Autor Wątek: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej  (Przeczytany 24142 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« dnia: 25 Lip 2012, 16:01:45 »
Mamy wspaniałą zawodniczkę w konkurencji kolarstwa górskiego MTB, która jeszcze do przedwczoraj była nasza kandydatką do medalu olimpijskiego w Londynie. W artykule gazety wyborczej.pl jest podany pełen opis tego co się Mai Włoszczowskiej przydarzyło

http://www.sport.pl/sportGW/1,91756,12180221,Londyn_2012__Kolarstwo_gorskie__Igrzyska_bez_Mai_Wloszczowskiej.html

Gdy czytałem o szczegółach urazu, to ciarki mi przechodziły po plecach. Nie mogłem doczytać do końca. Szczególnie jak sobie uświadomiłem, że mogło takie coś spotkać mnie lub któregoś z nas.
Jestem fanem Mai Włoszczowskiej. Chciałbym coś zrobić, aby ją wesprzeć    :)    .

Ale na razie nie wiem co?

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #1 dnia: 25 Lip 2012, 18:45:57 »
http://www.tvn24.pl/wloszczowska-pokazala-zdjecie-skreconej-stopy,266946,s.html

Ja nie wiem jak można brać pod uwagę używanie stopy w takim stanie, strasznie to wygląda;/

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #2 dnia: 25 Lip 2012, 22:49:50 »
uasic
To prawda. Skręcenie ze złamaniem 5 kości śródstopia wygląda masakrycznie.
Zadaję sobie pytanie jak coś takiego mogło się przydarzyć  Mai Włoszczowskiej?
Mogła ona przy podparciu przed ratowaniem się od upadku włożyć stopę po między kamienie i próbowała ją wyciągnąć.
To mogło wystarczyć...

Osobiście Ją rozumiem- czekała na start wyścigu MTB kobiet na olimpiadzie w Londynie i prawdopodobnie był  by to najważniejszy dla niej start w tegorocznym sezonie.
Należy podkreślić jej determinację w dążeniu do celu o której już wcześniej mogliśmy się  przekonać.
Aby tylko zaistnieć w sporcie Trzeba "Myśleć tylko do Przodu" bez tego nie ma żadnych wyników sportowych. Takie pozytywne myślenie i to na każdym poziomie uprawiania sportu - również i tego wyczynowego jest niezbędne do osiągania sukcesów- a Maja jest gwiazdą kobiecego MTB zdeterminowaną do robienia jak najlepszych wyników.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #3 dnia: 25 Lip 2012, 23:14:45 »
Zadaję sobie pytanie jak coś takiego mogło się przydarzyć  Mai Włoszczowskiej?

Dokładnie tak samo jak mogło się przydarzyć komukolwiek innemu. A nawet większe prawdopodobieństwo jest u zawodowca, bo on eksploatuje organizm do granic wytrzymałości. Wystarczy jeden mały błąd - za mało wapnia w diecie, niedoleczona stara kontuzja - i przy tak intensywnym wykorzystaniu organizmu, o kuku nie trudno ;)

Zwłaszcza, że jak znam życie to Majka na treningu powoli i po płaskim nie jechała. Ostatni poważniejszy uraz miała 3 lata temu, po glebie z dwumetrowego stopnia skalnego, z którego źle zeskoczyła. To pokazuje skalę hardcore-u na jakiej ci zawodnicy operują ;-)


Chciałbym coś zrobić, aby ją wesprzeć :) Ale na razie nie wiem co?

No to czekamy na propozycję i burzę mózgów. Tylko nie proponujcie zdjęcia z lampkami, bo to już zrobił Nocny Rower, a podkradać pomysłów nie wypada ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #4 dnia: 25 Lip 2012, 23:47:57 »
Dochodzi jeszcze podmęczenie i chwilowe obniżenie koncentracji w wyniku którego następuje chwilowy błąd w wykonywaniu technicznego zjazdu i z tąd już tylko o krok do wywrotki i ciężkiej kontuzji.
Na treningach i wyścigach MTB  zawodnicy często tak mają.

Kto przegina z ryzykiem na zjazdach i nie opanował techniki-możliwie bez urazowego padania, ten może mieć problem z ciężkimi kontuzjami- ale akurat o to Mai nie posądzam.

Za to podziwiam Maję Włoszczowską za jej determinacją i wolę walki.

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Lip 2012, 00:29:26 »
Maja Włoszczowska jest pod opieką dr. Krzysztofa Ficka lekarza sportowego, który zna ją już do 10 lat.
Dziś w TVN 24 przed południem był wywiad z dr. Fickiem, który mówił o tym że miał do czynienia z jeszcze bardziej skomplikowanymi kontuzjami sportowców.
Co do kontuzji Mai Włoszczowskiej,  to jej leczenie będzie trwało  12 tygodni
dr. Ficek bardzo ciekawie mówił o metabolizmie stopy.
W skutek silnego stłuczenia tkanki miękkiej  i naczyń przebiegających w stopie występuje wysięk płynu, który musi być ewakuowany na zewnątrz przez drenaż naczyniowy.
Maję jeszcze czeka operacyjne zespolenie połamanej kości.
6 tygodni będzie trwała sama rehabilitacja...

Według dr Ficka Maja Włoszczowska znowu wszystkich zaskoczy, bo szybko sobie poradzi z tą kontuzją i rehabilitacją stopy i będzie nadal śmigała na rowerze   :)    .

I tego z całego serca Jej życzę.

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #6 dnia: 12 Sie 2012, 12:36:05 »
Jak zobaczyłem zdjęcie stopy, to aż moja mnie zaczęła boleć :/ Czy coś wiadomo o postępach w leczeniu?
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #7 dnia: 14 Sie 2012, 01:00:21 »
Kontuzja Mai Włoszczowskiej goi się pomału, ale się goi. Na kontuzjowanej nodze Maja ma wielki usztywniacz. Siedzenie, albo leżenie z tym usztywniaczem, jest dla niej trudne do wytrzymania - wcześniej prowadziła  bardzo aktywny tryb życia.
Niestety jest zmuszona do zarzucenia tej wcześniejszej aktywności.
Jeżeli trochę ją porusza, to kontuzjowana noga protestuje i ją boli.

W klinice w Galen przejdzie zespolenie kości, a potem wzmocnienie więzadeł
W tym sezonie prawdopodobnie ścigać się już nie będzie   :(   .

Rano1

  • Gość
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #8 dnia: 14 Sie 2012, 10:16:17 »
Najlepszym uśmiechem dla Włoszczowskiej jest zwycięstwo olimpijskie na szosie ze startu wspólnego Olka Winokurowa !

Kazach rok temu miał... zakończoną karierę i nic chyba nie wskazywało na to, że wróci do peletonu. Załapał się w ubiegłorocznym Tour de France na duży karambol i zaliczył potworna glebę. Widziałem, jak z krzaków inni kolarze podnosili go pod ręce. Miał złamaną (m.in.) miednicę i można było go oglądać potem nie na trasie TdF tylko w szpitalnym łóżku.
Wystąpił w tegorocznej Wielkiej Pętli, nudnej w czołówce (pilnowanie lidera Wigginsa przez mocną grupę SKY, "przywoływanie do porządku" przez kierownictwo ekipy SKY wicelidera - Frooma, gdy ten w górach odjeżdżał żółtej koszulce, zero mocnych ataków  z czołówki, jedynie heroiczne wyskoki kolarzy z 2-go planu plus  Francuza - Tomka Lwie Serce Voecklera). Nic nie zapowiadało walki w Londynie o podium, gdzie "zęby ostrzyli sobie" Cavs (Mark Cavendish - najlepszy sprinter świata & Mistrz Świata 2011) i wielu innych. Cavendish jednak zaliczył karambol a wygrał Vino !

No i to jest w sporcie wspaniałe, że przy pełnym zaangażowaniu i walce można wrócić z kompletnego dołka na sam szczyt.

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #9 dnia: 14 Sie 2012, 15:35:40 »
No i to jest w sporcie wspaniałe, że przy pełnym zaangażowaniu i walce można wrócić z kompletnego dołka na sam szczyt.

I to jest Super puenta (jednak nie zamyka ona tematu )
Też uważam, że Maja wróci na szczyt i to szybciej niż nam się wydaje.

A co do Winokurowa, to wielki SZACUN.
Tak się złożyło, że akurat oglądałem ten etap poprzedniego TDF jego upadek na zjeździe był masakryczny - mam go przed oczami do dziś!

Naprawdę Wielki SZACUN dla tego zawodnika, że po złamaniu miednicy wrócił on do szczytowej formy i po pięknej ucieczce i super finiszu został mistrzem olimpijskim wyścigu kolarskiego ze startu wspólnego.

To jeszcze jedna postawa zawodnicza, że walczyć trzeba zawsze i do końca, z przeciwnościami losu, z chorobą, i z samym sobą i że zawsze jest tak do takiego sukcesu olimpijskiego trzeba dorosnąć "wydrzeć" go dla siebie, często przed krew, pot i łzy.
Uważam, że dla Winokurowa złoty medal w wyścigu ze startu wspólnego na Olimpiadzie w Londynie, był wspaniałym zwieńczeniem jego długoletniej kariery kolarskiej.


Niestety nie wszyscy nasi zawodnicy którzy wystartowali  w Londynie dorośli i (to do jakichkolwiek) sukcesów  na Olimpiadzie.    >:(     .
« Ostatnia zmiana: 14 Sie 2012, 23:21:08 wysłana przez fionotron »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #10 dnia: 14 Sie 2012, 16:06:45 »
Naprawdę Wielki SZACUN dla tego zawodnika, że po złamaniu miednicy wrócił on do szczytowej formy

Mniejszy szacun dla tych co go nosili ze złamaną miednicą, bo mnie uczyli że to nie jest najlepszy pomysł jeżeli chcemy by poszkodowany ze złamaną miednicą przeżył.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #11 dnia: 14 Sie 2012, 18:18:30 »
Widziałem, jak z krzaków inni kolarze podnosili go pod ręce. 

No właśnie, pamiętam to wydarzenie bardzo dobrze -  Kolarze Podnosili pod ręce Winokurowa, bo nie mógł chodzić. Na pewno bardzo cierpiał.
Ale kto z nich mógł nawet przypuszczać, że pomagają oni przyszłemu mistrzowi olimpijskiemu z Londynu??

Nie zbadane są Losy Sportowców. I to jest Piękne, bo Zawodnicza Nirwanna  :)  , nie raz przeplata  się z goryczą porażki.

Rano1

  • Gość
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #12 dnia: 15 Sie 2012, 18:41:30 »
Naprawdę Wielki SZACUN dla tego zawodnika, że po złamaniu miednicy wrócił on do szczytowej formy

Mniejszy szacun dla tych co go nosili ze złamaną miednicą, bo mnie uczyli że to nie jest najlepszy pomysł jeżeli chcemy by poszkodowany ze złamaną miednicą przeżył.

A myślisz, że kolarze mają w oczach rentgena? Wzięli go pod ręce, żeby "wyjąć" z dołka przy szosie.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #13 dnia: 15 Sie 2012, 21:37:23 »
Naprawdę Wielki SZACUN dla tego zawodnika, że po złamaniu miednicy wrócił on do szczytowej formy

Mniejszy szacun dla tych co go nosili ze złamaną miednicą, bo mnie uczyli że to nie jest najlepszy pomysł jeżeli chcemy by poszkodowany ze złamaną miednicą przeżył.

A myślisz, że kolarze mają w oczach rentgena? Wzięli go pod ręce, żeby "wyjąć" z dołka przy szosie.

Myślę, że nie mają rentgena.

Dlatego są dwie zasady dla osób udzielających pomocy przedmedycznej:
1) Generalnie jeżeli nie pali się samochód w którym leży pacjent, gość nie leży na środku jezdni, ani na półce skalnej, która może się urwać - nie ruszaj klienta. Wyjątkiem jest obrócenie go do RKO i innych czynności ratujących uchodzące z gościa życie, bo bez tego zginie, a wtedy nie ważne czy go sparaliżowałeś, czy spowodowałeś krwawienie wewn.
2) Zanim poruszysz gościa, obmcaj co ważniejsze kości, czy nie są złamane. Pacjent na pewno się wykrzywi, gdy zaczniesz miednicę uciskać, jeżeli ta będzie złamana. Nawet nieprzytomny w pewnym  stopniu zareaguje na tak intensywny ból. Wyjątki jak wyżej.

Rentgen jak widzisz nie potrzebny.

Zresztą RR powiedzą Ci więcej, bo tak siedzą zawodowcy jak Papcio. Ja to mówię na podstawie tego, co mnie na kursie uczono, a kurs na pewno nie zastąpi kilku lat szkoły.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Rano1

  • Gość
Odp: Uśmiech dla Mai Włoszczowskiej
« Odpowiedź #14 dnia: 16 Sie 2012, 19:58:08 »
@ Raffi. Po co ten offtop? Chcesz się wykazać i pokazać wszystkim dookoła, że są głupi? To nie kącik medyczny. TdF ma fachowców i nie wnikamy, jak wynoszono Winokurowa z rowu. Ważne jest, że po takim wypadku wrócił do kolarstwa, choć pewnie mało kto w to wierzył ( w zeszłym roku miał chyba nawet kończyć karierę), no i zdobył olimpijskie złoto. Dobry przykład dla innych sportowców, którzy znaleźli się w tarapatach, jak Maja W.