (sztywny) tym mniej nadaje się do chodzenia.Właśnie, oferta butów trekkingowych (rowerowych) shimano jest naprawdę godna uwagi. Są to buty wygodne i nadają się zarówno do chodzenia jak i do jazdy.
Właśnie, oferta butów trekkingowych (rowerowych) shimano jest naprawdę godna uwagi.
Co to Olafa... ciekaw jestem czy zajeździłby podeszwę w tym modelu "Sidi MTB Dragon-3 Carbon SRS"
Co to Olafa... ciekaw jestem czy zajeździłby podeszwę w tym modelu "Sidi MTB Dragon-3 Carbon SRS"
W ile czasu Olaf zajeździłby (tu wstaw dowolny produkt rowerowy)? ;)
1. Nieistotne, ale awaria może po chwili dotyczyć nie czuba, ale tylnej części buta... I wyjdzie na to samo, ale w innym miejscu... :P
2. Moje podejrzenia są trafione, bo tej firmy rozpadły mi się w podobnym okresie nie tylko buty, ale i licznik bo 1 upadku na kostkę brukową... (?!)
A w ogóle, Shimano robi liczniki? Wow, nawet nie wiedziałem ;)Trochę offtop, ale w zasadzie Shimano robi liczniki, nie pod swoją marką 'matką', lecz pod marką Pro, ale robi :)
Wprowadzałbym w bład, gdybym nie miał DWÓCH PAR ROZWALONYCH butów tej firmy i obie mi się rozpadły. A nie jak piszesz poniżej - jednej. Czytaj uwazniej. Miałem 075 i 076, obecnie jeżdżę w MT41.
Raffi - chodzi o serię butów. Umiesz czytać? 075 i 076 się rozpadły W TYM SAMYM MIEJSCU.
Sigma czy SHITMano - też na "S", ale ok, przyznaję się, złapałeś mnie na pomyłce.
A skoro już oblewamy... ja się jednak pojawię na przedmasówce, ale się spóźnię. Będę koło 19:30 i liczę na to, że będziesz na mnie czekał z butlą coli - za wygrany przeze mnie zakład. Mam nadzieję, że nie zapomniałeś o nim i nagrodzie dla mnie? ;P
Sigma czy SHITMano - też na "S", ale ok, przyznaję się, złapałeś mnie na pomyłce. Oblej to koniecznie :P
Dociera to do ciebie powolutku już? Czy wymaga przetłumaczenia? Może poproś kogoś... Aby ci wyjaśnił tę logikę, skoro ona do ciebie nie dociera? Skoro masz problemy z czytaniem i rozumieniem tego co czytasz???
To, że rozpadł Ci się licznik i buty 76Wybacz Adrianie, ale nie zniosę jak ktoś manipuluje moimi wypowiedziami w taki sposób jak to robi Raffi. Notabene robi to notorycznie. Może czas najwyższy przyjrzeć się merytoryce prowadzonych przez niego dyskusji i sprawdzić czy aby nie konfabuluje w nich? ;)
Buty SPD za 200 zł są jak rower z hipermarketu... decydując się na kupno czegoś takiego nie spodziewajmy się "okrętu". :)
Swoją drogą, wezmę też wykopany w starym BikeBoardzie test "V-ki kontra tarczówki", to przy okazji odszczekasz to, że V-ki zawsze są gorsze od tarczówek mechanicznych. W teście gazety V-ki XT i V-ki SRAM 7.0 dziwnym trafem okazały się skuteczniejsze niż 100% tarcz mechanicznych i 80% hydraulicznych (Przegrały z tarczami XTR).
A jak stary jest to Bikeboard? Bo v-b się nie rozwijają tak mocno, jak tarcze (również mechaniczne).
Ciężko jeździć w zwykłych butach ale się da. :)
A dlaczego nie zastanowisz się nad butami MTB - Turystycznymi?
Skoro chcesz używać butów do jazdy i chodzenia, to powinieneś właśnie celować w takie buty.
Opisane rodzaje obuwia masz poniżej:
http://butyspd.pl/ (http://butyspd.pl/)
Pedały wystarczą. Buty tylko powinny być "turystyczne".
W zasadzie chyba wszystkie modele Shimano Pedaling Dynamics posiadają swoje "mutacje" z dodatkową platformą - na tych na pewno można jeździć też w zwykłym obuwiu. Po prostu trzeba poszukać na stronce shimano lub w sklepach.
Do PD-M520 można dokupić nakładki, które wpina się z jednej strony w pedały. Nie jest to szczególnie wygodne rozwiązanie, bo nakładki są dość małe i bywa, że gdy jest mokro, to noga się z nich ześlizguje. Jeśli planujesz często korzystać z "cywilnych" butów, to raczej poszukał bym pedałów do tego przystosowanych. Jeśli od czasu do czasu, nakładki mogą okazać się wystarczające.
Nakładki podejrzewam by wystarczyły jeśli byś mógł pomóc w poszukiwaniach takowych byłbym wdzięczny na allegro się rozglądam i pustki nie wliczając tych: http://allegro.pl/nakladki-platformy-na-pedaly-shimano-spd-520-540-i2304487397.html (http://allegro.pl/nakladki-platformy-na-pedaly-shimano-spd-520-540-i2304487397.html) jak by nie ich tworzyło problem byłby całkowicie rozwiązany bo jestem pewien, że nakładki na pedały pozwolą na dojechanie w codziennym obuwiu do celu i z powrotem od czasu do czasu. Ale żeby nakładki kosztowały 50% ceny pedałów z blokami to dość sporo.Tak, to są te nakładki i żadnych innych shimano obecnie nie robi.
Rano te twoje w linku strasznie drogie ponad dwie stówy bez butów... a m520 kosztują max 100zł plus nakładki mmmh 40zł ale poszukam tańszych bądź ta cena mnie przeraża.
Rano te twoje w linku strasznie drogie ponad dwie stówy bez butów... a m520 kosztują max 100zł plus nakładki mmmh 40zł ale poszukam tańszych bądź ta cena mnie przeraża.Nie moje. Mam 540.
Nie moje. Mam 540.(...) Zawsze jednak kierowałem się zasadą, że czasem warto dołożyć i mieć coś lepszego (jeśli takowe jest lepsze) na dłużej.
Ja mam jakieś obawy przed jazdą w SPD-ach. Że się zabiję albo coś ;) Wybijcie mi to podejście z głowy bo brakuje mi odwagi aby kupić ;)
Ja mam jakieś obawy przed jazdą w SPD-ach. Że się zabiję albo coś ;) Wybijcie mi to podejście z głowy bo brakuje mi odwagi aby kupić ;)
Zawsze może być jeszcze lepiej. Z moich doświadczeń wynika, że pedały zatrzaskowe to jedna z tych rzeczy, której raz się spróbuje i już nigdy nie chce się wracać do stanu poprzedniego.
Są zimowe spdy, są ocieplacze, a wjeżdżając na lód wystarczy jedną nogę kontrolnie wypinać. Tak jak przed skrzyżowaniami. Czyli zupełnie jak przy noskach. A jak ktoś jeździ tylko po zamarzniętych jeziorach, faktycznie spd mogą być tylko kłopotem.
Co kto lubi. Ja znowu od 2006 roku jeżdżę w SPD, także w zimę, także na trasach dłuższych niż godzinę i także poniżej -20 stopni (choć nie bujajmy się, -25 to raczej rzadkość w Warszawie, więc wiele tego nie ma). I nie planuję tego zmieniać.
A, dodajmy, buty mam letnie, a na nich ocieplacze, które faktycznie niewiele dają. Tym niemniej jakoś nóg wcale nie odmroziłem. Albo to cud, albo nie jest tak źle jak mówi robertrobert1
To ja tak ja Raffi :0) jakoś daję radę, jakoś przy dowolnej temperaturze (nie pamiętam ile najniżej było w tym roku, ale z -20 na pewno) i jakoś żyję, nawet żadnej gleby nie miałem, buty się wpinają i wypinają jakos tak bezwiednie :0)
ale oczywiście co kto lubi.