Imprezy rowerowe > Warszawska Masa Krytyczna

Nocna Masa Krytyczna

<< < (3/568) > >>

qwerJA:
  >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:(
No to za wasze zdrowie panowie, ja mam kapća na obu dętkach, w tym na zapasowej
  >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:( >:(

Petro4_:
Szkoda, nie dojechałem na Zamkowy, bo ugrzęzłem nie w śniegu lecz w błocie na Odrowąża. Ta ulica jest rzadko odśnieżana i przez to jest breja ze śniegu piachu i soli.
Moja pierwsza NMK na którą nie dojechałem.

qwerJA:
No to tym osobom, które z różnych przyczyn nie pojawiły się na dzisiejszej NMK, jak również wszystkim innym możemy zaproponować poprawiny.

Za tydzień w tym samym miejscu, o tej samej godzinie.

To jest bardzo poważna propozycja, bo sam z trudem powstrzymałem się od przekleństw na forum w ostatnim poście.

Pozdrawiam
Do zobaczenia za tydzień i trzymajcie się dzisiejsi nocni masowicze  ;)

Petro4_:
Już kiedyś robiliśmy poprawiny, może teraz nas więcej przyjedzie.

wildzi:
Jestem chętny na poprawiny Nocnej Masy.

Ja jadąc na Macę władowałem się tylko w dwóch miejscach na niezłe bagno/śnieg - Pole Mokotowskie (obie części) i Marszałkowska (choćbył jeden odcinek całkiem odśnieżonej ddr). Reszte ulicami.

Na Starym Mieście niemal wszędzie zalegał śnieg.
Jazda w takich warunkach sprawia dużo radochy... :o

Pozdrawiam i do zobaczenia za tydzień.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej