Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => O rowerach w mediach => Wątek zaczęty przez: remitent w 01 Sie 2012, 10:58:31

Tytuł: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
Wiadomość wysłana przez: remitent w 01 Sie 2012, 10:58:31
...i to nawet, jak nie prowadzi tam, gdzie chcemy jechać :/


http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,12226927,List__Wyrok_za_jazde_po_ulicy__Rowerzysci_nie_odpuszcza.html (http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,12226927,List__Wyrok_za_jazde_po_ulicy__Rowerzysci_nie_odpuszcza.html)

Tytuł: Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
Wiadomość wysłana przez: `L` w 01 Sie 2012, 11:58:51
Cytuj
Dr inż. Paweł Urbański z Departamentu Inwestycji Miejskich i Zarządzania Drogami odpowiedział jasno, że w tym miejscu nie ma ścieżki rowerowej w rozumieniu tego przepisu. Mimo to sąd skazał Szymona za jazdę po jezdni obok drogi dla rowerów, która nie istnieje.

Na szczęście Polska to nie USA i nasze sądy nie stanowią prawa a tylko wydają wyroki. I bardzo często wydają nonsensownie złe.
Tytuł: Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 01 Sie 2012, 14:00:03
Z tego co wiem kolega-rowerzysta już się od wyroku odwołał. Co ciekawe sam urząd napisał, że tam nie ma ścieżki, a sąd mimo to stwierdził, że rowerzysta miał obowiązek nią jechać. Bareja wymięka ;)
Tytuł: Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
Wiadomość wysłana przez: em c w 13 Cze 2013, 23:31:25
Ktoś orientuje się, jak to się skończyło? (o ile się skończyło)
Tytuł: Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
Wiadomość wysłana przez: wit w 24 Cze 2013, 08:57:34
Częściowo w temacie:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,14141173,_Sciezki_rowerowe_sa_jak_tory_przeszkod___LIST_.html

Nic dodać, nic ująć. Na pewno ktoś bardziej zorientowany w temacie wie, że są w Wawie jakieś ścieżki, które zapewniają szybką i bezpieczną jazdę na dłuższym odcinku, ale ja jakoś nie mam szczęścia z nich korzystać. Niestety, jeśli wzdłuż mojej trasy jest ścieżka, zawsze wybieram jezdnię. 3-krotnie byłem z tego powodu zatrzymywany przez Policję (raz nawet jadąc z córką) - zawsze kończyło się na rozmowie, w której tłumaczyłem, że ścieżki takie jak wzdłuż ul. Mrówczej (a tam często jeździmy) są dużo bardziej niebezpieczne z powodu częstych wyjazdów z posesji, gdzie kierowcy wyjeżdżają z zaskoczenia.
Tytuł: Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
Wiadomość wysłana przez: jolajola1 w 24 Cze 2013, 09:05:42
Zatrzymywali Cię na Mrówczej??? Przecież tam nie ma ścieżki rowerowej od około 3 lat, od czasu uruchomienia linii autobusowej. Został tylko czerwony chodnik.
Znaczy DDR pozostała, ale tylko na około 150 metrowym odcinku od Lucerny do wylotu Paczkowskiej, w dodatku oznakowana tylko w jedną stornę.
Tytuł: Odp: Wyrok za jazdę po ulicy - trzeba jechać "ścieżką"
Wiadomość wysłana przez: ar2r w 24 Cze 2013, 16:42:35
Na Mrówczej nie tylko nie ma już DDR-u, ale wręcz w paru miejscach stoi C-16 (droga dla pieszych).