Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Wojtek w 21 Sie 2011, 20:25:07
-
Chciałem was poprosić o radę przy wyborze tylnej lampki - zależy mi żeby była BARDZO mocna i najlepiej do 100 zł.
z góry dzieki za propozycje
-
Wall-e (BPM-2SL) od MacTronica. 2 mocne diody i dobre soczewki. Nigdy nie widziałem mocniejszej lampki. Odkąd z nią jeżdżę to pare razy słyszałem zza pleców komentarze na jej temat, więc daje po oczach :P
-
Wall-e (BPM-2SL) od MacTronica. 2 mocne diody i dobre soczewki. Nigdy nie widziałem mocniejszej lampki. Odkąd z nią jeżdżę to pare razy słyszałem zza pleców komentarze na jej temat, więc daje po oczach :P
Kilka osób jeżdżących regularnie na masę ma CatEye TL-LD610-R 3 (http://youtu.be/h53u7THDqqo), też wyróżniają się w tłumie. Może na kolejnej je porównamy?
-
Wall-e (BPM-2SL) od MacTronica. 2 mocne diody i dobre soczewki.
Też mogą ją polecić. Zwykle w lampkach tylnych jest jedna dioda dużej mocy, a w tej są dwie, każda z inną optyką (jedna dioda ma szeroką, druga wąską), co zapewnia super widoczność.
Nigdy nie widziałem mocniejszej lampki.
Ja widziałem, ale to była lampka robiona z trzech dobrze wysterowanych diód Cree. Czegoś takiego nikt jeszcze nie wprowadził do masowej produkcji.
-
Ja posiadam takową i jest po prostu rewelacyjna i baterie starczają na długo. i ma dwa poziomy różnych światełek.
http://allegro.pl/lampa-tl-ld1100-cateye-od-formicki-bike-i1765747645.html (http://allegro.pl/lampa-tl-ld1100-cateye-od-formicki-bike-i1765747645.html)
-
Ja posiadam takową i jest po prostu rewelacyjna i baterie starczają na długo. i ma dwa poziomy różnych światełek.
http://allegro.pl/lampa-tl-ld1100-cateye-od-formicki-bike-i1765747645.html (http://allegro.pl/lampa-tl-ld1100-cateye-od-formicki-bike-i1765747645.html)
Taki szczegół, ta lampka być może nie spełnia kryteriów zawartych w paragrafie 55 ust .4 rozporządzenia Ministra Transportu (http://www.mt.gov.pl/)i Gospodarki Morskiej z 01.04.1999 w sprawie obowiązkowego wyposażenia pojazdów
Wygląda na to że diody skierowane na boki mogą dawać światło czerwone widoczne również z przodu.
Właściciele, jak to wygląda w tej lampce?
"Światła czerwone nie mogą być widoczne z przodu, a światła białe (źółte selektywne) - z tyłu"
Źródło:
http://www.rowery.org.pl/wyposazeniepojazdow.pdf (http://www.rowery.org.pl/wyposazeniepojazdow.pdf)
-
Ja posiadam takową i jest po prostu rewelacyjna i baterie starczają na długo. i ma dwa poziomy różnych światełek.
http://allegro.pl/lampa-tl-ld1100-cateye-od-formicki-bike-i1765747645.html (http://allegro.pl/lampa-tl-ld1100-cateye-od-formicki-bike-i1765747645.html)
a jak jedziesz z przodu i świecisz "wędrująco" to można z tyłu jechać i patrzeć, patrzeć, patrzeć.... żeby tylko wyhamować! :D :D :D
-
Z przodu tego czerwonego nie widać. Jest tylko z tyłu i czasem zapali się na boki jeśli zmienisz tryb.
-
Właściciele, jak to wygląda w tej lampce?
"Światła czerwone nie mogą być widoczne z przodu, a światła białe (źółte selektywne) - z tyłu"
Obfotografuje to nocy i wrzucę fotkę. Nie sądzę aby na tle pracującej CatEye HL-EL530, z rowerzystą na siodełku było to widoczne.
Na pewno lampkę widać z boku, diody tam umieszczone nadają barierkom przy drodze czerwoną poświatę. Czytałem o jakiś amerykańskich statystykach wykazujących że większość kolizji z rowerzystami w nocy związana była z strzałem w bok a nie wjechaniem w d..ę. Ciekawy jestem jak wygląda to w Polsce.
Czy ktoś orientuje się jaka jest formalna definicja przodu? Ile stopni od osi symetrii ramy?
-
BPM-2SL zdecydowanie nie świeci do przodu. Widać go na boki, ale to dobrze.
Ja widziałem, ale to była lampka robiona z trzech dobrze wysterowanych diód Cree. Czegoś takiego nikt jeszcze nie wprowadził do masowej produkcji.
Korekta: Nigdy nie widziałem mocniejszej, seryjnej, lampki ;-)
Może na kolejnej je porównamy?
Na piątkową raczej nie przyjadę, bo nie zdążę wyjść z roboty... Ale przy jakiejś okazji nie ma problemu.
-
ksm - co do boku to polecam odblaski, ewentualnie folię odblaskową, działa lepiej od światełka bo odbija światło które świeci a jak wiadomo lampa samochodowa świeci sporo mocniej niż niejedna lampka rowerowa. No i co ważniejsze nie zużywa energii i nie oślepia ludzi z tyłu, dla mnie najlepszym rozwiązaniem jest z tyłu, obojętnie jaka diodówka byle by świeciła + kupa światełek odblaskowych, i na pewno nikt Ci nie powie że jesteś mało widoczny na drodze, z przodu co innego, warto widzieć gdzie się jedzie ale z z tyłu i boku tylko odblaski.
-
ksm - co do boku to polecam odblaski, ewentualnie folię odblaskową
Polecam też opony z wtopionym w nie paskiem odblaskowym. Rozwiązanie nic nie waży, nie trzeba oklejać ramy, a sprawdza się idealnie. Zresztą w nowych rowerach miejskich i trekingowych takie opony to już raczej standard.
-
Nieprawda @Raffi! waży! Kilka gram, ale dla OMC kÓriera to stanowczo za dużo! Poza tym prawdziwy lansjer jest prawdziwym Batmanem (batman forever!) i nigdy nie chce być widoczny dla innych! Dopiero wtedy można się poczuć prawdziwym Małym Chu...jkiem!
A tak na serio - polecam mocne i pulsujące. jak strzela po gałach a la "wykrywacz padaczki" to żaden kieroffca nie powie (potem), że nie widzi(widział). Ma walić po gałach ile się da.
JAK zrobić? Najlepiej poprosić kogoś, kto zna się na elektronice o zmontowanie takiego zestawu, dostarczając 3x diody CREE. Wychodzi taniej i O WIELE LEPIEJ niż kupne lampeczki w sklepach rowerowych. Moja lampka (ów zestaw o którym wspomniał @Raffi, a który ja nazywam wykrywaczem padaczki bo tak chwilami działa), na tyle mocno zniechęca do ajzdy za mną, że tiry zjeżdżają na skraj swojego prawego pasa, a osobówki walą lewym podczas mijania mnie na DK2 - keidy ja grzecznie jadę środkiem szerokiego pobocza... ;)
Oczywiście kupna jest ładniejsza, ma wymienialne bakterie, jest przenośna, odłaczalna, ma estetyczniejsze wykończenia i w ogóel kształty... Tylko pytanie co lepsze w nocy i na co zwróci uwagę kierowca? Kształt i estetykę czy na moc światła widocznego z ponad kilometra?
-
Najlepiej poprosić kogoś, kto zna się na elektronice o zmontowanie takiego zestawu, dostarczając 3x diody CREE. Wychodzi taniej i O WIELE LEPIEJ niż kupne lampeczki w sklepach rowerowych.
Zawsze można do kupnej obudowy wstawić nowe diody. I jakby ktoś chciał iść na taki "deal" to niedługo będę własnie coś dłubał i tworzył. Jak opracuje na czym będę chciał składać drivery diod i zrobię płytki to zrobię wątek. Bo pewnie będę miał z 10 sterowników na zbyciu(na przód i na tył).
-
Polecam też opony z wtopionym w nie paskiem odblaskowym. Rozwiązanie nic nie waży, nie trzeba oklejać ramy, a sprawdza się idealnie. Zresztą w nowych rowerach miejskich i trekingowych takie opony to już raczej standard.
Od półtora roku takie gumy (letnie) mam w rowerze "użytkowym", zimowe kolczaste opony z paskiem przetrwały już trzecią zimę.
Do tego odblaskowe paski w sakwie, jeśli jadę po cywilnemu to na nogawkach odblaskowe zaciskacze. W sakwie na wypadek zmroku lub skrajnego pogorszenia widoczności jest kamizelka odblaskowa (czy ktoś robi kamizelki z napisem "Nie stoisz w korku, tworzysz go." :D )?
Poza tym wolę także świecić a nie tylko odbijać światło. W minionych latach rowerowałem do pracy zimą, nieoświetloną drogą z Czosnowa do Kazunia, w ciągu 4 lat jeżdżenia dwa razy spotkałem zmotoryzowanego batmana, jadącego czarną nocą w świetle księżyca. Przerażające doświadczenie, nie widzisz w lusterku zbliżających się świateł, nie widzisz jak reflektory samochodu oświetlają ci drogę i nagle z rykiem silnika wyprzedza cię czarny Golf, oczywiście bez zachowania przepisowej odległości.
-
światło musi być chociaż wystarczy takie widoczne ze 100m, te z kilometra to przesada (chyba ze ktoś lubi lans) najważniejsze są odblaski i to najlepiej w ilości maksymalnej, mało kto powie że nie widział po zmroku mojego roweru, choć mam tylko jedną "erotyczna" (czytaj hu...wą) lampkę :P
-
Tu nie chodzi o lans @MYSH.
Dawno dawno temu, późną nocą wracałem rowerem z Pruszkowa przez Duchnice. Gdzieś tam przed tą wioską zobaczyłem coś jadącego daleko przed sobą, co używało mrugającej jasnej diody z podcieniem niebieskiego... Nie wiem ile nas dzieliło, ale jak to zobaczyłem, to byłem pewien - rower. I to był rower z dosyć kiepską przednią lampką.
Teraz pomyśl sobie, co widzi kierowca? jak skojarzy tego typu oświetlenie i ile CZASU będzie miał na zaplanowanie manewru wymijania/wyprzedzania na różnego rodzaju drodze - jedno/wielopasmowej?
Wolę, aby kierowca widział moją lampkę z kilometra i wył do mnie, że jestem zły i niedobra, bo go oślepiałem z kilometra, niż potem leżeć na poboczu czy innym rowie i czekać na karetkę/karawan.
-
czy ktoś robi kamizelki z napisem "Nie stoisz w korku, tworzysz go." :D ?
Nie, ale jak tylko zbierze się odpowiednia liczba chętnych (minimum 30), możemy takie zrobić.
-
Teraz pomyśl sobie, co widzi kierowca? jak skojarzy tego typu oświetlenie i ile CZASU będzie miał na zaplanowanie manewru wymijania/wyprzedzania na różnego rodzaju drodze - jedno/wielopasmowej?
Wyobraź sobie że wiem lepiej od Ciebie co widzi kierowca bo sam nim od paru ładnych lat jestem :P Prawda jest taka że przy prędkości 90 czy 100 km/h poza terenem zabudowanym, przy zerowym oświetleniu (tylko swoje własne reflektory) odblaski dają równie mocne (jak nie lepsze) światło niż Twoja lampka i to na wystarczającej odległości by zaplanować dowolny manewr, jakoś spędziłem na takich drogach w nocy ze 30k km i nigdy nie miałem problemu z ominięciem czy to pieszego czy rowerzysty, czy zaplanowaniem manewru, i dlatego mogę śmiało stwierdzić jedną podstawową rzecz, odblask jak najbardziej tak i to jak najwięcej bo sprawiają że rower świeci się jak ufo, bez kosztów energii czy oślepienia kierowcy, dodatkowo jedna lampka diodowa, nawet taka za 5 pln z bidronki. Czy warto inwestować w super mocną tylnią lampkę? Nie koniecznie, bo jeżeli trafisz na swojej drodze idiotę bez świateł, to nie ważne czy będziesz miał jedną czy sto lampek, on Ciebie i tak trafi... a jeżeli taką oczojebną innego oślepisz to jeszcze może nie Ciebie ale kogoś innego przez przypadek trafić, wiem Ty będziesz zdrowy i to najważniejsze a ten drugi - to jego problem...
-
Mysh - uważaj co mówisz, bo brzmisz, jakbyś namawiał do jazdy bez świateł.
-
Kilka poglądowych zdjęć jak świeci Wall-e. Kiepska jakość (zwłaszcza centralnie od tyłu, wtedy w jego świetle znika wszystko inne i powstaje czarno czerwona kropka - pierwsza fota. Ale to uzmysławia nieco jego jasność), nie mam czym zrobić lepszych w ciemności, ale widać najważniejsze rzeczy:
http://img9.imageshack.us/img9/7906/snc00068i.jpg (http://img9.imageshack.us/img9/7906/snc00068i.jpg)
http://img32.imageshack.us/img32/3321/snc00067f.jpg (http://img32.imageshack.us/img32/3321/snc00067f.jpg)
http://img832.imageshack.us/img832/8909/snc00066p.jpg (http://img832.imageshack.us/img832/8909/snc00066p.jpg)
http://img851.imageshack.us/img851/5004/snc00065n.jpg (http://img851.imageshack.us/img851/5004/snc00065n.jpg)
http://img806.imageshack.us/img806/7927/snc00064.jpg (http://img806.imageshack.us/img806/7927/snc00064.jpg)
http://img856.imageshack.us/img856/3523/snc00063y.jpg (http://img856.imageshack.us/img856/3523/snc00063y.jpg)
Niestety, stwierdziłem że czerwone od frontu TROCHĘ widać. Ale z rowerzystą na siodełku nie sądze by ten problem mógł występować.
-
Mysh - uważaj co mówisz, bo brzmisz, jakbyś namawiał do jazdy bez świateł.
Nie bez świateł, napisałem jedno nawet dziadowskie musi być, to ukłon dla prawa, ale wszyscy wiemy że oświetlenie standardowego roweru jest dalekie od standardów widoczności na drogach.Dobrym i najtańszym rozwiązaniem tego problemu jest oklejenie roweru taśmami odblaskowymi. Oczywiście można kupić sobie super mega wypaśne lampki tylnie, ale to rozwiązanie dla leniwych, bogatych lub wygodnych. Widoczność na drodze nawet z lampkami jest sporo mniejsza niż z porządnie oklejonym odblaskami rowerem i co ważniejsze kierowców to nie oślepia, wiele nie waży i energii nie potrzebuje.
Co do batmanów, tych potępiam w całości, powiem więcej dla mnie prawo powinno być takie że za "trafienie" batmana kara powinna być minimalna, może by się wreszcie jedne z drugim nauczył że sam się prosi o śmierć...
-
Oczywiście można kupić sobie super mega wypaśne lampki tylnie, ale to rozwiązanie dla leniwych, bogatych lub wygodnych. Widoczność na drodze nawet z lampkami jest sporo mniejsza niż z porządnie oklejonym odblaskami rowerem i co ważniejsze kierowców to nie oślepia, wiele nie waży i energii nie potrzebuje.
@MYSH, wybacz, ale pitolisz. Kupno kupnem, ale diody CREE nie są szczególnie drogie, a nawet taki laik elektroniczny jak ja, potrafił wydumać z tego prostą lampeczkę na zestawach bakterii AA z regulacją mocy na przełączniczkach i... rezystorkach. Bo o tym uczono mnie w 8 klasie podstawówki :P Z tej całości najwięcej mnie kosztowało pudełko i diody. Akumulatorki juz miałem :>
Zważ też na to, że odblaski wymagają światła padajacego na nie. Czyli dla samochodu skręcającego, włączającego się do ruchu, który jeszcze Cię nie oświetlił - jesteś niewidoczny lub ledwo co.
Kolejna rzecz - póki co cenię wiśniowatą czerwień swojej ramy i jakoś nie mam ochoty do niej przyklejać kilku m2 odblasków. Tego nie stosuje się (nawet?!) w samochodach!
I wreszcie... :) Migające mocne światło jest O WIELE BARDZIEJ WIDOCZNE niż tryliard m2 odblasków, które wymaga poświecenia na nie... A niech Ci jeszcze kąt świecenia na owe odblaski wyjdzie w "tym momencie" nie taki jak trzeba... I leżysz w rowie.
Dlatego dla mnie PODSTAWĄ JEST WŁASNE OŚWIETLENIE. A odblask = dodatek.
-
Nie często się to zdarza... Zgadzam się ze Stormem. ;-)
-
Ależ ja nie neguje lampek rowerowych, poprostu stwierdzam że odblaski + lampka jednak sprawdzają się lepiej niż jakaś wykoksana lampka, i Storm, tutaj się z Tobą nie zgodzę, bo taśma odblaskowa jest i tak tańsza niż ta Twoja oczojebna lampka (czytaj oślepiająca kierowców) :P a co do włączania się do ruchu itp itd, to to samo można stwierdzić o Twojej lampce, bo o ile wiem nie świeci ona w promieniu 360stopni. Nie przesadzaj też z tymi tryliardami m2 odblasków bo teraz to już przesadzasz jak dobry ogrodnik, bo m2 odblasku z mała lampką migającą w środku (taką za 5 pln z oszołoma) będzie bardziej widoczne niż Twoja lampka w momencie kiedy ma ją zobaczyć kierowca. Jeżeli nie wierzysz to możemy zrobić nawet jakiś test na którym wyjdzie kto ma słuszność. Bo już na tyle Cie znam że wiem że do swego Cie nie przekonam boś uparty jak wół :P
-
Nie bez świateł, napisałem jedno nawet dziadowskie musi być, to ukłon dla prawa,
Nie wiem ilowymiarowy Ty jesteś, ale przypuszczam, że masz więcej wymiarów niż jeden. Standardowy człowiek ma trzy. Natomiast już od dwóch wymiarów obiekt posiada zarówno przód jak i tył. Czyli potrzebuje DWÓCH lampek. Na przód i na tył.
No chyba, że jedziesz zwijając za sobą asfalt i masz pewność, że nikt za Tobą nie pojedzie. :P
-
Boże drogi - czytaj tytuł wątku - i sprawdź w słowniku której lampki to dotyczy... Dla ułatwienia dyskutujemy o rowerze widzianym z tyłu tj. widoczna jest "tylna lampka" - patrz co za zbieg okoliczności - zgodna z tytułem wątku :P
-
Ok, fakt, zagalopowałam się. Zwracam honor.
-
Zrobiłem zdjęcia działającej lampki CatEye TL-LD 1100 z przodu.
Przy włączonym przednim CatEye HL-EL530
(http://img838.imageshack.us/img838/2406/przednieswiatloonmale.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/838/przednieswiatloonmale.jpg/)
Przy wyłączonym przednim świetle:
(http://img51.imageshack.us/img51/3398/przednieswiatlooffmale.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/51/przednieswiatlooffmale.jpg/)
Jak widać na drugim obrazku coś może przeświecać, ale nie jest to widoczne, gdy pracuje przednia lampka.
-
Ok, fakt, zagalopowałam się. Zwracam honor.
Przy okazji: Mogę Cię zapewnić, że MYSH z przodu rower ma oświetlony nie tylko przepisowo, ale wręcz ponad to, czego wymaga prawo. Sprawdzałem osobiście ;)
-
Wiesz zawsze mogła to obadać na przedmasówce, stał przecież w saloniku, choć nie musiała wiedzieć że to mój.
a tak na marginesie:
Przód: 1 lampka (4xled) + 1 lampka (halogen)+ po nocy nagłowna (1x8led) + trochę folii odblaskowej (jakieś 40 cm2)
Tył: lampka 1x(3led)+ewentualnie 1x1led + 3xplastikowe odblaski (40cm2) + folia odblaskowa (jakieś 200 cm2)
Boki: sporo folii odblaskowej, nie wiem ile ale widać że to rower.
Tak że myślę że jestem dostatecznie dobrze widoczny na drodze, nawet dla średnio ślepego kierowcy.
-
Tak że myślę że jestem dostatecznie dobrze widoczny na drodze, nawet dla średnio ślepego kierowcy.
Obdlaskowy anioł, jeżdżący po kraju na odblaskowym i oczojebnym jak siemasz rowerze w kamizelce, kasku, z sakwami pełnymi odblasków, został kiedyś potrącony przez pajaca, który twierdził, że Go nie widać. W biały dzień! Także lepiej nie być takim pewnym swojej widoczności.
Osobiście trzymam się opinii, że kierowcy wyraźnie widzą wyłącznie szare puszki fotoradarów. I że ciemnoszary to najbardziej jaskrawy kolor ;)
-
Wiesz Raffi , to co mówisz jest w pełni prawdą, ale to już niestety nie zależy wszak ode mnie, ja jedyne co mogę zrobić to sprawić by akurat mój rower był jak najbardziej widoczny dla potencjalnego zabójcy tfu... czytaj kierowcy.
Na resztę wpływu nie mam, więc pozostaje mi albo przestać jeździć rowerem albo się z tym pogodzić...
-
Też prawda, że nie wszystko zależy od nas. Grunt to robić swoje i mieć nadzieje, że pozostali na drodze robią to samo.
-
mam pytanie do użytkowników lampki MACTRONIC WALLE:
czy mocowanie samej lampki do obejmy pozwala włożyć lampkę np. za pasek?
taki klips jak ma np ta:
(http://www.quizzzbikes.de/WebRoot/Store20/Shops/62715982/4CC8/5BC7/3F67/3D31/7137/C0A8/29B9/F023/SMART_RL_317_Superflash_3.jpg)
-
mam wrażenie że by się dało, choć nie ma specjalnego klipsa . Jak ci zależy to jak będziesz na przedmasówce albo na masie to mogę ci pokazać , bo od tygodnia jestem SZCZĘŚLIWYM :D posiadaczem i użytkownikiem owego MacTronica. Zdecydowałem się na Wall-e ponieważ z zaproponowanych na początku wątku ma z pewnością najlepszy stosunek ceny do jakości świecenia :) powiem tak - jak zobaczyłem jak wymyślone jest mocowanie do sztycy , nie byłem przekonany ale sprawdza się przyzwoicie .
-
ja zastanawiam się między
1. http://allegro.pl/mactronic-walle-plazmowe-dzialo-rowerowe-i1797495894.html (http://allegro.pl/mactronic-walle-plazmowe-dzialo-rowerowe-i1797495894.html)
2. http://allegro.pl/lampka-rowerowa-smart-rl-317r-superflash-tyl-tylna-i1802130009.html (http://allegro.pl/lampka-rowerowa-smart-rl-317r-superflash-tyl-tylna-i1802130009.html)
z punktu widzenia świecenia wygrywa [1] ale kupię tylko wtedy gdy będzie możliwość przypięcia do ubrania
-
Drogi Pimpfie,
jako że sympatyczny z Ciebie facet, to udzielę Tobie odpowiedzi na Twoje pytanie.
oglądaj od 54 sekundy.
Filmik o lampce WALL-E (http://www.youtube.com/watch?v=Z1yYpq2tzJc)
Cieszę się, że mogłem pomóc.
Pozdrawiam
Stanley
-
W którym sklepie w Warszawie można taką kupić?
-
Stary, Mac wali, jak z działa. Kupiłem siostrzeńcowi (jak i poniżej).
Poza tematem - przednia armata też niezła. W warunkach miejskich trzeba ją włączać nie na 100 %, bo pewnie oślepia samochody.
Gdybym się nie zaopatrzył rok temu w "trumienki" Cateya i lampkę led na przód to pewnie też uderzyłbym w Mactronika. Fakt, że trochę kosztuje, ale latarnie niezłe. Może w przyszłości...
P.S. Ja kupowałem w e-sklepie. Przy przedniej armacie (wydatek ponad 100zł) wyszło taniej prawie tyle, że za różnicę kupiłem tą tylnią.
Co do trwałości - to już trzeba się pytać mojego siostrzeńca
A po filmiku widzę, że tylnia sprawdza się też jako alarm do bramy
-
Dla wszystkich zainteresowanych Walle, kilka dokładnych zdjęć lampki i uchwytu :
http://img638.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img0666p.jpg (http://img638.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img0666p.jpg)
Paseczek do mocowania na sztyce to rewelacyjny pomysł. Sto razy lepszy od zwykłej obejmy. Taki gumoplastik zdecydowanie trudniej utrącić przy przypadkowej glebie, a kilka poprzednich lampek tak mi się poddało.
Kupiłem w Trybiku na Nowolipkach, podejrzewam że nadal mają.
Ta przednia armata to Scream?
-
W którym sklepie w Warszawie można taką kupić?
Sądzę, że wujek google (http://www.google.pl) będzie wiedział.
Wystarczy wpisać tam frazę: "MACTRONIC WALL-E warszawa".
Prawda, że nie jest to trudne?
-
Sądzę, że wójek google (http://www.google.pl/) będzie wiedział.
Wystarczy wpisać tam frazę: "MACTRONIC WALL-E warszawa".
Prawda, że nie jest to trudne?
Rzeczywiście wpisanie frazy nie było trudne, jednak "Wójek Google" nie potrafił odpowiedzieć na moje pytanie. Pokazał mi filmiki z You Tuba, e-sklepy, inne fora rowerowe, ale nie podał konkretnego sklepu w Warszawie gdzie można by pojechać i takową zakupić. Jeżeli jednak ktoś z Forumowiczów wie gdzie można kupić to proszę o podpowiedź. Nie chodzi o sklepy internetowe, ani Allegro, tylko zwykły sklep rowerowy w Warszawie.
-
Rzeczywiście wpisanie frazy nie było trudne, jednak "Wójek Google" nie potrafił odpowiedzieć na moje pytanie.
Potrafił, tylko Ty nie zadałeś sobie trudu, aby znaleźć odpowiedź.
Pokazał mi filmiki z You Tuba, e-sklepy, inne fora rowerowe, ale nie podał konkretnego sklepu w Warszawie gdzie można by pojechać i takową zakupić.
10 link w Wynikach - to jest konkretny sklep.
Dane sklepu:
Sklep i Serwis rowerowy MILOU.PL
ul. Wiktorska 89
02-582 Warszawa
tel. 888-500-806
Forum jest od tego aby pomagać, ale nie wyręczać.
Nie można podchodzić do życia tak, żeby prosić o rozwiązanie i wyręczenie w danej sprawie.
-
Bardzo dziękuję za pomoc, dziś zaraz po robocie jadę i taką kupuję.
-
Te Mactronicowe lampki niedługo znowu będą dostępne w sklepiku masowym.
-
niestety w milou nie mają tej lampki (przynajmniej nie mieli w zeszłym tygodniu i nie wiedzieli kiedy mogą mieć)... ja polecam zakup przez internet - nawet po doliczeniu kosztów wysyłki się opłaca ...
-
No właśnie, w Milou nie ma tych lampek, ale są podobne, dziś zakupiłem "SMART" RL 321, wyglad prawie identyczny, cena 55 zł. Mam nadzieje, że warte tej kasy.
-
cena 55 zł. Mam nadzieje, że warte tej kasy.
Nie warte. Tzn inaczej - w sklepiku Masowym takie lampki były za 35, a takie jak pokazywał Stanley (z dwiema silnymi LEDami) za 45zł.
-
w sklepiku Masowym takie lampki były za 35, a takie jak pokazywał Stanley (z dwiema silnymi LEDami) za 45zł.
Czym się różnią te lampki (oprócz ceny oczywiście)? Czy siła świecenia jest podobna, jak z wodoodpornością?
-
Czym się różnią te lampki (oprócz ceny oczywiście)? Czy siła świecenia jest podobna, jak z wodoodpornością?
1. Siła świecenia jest różna. Dwa ledy zawsze są bardziej widoczne niż jeden. W internecie jest wiele zdjęć porównujących siłę świecenia takich lampek. Wystarczy w opisach zobaczyć jakie mają moce i gołym okiem widać różnice.
2. Wodoodporność - wystarczająca. Zarówno Cateye (trumna), Smart RL-317R jak i Mactronic WALL-E, to są lampki tej samej klasy. Nie słyszałem aby ktokolwiek popsuł te lampki przez zamoczenie.
Chyba, że Storm zaraz napisze, że ma popsutą, ale widzieliśmy stan jego garażu. :D
Te lampki są tej samej klasy, różnią się tylko ceną i mocą świecenia (co poprawia widoczność na drodze).
IMO ja bym wybrał Mactronic Wall-E.
-
Siła świecenia jest różna. Dwa ledy zawsze są bardziej widoczne niż jeden.
"SMART" RL 321" też ma dwie ledy. Dlatego pytałem o siłe świecenia (może ktoś testował w praktyce), gdyż one są prawie identyczne. Róznią sie chyba tylko miejscem włącznika i firmą.
Smart superflash ??? ??? ?RL-321R??? (http://www.youtube.com/watch?v=ohVA5DcAgFU#ws)
-
"SMART" RL 321" też ma dwie ledy. Dlatego pytałem o siłe świecenia (może ktoś testował w praktyce), gdyż one są prawie identyczne. Róznią sie chyba tylko miejscem włącznika i firmą.
Jeżeli obie mają po dwie, to i siła świecenia będzie podobna, bo i diody są zapewne podobne. W takim razie nie kieruj się diodami a solidnością mocowania do roweru i sposobem zmiany baterii (by był wygodny). Choć i tu podejrzewam, że różnic nie będzie. A jeżeli nie będzie różnic, to Mactronic powinien być tańszy i na tym można zakończyć porównanie ;)
-
Mój rower jest wyposażony w bardzo silną czerwoną lampkę tylną Sigmy Tail Blazer z 3-ma opcjami świecenia; ciągłym, pulsującym i połowicznie pulsującym...Dzięki niej jestem bardzo dobrze widoczny i to bez względu na panujące warunki atmosferyczne nawet i we mgle i w zimowej zadymce...Lampka ta zasilana jest dwiema bateryjkami AAA jednak ja stosuję akumulatorki, które mogę sobie wielokrotnie doładować...Polecam tą lampkę każdemu. Do tego mój czarno-żółty kask jest wyposażony w małą pomocniczą lampkę sigmy micro.R- może nie jest ona już taka mocna, ale w sytuacjach awaryjnych wielokrotnie mi się przydała-szczególnie przy bezpiecznym pokonywaniu krótkich nocnych dystansów...Dwa typy świecenia; ciągły i pulsujący w zupełności wystarcza-dwie baterie Philips Lithium3v Cr2032 w zupełności dają radę na wiele godzin ciągłego pulsacyjnego świecenia. Też ją wszystkim polecam...
-
Eh... ja na tyle mam dwa odblaski plus chińskie światełko cztero diodowe kupione w Warszawie na targu potocznie zwanym volumen za magiczne 5zł zasilane dwoma bateriami. Mryga jak szalone i na tył razem z połączeniem odblasków daje widoczność tak na ok 80% tanie mocowanie stabilne zmiana baterii wygodna i na dodatek deszcz Mu nie straszny.
-
Eh... ja na tyle mam dwa odblaski plus chińskie światełko cztero diodowe kupione w Warszawie na targu potocznie zwanym volumen za magiczne 5zł zasilane dwoma bateriami. Mryga jak szalone i na tył razem z połączeniem odblasków daje widoczność tak na ok 80% tanie mocowanie stabilne zmiana baterii wygodna i na dodatek deszcz Mu nie straszny.
A nie spinasz obudowy tego światełka zoomkiem, albo chociaż taśmą przezroczystą, ja kiedyś widziałem na nocnej jak takie cuś za pięć zeta najpierw zepsuło się komuś na Zamkowym (ad) tak że nie dało się go poskładać, a potem inny mroczny osobnik z jakiś powodów pogubił wnętrza swoich czerwonych trumienek przypiętych do plecaka na Krakowskim.
Mruga jak szalone, czyli w trybie losowym, albo pulsacyjnym, ale walić po oczach z iluś tam dziesięciu metrów, to pewnie nie wali.
Pozatym odblaski, w centrum dużego miasta, gdzie jest multum źródeł światła tak pierwotnego jak i odbitego sprawdzają się bardzo średnio.
Odblaski sprawdzają się owszem świetnie, ale na nieoświetlonych prostych, najlepiej prowadzących przez las
Widziałem ostatniej zimy kolesia bez oświetlenia, który ubrał sobie na plecak kamizelkę odblaskową, uwierz widać go było w gąszczu świateł i neonów, tak że koleś świetnie wtapiał się w otoczenie.
Moja rada na zbliżającą się porę roku, albo jedno bardzo porządne światło (które po prostu będzie walić jak latarnia), albo dużo tych za 5 zeta, a opłaci się oczywiście jedno porządne, choćby ze względu na koszt bateryjek, czy akumulatorków, które przy niskich temperaturach tracą żywotność.
-
Moje lampki tylne nie przepuszczają wody...Uważam ze lepiej mieć jedną mocną niż kilka słabszych...Ta moja dodatkowa lampka micro kosztowała mnie tylko 30zł więc jest raczej tania- niestety baterie do niej są dosyć drogie 2sztuki kosztują 10z-jednak wymieniam je raz na pół roku, choć dosyć dużo jeżdziłem nocą przy jej użyciu...
-
ja używam tanich lampek z kerfura 8 pln/sztuka i do codziennej jazdy wystarczają. Musi być tylko określony ich gatunek, nie widziałem żeby były gorsze od czegoś co sklep rowerowy chciał mi wcisnąć za 45 pln. Jak ktoś jeździ na nocniki to inna kwestia i powinien mieć lampki profesjonalne i najlepiej zduplikowane jakby któraś padła.
-
Moje lampki tylne nie przepuszczają wody
Nawet gdyby przepuszczały to i tak by świeciły Ja kiedyś po oglądnięciu pewnego programu na kanale dla zmotoryzowanych, w którym podłączony do akumulatora reflektor samochodowy napełniono wodą i wrzucono do basenu, zrobiłem to samo ze światełkiem Shot Authora.
Wprawdzie użyłem do tego piwa, ale po całkowitym napełnieniu i zatopieniu świeciło, problemy pojawiały się tylko przy przełączniu trybów, ale napełnione i utopione świeciło :D
-
tak, potwierdzam, przemoknięta lampka nie dawała się wyłączyć, ze świeceniem nie miała problemu :0)
-
Odgrzewam kotleta ;)
Dzisiaj w drodze do pracy zgubiłem tylną lampkę. Musiała odpaść od fotelika dziecka. Nie wiem jak, bo trzymała się mocno, ale fakt faktem - stało się.
W związku z tym czem prędzej wybrałem się na forum masowe aby poczytać, czym to oślepiają masowicze kierowców pałających rządzą przejechania ich. Stanęło na WALLe, która zakupiłem i mam nadzieję, że już jutro będę świecił. Dzisiaj niestety czeka mnie powrót z pracy na batmana :(
-
już jutro będę świecił. Dzisiaj niestety czeka mnie powrót z pracy na batmana :(
Kiedyś jak tak wracałem bez lampki, wykorzystałem kamizelkę odblaskową, w którą owinąłem tył roweru, by był możliwie jak najbardziej widoczny. Polecam zrobić coś podobnego i dmuchać raczej głównymi, dobrze oświetlonymi ulicami niż po bocznych i ciemnych zaułkach.
Od tej pory mam zdublowane tylne lampki.
-
No na szczęście na trasie mam tylko takie dobrze oświetlone. Ale i tak będę się źle czuł z tym, że dupą nie świecę.
-
Polecam Bardzo mocną lampkę tylną Sigma Tail Blazer. 3 opcje świecenia. Osobiście używam całkowite pulsowanie. Takiej mocna tylna jest bardzo dobrze widoczna i to ze znacznych odległości :) .
A z takich elementów polepszających widoczność na drodze to na pewno odblaskowa odzież rowerowa, przynajmniej 1 odblaskowa opaska, plecak czy sakwy z el. odblaskowymi. No i oczywiście rower Biały musi być ;)
-
Polecam Bardzo mocną lampkę tylną Sigma Tail Blazer.
To taka tylko o jedną diodę dużej mocy słabsza od Wall-e ;-)
-
To ta lampka Mactronic Walle jest już ''nie do wytrzymania'' jeżeli się jedzie np. ''na kole'' roweru - tak z tyłu oświetlonego ;) .
-
To ta lampka Mactronic Walle jest już ''nie do wytrzymania'' jeżeli się jedzie np. ''na kole'' roweru - tak z tyłu oświetlonego ;) .
Z nowymi bateriami faktycznie. Polecam pochylać lampkę nieco w dół. Wtedy daje po oczach dopiero z naprawdę niedużej odległości. Bardzo mocna, migająca lampka całkiem po ciemku może dezorientować. Przy stosunkowo dużej jasności miasta jest ok.
Przy okazji. Widziałem na masie lampki wyglądające jak wall-e, ale z jakimiś innymi programami świecenia, niż w mojej. Nie pamiętam dokładnie u kogo, ale chyba między innymi u Savil. Czyżby było kilka wersji tej lampki?
Sigma bardzo podobna, ale z jedną diodą i ceną nie wytrzymuje porównania do Mactronica. Mam taką przy mtb i nie narzekam, ale jak ją kupowałem, nie wiedziałem o wall-e.
-
Lampka przetestowana - spisuje się świetnie! Rzeczywiście jest bardzo mocna i nie wiem na ile sobie dopowiadam, a na ile to prawda, ale mam wrażenie, że samochody mnie "szerzej" wyprzedzają.
-
Przy okazji. Widziałem na masie lampki wyglądające jak wall-e, ale z jakimiś innymi programami świecenia, niż w mojej. Nie pamiętam dokładnie u kogo, ale chyba między innymi u Savil. Czyżby było kilka wersji tej lampki?
Mactronic kupuje lampki w Chinach i je branduje swoim logo. Dlatego jest wielce prawdopodobne, że tak samo wyglądające lampki, z innym softem lub innymi diodami (albo z takim samym softem i diodami), będą do kupienia u innych producentów.
-
Polecam pochylać lampkę nieco w dół. Wtedy daje po oczach dopiero z naprawdę niedużej odległości. Bardzo mocna, migająca lampka całkiem po ciemku może dezorientować.
(...) Sigma bardzo podobna, ale z jedną diodą i ceną nie wytrzymuje porównania do Mactronica.
A ja nie polecam pochylać sigmy Tail Blazer do dołu.
Tak, może i Moja Sigma ''nie wytrzymuje'' porównania do Mactronica, ale przynajmniej nie dezorientuje Tak w całkowitej ciemności.
-
Tak, może i Moja Sigma ''nie wytrzymuje'' porównania do Mactronica, ale przynajmniej nie dezorientuje Tak w całkowitej ciemności.
Czytaj - słabiej świeci :D
-
Czytaj - słabiej świeci :D
Zgadza się. Sęk w tym, że trudno o idealny wariant na wszystkie warunki. Przy bardzo dużej jasności po ciemku lampka dezorientuje. Przy mniejszej jest zbyt późno widoczna. Myślałem nawet o układzie, który zmniejsza natężenie światła jeśli robi się jasno, ale dla odmiany przy bardzo jasnym otoczeniu świecenie na maksa znowu nabiera sensu, żeby nie ginąć w gąszczu różnych światełek.
-
Walle ma dwa tryby pulsujące, więc nie koniecznie obie diody muszą się zapalać jednocześnie.
-
Używam Smarta i też słyszałam od jadących za mną osób, że jest wściekły. Dlatego pochylam go i wersji wyprostowanej używam jako przeciwmgłowego. W ramach uprzejmości względem innych uczestników ruchu.
-
Co do tylnych lampek rowerowych - to udało mi się podejrzeć u Św. Mikołaja, że dostanę od Niego tylną lampkę Sigmy ''Hiro'' małą - didodwą o ''wysokiej mocy'', z dwustopnoowym wskażnikiem baterii, do 60h świecenia, zasilaną 2-ma bateryjkam AAA.
Bedę ją używa,ł jako lampkę do jeżdżenia w terenie w całkowitej ciemnicy, lub na miejskich ścieżkach rowerowych
P.S. Pewnie że Św Mikołaj będzie bardzo hojny w tym roku - i znowu mi się uda, bo i w tm roku na jego hojność raczej Nie zasłużyłem ;)
Pozdro.
-
Sprostowanie: ''Hiro'' sigmy jest zasilana 2-ma małymi bateryjkami 1,5V rozmiar N.
Pozdro.