Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Białołęka, Praga Północ, Targówek => Wątek zaczęty przez: Raffi w 15 Wrz 2010, 21:27:58
-
http://www.tvnwarszawa.pl/2,2373954,1,1,0,0,wideo.html (http://www.tvnwarszawa.pl/2,2373954,1,1,0,0,wideo.html)
Materiał z dziś z Modlińskiej. Panów z TVN WWA złapałem gdy wleźli w kadr jak robiłem zdjęcia. Niestety nie poszła część najważniejsza wypowiedzi - że jechałem dziś 2 minuty dłużej niż zwykle.
Ot, jaki pojazd, takie paraliże. Na dobrych pojazdach tego problemu nie ma :-)
-
:P
-
Biedni ludzie męczą się na Modlińskiej... nie znają roweru ;D.
-
No to dla dokończenia dzieła GALERIA FOT (http://bzaborow.org/galer/pg/show/1430)
(http://bzaborow.org/galer/photo/filename/67699/norm/DSC_5947.JPG20100916-21801-1r98vym-0.jpg)
Korek, albo rower, wybór należy do Ciebie :-)
-
Moim zdaniem to tam komuś zabrakło perspektywy, żeby w godzinach porannego szczytu zająć jeszcze jeden pas ruchu w kierunku Legionowa na wysokości zapadliska zapewniając tym samym 3 pasy do centrum i dając ekipie kilka godzin więcej do popołudniowego szczytu, a gdyby się nie wyrobili, to w popołudniowym szczycie wprowadzić taką organizację ruchu jak była rano, czyli 2 pasy do Centrum i 3 do Legionowa.
A podobno jestem wrogiem publicznym Tarchomina nr 1 (co nie zmienia faktu, że jestem zadowolony ze swojego ronda) ;)
-
Dzisiaj na tym odcinku kontrapasa nie zapadła się jezdnia, tylko zderzyły się 4 samochody - jak po 13:30 jechałem ze szkoły, to korek na trasie AK sięgał za wiadukt ul. Mickiewicza (nie wiem jak daleko za), Jagiellońska stała po horyzont, Modlińska do budowy Trasy Mostu Północnego - po wypadku 4 z 6 pasów Modlińskiej były zamknięte dla ruchu, 3 w kierunku Legionowa i kontrapas w stronę mostu Grota, potem stopniowo otwierano pasy w kierunku Legionowa - zasadniczo nie wpłynęło to na czas mojego dojazdu do domu.
http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1680700,0,1,karambol_na_zeraniu_spowodowal_duze_utrudnienia,wiadomosc.html (http://www.tvnwarszawa.pl/28415,1680700,0,1,karambol_na_zeraniu_spowodowal_duze_utrudnienia,wiadomosc.html)
-
Można się było tego spodziewać. Jadąc od Starzyńskiego lewym pasem Jagiellońskiej nie ma żadnej bariery w miejscu, gdzie lewy pas zamienia się w pas do ruchu w przeciwną stronę. Można więc po prostu polecieć prosto samochodem by znaleźć się na pasie do jazdy pod prąd.
Wystarczy zignorować linie, które z resztą są tam dość słabo widoczne. Orientacja co do popełnionego błędu bywa utrudniona tym bardziej, że znaków pionowych nie ma, a nowe linie są tam obok słabo zamazanych starych, więc jest kilka "wariantów" trasy, do wyboru dla kierowcy. Ponadto czasem pas zamykają i wtedy służy do ruchu ciężarówek i maszyn w obu kierunkach. Do kompletu nocą na tym odcinku nie zawsze działają też latarnie.
To była kwestia czasu, aż ktoś tam pojdzie prosto na czołówkę. I tak długo kierowcy dali radę wytrzymać bez dzwona.
Moim zdaniem za taką organizację ruchu ktoś powinien beknąć. Zwykła betonowa bariera w poprzek lewego pasa, w miejscu, gdzie nie powinno się już jechać lewym pasem, oraz gumowy separator pomiędzy pasami ruchu w przeciwnych kierunkach, załatwiłyby sprawę czołówek.
-
Tuż przed 18 korek zawijał się pod wiaduktem na Jana Pawła i zaczynał na pasie skręcającym w prawo pod ten wiadukt. Dzięki temu mogę powiedzieć ze byłem szybszy od Ferrari (mijałem jedno po drodze :0))
-
Tuż przed 18 korek zawijał się pod wiaduktem na Jana Pawła i zaczynał na pasie skręcającym w prawo pod ten wiadukt.
E, nie uwierzę, że korek na Modlińskiej ciąnął się do Śródmieścia. Moim zdaniem coś Ci się pomyliło ;-)
Dzięki temu mogę powiedzieć ze byłem szybszy od Ferrari (mijałem jedno po drodze :0))
Mnie wczoraj wyprzedziła bojowa pani w Porsche. Pewnie Gośka, bo miała na blachach to imie. Wyprzedziła z rykiem i... utknęła w korku.
Podziwiam waleczność takich kierowców. Są jak Don Kichot - walczą z czasem o każda sekundę, ryczą silniki, piszczą gumy... a na końcu i tak jestem o 10 minut wcześniej rowerem ;-)
-
Mnie wczoraj wyprzedziła bojowa pani w Porsche. Pewnie Gośka, bo miała na blachach to imie. Wyprzedziła z rykiem i... utknęła w korku.
bo to bardzo dynamiczny samochód, tylko statycznie w korku wygląda
-
Tuż przed 18 korek zawijał się pod wiaduktem na Jana Pawła i zaczynał na pasie skręcającym w prawo pod ten wiadukt.
E, nie uwierzę, że korek na Modlińskiej ciąnął się do Śródmieścia. Moim zdaniem coś Ci się pomyliło ;-)
jechałem trasą od broniewskiego, kawałek jana pawła, do żaby. Korek skręcał w lewo pod wiaduktem na starzyniaku. Sądząc po waszych opisach tego co się dzieje na modlińskiej, to właśnie tam tkwił problem :0)
Dzięki temu mogę powiedzieć ze byłem szybszy od Ferrari (mijałem jedno po drodze :0))
Mnie wczoraj wyprzedziła bojowa pani w Porsche. Pewnie Gośka, bo miała na blachach to imie. Wyprzedziła z rykiem i... utknęła w korku.
a mnie w audi. Takim wypasionym sportowym. Ryk silnika i miała przez 20 sekund prowadzenie :0)
Podziwiam waleczność takich kierowców. Są jak Don Kichot - walczą z czasem o każda sekundę, ryczą silniki, piszczą gumy... a na końcu i tak jestem o 10 minut wcześniej rowerem ;-)
Jak dorosną to bedą mieli skrzydła i w tedy nam pokarzą.
-
w sumie to fajny pomysł ze skrzydłami, będą latać i wisieć w korku powietrznym a my będzie spokojnie jeździć rowerami po przewymiarowanych warszawskich ulicach ;-) 12m szerokości jezdni.... fajne to będzie.
-
w sumie to fajny pomysł ze skrzydłami, będą latać i wisieć w korku powietrznym a my będzie spokojnie jeździć rowerami po przewymiarowanych warszawskich ulicach ;-) 12m szerokości jezdni.... fajne to będzie.
no nie wiem, nie wiem...
teraz przez okna notorycznie niedopałki wyrzucaja czasami prosto na rowerzystę...
a jak będą latać to czym będą w nas ... ;)
-
Bo porsche jest gorsze!
Ostatnio na Kasprzaka jak jechałem swoim VG3, mija mnie takie... Zwolniło, patrzę na kierowcę, a ona patrzy na mój rowerek, na mnie i powoli przejeżdża dalej ;) A jednak - porsche jest gorsze... ;) chwilę potem wyprzedziłem je, bo stanęło w ślicznym korku przed Prymasa 1000-lecia :)
A co do niedopałków - spotkałem kiedyś człowieka, który miał tendencję do wyrażania swojej nienawiści do rowerzystów i opowiadał, że jak mija takiego to włącza spryskiwacz do szyb, żeby ochalapać miniętego... Smutne. Szkoda, ze taki idiota nie wie, że naraża kogoś innego nie na poplamienie czymś, ale przede wszystkim na utratę zdrowia lub nawet ŻYCIA. I dlatego jestem za tym, aby kierowcy przechodzili odpowiednie badania psychologiczne. Ot, MMPI + Wechsler... Może koszt egzaminu większy - ale czy każdy musi mieć prawo jazdy? Czy musimy wpuszczać na jezdnię debilstwo, któremu strach dać rolki czy hulajnogę do kierowania?
I żeby nie było za bardzo Ot ;) Jechałem w lipcu do Raffiego busem... Nigdy więcej. W jedną korek, w druga korek... Ciekawe co by powiedział JKM jakby zobaczył tę ulicę? "dobudujcie po 3 pasy jeszcze w każdą stronę!"?
-
"dobudujcie po 3 pasy jeszcze w każdą stronę!"?
W USA się to sprawdza, przelotowe ulice są najczęściej piętrowe, po 5 pasów w każdą stronę na każdym poziomie.
-
tak, sprawdza. I dla tego teraz w wielu miastach w korku mozna stać po 6 godzin nawet. Bo te 6 pasów i 2 piętra też się zapchały.
-
"dobudujcie po 3 pasy jeszcze w każdą stronę!"?
W USA się to sprawdza, przelotowe ulice są najczęściej piętrowe, po 5 pasów w każdą stronę na każdym poziomie.
I mają tam na tych superhighwayach korki takie jak nigdzie indziej na świecie. Więc nie powiedziałbym, że się sprawdza.
Osobiście wolę korek jednopasmowy niż 8-12. Mniej hałasuje, kopci i nie zajmuje tyle miejsca. To z resztą jest trend europejski, że pogodzili się z korkami i nie walczą już z nimi, tylko je likwidują. Do USA ten trend dopiero dociera (patrz np na zwężenie i zamknięcie kilku alei w NY) i nie sądzę by tam się szybko przyjął na większą skalę. Oni nie mają alternatywy po prostu, tak budowali swoje miasta. I pozbyli się większości linii tramwajowych. Teraz planują je odbudowywać lub budować od zera, za grubą kasę. Ale to potrwa długie lata.
-
Za to w NY mają metro. Prawdziwe, a nie jedną linię.
No i logiczne że 6 pasów nie rozładuje dwudziestomilionowej metropolii...
-
ale w wielu miastach pomineli budowę metra, a na pewno nie ma transportu lokalnego zbiorczego. Wszyscy jeżdżą samochodami, bo ich stać :0)
Boss był pół roku temu chyba gdzieś w okolicach LA i to co zobaczył i przeżył, to podobno horror, nie do spotkania w europie. Po 4 h stania nie wiadomo z jakiego powodu pasażer wysiadł i odlał się za barierkę ryzykując mandat :0)
a po kolejnych 2h korek tak jak stał, tak pojechał i też nie wiadomo dla czego. Siedzieli uwięzieni w samochodzie 6h.
Mustanga sobie wynajęli dla lansu :0)
-
Oto dlaczego dziś jechałem do pracy 6 minut dłużej niż zwykle (i to tylko dlatego, że zatrzymałem się aby sprawdzić, czy nie trzeba komuś udzielić pierwszej pomocy):
wczoraj w teorii:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,burmistrz-parodiuje-jaruzelskiego-quot-bialoleka-nad-przepascia-quot-,343244.html (http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,burmistrz-parodiuje-jaruzelskiego-quot-bialoleka-nad-przepascia-quot-,343244.html)
dziś w praktyce:
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,tarchomin-zablokowany-szli-pieszo-do-centrum,344270.html (http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,tarchomin-zablokowany-szli-pieszo-do-centrum,344270.html)
http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wywrocona-ciezarowka-zablokowala-modlinska,344235.html (http://www.tvnwarszawa.pl/ulice,news,wywrocona-ciezarowka-zablokowala-modlinska,344235.html)
http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,zobacz-operacje-podnoszenia-podnosnika,344490.html (http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,zobacz-operacje-podnoszenia-podnosnika,344490.html)