Autor Wątek: Kolarstwo  (Przeczytany 2073 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rano1

  • Gość
Kolarstwo
« dnia: 31 Sie 2011, 10:36:57 »
Peleton kolarski to też jakaś forma masy krytycznej. Nie o to jednak chodzi.
Na starym jeszcze forum widniały dyskusje nt. kolarskich tourów itd. Może i TU macie ochotę co nieco popisać na ten temat. W końcu kilku profi pojawia się na WMK  ;)

Pewnie kilku weteranów WMK pamięta czasy, gdy cała Polska siedziała przed telewizorami i oglądało się Wyścig Pokoju. Do końca lat 80tych jechała tam cała czołówka kolarzy z tzw. demoludów, tzw. "amatorzy", bo "zawodostwo" było tylko na zgniłym kapitalistycznym zachodzie. O tym, że Ci "amatorzy", tj. zawodowcy z Europy środkowo-wschodniej, dorównywali swoim kolegom z Tour de France i Giro de Italia, świadczą m.in. dokonania Czesława Langa, Leszka Piaseckiego, ś.p. Joachima Halupczoka (przed wycofaniem się z kolarstwa zapowiadał się na polskiego Lance'a Armstronga) i Zenona Jaskuły, którzy w latach 80tych i 90tych przeszli na "zawodowstwo".

Niestety, ale chyba brak dróg, ich stan oraz "obłożenie" pędzącymi samochodami spowodował w naszym kraju, iż kolarstwo szosowe nie jest już tak mocne, jak kiedyś, a całe rzesze amatorów przesiadły się na rowery górskie, jeżdżąc po duktach i bezdrożach. W MTB mamy zatem swoich mistrzów, na szosie jest niestety gorzej.

Powyższe nie zmienia jednak faktu, iż przy obecnych transmisjach telewizyjnych z przyjemnością ogląda się wielkie toury kolarskie. Nasi niestety są tylko tłem. Budujące jest jednak to, że duże zainteresowanie utrzymuje TOUR DE POLOGNE, coraz mocniejszy, bo np. zwycięzcy 2 ostatnich edycji (Daniel Martin i Peter Sagan) wygrywają obecnie etapy na hiszpańskiej Vuelcie  :)

A może z małych uczestników WMK narodzą się przyszłe gwiazdy kolarstwa.  Z podziwem można oglądać, jak potrafią przepedałować całą trasę  :)

Offline jerzy1234

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 697
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #1 dnia: 01 Wrz 2011, 19:07:04 »
Ja jestem w tym wieku że to wszystko pamiętam i mogę tylko dodać że od kiedy dyscypliny sportu przeszły na typowe zawodowstwo to wartości  (patriotyzm) przestały istnieć a i współzawodnictwo inaczej jest pojmowane. Kiedyś biedny rodak tyrał żeby dojść do czegoś teraz działacze "tyrają" a zawodnik liczy szanse i mamonę. Nie było takiej techniki i zaplecza , ale ambicje były a teraz ? (aby gazety pisały - obojętnie jak)Sprzęt najlepszy -najdroższy chemia wspomagająca i niszcząca organizm (nie ma co zazdrościć tym zawodnikom -szybkie wyniki i szybka porażka). Sport już nie jest przyjemnością tylko zaorywaniem się dla chwilowej sławy. Sport zdominowany został przez firmy sponsorujące ale coś za coś wymagające. Powiało pesymizmem -przepraszam , mimo tego trzeba dla samego siebie uprawiać cokolwiek , ponieważ w dobie samochodów , pracy typowo siedzącej zostaniemy "amerykanami po fast foodach" z wielkimi d.... Tak więc wszystko jest dobre tylko w rozsądnej ilości i kolejności.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #2 dnia: 01 Wrz 2011, 19:29:42 »
Dlatego uważam, że UCI powinno zmienić zdanie nt poziomów i kilku innych tematów (komponenty aero,geometria ram, nowoczesne materiały a zwłaszcza kompozyty...).

Niestety to, ze dziś działacze UCI ograniczają rywalizację na polu technicznym powoduje, że rywalizacja odbywa się na podłożu chemii i dopingu. W dodatku powoduje to cholerny marazm na rynku rowerów. Jak porównasz sobie kolarkę czołowego zawodnika z 2011 i 2001 to różnice nie będą powalające, a dla amatora nie znającego się na rowerach - wręcz niezauważalne.

Popatrzcie jak w międzyczasie zmieniło się kolarstwo górskie, gdzie UCI bardzo długo nie ingerowała. Rowerów z 2011 i 2001 praktycznie nie da się porównać tak to się zmieniło! Popatrzcie jaki postęp jest w dziedzinach grawitacyjnych, których UCI chyba wciąż nie uznaje za sport. Popatrzcie na rozwój poziomów, które dziś na płaskim wyciągają po 140km/h. A kolarstwo szosowe... utknęło.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #3 dnia: 01 Wrz 2011, 19:34:31 »
(A propos, w perspektywie jest komiks o tajnym agencie na poziomce i złych szoszonach jako zbrojnym ramieniu UCI, po weekendzie biorę się za rysowanie* :) )

--
*) Wiem, że powinno się mówić "biorę się do rysowania", ale jakoś mimo błędu językowego bardziej mi się podoba wersja "biorę się za" ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Rano1

  • Gość
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #4 dnia: 01 Wrz 2011, 21:24:07 »
Powiało pesymizmem

Moim zdaniem nie jest tak źle. Technologia i wielkie pieniądze wdarły się do całego zawodowego sportu. Sponsorzy, transmisje, wzrost oczekiwań i wymagań etc.
Z przyjemnością oglądam w tv wielkie toury, kiedyś to było beee w polskiej telewizji, bo ze "zgniłego kapitalizmu" i praktycznie nic nie można było obejrzeć.
W dzisiejszych czasach można bez problemów paszportowych i wiz wyjechać sobie w Alpy, zabrać rowery, podjechać na trasę TdF, pozwiedzać okolicę na 2 kółkach.
Są więc i pozytywy.
No i oczywiście mamy Maję  :)

A wśród nas - amatorów? Rowery jest znacznie bardziej popularne niż 20 lat temu i wcześniej. Coraz więcej ludzi na nich jeździ a ja i wiele innych osób także do pracy. No i jaki wybór (sprzęt, ubrania ...). No i te tłumy na maratonach MTB. Jest nadzieja.

Rano1

  • Gość
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #5 dnia: 01 Wrz 2011, 23:02:49 »

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #6 dnia: 02 Wrz 2011, 10:33:44 »
Niestety, ale chyba brak dróg, ich stan oraz "obłożenie" pędzącymi samochodami spowodował w naszym kraju, iż kolarstwo szosowe nie jest już tak mocne, jak kiedyś, a całe rzesze amatorów przesiadły się na rowery górskie, jeżdżąc po duktach i bezdrożach.


Nie jest tak źle jak myślisz. Kolarstwo szosowe (oraz torowe, przełajowe) ma się całkiem dobrze, tylko że to się kręci w swoim światku. Jak ktoś w to wejdzie to się zdziwi ilu ludzi w tym jest. A że nie pokazują tego w telewizorach i wiadomościach - cóż, mamy wolny rynek i demokrację, popularniejsze jest kopanie piłki przez 22 facetów, a właściwie nie kopanie tylko oglądanie kopania, dlatego to się pokazuje. Kolarstwo powoli wchodzi na telewizory i łamy gazet, głównie dzięki Maji Ani i reszcie, możliwe, że już nigdy nie będzie takiego zainteresowania szosą jak kiedyś, co najwyżej xc się wysunie na prowadzenie.
AdrianSocho

Rano1

  • Gość
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Wrz 2011, 11:01:01 »
Hmm. To już dziś, choć media podawały, że 9 września.
http://sport.onet.pl/kolarstwo/ms-mtb-2011/29635,911,2001,cross-country,tabela.html

Niestety drugi raz szukam  i w programie tv nie mogę znaleźć transmisji  >:(


WŁOSZCZOWSKA MA SREBRO, mimo złapanej gumy ;D

http://sport.onet.pl/kolarstwo/ms-mtb-2011/sport-ekstra.html

A propos TVP. Po raz kolejny olewając mistrzowskie występy reprezentantów Polski, w tym Mistrzyni Świata MTB 2010 - jednej z najpopularniejszych sportsmenek w ostatnich latach, bardzo zachęcają do tego, żeby nie płacic abonamentu. Niech to zniosą i się zakodują  >:(
« Ostatnia zmiana: 03 Wrz 2011, 15:54:14 wysłana przez Rano1 »

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #8 dnia: 03 Wrz 2011, 20:10:51 »
Mam nadzieję, że sposobem na doping (afery z Festiną zniechęciły mnie na kilka lat do oglądania TdF) jest skrócenie etapów.
TdP z kolei ciągle mnie razi prowincjonalnością. Choć przyznaję: w tym roku było znacznie lepiej, więcej wyścigu w TVP i na Eurosporcie, brak nachalnego wciskania, jacy to znakomici zawodnicy występują.

Co do popularności jazdy na szosówce - dziś byłem na pętli Otwock - Garwolin - Wilga - Otwock. Minąłem się z ok. 20 rowerzystami - tylko 2 było na góralach, reszta na szosach. Ku sprawiedliwości dodam, że gościa, który jechał jednym z tych górali i minął mnie, gdy robiłem sobie przerwę, goniłem później ze 20 minut, a potem ładny kawałek przejechaliśmy razem dając sobie zmiany. Jednak mimo wszystko na trasach długodystansowych więcej jest ludzi na szosach.

Rano1

  • Gość
Odp: Kolarstwo
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Wrz 2011, 22:32:48 »
Z uwagi na kręgosłup i dobrych dróg, których, jak na lekarstwo, zrezygnowałem kiedyś z "kolarki". Dlatego jeżdżę na "trekikingach" - mówiąc po polsku: rowerach turystycznych/ krosowych. Na prostych szosach trochę mi brakuje (przód 48, tył 11), więc może kiedyś zakupię ciut większa tarczę  ;)

Co do Mai Włoszczowskiej - Mistrzyni Świata bez pit stopu, Wicemistrzyni z pit stopem. Oby za rok nie miała przymusowych postojów, tego jej życzmy.