Autor Wątek: Motor 19/2012  (Przeczytany 3392 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline skip_yeti

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Mężczyzna
    • ccc na fb
Motor 19/2012
« dnia: 08 Maj 2012, 22:29:10 »
W nowym "Motorze" na stronie 40 jest artykuł o przywilejach pieszych i rowerzystów. Zamysł chwalebny, bo jak wszyscy wiemy znajomość przepisów u wszystkich uczestników ruchu mocno kuleje. Wszystko byłoby dobrze, ale...


Natychmiast uderza po oczach straszliwe zło, jakie biednym kierowcom uczyniły zmiany w PORD cyt: 'komplikują sytuację'. Śluza powoduje spowolnienie samochodów i tego nie da się uniknąć, jazda obok siebie to zagrożenie. Najlepsze jest zalecenie, żeby jechać jak najbliżej prawego krawężnika po to, by zablokować wyprzedzanie przez rower z lewej bo jak się będzie chciało skręcić w prawo, to będzie problem. No ku... żesz jego...
Potem czyta to jakiś młody użyszkodnik Beci Trójki i po chwili odczuwa nienawiść do rowerzystów choć jeszcze na ulice nie wyjechał.
Napisałem już krótki liścik do redakcji (skądinąd całkiem niegłupia ekipa) żeby się troszkę opanowali.
Chcesz spróbować czegoś innego? City CC Warszawa - znajdź nas, nie będziesz żałować.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Motor 19/2012
« Odpowiedź #1 dnia: 09 Maj 2012, 09:33:23 »
Akurat to z jazdą autem jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, gdy chcesz skręcać autem w prawo to jest cholernie dobry pomysł. Tak samo jak wczesne zasygnalizowanie tego manewru kierunkowskazem. Nie ze złośliwości wcale, a dlatego, że nie ma nic gorszego niż zebrać na prawe drzwi rowerzystę przy takim prawoskręcie.

Pamiętaj, że niezależnie od nowych przepisów, na skrzyżowaniach nie wolno wyprzedzać. A już tym bardziej głupie jest wyprzedzanie od prawej kogoś, kto skręca w prawo (albo od lewej kogoś, kto skręca w lewo) - to proszenie się o dzwona. Dlatego jak kierowca wcześniej zasygnalizuje i zjedzie na prawo do samej krawędzi, to uniknie zdarzenia nawet gdyby trafił się mu niedoświadczony cyklista pchający się bezmyślnie pomimo migacza. A poza tym zrobi więcej miejsca z lewej, z której jest jednak nieco bezpieczniej w takiej sytuacji.

Reszty artykułu nie komentuję. Jak go przeczytam, to wtedy się wypowiem. Ale nie spodziewam się ani rzetelności, ani bezstronności - wszak to gazeta motoryzacyjna :P
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jarmoni

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 91
Odp: Motor 19/2012
« Odpowiedź #2 dnia: 10 Maj 2012, 22:13:54 »
Na skrzyżowaniach z sygnalizacją można wyprzedzać.


Cytuj
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni
...
[/q]
3. na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.

Offline skip_yeti

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 106
  • Płeć: Mężczyzna
    • ccc na fb
Odp: Motor 19/2012
« Odpowiedź #3 dnia: 10 Maj 2012, 23:07:43 »
Akurat to z jazdą autem jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, gdy chcesz skręcać autem w prawo to jest cholernie dobry pomysł. Tak samo jak wczesne zasygnalizowanie tego manewru kierunkowskazem. Nie ze złośliwości wcale, a dlatego, że nie ma nic gorszego niż zebrać na prawe drzwi rowerzystę przy takim prawoskręcie.


To fakt, nie ma. Tylko, że dla mnie wystarczy, że ktoś wrzuca kierunek, wtedy grzecznie czekam. Jak napisałeś, to jest cholernie dobry pomysł, ale tylko gdy kierowca zrobi to prawidłowo. Tzn, po pierwsze wrzuci kierunek przed rozpoczęciem zjeżdżania do krawężnika. Po drugie patrzy w lusterka i nie zjeżdża do krawężnika kiedy rower już tam jest (takie coś mnie ostatnio spotkało, ze 100 m do najbliższego skrzyżowania, kierunku nie wrzucił, Bogu dzięki umiem wskakiwać na krawężnik...), po trzecie nie robi tego w totalnym korku, czyli nie zjeżdża do krawężnika na 5 min przed dotarciem do skrzyżowania.


Jarmoni skup się, my znamy przepisy. Taka sytuacja, niebezpieczna dla rowerzysty dzieje się w 99% na zjeździe z drogi dużej, zakorkowanej w mniejszą poprzeczną, bez świateł.
« Ostatnia zmiana: 10 Maj 2012, 23:16:37 wysłana przez skip_yeti »
Chcesz spróbować czegoś innego? City CC Warszawa - znajdź nas, nie będziesz żałować.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Motor 19/2012
« Odpowiedź #4 dnia: 11 Maj 2012, 06:59:38 »
Akurat to z jazdą autem jak najbliżej prawej krawędzi jezdni, gdy chcesz skręcać autem w prawo to jest cholernie dobry pomysł. Tak samo jak wczesne zasygnalizowanie tego manewru kierunkowskazem. Nie ze złośliwości wcale, a dlatego, że nie ma nic gorszego niż zebrać na prawe drzwi rowerzystę przy takim prawoskręcie.


To fakt, nie ma. Tylko, że dla mnie wystarczy, że ktoś wrzuca kierunek, wtedy grzecznie czekam.

Oczywiście wszystko co piszesz to prawda. Ale niestety życie nie jest takie różowe i niektórzy wyprzedzają auta z prawej pomimo włączonego prawego kierunkowskazu. Dlatego tutaj ja tą radę rozumiem, choć masz rację, że to powinno wyglądać tak: kierunek->lusterko->zjazd do prawej krawędzi->skręcanie lub parkowanie. Bez jazdy lub stania 10minut z tym kierunkiem w prawo.

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)