Autor Wątek: Tarczówki w szosówkach  (Przeczytany 17586 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SeBeQ

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 593
  • Płeć: Mężczyzna
  • =============== Make Gravity Your Slave ==========
Tarczówki w szosówkach
« dnia: 19 Mar 2012, 00:28:50 »
http://www.bikebiz.com//news/read/brake-makers-want-uci-to-allow-disc-brakes-on-road-bikes

Brake makers will today discuss how to tackle the UCI on making road discs race legal.



Pozdrawiam
SeBeQ

---> Make Gravity Your Slave <---

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #1 dnia: 19 Mar 2012, 08:27:03 »
Motyw ten toczy się od naprawdę dawna.

Ale moim zdaniem takie coś nie powinno mieć miejsca.
Szosa to szosa. Nie wyobrażam sobie jej bez pięknych dual pivotów.
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #2 dnia: 19 Mar 2012, 09:42:23 »
Dla mnie też wygląda to dziwnie. Nieprędko się do tego przyzwyczaję.

W dodatku na oponkach 20mm, na mokrym, używanie hamulca tarczowego na pewno będzie interesującym, a często niezapomnianym doznaniem dla kolarza ;) Nieprzypadkowo kolarze do tej pory używali "zwalniaczy" na dual pivot, a nie czegoś wydajnego. Ograniczeniem była przyczepność opony.

Ale rozumiem o co może chodzić. O obręcze. Obręcze do hamulców szczękowych muszą mieć grubsze boczne ścianki - a więc cięższe boczne ścianki. Masa rotowalna to coś z czym szosowcy walczą przy każdej możliwości. No i jest jeszcze kwestia kompozytów. Co by nie mówić, nie jest to materiał szczególnie odporny na ścieranie, a więc średnio sprawdza się z hamulcami obręczowymi. A regularna wymiana kół za 10kPLN dlatego, że się zachciało hamować, nie jest czymś co tygryski lubią najbardziej.

I podejrzewam, że chodzi o to, iż zakładając tarcze (nawet ciężką), można sporo oszczędzić na obręczach i de facto wyjść na plus. Może nawet nie tyle wyjść na plus na masie roweru, ale na masie rotowalnej kół (tarcza, choć ciężka, jest blisko osi koła i ma mniejsze znaczenie niż obręcz).

Co za tym idzie, po szerszym wejściu tarcz do szos, spodziewam się wysypu nowej generacji lekkich obręczy kompozytowych, które z założenia będą "disc brakes only".
« Ostatnia zmiana: 19 Mar 2012, 09:45:19 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Safian

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 171
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Mar 2012, 10:24:20 »
@Raffi: przecież nikt normalny nie używa normalnych klocków z obręczami karbonowymi:
http://www.formicki-bike.pl/produkt.php?kod=4524&&id_pod_kat=47&&id_kat=4

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Mar 2012, 11:13:45 »
Współczesne rowery zawodnicze ważą poniżej wagi minimalnej, i trzeba je dociążać, aby osiągnąć 6,7 kg. Dlatego lekki przyrost masy widelca, ramy i zacisków z tarczami nie będzie takim problemem w obliczu tego, że da się na tych obręczach zejść z wagi.
  Jeśli dobrze pamiętam, od niedawna tarcze zostały wpuszczone do wyścigów CX - tam to rozumiem. Ale w szosie - bitwa o gramy, albo chęć "wymuszenia" zmiany sprzętu na tarczowy u pasjonatów dysponujących kasą i muszących mieć nowy sprzęt co sezon.
AdrianSocho

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Mar 2012, 13:34:26 »
@Raffi: przecież nikt normalny nie używa normalnych klocków z obręczami karbonowymi

Prawda. Nigdy nie twierdziłem, ze jest inaczej.

Ale fizyki mniej twardymi klockami i tak nie oszukasz - jest tarcie, to jest i ścieranie. Kwestia tylko JAK SZYBKO.


Współczesne rowery zawodnicze ważą poniżej wagi minimalnej, i trzeba je dociążać, aby osiągnąć 6,7 kg. Dlatego lekki przyrost masy widelca, ramy i zacisków z tarczami nie będzie takim problemem w obliczu tego, że da się na tych obręczach zejść z wagi.

Nom. Plus ta masa (zaciski, tarcze) jest umieszczona nisko, co - paradoksalnie - może nawet odrobinkę poprawić prowadzenie.
« Ostatnia zmiana: 19 Mar 2012, 13:37:22 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Woydzio

  • Gość
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Mar 2012, 23:40:44 »
Cytat: Drex
Ja nie miałbym nic przeciwko tarczom w szosie. Regulacja   docisku to sprawa odpowiedniego ustawienia i wyczucia, więc nie   obawiałbym się poślizgu niekontrolowanego. Z moimi hamulcami i tak mogę   zablokować koła.

BTW: "To forum w ogóle nie jest zabezpieczone,   adm nie sprawdza kto się pisze. Dostałem bana i pisze z konta mojego   kumpla. Haha"

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #7 dnia: 20 Mar 2012, 00:25:26 »
Tu chyba nie chodzi o to, czy da się montować tarczówki do szos, tylko czy dopuszczą to władze wyścigów?

BTW: Och jej, jestem straszny haker, kolega wkleił wypowiedź, którą mu wysłałem <diaboliczny śmiech i głaskanie białego kota>

MarekJ

  • Gość
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #8 dnia: 20 Mar 2012, 10:44:03 »
Według mnie tarczówki w szosówkach to  średnie rozwiązanie chyba. Czy aby na pewno zysk wagi na cieńszych obręczach nie zostanie zjedzony przez wagę samych hamulców? Będąc przekonanym do hydraulików tylko takie bym widział.

PS. co co chodzi z tym hakerem Savil?

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #9 dnia: 20 Mar 2012, 10:49:39 »
Z tymi obręczami karbonowymi to nie jest tak do końca.
Nie da się rozpatrzeć wszystkiego na forum. Trzeba wziąć pod uwagę, że większa masa rotująca może i tak być "łatwiejsza", bo ubrana jest w aerodynamiczny stożek i idzie łatwiej do przodu.

Większość obręczy karbonowych to coś jak aluminiowa obręcz ubrana w żagiel z węgla. Ale powierzchnie robocze zostają aluminiowe.

Poza tym panów z teamów stać na wymianę kół raz w sezonie, a zacisk + tarcza + kołnierz do ISa swoje jednak waży i wcale nie jest to mało. Myślę, że zysk na wadze może być żaden.

A dual pivot, Raffi, wcale nie hamuje słabo. Nie stanowi problemu postawienie roweru na przednim kole.
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #10 dnia: 20 Mar 2012, 10:59:23 »
tylko na mokrym szybko się klocków można pozbyć. Ale to tak jak w V-kach. Tarcze przy szosie - marzenie całorocznych szosowców. Nie wiem jak do wyścigów, ale mi do codziennej jazdy bardzo by pasowały. A dual pivoty porafią zatrzymać rower.

Offline Franc

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 460
  • Płeć: Mężczyzna
  • 25 lat na poziomie
    • Moje rowery
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #11 dnia: 20 Mar 2012, 11:06:51 »
Hamując nogami o ziemię też zatrzymamy rower, hamulcem w kontrze też. Wszystko jest kwestią długości drogi hamowania i wyczucia/wyczuwalności (?).
Franc "Rowery Poziome Rule"

IMK P8 (SWB ASS) w stanie śmierci technicznej, Thyss 222
szary Peugeot 508SW z DW10CTED4
szary Renault Modus z D4F

MarekJ

  • Gość
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #12 dnia: 20 Mar 2012, 11:29:44 »
@Franc: Ale jeśli efektywność hamowania jest taka sama a waga jest na niekorzysc ktoregos z rozwiazan, to chyba lepiej wziac lzejsze. A o hamowaniu nogami nie mow, bo to nie sa hamulce tylko naped. ;)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #13 dnia: 20 Mar 2012, 12:20:47 »
Czy aby na pewno zysk wagi na cieńszych obręczach nie zostanie zjedzony przez wagę samych hamulców?

Możliwe, ale pamiętajmy, że wyniki sportowców nie są liczone w gramach. Dwa gramy hamulca na nieruchomej ramie mogą mniej przeszkadzać w jeździe niż jeden gram na obręczy (masa rotująca). I teoretycznie cięższy rower możliwe, że będzie ociągał lepszy czas.

Choć to oczywiście teoria. Jak będzie, pokażą dopiero wyścigi z udziałem rowerów na starym i nowym rozwiązaniu.


Trzeba wziąć pod uwagę, że większa masa rotująca może i tak być "łatwiejsza", bo ubrana jest w aerodynamiczny stożek i idzie łatwiej do przodu.

Niby tak, ale zacisk hamulca też jest w cieniu aerodynamicznym widelca. Większość pancerza też idzie w cieniu aero, albo wewnątrz rury lub pod owijką. Klamka musi być i tu i tu.

Poza tym nie bujajmy się - tak subtelne zmiany w aerodynamice może grają ważną rolę przy 200km/h, ale czy przy 60? Nie sądzę, by to była wyczuwalna różnica. Gdyby kolarze chcieli naprawdę walczyć z oporami powietrza, to by musieli wykopać zakazy wymyślone przez UCI razem z całym tym związkiem. I to nie tylko te zakazy związane z poziomami.


A dual pivot, Raffi, wcale nie hamuje słabo. Nie stanowi problemu postawienie roweru na przednim kole.

Oczywiście. Pod warunkiem, że masz do tego oponę zdolną przenieść ten moment zatrzymujący na asfalt i geometrię nie katapultującą Cię przez kierownicę.

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem wcześniej, ale chodzi mi o to, że problemem kolarek nie są hamulce, a opony. Kolarki nie hamują na śliskim, mokrym, na asfalcie obsypanym piaseczkiem, bruku itp itp. W skrócie - na wszystkim co nie jest równym i czystym asfaltem. Nie poprawi tego żadna zmiana hamulców na lepsze, bo tu nie hamulce są problemem. Są nim cienkie opony - które stworzono by zmniejszyć opory toczenia i opory powietrza, a nie by maksymalizować przyczepność lub wydajnie hamować.

Dlatego wg mnie nielogiczne jest montowanie mocniejszych hamulców. To sprawi tylko, że będzie więcej efektownych upadków na trasie, zwłaszcza na zjazdach i po deszczu.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Bear

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 373
  • Płeć: Mężczyzna
  • abrakadabra.
Odp: Tarczówki w szosówkach
« Odpowiedź #14 dnia: 20 Mar 2012, 17:01:12 »
Z tymi oponami i przyczepnością to bym tak nie przesadzał. Powierzchnia styku cieniarki nie jest bardzo mniejsza od powierzchni styku opony o przekroju np. 30 mm, porządnie nabitej. Cienkość opon to raczej mniejsza masa rotująca która (wynika jasno z testów) ma wpływ największy na prędkość i osiągi.