Autor Wątek: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.  (Przeczytany 27878 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #15 dnia: 27 Cze 2011, 13:27:41 »
A może wydzielić ten fragment do tematu o strojach rowerowych. Był takowy ;)
Komu w drogę temu rower.

storm

  • Gość
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #16 dnia: 27 Cze 2011, 13:45:06 »
@Kaczor1 - bawełna to nie jest problem. ja mam obok siebie serwerownię z klimą włączoną 24/h, wsadzam koszulkę na wywietrznik małej szafy i gotowe... Po 2-3h mam odświeżoną, nadającą się do jazdy koszulkę ;)


Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #17 dnia: 27 Cze 2011, 13:47:42 »
Właśnie, co do magicznych właściwości koszulek: ok, odprowadzają pot na zewnątrz. A co z nim robią później? Bo jeśli on na tej powierzchni zostaje, to będzie go czuć tak samo niezależnie od strony koszulki. I jeśli ktoś się i tak spoci, to to czuć, uwierzcie.
Łihi, mam pot na zewnątrz -> łihi, bliżej do cudzych nosów. ;)

Offline MYSH

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • =^..^=
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #18 dnia: 27 Cze 2011, 14:06:43 »
nie no tutaj to ja akurat rozumiem, odprowadzają pot na zewnątrz to tylko takie gadanie, bo koszulka ma grubość 1-2 mm i to jedna warstwa tkaniny a jak ktoś się poci intensywnie to i tak koszulka przesiąknie, a że pot jest "na zewnątrz" to i szybciej schnie niż taka bawełna. prawda jest taka że jak ktoś wie co to jest higiena i zmienia/pierze ubrania często to zapach potu nie jest nieprzyjemny, to tylko woda i sole mineralne, problem jest wtedy gdy ten ktoś się dawno nie mył, lub nie robił tego dokładnie, lub w skrajnych przypadkach używa pewnych leków które zmieniają "zapach potu" wtedy od kogoś takiego czuć i super hiper koszulka tego nie zmieni:P Ja widzę różnicę miedzy spodenkami rowerowymi a zwykłymi krótkimi spodenkami, i pewnie niedługo kupię sobie jakąś koszulkę która szybciej by schnęła i to jest ich jedyna magia dla mnie.


No naprawdę rewelacja byłaby wtedy gdyby wymyślono koszulkę która zachowuje się podobnie jak skóra, pot przez nią przesiąka i z tej zewnętrznej strony po niej spływa, ale takich cudów to nie ma:) pot może przesiąknąć i co najwyżej szybciej odparować.


« Ostatnia zmiana: 27 Cze 2011, 14:10:39 wysłana przez MYSH »
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki...
Cuda zajmują mi trochę czasu...
:)

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #19 dnia: 27 Cze 2011, 14:12:59 »
twierdzenie, że ktoś w łachach typowo rowerowych jest szpanerem
(...)
określenie szpaner, raczej do komplementów nie należy.
Nie napisałam nic takiego.
Ale ponieważ dalej napisałeś, że nie odnosisz się bezpośrednio do mojej wypowiedzi, to... wybaczam ;)
I na tym zakończę moje udzielanie się w tym wątku, czerwcowa masa przeszła już do historii, a temat troszku się wymknął spod kontroli. ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline jerzy1234

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 697
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #20 dnia: 27 Cze 2011, 21:01:05 »
No właśnie jest kłopot, bo dopiero co kupiłem SPD-y, a już trzeba kupić komplet ciucha (ze 400 zł) + plecak z prawdziwego zdarzenia (ze 200 zł). Kurde, czemu nikt nie mówił, że rower to skarbonka bez dna? :)



Ludzie czy jazda na rowerze musi łączyć się ze szpanem ? ą tak we zwykłych własnych ciuszkach nie pojedzie? Czy jak spodnie będą bez pampersa to już nie da się ? Każdy MUSI wyglądać jak Uve Raab  w rui ?

Offline MYSH

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • =^..^=
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #21 dnia: 27 Cze 2011, 22:54:22 »
nie wiem jak inni ale ja kupuję tam gdzie taniej, nie chodzi mi o lans, po prostu wiem że wolę kupić spodenki z pampersem z biedronki za 40 pln niż wydać 200 w sklepie na te jakoby lepsze:) wolę kupić koszulkę za 20 pln niż taką za 200 bo to tylko szmata i naprawdę ta za 200 nie ma magicznych właściwości na koniec plecak, patrząc na plecaki za 200 w sklepach kupiłem taki normalny za 60 (tańszych nie było:/ i wydaje mi się że jest taki sam jak ten za 200 też wodooporny i teoretycznie oddycha wraz ze mną:) nie różni się niczym od tego za 200...
W normalnych ciuchach też się da, ale nie lubię jak w robocie mam plamę potu na plecach, czy jak jedyną rzeczą o której myślę po 4h w trasie to jak zejść z siodełka i nie musieć na nie wracać:) choć te słowa
Cytuj
No właśnie jest kłopot, bo dopiero co kupiłem SPD-y, a już trzeba kupić komplet ciucha (ze 400 zł) + plecak z prawdziwego zdarzenia (ze 200 zł). Kurde, czemu nikt nie mówił, że rower to skarbonka bez dna?
nie powiem rozbrajają mnie :) bo nie wiem czy to tylko naiwność, czy może +10 do lansu  :P
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki...
Cuda zajmują mi trochę czasu...
:)

Offline warsawfenix

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 90
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #22 dnia: 28 Cze 2011, 00:45:29 »
Tak jak już pisano- to zależy od człowieka ( z resztą jak wiele rzeczy w zyciu). Akurat "specjalną" bluzkę i spodenki spokojnie można kupić za kilkadziesiąt złotych/ sztuka i będzie w porządku, w kwestii plecaka to różnie, ale czy trzeba kupować plecak tylko na rower? Owszem, można, są specjalne małe, ale i tak jakikolwiek sprzęt się kupi, to umiejętności/ sposobu oddychania/ fizjologii danej osoby nie zastąpi.
Ja np. czasami (a zimą w ogóle) jeżdżę w normalnych ciuchach, a czasami w specjalnej bluzce, bardzo rzadko w obcisłych spodenkach "z pampersem" (obie te rzeczy "outhoorn'a", więc w miarę dobrej, ale nie jakiejś super mega hiper marki). I właściwie układanka "zwykłe" spodenki + "specjalna" bluzka mi odpowiada.
Zaś plecak?
Jeden mam turystyczny, nieco lepszy, bo nie lubię plecakowej chińskiej tandety (z całym szacunkiem)- on jakoś wytrzymuje nawet natężenie książek- i nie ukrywam, kosztował nieco więcej niż stówę- a drugi kosztowal mnie może 40-50 zł, a jest wykonany ze "starego" materiału  (tak zwana kostka)- i co? I oba są ok, oba mają swoje zalety i wady jeśli chodzi o jazdę na rowerze i nie tylko, obu używam w różnych sytuacjach. Akurat w plecak ze sztucznych materiałów, uważam, WARTO zainwestować zamiast kupować coś bele, ale TO ZALEŻY.
Jeansy? Z pewnością w upał długie takowe to niefajna sprawa, ale da się wytrzymać, nieco lepiej z krótkimi. Ostatnią masę na rikszy ("niższe zasilanie", po prawej stronie, władający hamulcem  ) przejechałem w krótkich jeansach i zwykłej bawełnianej koszulce i nie ukrywam, że większym problemem był dla mnie fakt dosyć wysoko ustawionego siodełka (koleżanka, która LEWicowałA raczej się na to nie poskarży  ;D ). Chociaż ja to ja.
Przy okazji również w swoim imieniu dziękuję tym, którzy pomagali przy pchaniu rikszy i jednocześnie przepraszam, jeśli ktos ucierpiał wskutek naszego slalomu ettecera (choć wydaje mi się że na szczęście nie) który czasem się zdarza, bo utrzymanie równe kierownicy wbrew pozorom nie jest takie łatwe, a ja nie mam takiej wprawy jak co to niektórzy  :D  Nie mniej jednak z przodu było bardzo miło  :)
Rowerowo, czyli pozytywnie! :-)

Offline MasterTM

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 46
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #23 dnia: 28 Cze 2011, 01:15:20 »
MasterTM - dzięki za pomoc z rikszą, przydała się :) [pozdrawia wyższy napęd ;) ]
 
  Spoko, na następnej Masie też się widzimy (mam nadzieję ;p) ;)
 

Polecam http://www.pogodynka.pl/radary . Sprawdziłem przed Masą i było widać że popada parę kropel.

Pogodynka wcale nie jest taka dobra. Polecam http://new.meteo.pl/ model UM. Sprawdza się bardzo pozytywnie.
« Ostatnia zmiana: 28 Cze 2011, 01:16:37 wysłana przez MasterTM »

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #24 dnia: 28 Cze 2011, 01:39:45 »
Jak rozumiem, rowerowa koszulka w magiczny sposób niweluje pot, zaklęcie takie?

Wiesz, trudno w to uwierzyć, ale tak. Na poziomie w bawełnianej koszulce, niezależnie od jej kroju, pogody (mogło być nawet chłodno) i długości jazdy, zawsze miałem totalnie mokre plecy. W oddychającej jakoś tego jest mniej, a bywa, że w ogóle dojeżdżam z suchymi plecami.

Nie umiem wytłumaczyć dlaczego, bo się na tym nie znam. Wiem, że to działa i było powodem, dla którego zacząłem uzywać "obcisłych" ciuchów.

Tylko ja do prawy mam 15km w jedną stronę, a to trochę co innego niż 11  minut jazdy (3,5km?). Mnie się opłaca przebrać.

ja mam obok siebie serwerownię z klimą włączoną 24/h, wsadzam koszulkę na wywietrznik małej szafy i gotowe... Po 2-3h mam odświeżoną, nadającą się do jazdy koszulkę ;)

No to podejrzewam, że w tych warunkach rowerowa wyschłaby w 30 minut.

BTW, mam nadzieję, że nie sugerujesz każdemu z nas budowy serwerowni by suszyć na niej koszulki? Bo to by dopiero była przesada i abstrakcja


Właśnie, co do magicznych właściwości koszulek: ok, odprowadzają pot na zewnątrz. A co z nim robią później? Bo jeśli on na tej powierzchni zostaje, to będzie go czuć tak samo niezależnie od strony koszulki.

Poźniej pot odparowuje. Zwykle szybko, dużo szybciej niż w bawełnie.

BTW, świeży pot jest niemal bezwonny. Śmierdzieć zaczyna, jak sobie na tej skórze lub ciuchach pobędzie trochę i zajmą się nim bakterie i inne radosne żyjątka, które każdy z nas nosi na skórze. Im częściej się myjesz (im bardziej jałowa skóra) i im świeższy pot, tym mniej śmierdzi.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline Libr

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #25 dnia: 28 Cze 2011, 01:57:51 »
Taka mała ciekawostka co do zapachu potu dużym czynnikiem jest żywność :) a dokładnie chyba zawartość mięsa i chemii, ogólnie rzecz biorąc sposób odżywiania.
"Gatunki to tylko składniki, z których pragnę stworzyć własną potrawę. Muzyka nie dzieli się bowiem według mnie na gatunki lecz na tą, która jest zgodna z rytmem naszego serca i tą, która się z nim rozmija." L.U.C

storm

  • Gość
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #26 dnia: 28 Cze 2011, 07:42:26 »
@Raffi - oczywiście, że nie. Ale sugeruję wykorzystywania pewnych naturalnych możliwości i wynikających z nich korzyści w życiu codziennym. Rozglądanie się za pewnymi możliwościami dookoła nas.


Offline MYSH

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • =^..^=
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #27 dnia: 28 Cze 2011, 09:10:59 »
@Storm Ciekawe jakbyś zareagował gdyby podstarzała Pani z księgowości by przynosiła do Ciebie bieliznę na suszenie  ;D


  jeszcze pół biedy gdy można rozwiesić mokre ciuchy gdzieś dookoła siebie lub jeszcze lepiej w zamkniętym pomieszczeniu. Problem zaczyna się wtedy gdy niektórzy mają taką pracę że nie mogą sobie pozwolić na ten luksus, bo np. mają takiego szefa który krzywo patrzy jak przyjeżdżasz do roboty w przepoconych ciuchach i potem kombinujesz jak je wysuszyć. Ja teraz mam light bo mam gdzie stawiać zamknięty rower i suszyć ciuchy, problemem będzie gdy np będę musiał łazić do pracy w garniakach:) jakoś ciężko będzie zakładać ciuchy na przepocone plecy albo myć się w zlewie:)

Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki...
Cuda zajmują mi trochę czasu...
:)

storm

  • Gość
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #28 dnia: 28 Cze 2011, 10:15:36 »
@MYSH - żaden problem :D Miejsce w serwerowni się znajdzie ;)
Zawsze się znajdzie jakieś miejsce, gdzie możesz się przebrać. Wystarczą jakieś nieużywane "drugie" schody w innej części budynku, garaż podziemny, łazienka, czy nawet kącik socjalny w ostateczności. W praktyce "nie da się dojechać rowerem i nie mam sie jak przebrać" - nie występuje. Kwestia wyszukania odpowiednich miejsc. I wierz mi, ale mam za sobą już kilka dobrych miejsc pracy i zawsze było gdzie. A nawet jak nie ma gdzie wysuszyć ubrań (niemożliwe!) to mozna je przecież spakować i zmienić na suche. Kwestia "chcenia".


Offline MYSH

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 298
  • Płeć: Mężczyzna
  • =^..^=
Odp: Czy jazda w pampersie to szpan? Czyli jak się komu wygodniej jeździ.
« Odpowiedź #29 dnia: 28 Cze 2011, 10:34:14 »
dla mnie to nie problem jak i dla Ciebie, dla mnie problemem jest pozostawienie roweru na czas pracy w bezpiecznym miejscu:) jako że nie mam poziomki którą rzadko kradną to zasadę mam taką by nie zostawiać roweru w miejscu którym mogę się z nim pożegnać i to jest duży problem:)
Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki...
Cuda zajmują mi trochę czasu...
:)