Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Śródmieście, Wola
Ograniczenie do 30 km/h na Krakowskim - kompletna fikcja
em c:
Od dawna chciałem poruszyć ten wątek, w końcu natchnęła mnie dyskusja o tempie 30 na Murnoawie.
Jeżdżę Krakowskim i Nowym Światem rowerem po kilka razy na tydzień, prawie zawsze dokładnie 30km/h i całkowitą normą że taksówki, nieoznakowane dobre samochody (rządowe/państwowe?) oraz radiowozy policji (straży miejskiej jakby tam mniej) wyprzedzają mnie z prędkością mniej więcej taką, z jaką ja mijam latarnie, i wcale nie zwalniają po tym, jak już mnie wyprzedzą. Nigdy nie widziałem, żeby policja kogokolwiek tam zatrzymała, a przecież jazda 55 km/h to przekroczenie dozwolonej prędkości o połowę. Ale żeby to zauważyć policjanci sami musieliby przestrzegać ograniczenia.
Jakieś pomysły do kogoś pisać? Bo jest to kompletna kompromitacja właściwie wszystkich.
Raffi:
Straż Miejska i Wydział Ruchu Drogowego stołecznej policji.
em c:
Jaki sens ma ten znak ograniczenia prędkości do 50 tuż przed skrzyżowaniem? Chwilę za nim, na Krakowskim jest "30".
link do google maps
rowerozof:
To nie jest znak ograniczenia prędkości tylko strefy ograniczonej prędkości. Na Świętokrzyskiej jest strefa-50 a dalej strefa-30
biały:
No to z podobnych pytań: róg Bohaterów i Ołówkowej na Białołęce ;).
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej