Autor Wątek: to się ostrokołowiec nie popisał  (Przeczytany 8973 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Cze 2014, 02:24:13 »
Nawet jeśli wina leży w całości po stronie skuterzysty, to jechanie z taką prędkością między stojącymi samochodami to głupota. Może następnym razem pomyśli.

Pytanie, czy pan na skuterze miał na tyle jaj, żeby też się zgłosić. Bo - znając życie - wina została z automatu zrzucona na tego, co odjechał.

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #16 dnia: 20 Cze 2014, 00:49:34 »
Możesz podać sygnaturę?

Sprawdź "I KZP 33/05" - tablice rejestracyjne nie są dokumentem, nie są wystarczające nawet do identyfikację pojazdu. Dlatego w czasie kontroli Policja prosi o dokument - dowód rejestracyjny. Ponadto kierujący pojazdem jest nie właścicielem a tylko posiadaczem tablic, które mogą być zwrócone na żądanie organu wydającego.

Komentarz do tego wyroku, trochę polemiczny bo prokuratora: www.policja.pl/download/1/5386/karnego.pdf

Prawnicy (na ten temat było więcej artykułów i różnej maści prawnicy się wypowiadali) też się mądrzą, ale jednak oni maja więcej do czynienia z naszym systemem sądowniczym niż my.

Na szczęście.  :)

Jednak coś musi być na rzeczy, skoro wszystkie portale i telewizje zasłaniają numery rejestracyjne samochodów, ich działy prawne na pewno przeanalizowały te zapisy i pewnie znaleźli jakąś nieścisłość w tych przepisach, która do tego absurdu prowadzi.

Być może starają się uniknąć uczestniczenia w postępowaniu w charakterze świadka. Wyobraźmy sobie, że tego nie robią - o 6 rano do drzwi cicho puka trzyliterowa agencja i równie grzecznie prosi o wydanie filmu bo to dokumentacja przestępstwa ;)

Znam część zapisów tej ustawy, i to co piszesz jest zgodne z moją interpretacją, ale jak się okazuje może ona być jednak błędna - dlatego też jestem ciekawy jak to się zakończy. Czy coś z tego zgłoszenia będzie, czy może będzie umorzenie.

Gdyby tablice rejestracyjne identyfikowały osobę, to pożyczanie samochodu byłoby niemożliwe albo nielegalne. Tymczasem dowodu osobistego nie pożyczamy, prawa jazdy też nie, a dowód rejestracyjny - owszem, razem z samochodem i przytwierdzoną do niego rejestracją.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #17 dnia: 20 Cze 2014, 15:14:44 »
Możesz podać sygnaturę?

Sprawdź "I KZP 33/05"

Dzięki. Co prawda nie odnosi się bezpośrednio, ale mimo wszystko się przyda.

Sprawa kumpla jest jednak trochę inna, bo tam nie chodzi o numery rej. a o zarejestrowanie i przekazanie wizerunku.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #18 dnia: 30 Lip 2014, 09:31:01 »
Ale patrząc na zachowanie rowerzysty po zdarzeniu, można też założyć, że nie wiedział o uszkodzeniach jakie spowodował ?
Patrząc na zachowanie rowerzysty można założyć, że miał to głęboko gdzieś. Nawet nie spojrzał, czy cokolwiek zrobił; choćby dla przyzwoitości można by było się zatrzymać i sprawdzić, czy coś się gdzieś nie wgięło, samochód to nie czołg.

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #19 dnia: 30 Lip 2014, 09:56:10 »
Ale patrząc na zachowanie rowerzysty po zdarzeniu, można też założyć, że nie wiedział o uszkodzeniach jakie spowodował ?
Patrząc na zachowanie rowerzysty można założyć, że miał to głęboko gdzieś. Nawet nie spojrzał, czy cokolwiek zrobił; choćby dla przyzwoitości można by było się zatrzymać i sprawdzić, czy coś się gdzieś nie wgięło, samochód to nie czołg.

Człowiek który w coś przywali, potrafi się po zdarzeniu zachowywać naprawdę głupio.
Przedwczoraj chłopak na Verurilo omijając pieszą, przywalił w słupek w osi DDR. Jechałem bezpośrednio zanim. Dopiero na końcu DDR zauważył, że ma skręconą kierownicę i palec wygięty w niewłaściwą stronę  :(
 
Polecam również mniej wybiorcze cytowania, zwłaszcza jeśli zmienia ono ogólny sens wypowiedzi.

Ale patrząc na zachowanie rowerzysty po zdarzeniu, można też założyć, że nie wiedział o uszkodzeniach jakie spowodował - oczywiści gdyby się od razu nie oddali i przez chwilę ochłonął, to by wiedział, że są jakieś szkody.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #20 dnia: 30 Lip 2014, 10:16:15 »
Celowo wybrałem właśnie taki fragment w cytacie. Gdyby został przez chwilę, to na pewno by się zdążył zorientować, że zrobił szkody. On nie został.

Mówisz, że to nagłe ogłupienie? Że po glebie człowiek ma zakodowane, że trzeba uciekać i to jak najszybciej (mimo że ktoś go z tyłu wołał!)? Ciekawe. Brzmi jak tłumaczenia wszystkich kierowców uciekających z miejsca wypadku. Że szok, że coś tam. Nie zmienia to faktu ucieczki z miejsca zdarzenia.

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #21 dnia: 30 Lip 2014, 10:54:04 »
Celowo wybrałem właśnie taki fragment w cytacie. Gdyby został przez chwilę, to na pewno by się zdążył zorientować, że zrobił szkody. On nie został.

Czyli celowo manipulujesz i przekręcasz moją wypowiedź ?  >:(

Mówisz, że to nagłe ogłupienie? Że po glebie człowiek ma zakodowane, że trzeba uciekać i to jak najszybciej (mimo że ktoś go z tyłu wołał!)? Ciekawe. Brzmi jak tłumaczenia wszystkich kierowców uciekających z miejsca wypadku. Że szok, że coś tam.

Nic takiego nie napisałem.
Proszę przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem. Wyraźnie napisałem może . Czyli jest to jedna z możliwości. Bardzo prawdopodobne ale nie jedyna.
Nie odrzucam również możliwości, że rowerzysta zwyczajnie dał nogę, będąc w pełni świadomym tego co robi, ale na podstawie tego co widziałem na tym filmie nie jestem w stanie stwierdzić co tak naprawdę tam zaszło.
Po prostu widziałem już tyle, aby nauczyć się, że na podstawie szczątkowych informacji medialnych, lub prezentowanych filmików nie należy formować oskarżeń, zwłaszcza w kategorycznym i autorytarnym tonie.

Nie zmienia to faktu ucieczki z miejsca zdarzenia.
Oczywiści i właśni to starałem się powiedzieć w tej części tekstu, która wyciąłeś  :P

A żeby było śmieszniej, to z faktu owej ucieczki, nie wynikają żadne konsekwencje prawne  :(  choć wg mnie powinny.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline Hipek99

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: to się ostrokołowiec nie popisał
« Odpowiedź #22 dnia: 30 Lip 2014, 11:11:27 »
Nie chodziło mi o kontrowanie Twojej wypowiedzi, ale o zaprezentowanie moich spostrzeżeń po obejrzeniu filmu. To, że jakby się zatrzymał, to pewnie by się zorientował, jest oczywiste. I nie zmienia sensu wypowiedzi.

Umiem czytać. I chyba jest jasne, że poruszamy się w strefie przypuszczeń i obserwacji na podstawie filmu.

Co do drugiego cytatu - ech, zjadło mi dwa wyrazy: "Mówisz, że to [może być] nagłe ogłupienie?".