Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Sprawy urzędowe - pisma, wnioski i tym podobne.

Warszawski Raport Rowerowy 2014

<< < (8/8)

mk1111:
Miałem już nie pisać w tym wątku ale nie mogę znieść jak ktoś czyta co chce, a nie co jest napisane. Może po ostatnim wpisie Białego wreszcie Raffi zrozumiesz o co od początku chodzi - zamiast magii nowych kilometrów ich użyteczność i budowa systemu z prawdziwego zdarzenia. Takiego że nie zastanawiasz się co cię za chwilę czeka tylko jedziesz do celu bez głupich niespodzianek.

rowerozof:
Na początku było coś o kraniku z kasą :P

mk1111:

--- Cytat: rowerozof w 29 Sty 2015, 21:22:17 ---Na początku było coś o kraniku z kasą :P

--- Koniec cytatu ---
I przeszło do czegoś innego o czym była dalsza dyskusja. Tylko co z tego? Naprawdę istotny komentarz. Choć tak po głębszym zastanowieniu cały czas w tle były pieniądze, a precyzyjniej ich przeznaczenie. :P

Raffi:
Ależ ja to rozumiem. Gdybym nie rozumiał, nie zajmowałbym się Masą, nie marudziłbym na Prostą, krawężniki na Świętokrzyskiej, schody na Zesłańców, płot na końcu ddr przy Narodowym i inne buble - także te planowane jak nowe schody na ddr w Wawrze. Ja naprawdę nie twierdzę, że jest super, co wielokrotnie podkreślałem :P Masa nadal ma po co istnieć, jeszcze przez jakiś czas.

Natomiast jak porównuję sobie projekty ddrów na przestrzeni lat, to poprawa w stosunku do tego co było jest GIGANTYCZNA. Nowe inwestycje raczej jednak podnoszą mi jakość jazdy, stare bardzo ją obniżały. Świętokrzyską testowałem na 30km/h - od kiedy poprawili odrobinę krawężniki, da się jechać tam nawet szybko. Zjazdy na Gdański też bardzo mi ułatwiły jazdę - brak tylko oświetlenia. To samo przy Świętokrzyskim w końcu dodali czwarty przejazd. Z tego co widziałem, szlak Wisły bardzo zyska, czerniakowska też wyglądała nieźle (jeszcze nie jechałem, widziałem z auta). Zniknęły schody na Mariensztacie - jeden z postulatów cyklistów jeszcze z 2003 roku. Powstały pasy na Miodowej (niezbyt pilne, ale są i płakać nie będę), na Dawidowskiego. Także COŚ się jednak zmienia... gdyby jeszcze zmieniało się szybciej ;)

Z ostatnich inwestycji ewidentnie słaba jest Waryńskiego przy Politechnice - ale to akurat projekt z 2006 roku, więc nic dziwnego, że jest gorszy. Oni wtedy jeszcze wielu rzeczy nie rozumieli, które kumają dziś. Dupy nie urywa też Prosta - zresztą z dokładnie tych samych powodów - to projekt sprzed kilku lat, sprzed Puchalskiego. Ale nie da się zaprzeczyć, że obie napędzają rowerów do centrum - a to jest kluczowe, bo zapewnia nam to, że za kilka lat będziemy mogli politycznie walczyć o coś, co dziś jest niewyobrażalne politycznie. Bo rowerów będzie tyle, że nie da się tych postulatów dłużej ignorować.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej