Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => Porady => Wątek zaczęty przez: kultowy w 03 Lip 2010, 23:21:12

Tytuł: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 03 Lip 2010, 23:21:12
jako, że lato w pełni pomyślałem o zakupach na zimę.
o ile mam dobrą bieliznę, ocieplane portki i solidną bluzę, o tyle zimową porą koszmarnie marzły mi dłonie... używałem rękawiczek jesiennych plus zwykłe rękawiczki polarowe, niestety taki komplet w ogóle się nie sprawdzał...

jakie rękawiczki polecacie? chodzi mi o takie do -10 stopni. połaziłem trochę o różnych sklepach i nie mogę się zdecydować... czy ktoś zna Accent Ice Storm? mają niezłą cenę na allegro. a może coś innego... będę wdzięczny za wszelakie opinie.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 04 Lip 2010, 00:00:50
ja kupiłem w (w)intersporcie dobre zimowe rękawiczki i podczas ostatniej zimy się sprawdzały, ale oczywiście trzeba było co jakiś czas ruszać palcami, aby się rozgrzać ;-)

dokładnie modelu i firmy nie powiem, ale na zimę trzeba po prostu szukać narciarskiego sprzętu. na pewno miały membranę i w sklepie po ich założeniu miałem po chwili ręce całe spocone ;P

trzeba po prostu zrozumieć, że albo mamy wygodę i przylegające do ciała rękawiczki, i nie zawsze będzie nam ciepło, albo jest nam ciepło i możemy mieć trochę problemów z operacjami, których wykonanie w grubych zimowych rękawiczkach może być problemowe.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 04 Lip 2010, 01:09:20
Cytat: kultowy
jakie rękawiczki polecacie? chodzi mi o takie do -10 stopni
Z firm rowerowych - zimowe wersje rękawiczek Chiba.
Jeśli jesteś zmarźluchem to jedyny ratunek w rękawiczkach narciarskich (ja używam Gordini), co prawda są one grubsze niż zwykłe, choć jak to mówią - kwestia przyzwyczajenia.
Moim zdaniem warto, aby rękawiczki zapewniały ochronę przed wiatrem (na przykład membrana WindStopper).

Cytat: kultowy
połaziłem trochę o różnych sklepach i nie mogę się zdecydować... czy ktoś zna Accent Ice Storm? mają niezłą cenę na allegro. a może coś innego... będę wdzięczny za wszelakie opinie.
Podjedź na Spójnię - przymierz - to zobaczysz czy Ci pasuje. Dla każdego temperatura komfortu termicznego wypada inaczej.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Savil w 04 Lip 2010, 11:56:12
Zwykłe rękawiczki narciarskie. Zwłaszcza jeśli nie potrzebujesz precyzji tylko używasz np. hamulca ręcznego i przerzutek w dużej manetce. Z kupieniem ich teraz może być trudno, ale późną jesienią będą w każdym supermarkecie.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 04 Lip 2010, 20:11:53

To ja zapytam z innej paczki.

Na dzień dzisiejszy. Planuje jeździć w zimie. Jaki strój podstawowy powinienem kupić by nie zmarznąć. Chodzi mi o określone przykłady z cenami. Nie chce też pójść z torbami. Na stan obecny mam letni zestaw z krótkimi spodenkami oraz bluzę na chłodniejsze wieczory.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 04 Lip 2010, 22:19:13
idąc od góry, u mnie:

- kominiarka (http://velo.pl/produkty/szukaj/?k=3&id=2038) + kask (w zimie trochę zatrzymuje ciepło)
- kurtka - rogelli mezzoldo, od około 5C do -10C (poniżej -10C ponoć trzeba dołożyć polar pod spód, bo sama nie wystarcza), pod spodem zwykła koszulka "potówka" + jakaś rowerowa koszulka
- rękawiczki narciarskie
- spodnie - zwykłe narciarskie wiatro- i deszczo-odporne, do tego kalesony, ew ocieplacze na kolana
- buty - tutaj trzeba najlepiej zrezygnować z spd i wybrać dobre zimowe buty - niektórzy polecają trekkingowe, niektórzy normalne buty do spd i ocieplacze - ja jeździłem w zimowych trekkingowych butach (ale nie miałem jeszcze spd), dobrych skarpetach i było ok, oczywiście przy temp. rzędu -15C i mniejszej było czuć zimno, ale trudno by nie było czuć
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Maćkofff w 04 Lip 2010, 23:30:15
Na moim przykładzie (od góry):
- zwykła zimowa czapka + windstopper jeśli jest b.zimno.
- arafatka, ew. zwykły szalik
- t-shirt + zimowa bluzka rowerowa + bluza + bezrękawnik
- ocieplane długe leginsy (tak to się pisze? :P) + krótkie spodenki
- buty spd + skarpetki zwykłe + zimowe.

Dało radę w tą zimę ;)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Savil w 05 Lip 2010, 00:24:44
U mnie od góry:
- czapka + ew. kaptur jak jest bardziej zimno/wieje
- szalik
- cywilny strój + kurtka narciarska + kamizelka odblaskowa
- rękawiczki narciarskie [+ zwykłe pod spodem jak jest bardzo zimno]
- grube rajtuzy/rajstopy [jak jest bardzo zimno - dwie pary] i zwykłe spodnie, czasem dżinsowe rybaczki.
- ciepłe skarpety + ciepłe podkolanówki [bo podwijam nogawki nie-rybaczek] [stopy mi prawie zawsze marzną]
- buty takie jak do chodzenia po górach, trapery czy co to tam jest.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 05 Lip 2010, 08:49:51
dzięki za opinie i rady.

od razu pragnę nadmienić, że zmarźluchem nie jestem, wręcz przeciwnie - jest mi (prawie) zawsze ciepło. niestety ten stan zwykle nie dotyczy dłoni, które zimą (zwłaszcza na rowerze) marzną okrutnie.

Z firm rowerowych - zimowe wersje rękawiczek Chiba.
Jeśli jesteś zmarźluchem to jedyny ratunek w rękawiczkach narciarskich (ja używam Gordini), co prawda są one grubsze niż zwykłe, choć jak to mówią - kwestia przyzwyczajenia.
Moim zdaniem warto, aby rękawiczki zapewniały ochronę przed wiatrem (na przykład membrana WindStopper).

nad produktem firmy chiba się zastanawiałem, w oko mi wpadło cóś takiego:
http://www.mikesport.pl/p/pl/4541/chiba-zimowe-rekawiczki-winter-star.html (http://www.mikesport.pl/p/pl/4541/chiba-zimowe-rekawiczki-winter-star.html)

cena niezła - pmiętam, że zimą były droższe. są jeszcze rękawiczki marki polednik, wersja syberia - producent obiecuje komfort do -10. niestety w znanym mi sklepie są tylko "eski".

narciarskie rękawiczki sa dla mnie nieco za grube - lubię mieć swobodę w poruszaniu palcami. niby żadnych czynności wymagających precyzji nie wykonuję, ale lubię jak nic mnie nie ogranicza.

raz jeszcze dzięki za opinie wszelakie
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 05 Lip 2010, 09:03:31
i jeszcze odpowiadając na pytanie chrupka:

podstawa to bielizna termoaktywna - masz tego do wyboru do koloru.

ponadto rowerowe spodnie ocieplane (rogelli alno liquid) + kalesonki termoaktywne (przy mrozach).
góra to podkoszulek termoaktywny i kilka bluz zwieńczonych ocieplaną bluzą rowerową (klasyczna cebulka); kurtka (u mnie rogelli) tylko przy deszczu lub śniegu.

przy jesieni polecam rękawki i nogawki - bardzo dobry patent. zawsze miałem taki problem (przy spodniach z szelkami głównie), że albo marzły mi łapy na całej długości (w tułów było ciepło) albo w łapy było przyjemnie ciepło ale tułów się silnie pocił i zgrzewał; ten problem rozwiązały rękawki. a nogawki są dobre jak rano jest rześko a po południu spokojnie można świecić owłosionymi łydkami.

co do szalika - ja wolę bluzę z golfem; nad kominiarką się zastanawiam bo zarośnięte ryło przy mrozach nie zawsze starcza.

stopy - zawsze dwie pary skarpet + dwie w zapasie; przemarznięte czy przemoknięte stopy to katastrofa totalna.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 05 Lip 2010, 14:50:45
Dało radę w tą zimę ;)

A zima była sroga ;)

Dziękuję wszystkim za wyczerpujące odpowiedzi. Jeszcze mnie ciekawi ile to wszystko kosztuje :P To najważniejszy punkt :)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Savil w 05 Lip 2010, 14:59:24
Co do twarzy i kominiarki - osoby odporne mogą posmarować twarz jakimś tłustym kremem [osobiście używam narciarskiego] i wystarczy. Ale mam twarz zahartowaną śniegiem/gradem/zamarzającym deszczem/co mi tam jeszcze w twarz padało na nartach. Tylko śmiesznie jest jak grudki lodu zamarzają na rzęsach ;)
A część damska + część której wisi może na warunki "rano zimno, potem ciepło" albo "teraz ciepło, nocą zimno" używać zakolanówek/ciepłych pończoch etc. [takie skarpety do pół uda].
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: katana1978 w 05 Lip 2010, 15:07:16
a jak wyglądała sprawa z osprzętem szczególnie w te naprwadę zimne dni ...przerzutki , hamulce, manetki działały
I czy nic się nie zniszczyło ??


Tak po za tym też jeszcze nigdy w zimę nie jeździłam - chciałabym w tym sezonie spróbować - super wątek  :) :)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 05 Lip 2010, 19:35:06
chrupku za komplet bielizny termoaktywnej zapłacisz od 70 zeta do 150/200 (na przykład firmy grene albo craft). zimowe spodnie z szelkami (rogelli na ten przykład) to kolejne 130 zeta (i więcej); tyleż samo dobra bluza. rękawiczki kolejna stówka. wiatrówka rowerowa następne 100 (przy dobrej bluzie i bieliźnie jakaś hiper ciepła kurtka nie jest potrzebna).
do tego skarpetki, czapka pod kask (lub polarowa opaska). jak masz spd'ki warto kupić ochraniacze na buty.

trochę tego jest, a podane przeze mnie ceny to tak naprawdę dolna granica ;-)

warto jednak trochę zapłacić bo jazda późną jesienią i zimą to frajda niesamowita.

potwierdzam też, że w razie braku nogawek sprawdzają się zakolanówki (przy spodniach 3/4 nawet nie wygląda to tak głupio).

krem na twarz odpada - przy (w moim przypadku i tak niezbyt gęstej) brodzie to raczej słaby pomysł. a swoją drogą szron na zaroście to charakterny widok ;-)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Emilas w 05 Lip 2010, 19:47:31
Dosyć drogo to wszystko kosztuje, szczególnie gdy jest się dorywczo pracującą przyszłą studentką.:P Ale też planuje się zaopatrzyć w tego typu rzeczy. Z tym, że kiedy tak chodzę po różnych sklepach sportowych typu Decathlon czy Go Sport, Intersport zauważyłam, że bardzo mało tam odzieży damskiej. Nawet ze zwykłymi spodenkami czasami jest problem, dla panów to od groma tego, ale dla kobiet to czasami aż pożal się boże.   :-[ Normalnie dyskryminacja.  :P
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 05 Lip 2010, 20:00:08
zima mało niszczy, prędzej sól na ulicach zżera to i owo, powoduje dosyć szybkie rdzawienie

mi w zimie padała piasta z przemarźnięcia - kręciło się pedałami, kaseta się kręciła, a koło stało
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: katana1978 w 05 Lip 2010, 22:47:11
o kurna a co to za piasata była
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Savil w 05 Lip 2010, 22:52:25
Katano - jedyne co robiłam zimą, to smarowałam łańcuch. I było dobrze. Polecam też wożenie ze sobą szczoteczki do zębów i miotełki - do czyszczenia roweru ze śniegu.

Emilias - damskie rzeczy bywają. Rzadko bo rzadko, ale bywają. [czasami nawet nie różowe >.<] Damskie rzeczy na kobietę szczupłą i wysoką [193] już nie ^^ Można nosić męskie, tylko szerokie są i wyprofilowane nie tak jak trzeba. Ale z braku laku wystarcza.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: mplonski w 06 Lip 2010, 11:05:09
@katana1978

jakaś najtańsza co była, aktualnie jak ktoś chce to mogę odsprzedać ;P jak ją kupowałem to się nie znałem na sprzęcie, więc wziąłem taką akurat.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 07 Lip 2010, 18:44:36
Tak czytam i czytam i aż mi się wierzyć nie chce, że dobrych kilka zim przejeździłem w tenisówkach, dżinsach i polarowej bluzie z letnia kurteczką. Jak to możliwe, skoro aby wyjechać w zimę KONIECZNIE trzeba wydać co najmniej 1000zł?

No chyba, że to nie jest wcale takie konieczne. Owszem, termoaktywna bielizna i wszystko co tu wypisano poprawia komfort jazdy w zimę, ale spokojnie zacząć można bez niej. Nie każda zima ma temperatury -10 czy zacinający śnieg. Nie każdy też jedzie w zimę naraz po 10km i więcej, by zdążyć dobrze odczuć chłód.
Na dobry początek, lżejsze zimy lub krótkie trasy spokojnie wystarczał mi kiedyś taki zestaw: Tanie marketowe portki z polaru, tania marketowa bluza z grubego polaru, na to lekka wiosenna kurteczka noname. Skarpety luźne i nie za grube, by nie odciąć sobie dopływu krwi do stóp, bo wtedy zimno w nogi. Ewentualnie rajstopy/kalesony/spodenki z Decathlonu do biegania (40zł). Rękawice polarowe z marketu za 10zł, lub tanie narciarskie noname - gdy temperatura zejdzie poniżej -10. Kominiarka polarowa z marketu za 10zł.

A później, jak Ci się spodoba zimowe szaleństwo, to możesz z czasem zmieniać, poprawiać i wydawac fortunę na lepsze ciuchy. A jak się nie spodoba, to nie wywalisz 1000zł w błoto ;-)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Drex w 07 Lip 2010, 22:59:40
Na dobry początek, lżejsze zimy lub krótkie trasy spokojnie wystarczał mi kiedyś taki zestaw: Tanie marketowe portki z polaru, tania marketowa bluza z grubego polaru, na to lekka wiosenna kurteczka noname. Skarpety luźne i nie za grube, by nie odciąć sobie dopływu krwi do stóp, bo wtedy zimno w nogi. Ewentualnie rajstopy/kalesony/spodenki z Decathlonu do biegania (40zł). Rękawice polarowe z marketu za 10zł, lub tanie narciarskie noname - gdy temperatura zejdzie poniżej -10. Kominiarka polarowa z marketu za 10zł.
Dokładnie- mój zestaw (sprawdził się przy -20 ): Spodnie polarowe (dres), na to spodnie bojówki z odblaskami, bluza polarowa z wysokim kołnierzem, jesienna kurtka, kominiarka z bazarku, przy większym mrozie na nią jeszcze czapka polarowa. Rękawiczki- do -10 polar z reala poniżej skóropodobne z futerkiem w środku (ew. przy -20 założyłem obie pary na raz. :) ) Skarpetki średniej grubości i buty- wojskowe desanty bez ocieplacza. kilkanaście kilometrów można w tym bez problemu przejechać, a jak się przyciśnie, to jeszcze człowiek się zgrzeje. ;)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 08 Lip 2010, 09:41:57
Tak czytam i czytam i aż mi się wierzyć nie chce, że dobrych kilka zim przejeździłem w tenisówkach, dżinsach i polarowej bluzie z letnia kurteczką. Jak to możliwe, skoro aby wyjechać w zimę KONIECZNIE trzeba wydać co najmniej 1000zł?

nikt nie pisał, że zakupy są konieczne i bez nich w zimie jeździć się nie da, bo się da. jedyne co warto mieć i moim zdanie faktycznie na to trzeba wydać parę złotych, to rękawiczki. u mnie polarowe z marketu się nie sprawdziły - owszem są ciepłe, ale przed wiatrem nie chronią w ogóle. zmarźluchem nie jestem, wręcz przeciwnie - kiedy wszyscy wyciągają z szafy jesienne katanki ja cały czas biegam w krótkim rękawie i generalnie prawie zawsze jest mi ciepło. jednakowoż polarowe rękawiczki na zimowe rowerowanie to (jak dla mnie) słaby i niezbyt praktyczny pomysł. mi łapy marzły.

jeszcze wracając do samego ubioru - najważniejsze to się nie zgrzać zbytnio. dobrze jest ubrać kilka warstw - jak się zbyt ciepło zrobi można coś zdjąć.

a na dłuższą wycieczkę bezkonkurencyjny jest... termos z gorącą herbatą.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 08 Lip 2010, 14:44:57
W sumie też tak myślałem. Kominiarka i rękawiczki. Reszta ciuchów to polary na dupę i na tors plus normalne anty wietrzne ciuchy w stylu "długie chłodne wieczory" ;) No i buty jak po górach :)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Savil w 09 Lip 2010, 00:26:17
I światła, bo wcześniej się ściemnia. I uśmiechy do ludzi patrzących z niedowierzaniem. :)
I można się pośmiać z panów w stanie wskazującym, pytających jeden drugiego:
- Patrz, na rowerze, po śniegu! Ej, ale ty też go widzisz, nie?
:D
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 28 Lip 2010, 22:56:58
Cytat: Savil
uśmiechy ludzi patrzących z niedowierzaniem
Albo wzrok ludzi na przystankach, którzy pół godziny stoją na mrozie :D
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 29 Lip 2010, 01:23:09
Cytat: Savil
uśmiechy ludzi patrzących z niedowierzaniem
Albo wzrok ludzi na przystankach, którzy pół godziny stoją na mrozie :D

O tak, zwłaszcza gdy wyprzedziłeś po drodze autobus i wiesz, że będzie na przystanku dopiero za kolejne 20 minut czekania. A Ty już będziesz wtedy od kwadransa w ciepłym domciu ;-)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 30 Sie 2011, 10:14:17
Jakbyście widzieli w sklepie przeciwdeszczowe ochraniacze na buty spd w dużych rozmiarach (45 lub więcej), z opcją przymierzenia, prośba o prv.

W decathlonie, w którym ochraniacze ostatnio są tylko wirtualnie, powiedziano mi, że "dopiero na jesieni". Szczerze się uśmiałem, bo deszcze padają także latem. Niestety ten problem dotyczy także innych sieci sklepów, bo dla nich lato równa się słońce.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Sie 2011, 11:52:44
ja jako że zaczynam pracę do której będę również zimą pomykał na rowerze mam pytanie, w którym to oszołomie można kupić kominiarki? tylko takie z połączonym wycięciem na oczy ewentualnie drugie na usta, tzw. bandytkę... bo szukałem takowej i jakoś znaleźć nie mogę (na każde oko oddzielnie się u mnie nie sprawdzi bo mam okulary ;)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 30 Sie 2011, 15:01:09
Istnieją jeszcze takie narciarskie "namordniki"... ;) Ja mam "ruską" czapę - uszankę i jeśli się odważę zimą wsiąść na rower, to pewnie w niej właśnie będę jeździć ;)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Savil w 30 Sie 2011, 15:17:33
Mysh - a masz aż tak wrażliwą twarz? Bo jako osoba z wieloletnim narciarskim doświadczeniem mogę Ci polecić używanie byle jakiego tłustego kremu na twarz zimą, chroni wystarczająco [w moim przypadku do -15'C + pęd wiatru], przynajmniej kiedy nie pada ostry śnieg [miękkie płatki mogą być]. A dużo więcej widać i wygoda kręcenia głową też większa.
Ale jeśli wolisz kominiarkę, to rzeczywiście możesz w dowolnym sklepie sportowym się porozglądać.
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 30 Sie 2011, 15:44:22
Savil - mam jakąś awersję do kremów, nie przepadam za nimi. Ale może i spróbuję jak przyjdzie co do czego, mam nadzieję że ta zima będzie łagodniejsza niż poprzednia bo nie wyobrażam sobie jazdy 50 km do i z pracy przy takiej pogodzie jaka była w ostatnią zimę...
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 30 Sie 2011, 15:47:00
...a tym bardziej w poprzednią, tzn. 2009/2010 ;)
Tytuł: Odp: letnie zakupy na zimę
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 01 Wrz 2011, 19:09:38
ja jako że zaczynam pracę do której będę również zimą pomykał na rowerze mam pytanie, w którym to oszołomie można kupić kominiarki? tylko takie z połączonym wycięciem na oczy ewentualnie drugie na usta, tzw. bandytkę... bo szukałem takowej i jakoś znaleźć nie mogę (na każde oko oddzielnie się u mnie nie sprawdzi bo mam okulary ;)

Ja nie widziałem w oszołomach. Szukałbym tego raczej w sklepach sportowych, zwłaszcza gdy już przestawią się na sprzęt zimowy. Wiele narciarskich ciuchów (w tym rękawiczki, czapki, maski, kominiarki, bielizna, skarpety...) idealnie nadaje się na rower w zimę.

Osobiście polecam mieć kilka zestawów zimowych ciuchów. Tani (marketowy) na jesień i lekka zimę - najlepiej chyba z polaru. I droższy, z goretexu, lavawool lub czegoś takiego na temperatury tak od -10 w dół.

Zestaw tani można mieć po kilka sztuk, bo polar przemaka a przy -3 czasem bywa mokro i wtedy zapasowy komplet rękawiczek i kominiarki na powrót bywa zbawienny. Zestaw drogi wystarczy jeden. -20 nie zdarza się często, a poza tym przy takiej temp na pewno nie zamoczysz rękawiczek lub czapki ;)