Autor Wątek: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012  (Przeczytany 47263 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #30 dnia: 21 Maj 2012, 21:42:22 »
Przysłuchaj się, może po prostu byłeś w złym miejscu w złym czasie. Bardzo często jest "sprawdzany" stan peletonu, w zależności od miejsca są różne reakcje. Luźny peleton może być spowodowany na przykład wyjazdem z jednego na trzy pasy albo wiaduktem. Różnie się wtedy reaguje.

Offline MarioG

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Płeć: Mężczyzna
Re: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #31 dnia: 21 Maj 2012, 22:06:08 »
z tego co widziałem to np. po rozjeździe na szerokie ulice zawsze peleton się rwie, niektórzy stają na pedały i cisna... ale przecież nie da się kazać (bez obrazy) paniom na holendrach, ludziom z 5latkami i innym dawać w rurę... masa jest dla wszystkich i nie można powiedzieć że jak nie dają rady trzymać tempa to do widzenia bo musimy skrócić przez was trasę... trasa masy jest IMO maksymalna droga zgłoszona do władz i policji, a realia tworzą się na bieżąco.
W internecie każdy może być kim chce. To dziwne, że tak wielu wybiera bycie durniem...

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Maj 2012, 22:21:50 »
Warto pamiętać, że na liczbę postojów i tempo wpływa również długość peletonu i to, czy ludzie zostawiają "lewą". Jak nie ma zabezpieczenia to albo się zatrzymuje początek albo bardzo zwalnia. Także powtórzę ten oklepany tekst: pamiętajcie o lewej wolnej. Najlepiej jakbyście pomagali utrzymać lewą zwracając ludziom uwagę na to, ale wiem, oczekuję cudów.
Po cichu liczę na to, że ze sklepikiem nie będę miał problemów z dostaniem się na przód ;)

Drex

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Maj 2012, 22:47:24 »
Owszem, zglaszamy. Nie po to jednak, zeby poganiac tyla, ale zeby wiadomo bylo, ze trzeba z przodu zwolnic albo zrobic postoj. Teraz poganiac ma Adbej, wiec powodzenia mu zycze. xD

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #34 dnia: 22 Maj 2012, 00:52:21 »
Cześć.
Uważam, że bardzo dobrym pomysłem jest wizyta  piątkowej masy krytycznej w Wilanowie.
Zawsze chciałem przejechać w tak licznym peletonie urokliwymi ulicami Wilanowa.
Podjazd ulicą Orszady jest bardzo słuszną koncepcją, gdyż pozwala na nowo zlustrować niedociągnięcia konstrukcyjno- budowlane, które nie zostały jeszcze poprawione. Przejazd taki pozwala też przetestować lampki zarówno te przednie jak i tylne..

P.S. Także i w charakterze poznawczym, warto poprowadzić trasę najbliższej piątkowej masy krytycznej podjazdem na ulicy Orszady. Pewnie, że jest tam dosyć wąsko i trzeba uważać na nadmierną ilość ograniczników prędkości i zbytnio nie zjeżdżać na lewą stronę gdyż nie ma tam barierek oddzielających ulicę Orszady od skarpy...
Z rowerowym pozdrowieniem lokalny patriota fionotron

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #35 dnia: 22 Maj 2012, 11:03:00 »
Cześć.
Uważam, że bardzo dobrym pomysłem jest wizyta  piątkowej masy krytycznej w Wilanowie.
Zawsze chciałem przejechać w tak licznym peletonie urokliwymi ulicami Wilanowa.
Podjazd ulicą Orszady jest bardzo słuszną koncepcją, gdyż pozwala na nowo zlustrować niedociągnięcia konstrukcyjno- budowlane, które nie zostały jeszcze poprawione. Przejazd taki pozwala też przetestować lampki zarówno te przednie jak i tylne..

P.S. Także i w charakterze poznawczym, warto poprowadzić trasę najbliższej piątkowej masy krytycznej podjazdem na ulicy Orszady. Pewnie, że jest tam dosyć wąsko i trzeba uważać na nadmierną ilość ograniczników prędkości i zbytnio nie zjeżdżać na lewą stronę gdyż nie ma tam barierek oddzielających ulicę Orszady od skarpy...
Z rowerowym pozdrowieniem lokalny patriota fionotron

Martwi mnie Orszady. Mam obawę że ktoś tam po prostu spadnie.

Offline wildzi

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Mężczyzna
  • Z Masą od września 2008. W Zabezpieczeniu od 2011.
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #36 dnia: 22 Maj 2012, 11:20:34 »
Ja się obawiam że w ogóle tam nie dojedziemy... Jeśli się uda to nie widzę problemu żeby na ulicy Orszady po stronie skarpy stanęło kilka osób z zabezpieczenia i "odpychały" osoby jadące zbyt blisko krawędzi. 
Peleton wyciągnie się niemiłosiernie bo od wjazdu na Klimczaka aż do Rosołą będziemy jechać jednym pasem. Dopiero od Leduchowskiej będzie można zająć całą szerokość jezdni tak samo po wjechaniu na skarpę na osiedlowe uliczki.

Ciekaw jestem ogromnie jak to wyjdzie. Będę w zabezpieczeniu. Mogę być stójkowym na krawędzi  ;)
I jestem tatą po raz drugi!

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #37 dnia: 22 Maj 2012, 11:44:49 »
Poza kontrapasem na Orszady, który będziemy mijać w przeciwnym kierunku, to warto zwrócić uwagę na znacznie lepiej moim zdaniem wykonany kontrapas na ul. Kapucyńskiej, który pozwala ominąć schody prowadzące  od tunelu pod starym miastem do Pl. Zamkowego - wystarczy przejechać przez tunel a za tunelem kręcić w prawo na kontrapas a potem w prawo w Miodową i w lewo w Senatorską (nierówny bruk!) lub pojechać prosto w Krakowskie Przedmieście - tu film nagrany tuż przed otwarciem kontrapasa (ekipa ZRiKD jadąca samochodem w przeciwnym kierunku właśnie zdejmowała folie ze znaków):
Kontrapas na Kapucyńskiej - tuż przed otwarciem

Offline chrupek

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 136
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #38 dnia: 22 Maj 2012, 11:49:57 »
I tak oto Gromanik może dostać mandat w pełni zasłużony ;)
Komu w drogę temu rower.

GFM

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #39 dnia: 22 Maj 2012, 17:39:09 »
Chrupku! nie kabluj na Grzesia.
Grzesiów jest kilku a Ty sam - przemyśł sprawę :D

A tak w ogóle to czy Ktoś coś wie w sprawie koszulek?
Podobno ambasada Holandii ufundowała ich 3000?

Cor7ez

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #40 dnia: 23 Maj 2012, 14:03:33 »
A dlaczego nie ma tutaj info, o tym, że w najbliższa masa będzie pod patronatem
Ambasady Królestwa Niderlandów i mają być rozdawane pomarańczowe koszulki?
http://warszawa.naszemiasto.pl/artykul/1414365,majowa-masa-krytyczna-pod-znakiem-holenderskiego-architekta,id,t.html#b109f38f6ed27407,1,3,5

Czy wspólny, łączący ludzi z różnych nazwijmy to subkultur rowerowych, społeczny przejazd rowerowy nie związany dotąd wyraźnie z żadną reklamą czy ugrupowaniem politycznym, zaczyna być wykorzystywany do promowania tego czy owego? O Masie zawsze jest głośno w mediach, więc chyba ktoś wpadł na pomysł wykorzystywania marketingowego tego przejazdu? Mam wątpliwości czy się w piątek pojawić..Jeżeli mam już promować jakieś barwy narodowe to wolałbym promować Polskie biało-czerwone.
« Ostatnia zmiana: 23 Maj 2012, 14:06:29 wysłana przez Cor7ez »

Drex

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #41 dnia: 23 Maj 2012, 14:17:18 »
Na Masie juz wczesniej byly rozdawane koszulki...

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #42 dnia: 23 Maj 2012, 16:16:57 »
A dlaczego nie ma tutaj info, o tym, że w najbliższa masa będzie pod patronatem
Ambasady Królestwa Niderlandów i mają być rozdawane pomarańczowe koszulki?

Gdyby to była ambasada na przykład Włoch, Francji, Mozambiku, USA albo jakiegokolwiek innego kraju, to zgodziłbym się z Tobą. Jednak Holandia i Holendrzy zrobili dla popularności roweru tyle, że z przyjemnością taką koszulkę założę.

Jeśli ją dostanę... Nie wiem jak będzie wyglądało ich rozdawnictwo - czy nie zlezie się mnóstwo lokalnych żulków i później pomarańczowe koszulki będą widoczne często ale nigdy na rowerzystach.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #43 dnia: 23 Maj 2012, 16:22:35 »
O Masie zawsze jest głośno w mediach, więc chyba ktoś wpadł na pomysł wykorzystywania marketingowego tego przejazdu? Mam wątpliwości czy się w piątek pojawić..Jeżeli mam już promować jakieś barwy narodowe to wolałbym promować Polskie biało-czerwone.

O tak, Holandia to taki antyrowerowy kraj! Ale spodlili się ci organizatorzy, żeby z takim partnerem współdziałać ;) I jeszcze koszulki dostaną masowicze za darmo, a fe...

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Cor7ez

  • Gość
Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 25 maja 2012
« Odpowiedź #44 dnia: 23 Maj 2012, 17:07:21 »
Na Masie juz wczesniej byly rozdawane koszulki...

Zgadza się. Na Masie Powstańczej, ale tam promowano w ten sposób szczytną dla Warszawiaków ideę i pamięć o Powstańcach, szkoda, że przy okazji reklamując jakieś firmy.


Jeśli ją dostanę... Nie wiem jak będzie wyglądało ich rozdawnictwo - czy nie zlezie się mnóstwo lokalnych żulków i później pomarańczowe koszulki będą widoczne często ale nigdy na rowerzystach.
I jeszcze koszulki dostaną masowicze za darmo, a fe...


Ojej, ale macie parcie na darmową koszulkę, tak jakbyście nie mieli w czym chodzić po ulicy. Mi osobiście nie zależy na koszulce, bo to zwyczajnie infantylne. Miałem na myśli wątpliwość związane z łączeniem Masy Krytycznej z jakimiś akcjami sponsorskimi, marketingowymi itp co mi się osobiście nie podoba, bo mam wątpliwości co do reklamowania swoją osobą np firm sponsorskich na koszulkach Masy Powstańczej.

Natomiast comiesięczną masę krytyczną miałem zawsze za społeczny ruch nie nastawiony na zysk, a na wywarcie presji na władzę, by budowała infrastrukturę rowerową i liczyła się z rowerzystami. Widzę jednak, że robi się pomału z tego biznes...Czy mam rację? Jako starszy uczestnik chciałbym to po prostu wiedzieć skoro mam dalej w tym uczestniczyć :) Nie każdemu pasuje rola darmowego słupa reklamowego jeżdżącego na rowerze po mieście.

Czy na tych pomarańczowych koszulkach będą zapisani sponsorzy? Ponoć zamieszany jest w to bank BGŻ.

pozdro