Warszawska Masa Krytyczna

Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Sprawy urzędowe - pisma, wnioski i tym podobne. => Wątek zaczęty przez: gromanik w 30 Sty 2010, 10:51:19

Tytuł: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: gromanik w 30 Sty 2010, 10:51:19
Artykuł ze strony stowarzyszenia Zielone Mazowsze:
http://www.zm.org.pl/?a=miedzyparkowa-095 (http://www.zm.org.pl/?a=miedzyparkowa-095)

i uzupełniająca go dyskusja na forum Zielonego Mazowsza:
http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?t=1353 (http://forum.zm.org.pl/viewtopic.php?t=1353)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Savil w 29 Paź 2010, 02:07:50
Jechałam dziś po zakupy, między innymi ścieżką wzdłuż Grójeckiej [ogólnie od Bitwy Warszawskiej do Hynka/Łopuszańskie]. Momentami czułam się jak w parku, taki dywan liści był ;)

Kierowcy parkowali w najlepsze. Mam pytanie przy okazji, tak całkiem niezwiązane z tematem ;) Jak składa się lusterka w samochodzie? Bo podnieść wycieraczki żaden problem, ale kiedy lusterko wydaje się przymocowane na stałe, to mam tak zwanego zonka, a lusterko jest bardziej uciążliwe od wycieraczki [jednocześnie nie jest żadnym uszkodzeniem czy innym wandalizmem].

Zapukałam w szybkę, zwróciłam uwagę kilku kierowcom siedzącym w swoich zaparkowanych samochodach. I pełen przegląd:

- Tak, oczywiście, już odjeżdżam. - Zamknięcie szyby, dalsze jedzenie kanapki. Na mój ponaglający gest, uśmiech i konsumpcja. Będzie pan musiał wyjść z ciepłego samochodu i opuścić sobie wycieraczkę. :P

- A pani taka ładna... - o.0 Tak, wiem, ale co to ma do rzeczy?

Odjechanie bez słowa, zmieszanie.

Chciałam jeszcze zwrócić uwagę policjantom idącym ścieżką, ale zauważyłam, że prowadzą gdzieś pijanego i idą gdzie im się zatoczy XD
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 29 Paź 2010, 09:32:03
Jak składa się lusterka w samochodzie?

W niektórych (np część Opli) się nie składa, tylko sama szybka "chodzi" w obudowie. Wtedy próbując składać albo wypniesz lusterko (zabezpieczenie by lusterko nie raniło pieszych w razie potrącenia) z zaczepów albo je wyłamiesz. Jak wypniesz - to podobno takie lusterka całkiem nieźle stoją na szrocie ;-)

W innych (większość nowych) lusterka składają się tylko w jednym kierunku (do tyłu). Czasem są składane elektrycznie i składając je ręcznie można kierowcy rozwalić cały system składania elektrycznego (zazwyczaj jest delikatny, na plastykowych elementach). Kierowca raczej nie polubi Cię za to. Takie lusterko bywa, że kosztuje ponad 1000zł.

W innych (np Seicento, Polonez) lusterka się wyginają elegancko w obie strony i nic się im od tego nie dzieje. Poza tym, że trzeba wysiąść z auta i je ponownie ustawić.

W ciężarówkach i autobusach za to lusterka czasem są na masywnych ramionach ze stali i prędzej sobie rękę złamiesz, niż je złożysz. Zwłaszcza jak nie wiesz jak to w danym modelu ciężarówki robić ;-)

Wszystkie lusterka, niezależnie od konstrukcji, składa się tak samo, przykładasz z odpowiedniej strony siłę i albo idzie albo... odpada lub się łamie :-) Widziałem kilku takich, co wprawili się i robią to bez zwalniania na rowerze, po prostu wystawiając nogę. Wygląda to widowiskowo całkiem, zwłaszcza gdy lusterko jest z tych nieskładanych ;-)


Ja osobiście się nie bawię w lusterka (choć na poziomie to by było proste, by wystawić nogę). Kierowca rzadko który połączy fakt stania na ścieżce ze złożonym lusterkiem, Oni nie są tak domyślni ;-) Jeżeli nie zahaczę o jakiś element auta przypadkowo, bo się nie zmieszczę (ze 2x się zdarzyło), to po prostu jadę obok auta i dzwonię do SM lub na Policję.

Bo podnieść wycieraczki żaden problem

Trzeba się zatrzymać. Osobiście tego unikam. Dzwonić na SM i Policję zaś można bez zatrzymywania. Poza tym kto połączy podniesione wycieraczki z nieprawidłowym parkowaniem. 95% kierowców nie skojarzy, Oni nie są tak domyślni.

No i w zimę często to sami kierowcy podnoszą wycieraczki, by im nie przymarzały do szyby. Ja nikomu nie będę robił przysługi za to, że mi blokuje drogę ;-)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 29 Paź 2010, 10:53:28
Wszystkie lusterka, niezależnie od konstrukcji, składa się tak samo, przykładasz z odpowiedniej strony siłę i albo idzie albo... odpada lub się łamie :-) Widziałem kilku takich, co wprawili się i robią to bez zwalniania na rowerze, po prostu wystawiając nogę. Wygląda to widowiskowo całkiem, zwłaszcza gdy lusterko jest z tych nieskładanych ;-)
Ja składam je nie zwalniając- rogiem na kierownicy. :P Jak nie odpadnie, to przynajmniej pęknie albo się porysuje... ;)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Savil w 29 Paź 2010, 13:26:40
Cytat: Raffi
Trzeba się zatrzymać. Osobiście tego unikam. Dzwonić na SM i Policję zaś można bez zatrzymywania. Poza tym kto połączy podniesione wycieraczki z nieprawidłowym parkowaniem. 95% kierowców nie skojarzy, Oni nie są tak domyślni.

Nie zadzwonię bez zatrzymania. Po pierwsze, to jak z dzwonieniem w samochodzie - dekoncentruje, no i potrzebuję obu rąk do kierowania rowerem i manewrowania, sygnalizowania etc, a taka rozmowa chwilę trwa. Po drugie - przy moim braku podzielnej uwagi albo wpakowałabym się na drzewo, albo SM musiałoby mnie pytać trzy razy o to samo, ja nawet przed radiem na Masie będę się bronić ^^'

Drex - ale ja nie chcę popełniać aktów wandalizmu i przysparzać wymiernych strat. Bo w razie czego to ja bym za to odpowiadała.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 29 Paź 2010, 13:30:06
Drex - ale ja nie chcę popełniać aktów wandalizmu i przysparzać wymiernych strat. Bo w razie czego to ja bym za to odpowiadała.
Wiesz... w sumie różni nas styl jazdy... Mnie musieliby najpierw dogonić jakby co, a to jest dla samochodziarza baaardzo trudne. xD
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: beju w 29 Paź 2010, 15:49:19
Wszystkie lusterka, niezależnie od konstrukcji, składa się tak samo, przykładasz z odpowiedniej strony siłę i albo idzie albo... odpada lub się łamie :-) Widziałem kilku takich, co wprawili się i robią to bez zwalniania na rowerze, po prostu wystawiając nogę. Wygląda to widowiskowo całkiem, zwłaszcza gdy lusterko jest z tych nieskładanych ;-)
Ja składam je nie zwalniając- rogiem na kierownicy. :P Jak nie odpadnie, to przynajmniej pęknie albo się porysuje... ;)

Ja rozumiem że z przymróżeniem oka, ale chwalenie się wandalizmem przez osobę reprezentatywną (przedstawiciel forum) chyba nie powinno mieć miejsca. Myślę że powinieneś być bardziej powściągliwy w opisywaniu przeżyć na ścieżce.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 29 Paź 2010, 16:23:53
Jeśli ktoś nie respektuje moich praw- automatycznie wyłącza się spod ochrony w drugą stronę. Cóż ja poradzę, że nie mieszczę się na DDR zastawionej przez debila?
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: beju w 29 Paź 2010, 16:38:48
To jak ktoś ukradnie ci krowę to ty też możesz ukraść krowę bezkarnie?
Broń Boże ktoś zastawi Ci np. twoją bramę garażową, to co, zabijesz za to?
 
Nie uważasz że urywanie lusterek za zastawienie ścieżki rowerowej to lekka przesada? zgłoszenie "incydentu zastawienia" - owszem, "wandalizm i prezenentowanie brutalnej siły" - nie.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: storm w 29 Paź 2010, 21:43:41
@Beju ma rację. Sam chciałem to napisać, szykowałem posta, ale polska elektroenergetyka (pomińmy to milczeniem).
Tak czy inaczej - nie rób drugiemu co Tobie niemiło. Mozna wezwać posiłki, SM, można Policję, a można nawet i coś ponaklejać (były filmiki na YT jak w Rosji sobie z tym radzą, w dosyć upierdliwy sposób). Ale co innego jest zostawić pamiątkę zrywalną na szybie (może i trudnozrywalną), a co innego rozwalić komuś mienie warte kupę kasy.
Pomijając już fakt, że potem mamy kolejny kamyczek w ogródku "tych złych niedobrych rowerzystów co przejeżdżają na czerwonym świetle, terroryzują moherki, pieszych i w ogóle!".
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 29 Paź 2010, 23:48:37
Uhuhu, nawet nie wiesz ile moich telefonów do SM już było... Czasem kilka dziennie. Tam już zapewne mają moją kartotekę założoną. Ale oni zazwyczaj przyjeżdżają jak "już pojazdu nie było". A ja jadąc gdzieś nie mam czasu się zatrzymywać żeby gdzieś dzwonić, robić zdjęcia a potem spędzać 1-2 albo i 3 h na posterunku SM składając zawiadomienie.

A 1 lusterko= 5, może 10 mandatów. Szybciej uczy.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: `L` w 30 Paź 2010, 00:13:33
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę policjantom idącym ścieżką

Nie wiem, jak to Savil odbierzesz, ale pierwsze co mi przyszło do głowy: "Ty to masz jaja"  ;D

Widziałem raz jak kierowca zwrócił uwagę policjantom w radiowozie, coś w stylu: "Gdybym ja tak pojechał, jak wy, to miałbym poważny problem". No i miał chłop problem...

Wracając do meritum: dzwonię na 986. Przyjeżdżają. Albo nie. Albo przyjeżdżają innego dnia, jak mają czas. Jednak mają w bazie odnotowane, że takie a takie miejsce jest potencjalnym "rewirem łownym", zwłaszcza gdy dzwonię po raz kolejny. Czasem sam się przedstawiam, czasem nie i wtedy zdarza się, że zapytają - nie ma w tym nic strasznego, i tak mają nr telefonu. Zawsze podaję ulicę, między jakim a jakim skrzyżowaniem, liczbę samochodów (to jest szczególnie istotne dla szybkości podjęcia interwencji) i dlaczego uważam, że parkują źle. W skrajnych przypadkach (np.: parkowanie na przejściu i przejeździe tuż przy skrzyżowaniu) podaję markę, kolor, nr rejestracyjny i daję znać, że mam zdjęcie i mogę się nim podzielić. Oprócz tego, jeśli złe parkowanie w danym miejscu się powtarza, to jest solidna podstawa, żeby zwrócić się do ZDM o jakieś zmiany, na przykład "obsłupkowanie" miejsca.

Raz podszedłem do radiowozu policji ale oficer grzecznie mi wyjaśnił, że lepiej dzwonić na 986. SM przyjeżdża, robi fotki, i od razu wlepia mandaty. Policja musi poczekać (!) na kierowcę - inne pole działań, inne procedury. Trochę to dziwne, ale radiowóz chyba zwykle jest od poważniejszych rzeczy niż złe parkowanie - takie życie.

Co do składania lusterek, poradził mi jeden doświadczony kierowca (!): "Złóż tylko to od strony pasażera, a kierowca wsiądzie i nie zauważy. Dopiero gdy będzie chciał zjechać na prawy pas to się zorientuje i będzie miał temat do myślenia". Gwoli sprawiedliwości: są też kierowcy którzy sami swoje lusterka składają - może jednak  są jacyś w porządku a może spotkali Drexa na swojej drodze?  ;)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 30 Paź 2010, 00:30:08
Oprócz tego, jeśli złe parkowanie w danym miejscu się powtarza, to jest solidna podstawa, żeby zwrócić się do ZDM o jakieś zmiany, na przykład "obsłupkowanie" miejsca.

Dokładnie. Urzędy trzeba informować o tym co się dzieje w terenie. Wtedy reagują, a tym szybciej im więcej zgłoszeń danego problemu. A i list poparcia od SM "tak, było mnóstwo zgłoszeń na nielegalne parkowanie tam" pomaga. Dlatego ja dzwonię na SM nawet, gdy wiem, że przyjadą za późno (bo stoi np kurier na chwilę, albo taksiarz).

Nie wolno być biernym, bo to wytwarza u kierowców poczucie, że to co robią jest ok.

Co do składania lusterek, poradził mi jeden doświadczony kierowca (!): "Złóż tylko to od strony pasażera, a kierowca wsiądzie i nie zauważy. Dopiero gdy będzie chciał zjechać na prawy pas to się zorientuje i będzie miał temat do myślenia".

E to dupa, nie kierowiec, jak nie sprawdza podstawowych rzeczy przed ruszeniem. Zwłaszcza ustawienia lusterek, których w trasie może już nie być jak ustawić.

Spróbuj zmienić pas w prawo ciężarówką ze źle ustawionym lusterkiem z prawej. Od razu nauczysz się sprawdzać i ustawiać przed ruszeniem nawet na przeparkowanie auta na parkingu. W zasadzie to ZWŁASZCZA na przeparkowanie auta lub podjechanie pod rampę.

Dlatego uważam, że kierowcy powinni na kursie B obowiązkowo choć na godzinkę w szoferce ciężarówki spędzić drugą godzinkę na rowerze. Inna perspektywa patrzenia na tą samą drogę, te same skrzyżowania i te same sytuacje uczy wielu nowych rzeczy, których nie zastąpi żadna teoria z kursu, nawet najmądrzejsza ;-)

Gwoli sprawiedliwości: są też kierowcy którzy sami swoje lusterka składają - może jednak  są jacyś w porządku a może spotkali Drexa na swojej drodze?  ;)

Ano. No i są auta, które składają lusterka za kierowce, automatycznie, zaraz po wyłączeniu silnika.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Savil w 30 Paź 2010, 03:30:41
Nie wiem, jak to Savil odbierzesz, ale pierwsze co mi przyszło do głowy: "Ty to masz jaja"  ;D
No ba, ze 400 000 ;)
Ale ja tak mam, żołnierzy poborowych z przedziału w nocnym pospiesznym też wyrzucałam, jak chcieli palić mimo zakazu. Tylko załatwiam wszystko miło, wesoło i z uśmiechem, tak że nikt nie ma pretensji, a słuchają :)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: `L` w 30 Paź 2010, 10:56:35
E to dupa, nie kierowiec, jak nie sprawdza podstawowych rzeczy przed ruszeniem. Zwłaszcza ustawienia lusterek, których w trasie może już nie być jak ustawić.

Spróbuj zmienić pas w prawo ciężarówką ze źle ustawionym lusterkiem z prawej. Od razu nauczysz się sprawdzać i

Wierzysz, że taki kierownik co nie pomyśli parkując, że mu ktoś przypadkiem (np.: wózek z dzieckiem) lakier zarysuje, sprawdza prawe lusterko? Ja wierzę, że świat jest pełen gamoni a kaganiec oświaty trzeba nieść wysoko.

Ciężarówką jeszcze nie jechałem. Chyba, że mój rower w czasie powrotu ze sklepu tak nazwać  :P
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 30 Paź 2010, 11:21:16
Wierzysz, że taki kierownik co nie pomyśli parkując, że mu ktoś przypadkiem (np.: wózek z dzieckiem) lakier zarysuje, sprawdza prawe lusterko?

Nie, na inteligencję czy wyobraźnie gamoni nie ma co liczyć. Ale wierzę, że każdy normalny kierowca je sprawdza (wierzę tez, że istnieją normalni kierowcy). Na pewno warto.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Midziu w 04 Lis 2010, 23:15:25
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę policjantom idącym ścieżką

Nie wiem, jak to Savil odbierzesz, ale pierwsze co mi przyszło do głowy: "Ty to masz jaja"  ;D

Widziałem raz jak kierowca zwrócił uwagę policjantom w radiowozie, coś w stylu: "Gdybym ja tak pojechał, jak wy, to miałbym poważny problem". No i miał chłop problem...

Sam kiedyś zwróciłem uwagę policjantom spacerującym po ścieżce na Broniewskiego, odpowiedź była odpowiednia do funkcji, którą ów panowie pełnili w policji, a mianowicie "krawężnik". Liczyłem na trochę ambitniejsze argumenty, ale się przeliczyłem, bo w odpowiedzi usłyszałem: "Mógłbym iść chodnikiem, gdyby było miejsce." Gdy jednak stwierdziłem, że miejsce jest i wyraża się w 2 metrach szerokości, jeden z nich zasugerował, żebym już jechał, więc korzystając z okazji przejechałem się legalnie na czerwonym świetle.
Nie mam zbyt dużego doświadczenia w spotkaniach z policją, ale wydawało mi się, że osoby dbające o nasze bezpieczeństwo są trochę bardziej elokwentne.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: gromanik w 05 Lis 2010, 22:05:16
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę policjantom idącym ścieżką

Nie wiem, jak to Savil odbierzesz, ale pierwsze co mi przyszło do głowy: "Ty to masz jaja"  ;D



Sam kiedyś zwróciłem uwagę policjantom spacerującym po ścieżce na Broniewskiego, odpowiedź była odpowiednia do funkcji, którą ów panowie pełnili w policji, a mianowicie "krawężnik". Liczyłem na trochę ambitniejsze argumenty, ale się przeliczyłem, bo w odpowiedzi usłyszałem: "Mógłbym iść chodnikiem, gdyby było miejsce." Gdy jednak stwierdziłem, że miejsce jest i wyraża się w 2 metrach szerokości, jeden z nich zasugerował, żebym już jechał, więc korzystając z okazji przejechałem się legalnie na czerwonym świetle.

W tym szaleństwie jest metoda - można by np. wyjąć kamerę i zrobić   wywiad z takimi policjantami i wrzucić na youtube, bo zdjęcia są już   standardem, choć na widok aparatu policja reaguje już też coraz szybciej   - ostatnio jak chciałem pod estakadami bielańskimi sfotografować   radiowóz na ścieżce, to przestawili go zanim zdążyłem zrobić zdjęcie  ;D

Ja kiedyś miałem na Tarchominie taką sytuację, że przejechałem przez skrzyżowanie Świderskiej z Porajów na czerwonym świetle zganiając gwizdkiem dwóch policjantów z przejścia, ale miałem za plecami odpowiednio duży argument w postaci wozu strażackiego, który pilotowałem do pożaru i wcale nie zamierzałem zmusić jego kierowcy do zatrzymania się, więc po prostu rozgoniłem gwizdkiem wszystko, co było na skrzyżowaniu  8)

Nie mam zbyt dużego doświadczenia w spotkaniach z policją, ale wydawało mi się, że osoby dbające o nasze bezpieczeństwo są trochę bardziej elokwentne.

Pewnie są, ale nie wszyscy spełniają to kryterium - Policja w Legionowie do prowadzenia "dyskretnej obserwacji" wybiera takie miejsca, jak to:
http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,8468528,Dyskretna_obserwacja_w_wykonaniu_legionowskiej_policji_,,ga,,15.html (http://policyjni.gazeta.pl/Policyjni/1,91152,8468528,Dyskretna_obserwacja_w_wykonaniu_legionowskiej_policji_,,ga,,15.html)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 05 Lis 2010, 22:48:53
A aparat, kamera i dyktafon to faktycznie świetne sprawy. Teraz w każdej komórce są, warto z nich korzystać w takich sytuacjach.



Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 14 Lis 2010, 21:28:16
Można też odmykać wycieraczki (wszystkie), ja w ten sposób zwalczyłem już jednego instruktora jazdy, który parkował swoją L-kę i utrudniał wjazd na jezdnię, mimo że tuż za przejściem administrator osiedla celowo postawił na skrajni kwiaton.
 
Zmienić przepisy i zrobić coś podobnego jak na pewnym osiedlu w Warszawie, gdzie ochrona każdemu przylepia na szybie trudno odklejaną naklejkę:
 
Cytuj

PROSIMY NIE PARKOWAĆ W TYM MIEJSCU
Za ''n'' dni ten samochód może zostać odholowany na parking depozytowy.
Upomnienie udzielone zgodnie z art. . . Uchwały wspólnoty mieszkaniowej . . .

 
Tylko do naklejki przylepiać jeszcze foliową kopertę z mandatem od SM.   I zwiększyć mandat żeby ustawowa innowacja nie przyniosła strat w budżecie.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 14 Lis 2010, 22:56:32
Można też odmykać wycieraczki

BYŁO. Była też już nawet wypowiedź na ten temat. Ze przytoczę tylko swoją:

Cytat: Raffi
Trzeba się zatrzymać. Osobiście tego unikam. Dzwonić na SM i Policję zaś można bez zatrzymywania. Poza tym kto połączy podniesione wycieraczki z nieprawidłowym parkowaniem. 95% kierowców nie skojarzy, Oni nie są tak domyślni.

No i w zimę często to sami kierowcy podnoszą wycieraczki, by im nie przymarzały do szyby. Ja nikomu nie będę robił przysługi za to, że mi blokuje drogę ;-)

Przeczytaj wątek zanim w nim odpowiesz ;-)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 15 Lis 2010, 01:23:22
Cytat: Raffi
Trzeba się zatrzymać. Osobiście tego unikam. Dzwonić na SM i Policję zaś można bez zatrzymywania. Poza tym kto połączy podniesione wycieraczki z nieprawidłowym parkowaniem. 95% kierowców nie skojarzy, Oni nie są tak domyślni.

No i w zimę często to sami kierowcy podnoszą wycieraczki, by im nie przymarzały do szyby. Ja nikomu nie będę robił przysługi za to, że mi blokuje drogę ;-)

Przeczytaj wątek zanim w nim odpowiesz ;-)

Wiesz Rafii może nie dokładnie przeczytałem całość wątku, ale, ja już na przykładzie moich znajomych zorientowałem się jak bardzo kierowcy emocjonalnie reagują na cokolwiek negatywnego związanego z ich samochodem.
 
Samochód bardzo (biii) nieprawidłowo zaparkowany, z przypiętą naklejką albo ( oraz ) z wywalonymi wycieraczkami na widoku sąsiadów i przechodniów na niektórych może jednak zrobić wrażenie szczególnie dla jego właściciela.
 
Są jednak kierowcy, którzy odemknięte wycieraczki prawie podświadomie połączą z faktem nieprawidłowego parkowania i prawie podświadomie zaczną próbować parkować bardziej prawidłowo  :D :P

Przymrozków na razie nie ma  ;)  i nie będzie  ;D
 
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 15 Lis 2010, 06:32:51
Samochód bardzo (biii) nieprawidłowo zaparkowany, z przypiętą naklejką albo ( oraz ) z wywalonymi wycieraczkami na widoku sąsiadów i przechodniów na niektórych może jednak zrobić wrażenie szczególnie dla jego właściciela.
 
Są jednak kierowcy, którzy odemknięte wycieraczki prawie podświadomie połączą z faktem nieprawidłowego parkowania i prawie podświadomie zaczną próbować parkować bardziej prawidłowo  :D :P
W cuda wierzysz?
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Lis 2010, 09:28:26
Wiesz Rafii może nie dokładnie przeczytałem całość wątku

Wiem, dlatego właśnie zwróciłem Ci uwagę, byś to robił.

Jak wątek jest długi i nie chce Ci się czytać, można wcisnąć CTRL+F i wpisać np "odginanie wycieraczek". I po ułamku sekundy dowiesz się, czy było już o tym i jest co czytać, czy nie było nic o tym ;-)


Są jednak kierowcy, którzy odemknięte wycieraczki prawie podświadomie połączą z faktem nieprawidłowego parkowania i prawie podświadomie zaczną próbować parkować bardziej prawidłowo  :D :P

Nigdzie nie pisałem, że nie ma takich, co nie skojarzą tego. Są. Pisałem tylko, że 95% kierowców nie skojarzy wycieraczek z nieprawidłowym parkowaniem i to podtrzymuję. Większość uzna to za wygłup małolatów, chęć kradzieży piór wycieraczek, a zima za pomoc sąsiada by pióra nie przymarzły do szyby. Z parkowaniem skojarzą to tylko nieliczni i to zazwyczaj dopiero po wielokrotnym odginaniu piór.


Z resztą Boże uchowaj Cię, byś podczas postoju i odginania wycieraczek trafił na takiego, co pomyśli, że je kradniesz lub psujesz. Wtedy dopiero dowiesz się na ile emocjonalnie potrafią reagować kierowcy, gdy chodzi o ich samochód ;)


Dlatego też ja preferuję sposoby "bez zatrzymywania". Zależnie od poziomu hardcore'u jaki preferujesz wobec kierowców bez zatrzymywania można: zrobić zdjęcie, zadzwonić po Straż Miejską, zgiąć lusterko, nakleić nalepkę, opluć pojazd, sypnąć po masce ziarnem dla ptaków, zarysować i zrobić wiele innych rzeczy. Ale nigdy nie da się bez zatrzymania podnieść wycieraczek. Trzeba się zatrzymać, obrócić tyłem do całego świata i prawie położyć na masce, zwłaszcza większego auta (jak SUV). Jesteś wtedy, bez możliwości ruchu i obrony. Możesz nawet nie dowiedzieć się co Cię trafiło od tyłu, bo nie możesz obserwować otoczenia.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Savil w 15 Lis 2010, 10:32:08
Zrobić zdjęcie bez zatrzymywania? Jeśli jesteś w stanie wyjąć aparat ze schowka, z futerału, włączyć, ustawić i zrobić zdjęcie, wszystko to bez zatrzymywania się, w czasie od zobaczenia źle zaparkowanego samochodu do zbliżenia się do niego, i do tego jeszcze zrobić drugie zdjęcie pokazujące, dlaczego tam nie można parkować [bo czytałam, że tak trzeba]; to albo jedziesz tempem prawie-zatrzymanym, albo jesteś ninja.

Ja bym bez zatrzymywania nie zrobiła dwóch zdjęć, zwłaszcza jak samochody stoją jeden za drugim. Ale zadzwonić bez zatrzymywania tez bym nie zadzwoniła, brak podzielnej uwagi - relacjonuję albo uważam na drogę.

Naklejenie nalepki bez zatrzymania to większy hardcore. Trzeba - wyjąć ją, odkleić od podłoża, wycelować w naklejaną powierzchnię [bo nie ma co przyklejać byle gdzie] i przykleić do przedniej szyby albo lusterka - bez zatrzymywania się to sztuczka cyrkowa.

A podniesienie wycieraczek akurat dla mnie to lekkie pochylenie się, nie muszę kłaść się na masce ;)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: `L` w 15 Lis 2010, 11:07:33
jak na pewnym osiedlu w Warszawie, gdzie ochrona każdemu przylepia na szybie trudno odklejaną naklejkę:

To jest akurat przykład czego NIE robić. Tam nie chodziło o niepoprawne parkowanie a o korzystanie z parkingu przez osoby nieuprawnione.

Ochroniarze przyklejają naklejki nielegalnie i bezmyślnie. Przyklejają również na poprawnie zaparkowanych samochodach "prawowitych" mieszkańców i podobno również w taki sposób, że faktycznie nie da się naklejki zerwać bez uszkodzenia samochodu. Miały być pozwy w tej sprawie, ale nie wiem jak się sprawa dokładnie rozwija.

Zniszczenie samochodu nie jest rozwiązaniem braku miejsca dla niego.

"Drogi kierowco! Zbieraj punkty. Za 24 punkty przesiądziesz się na rower i nie będziesz zbierał mandatów za niepoprawne parkowanie. P.S. nieźle wyszło to zdjęcie Twojego samochodu." - to moja propozycja na ulotki za wycieraczkę.  ;D
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: cameledon w 15 Lis 2010, 19:00:41
"Drogi kierowco! Zbieraj punkty. Za 24 punkty przesiądziesz się na rower i nie będziesz zbierał mandatów za niepoprawne parkowanie. P.S. nieźle wyszło to zdjęcie Twojego samochodu." - to moja propozycja na ulotki za wycieraczkę.  ;D


dobre! ;D
może jakiś mały konkurs na najlepszą nalepkę?  ;)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 15 Lis 2010, 21:29:52
Tak napisze od czapy w formie humoru.... Trochę C4 i usuniesz każdy samochód ;)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 15 Lis 2010, 21:55:02
To jest akurat przykład czego NIE robić. Tam nie chodziło o niepoprawne parkowanie a o korzystanie z parkingu przez osoby nieuprawnione.

Mówię o miejscach wolnych dla każdego kierowcy samochodu nie tylko mieszkańca, i na takim miejscu każdy może zostawić swoje auto na dowolny okres czasu. Miejsca przeznaczone dla mieszkańców są w parkingu podziemnym i podobno jest ich 150% więcej niż lokali (nie liczyłem). Zgodnie z regulaminem można parkować tylko na wyznaczonych miejscach i jest to o tyle logiczne, że tam gdzie nie ma wyznaczonego pasa do zatrzymania się po prostu nie można bezpiecznie zaparkować. Każdy wjeżdżający na strefę osiedle jest informowany o możliwości przyklejenia kartki przez ochronę i o podstawie prawnej na tablicy informacyjnej.
 
Stąd też wiele zależy w tej sprawie od wspólnoty mieszkaniowej bądź spółdzielni mieszkaniowej i w naszym interesie jest to by się o to postarać.
 
Można też wymyśleć inne patenty, można też wywieszać w gablocie na klatce schodowej zdjęcia źle zaparkowanych samochodów z datą i prośbą by tak już nie robić, a w celu usunięcia zdjęcia zgłosić się do administracji.
 
Niektórym osobom będzie to przeszkadzać i będą się procesować, u mnie na osiedlu ten proceder kwitnie już parę lat i nikomu wygrać się nie udało. Ale jest profesjonalny administrator,  który każdego wysyła do swojego prawnika.
 

Nigdzie nie pisałem, że nie ma takich, co nie skojarzą tego. Są. Pisałem tylko, że 95% kierowców nie skojarzy wycieraczek z nieprawidłowym parkowaniem
Tak, te 5% procent świadomie zrozumie i weźmie sobie to do serca, a wielu ( nie wiem ilu )  z pozostałych nawet się przed samymi sobą nie przyzna że zrozumiało. I sami przed sobą się nie przyznają, dlaczego po jakimś czasie zaczęli próbować parkować bardziej prawidłowo.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Lis 2010, 22:11:06
Zrobić zdjęcie bez zatrzymywania? Jeśli jesteś w stanie wyjąć aparat ze schowka, z futerału, włączyć, ustawić i zrobić zdjęcie,

A gdzie napisałem, że wyjmuję aparat ze schowka, z futerału itp? To nadinterpretacja! Ja po prostu często jeżdżę z aparatem na szyi. Wtedy nawet kręcenie filmów nie jest problemem, a co dopiero robienie zdjęć.

Na moim poziomie OBECNIE nie da się wyjąć aparatu z sakwy. Ale jak zrobię sobie sakwy o konstrukcji dopasowanej do roweru, to spokojnie będę mógł wyjmować aparat podczas jazdy, a później chować. Bartek na swoim rowerze z sakwami własnej konstrukcji dawał radę.

Za starych dobrych czasów na pionie, to zdarzało mi się robić zdjęcia starym, analogowym aparatem FED 5 podczas jazdy. Wyjmowanie z sakwy to pikuś, gdy w aparacie masz światłomierz, dalmierz i z pomocą triangulacji ustawiasz ostrość która przecież się cały czas zmienia, bo jedziesz. Resztę ustawień (czas, przysłona) też musisz ręcznie, a najpierw musisz wyliczyć jak to ustawić poprawnie. Ale i to wszystko da się zrobić w ruchu miejskim jak się chce i ma obeznanie z aparatem. Jak nie wierzysz, zapraszam do mnie do domciu na pokaz zdjęć zrobionych w ten sposób :)

Naklejenie nalepki bez zatrzymania to większy hardcore. Trzeba - wyjąć ją, odkleić od podłoża, wycelować w naklejaną powierzchnię [bo nie ma co przyklejać byle gdzie] i przykleić do przedniej szyby albo lusterka - bez zatrzymywania się to sztuczka cyrkowa.

Żaden problem, kwestia logistyki. Nalepki wieziesz w kieszeni, jeden róg kazdej nalepki na około 2-3mm jest "odklejony" a ten plastyk co go odrywasz jest zagięty by się sam nie przyklejał. Wystarczy złapać palcem za ten odgięty róg i pociągnąć by odeszła reszta.

Celowanie też nie jest trudne - szyby w autach są spore, karoseria jeszcze większa. Bardzo ciężko jest nie trafić. Wcale nie musi być równo i pod linijkę ;-)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 16 Lis 2010, 14:22:10
Acha, ostatnia rzecz, na jaką wpadłem to, że w bloku zawsze jest ktoś taki jak gospodarz budynku. Skoro do jego świętych obowiązków należy np. odśnieżanie zimą chodników, to mógłby się też przejść dokoła i podzwonić do SM-u, żeby zgłosić źle zaparkowane samochody, które utrudniają matkom z wózkami, pieszym i rowerzystom przemieszczanie się.
 
Relaks po sprzątaniu klatki schodowej i dodatkowa satysfakcja z dodatku do pensji  ;) :P
 
Tylko trzeba zadbać żeby obszar bloku (osiedla) było dobrze oznakowany pod kątem parkowania i drogi wewnętrzne miały oznaczenie D-52 i D-53 (już dostępne w sprzedaży, choć jeszcze nie mają treści normatywnej).
 
Administrator podobno zawsze może oficjalnie poprosić w tej kwestii o poradę SM.
 
Dlatego warto uderzać do spółdzielni czy wspólnoty mieszkaniowej.
 
P.S.
A morał tej bajki jest taki, że jak się kierowcy nie nauczy u siebie na podwórku, to obcy ludzie będą go uczyć.
 
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: `L` w 16 Lis 2010, 16:17:42
Mówię o miejscach wolnych dla każdego kierowcy samochodu nie tylko mieszkańca, i na takim miejscu każdy może zostawić swoje auto na dowolny okres czasu. Miejsca przeznaczone dla mieszkańców są w parkingu podziemnym i podobno jest ich 150% więcej niż lokali (nie liczyłem). Zgodnie z regulaminem można parkować tylko na

Domyślam się, że tam mieszkasz?

Do nieruchomości należy też grunt. Właściciel gruntu albo osoba mająca   go w "wykorzystaniu" może nie życzyć sobie aby parkowali tam "obcy", nawet jeśli jest to pusty, hektarowy plac wylany betonem. Z tego co mnie wiadomo, chodziło o usunięcie samochodów należących do osób nie będących mieszkańcami nieruchomości. Wyszło nie najlepiej, chociaż robiła to "ochrona", w świetle "prawa". Mając miejsce w garażu podziemnym nie ma się przecież obowiązku korzystania z niego, prawda?

Dlatego jestem zdania, że z naruszaniem/niszczeniem czyjejś własności lepiej uważać. To woda na młyn czarnego antyrowerowego PR.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 16 Lis 2010, 17:47:19
Ale ja mówiłem o miejscach oficjalnie dopuszczonych przez właściciela i zarządcę do parkowania wszystkich samochodów.
 
Ale OT lub EOT się zrobił, a miało być o tym jak z DDR usunąć samochód.  ;) >:( :( ???
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 16 Lis 2010, 18:38:14
Usuńcie to za pomocą naklejki:

(http://img254.imageshack.us/img254/4277/sam0330a.jpg)

:-)))

Wolska 94, na "zygzaku" wyjeżdżającym zza żywopłotu. Złoma widać jakieś 5 metrów wcześniej. I dlatego jeżdżę ulicami.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 16 Lis 2010, 19:13:57
Drex, a przepchnąć tej kosiareczki nie szło?
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 17 Lis 2010, 01:15:29
Drex, a przepchnąć tej kosiareczki nie szło?
Nie. Albo bym ją wypchnął na ulicę, albo wepchnąłbym ją w tył samochodu przed nim. I chyba był na ręcznym. Teraz wracałem z Centrum- jeszcze stoi.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 17 Lis 2010, 10:24:10
Drex, a przepchnąć tej kosiareczki nie szło?
Nie. Albo bym ją wypchnął na ulicę, albo wepchnąłbym ją w tył samochodu przed nim. I chyba był na ręcznym. Teraz wracałem z Centrum- jeszcze stoi.

E tam nie da rady.

Skodę kiedyś znaleźliśmy. Stała na biegu i na ręcznym, na ścieżce przy Witosa róg Bethovena. Byłem z Sebą tylko, a we dwóch to ciężko bo auto spore. Zaczepiliśmy pierwszych dwóch rowerzystów jacy jechali, ci się zgodzili pomóc i poszło jak z płatka. Kolejni przejeżdżający OIDP sami pytali czy pomóc, ale już nie było potrzeba więcej osób do pchania.

Przy okazji coś zaczęło dzwonić w środku charakterystycznym brzękiem kluczyków, dzięki czemu okazało się, że auto prawdopodobnie jest kradzione i porzucone. W dodatku otwarte (dalsza część pchania była już nie na biegu i nie na ręcznym) i z kluczykami w stacyjce (można było także sterować).

Po usunięciu pojazdu z ddr (na wszelk wypadek najpierw usunęliśmy, gdyby służby nie miały ochoty go zabrać), powiadomiliśmy służby o aucie i kluczykach. Pomyślałby kto, że podobno (tak twierdził Seba jeżdżący tam codziennie) auto stało tam tak 4 dni. I nikt nie zauważył kluczyków w stacyjce, bo nikt się pojazdem nie zainteresował! Na jednej z ruchliwszych DDR w mieście.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: qwerJA w 17 Lis 2010, 14:16:17
Jak byłem w podstawówce to widziałem jak chłopaki księdzu malucha przenosili, tak przenosili nie przesuwali  :D
 
Teraz to wielce trudne, bo wszyscy jeżdżą Oplami albo Pegotami  :P
 
Przeturlać też się da zadziwiająco łatwo, ale nie namawiam bo nie wolno dotykać eksponatów ze zlikwidowanego muzeum motoryzacji, które celowo zostały pozostawione w widocznych miejscach  :)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: beju w 22 Lis 2010, 11:12:17
W ZM były takie ładne wlepki "Stowarzyszenie NI CH*JA pyta", z takim wielkim zakazem parkowania...
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Stan w 22 Lis 2010, 17:31:32
http://swietekrowy.pl/gallery.php?city=Warszawa (http://swietekrowy.pl/gallery.php?city=Warszawa) 
interesująca strona o interesujących metodach parkowania.
Kiedyś strona nosiła nazwę "jakkut*s.pl"
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: cameledon w 28 Lis 2010, 19:41:31

Nie wiedziałem czy wrzucić to tutaj, do działu humoru czy może w ogóle tego nie wrzucać(moderatorzy wybaczcie). Jednak doszedłem do wniosku, że z chamami to trzeba krótko i może właśnie to jest "złoty środek"
TYLKO DLA DOROSŁYCH(oświadczam, że ukończyłem 18 lat) (http://sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/hs603.ash2/155530_176778072348963_156377861055651_576444_7525677_n.jpg)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Savil w 29 Lis 2010, 23:55:27
A tutaj link do ściągnięcia owego karnego wiadomo czego za wiadomo jakie parkowanie ;)
http://wyslijto.pl/files/download/m9i4l5ddu0 (http://wyslijto.pl/files/download/m9i4l5ddu0)
Duży, ładny i wyraźny ;)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 30 Lis 2010, 08:38:26
Tak i zrobić z tego nalepkę trudną do zmycia :P
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Cezex w 12 Gru 2010, 20:25:00
W Ameryce straż pożarna podczas akcji, jak jakiś puszkarz zaparkuje przy hydrancie, rozwala gościowi szyby i przeciąga mu przez środek wąż  strażacki, a policja udaje, że nic nie widziała.

Metody walki z umiejącymi parkować inaczej są różne, ale zasada jest jedna jak dla mnie. Póki nie zaboli delikwenta finansowo to nie nauczy się, a czy przez mandat czy przez uszkodzenia... Większość osób niestety nie ma czasu na robienie zdjęć gdy jest to poranek...

Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: JURO w 21 Lip 2011, 23:44:04
Składać lusterka można>>. urywać czasem trzeba>> ja wole inny sposób
 
W papierniczym można zakupić kolorowy papier samoprzylepny(nie folie),który tragicznie odchodzi zwłaszcza z szklanych powierzchni
 
połowę arkusza A5 naklejam na Szybę z prawej strony ale tak by zaszła na drzwi co spowoduje jej blokade i brak widoczności w lusterku
 
potem kierowca ma trochę zabawy z odklejeniem
na karce można napisać "jestem burakiem,bo parkuje na ścieszcze" lub coś podobnego co trafi do makówki.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 22 Lip 2011, 00:09:46
Można też delikwentowi przykleić "karnego f***ta" ;) jednakże nie jestem za niszczeniem cudzych samochodów (czy nawet oklejaniem nalepkami), obojętnie czy z powodu, czy nie z powodu.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: `L` w 22 Lip 2011, 09:14:51
na karce można napisać "jestem burakiem,bo parkuje na ścieszcze" lub coś podobnego co trafi do makówki.

Tak, trafi. Po pierwsze to, że rowerzyści nie znają polskiego. Po drugie, że buraków trzeba spychać pod krawężnik i z jezdni sprzątać na ścieżki rowerowe, gdzie ich miejsce. A niech się trafi taki "pedalarz", co przejeżdża po przejściu dla pieszych - już mu się taką solidną vlepkę wstawi, że przez dwa tygodnie w szpitalu będzie myślał, co go trafiło...

Żeby dewastować komuś samochód wystarczy nie mieć świadków albo mieć dobrego prawnika. Do tego, żeby dzwonić na SM albo napisać pismo do zarządcy drogi o ustawienie słupków trzeba mieć odrobinę dobrej woli w celu rozwiązania problemu.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Infero w 22 Lip 2011, 10:41:27
`L` - zgadzam się i podpisuję się wszystkimi kończynami pod Twą wypowiedzią, gdyż głowę na karku masz Ty, and the jedi you will be.
JURO - sam pewnie popełniam błędy, ale google chrome mi elegancko podkreśla babole. <jeb słownikiem>


Zdecydowanie wolę rozwiązania `L`, kierowcy będą k**wić na SM, a nie na rowerzystów. Większe prawdopodobieństwo, że coś do głowy wbiją.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: storm w 22 Lip 2011, 12:31:00
@Infero - nie tylko. Pomyślcie sobie, jak Wy byście sie czuli, gdyby ktoś Wam coś zrobił z rowerem, samochodem, motorem, etc.

Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: gromanik w 22 Lip 2011, 12:53:00
jest te z sposób mniej spektakularny niż zmiana geometrii lusterek (tu kierowcy wcale nie muszą wpaść na związek z parkowaniem na drodze dla rowerów) lub naklejki na szyby, a mianowicie występowanie do zarządców dróg o wyeliminowanie możliwości parkowania na drogach dla rowerów - wystarczy zdjęcie omawianego miejsca (najlepiej z samochodem/samochodami na ścieżce), zdjęcie wklejamy do pisma, opisujemy sytuację i sugerujemy pożądana sposób jej rozwiązania - najczęściej będą to słupki blokujące U-12c (biało-czerwone, średnicy ok. 12cm) lub słupki blokujące typu syrenka - żeliwne, czarne z syrenką w połowie wysokości. Co do rodzaju słupków warto się przyjrzeć, jakie są w okolicy (oczywiście jeśli są).

Czy zarządcą drogi jest Zarząd Dróg Miejskich można sprawdzić na stronie ZDM: http://www.zdm.waw.pl/informacje/ulice-zdm.html (http://www.zdm.waw.pl/informacje/ulice-zdm.html)

Jeśli ulica jest w Zarządzie ZDM, to wiemy do kogo pisać, a jeśli nie, to najprawdopodobniej do urzędu dzielnicy.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 22 Lip 2011, 13:02:43
@Infero - nie tylko. Pomyślcie sobie, jak Wy byście się czuli, gdyby ktoś Wam coś zrobił z rowerem, samochodem, motorem, etc.
Właśnie. Notorycznie ktoś mi wygina lusterka w aucie, i to legalnie, prawidłowo zaparkowanym na parkingu. Szlag mnie strzela na to, bo nierzadko zauważam to dopiero w czasie jazdy, kiedy chcę spojrzeć w lusterko, a tu... zonk.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Infero w 22 Lip 2011, 13:16:27
A - zapomniałem napisać - jakakolwiek interakcja fizyczna z cudzym mieniem jest dla mnie karygodna, bez względu na sytuację (prócz zagrożenia życia, lub zdrowia). Potępiam.
Pozdrawiam, siedzę sobie podłączony do wifi i robię przerwę w ganianiu po firmach :)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 22 Lip 2011, 14:06:00
To Wy sobie potępiajcie, a ja dalej będę Karne [bluzg] przyklejał i "zmieniał geometrię lusterek". :-)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: JURO w 22 Lip 2011, 23:47:10
Ok może i wstawiłem babola. przyznaje sie ale chyba nie tym tu rozmawiamy.
szczerze wole inną wersje a te powyższe zaczepne sposoby przemawiają na naszą niekorzyść.
W mysł słów "Makenzen" i "Infero" oraz "L" >> nieczyń tego co tobie niemiłe.
Ja wrecz lubie pogadać z takim kierowcą pożartować i uprzedzić że inni nie bedą tracić czasu na gadanie i samochód straci na wartości,niemówiąc już o tym że kierowcy bedą musieli pokryć koszty napraw z własnej kieszeni .
na koniec doradzam gdzie można stanąc i kawałek dość nie stważając problemu rowerzyście >>pieszemu>> i przedewszystkim sobie samemu.(sory za błędy)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Drex w 23 Lip 2011, 00:20:34
Nie mam czasu na przekonywanie tępaków do czegoś, co i tak mają w d***. Jak kilka razy zdrapie naklejkę albo kupi nowe lusterko (jak dotąd chyba tylko 2 odpadły jak przejeżdżałem obok :P ) to się domyśli.

Kiedyś za każdym razem dzwoniłem na SM, ale jak kilka godzin później sprawdzałem status zgłoszenia i słyszałem "patrol dojechał ale nikogo nie było" albo składałem pisemne zawiadomienie ze zdjęciami (co zajmowało średnio 40 minut na 1 zgłoszenie) to mi się odechciało. Mam lepsze zajęcia niż tracić czas i pieniądze na zgłaszanie debili.
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: `L` w 23 Lip 2011, 00:36:52
a koniec doradzam gdzie można stanąc i kawałek dość nie stważając problemu rowerzyście >>pieszemu>> i przedewszystkim sobie samemu.(sory za błędy)

Taki miły to ja nie jestem... Moja dzisiejsza rozmowa:

-Co tu pan zdjęcia robi?!
-...
-No czemu zdjęcia pan robi?!!
-...
-Niemowa?
-...
-Czemu robi pan zdjęcia mojego samochodu?
-Ach, to pana samochód? W takim razie z dobrego serca radzę, żeby go pan przestawił.
-A to dlaczego?
-Bo za chwilę będzie tu Straż Miejska.
-No i co z tego?
-Nie może pan tu parkować.
-A to nie jest parking?
-Nie. Parking kończy się tam, na ciągłej linii.
-Dobra, jedź pan... (zrezygnowanym tonem).

Faktycznie, gdy godzinę później wracałem tą drogą, za wycieraczką jednego samochodu, który wciąż tam stał, powiewała znacznie ładniejsza i kosztowniejsza (100zł i 1pkt?) "vlepka" niż możecie zrobić  :)

Nie zawsze jest tak łatwo. Raz jeden koleś dał mi do zrozumienia, że jego kolejna recydywa go nie zaboli a mnie - owszem. Taksówkarze zazwyczaj "czekają na klienta a to starszy człowiek jest" i mają cały świat w d4 bo wiadomo, że odjadą, zanim SM dotrze na miejsce. Tak samo dostawczaki.

Są jeszcze http://swietekrowy.pl/ (http://swietekrowy.pl/)

Nie przejmuję się każdym źle zaparkowanym samochodem, jaki spotkam,   bo bym się niczym innym nie zajmował. Jednak gdy moja najkrótsza droga   do pracy jest zatarasowana jakimś złomem to ją po prostu oczyszczam z   pomocą SM, która utrzymuje się również z moich podatków. Po drugie jest solidna, bo potwierdzona w bazie SM, podstawa by wystąpić o montaż "słupków blokujących lub innych elementów małej architektury".  :)
Tytuł: Odp: Jak usunąć samochód ze ścieżki?
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 23 Lip 2011, 11:25:06
Nie zawsze jest tak łatwo. Raz jeden koleś dał mi do zrozumienia, że jego kolejna recydywa go nie zaboli a mnie - owszem.

Ja tam z kierowcami nie gadam. Nie chce mi się, a Oni i tak nie słuchają. Zamiast tego wzywam SM.

Mnie kiedyś facet zasugerowal, słysząc jak dzwonię obok niego do SM, bym jeszcze Policję i Grom wezwał. Gromu się nie udało wezwać, ale że 2 minuty później przejeżdżał radiowóz, to zamachałem i podjęli interwencję... Mina faceta, który okazał się jednym z kierowców parkujących w tym miejscu, bezcenna :D

Oczywiście już przy Policji podziękowałem Mu za pomysł. Nie sądzę, by się prędko dzielił geniuszem z kolejnymi dzwoniącymi ;)


Taksówkarze zazwyczaj "czekają na klienta a to starszy człowiek jest" i mają cały świat w d4 bo wiadomo, że odjadą, zanim SM dotrze na miejsce. Tak samo dostawczaki.

Na taksówkarzy działa co innego. Listy do korporacji, publikacja zdjęć w Internecie tak by było widać jaka to korporacja i ewentualnie raz na jakiś czas mail z fotami do mediów, by zajęli się problemem. Oni się boją złej prasy. W ten sposób udało się wygonić większość taxi z ul. Bonifraterskiej 17 z pasa rowerowego.

A do SM i tak dzwonię. Czasem zdążają, czasem jak dużo zgłoszeń jest to patrol pieszy wystawią w okolicy i wtedy cały dzień jest spokój. Bywa też tak, że jak przyjadą do złapią nie tego dostawczaka lub taksiarza, ale już kolejnego. A to zawsze jest na plus, bo  info, że "tu łapią" się roznosi i coraz mniej ludzi parkuje.
Poza tym to, że się zgłaszało, przydaje się później przy pisaniu pisma o słupki do ZDM.