Autor Wątek: Barierki  (Przeczytany 23822 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Barierki
« dnia: 22 Cze 2012, 14:09:23 »
Zauważyłem tendencję do niemal paranoicznego osłupkowywania, barierkowania przestrzeni miejskiej. Ostatnio takie barierki pojawiają się przy przystankach oddzielając DDR od przystanków - w sumie dobra rzecz bo tam jest niebezpiecznie gdy piesi spieszą się do/z autobusu i nie  patrzą się czy ktoś jedzie DDR, albo po prostu na niej stoja oczekując na autobus.
Barierki pojawiły się np. przy Sobieskiego po wschodniej stronie, przystanki św. Bonifacego oraz Czarnomorska.

Jednak czy takie środki są potrzebne?
Ile pieniędzy można by przeznaczyć na coś ważniejszego?
Ilu pieszych zostało rannych przy przystankach, zero?
Może lepiej uczyć ludzi odpowiedzialności i używania mózgu zamiast dążyć do całkowitego odgradzania się?

Ciekawe czy ten typ barierek jest tańszy. Szkoda że na górze wystają ostre krawędzie słupków.

Co o tym myślicie?








Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Cze 2012, 14:20:43 »
Ja jestem jak najbardziej ZA! chociaż generalnie jestem wrogiem wszelkich barier.  Jednak separacja ruchu w poblizu przystanków autobusowych jest konieczna gdyż pasażerowie, nieoglądając się za sie  czy na boki,   wchodzą wprost pod koła.

A owe wystające elementy powinny mieć zaślepki jednak nawet po kolizji nie spowodują większej rany niż parę szwów.

Offline mateyko

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 449
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Cze 2012, 15:01:34 »
Ja jestem jak najbardziej ZA! chociaż generalnie jestem wrogiem wszelkich barier.  Jednak separacja ruchu w poblizu przystanków autobusowych jest konieczna gdyż pasażerowie, nieoglądając się za sie  czy na boki,   wchodzą wprost pod koła.

A owe wystające elementy powinny mieć zaślepki jednak nawet po kolizji nie spowodują większej rany niż parę szwów.

Z moich obserwacji wynika że wystarczy odkręcić śrubę, przesunąć barierkę do góry parę cm i słupek będzie co najmniej na równi z barierką.

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Cze 2012, 15:07:07 »
Z moich obserwacji wynika że wystarczy odkręcić śrubę, przesunąć barierkę do góry parę cm i słupek będzie co najmniej na równi z barierką.

Większy prześwit dołem spowoduje, że większy piesek wybiegnie pod koła a kolizja z takim pieskiem-bydlakiem jest bardziej prawdopodobna niż kolizja ze słupkiem.

GFM

  • Gość
Odp: Barierki
« Odpowiedź #4 dnia: 22 Cze 2012, 18:14:54 »
W naszym kraju takie barierki są NIEZBĘDNE.
Piesi chodzą jak stado baranów.
A za przystankami bunkrują się palacze.
Skoro na przystanku jarać nie wolno to trzeba się schować za.

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #5 dnia: 22 Cze 2012, 18:38:03 »
Taaak też się z tym zgadzam.
Rzeczywiście piesi pałętający się bez celu na ścieżkach dla rowerów ,stanowią niebezpieczeństwo, właśnie dla rowerzystów. 
W naszym kraju barierki są potrzebne, aby odgrodzić ich od ścieżki rowerowej, przynajmniej w okolicy przystanków.
Maciek- Wilanowiak

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #6 dnia: 22 Cze 2012, 21:25:16 »
Ważne jest to że barierki powinny kończyć się poniżej wysokości kierownicy typowego roweru, to zmniejszało by ryzyko zahaczenia.

Końcówka barierek na DDR przy Racławickiej ( w stronę Odyńca) jest tak zrobiona. Kiedyś przywalił tam jakiś samochód i wymienili na nowe niższe.

Wątpię żeby to było w standardach, można o tym pomyśleć, wybawienie, to to nie jest, ale będzie nieco wygodniej.
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Cze 2012, 21:32:38 »
Ważne jest to że barierki powinny kończyć się poniżej wysokości kierownicy typowego roweru, to zmniejszało by ryzyko zahaczenia.

A na jakiej wysokości jest kierownica typowego roweru

1. Typowego roweru na kołach 20 cali, typowego dla dzieci 6-10 lat
2. Typowego roweru na kołach 24 cali, typowego dla młodzieży w wieku 10-14 lat
3. Typowego roweru na kołach 26 calowych
4. Typowego roweru szosowego, dla którego typowa kierownica jest baranek.

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Barierki
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Cze 2012, 22:06:11 »
Jakie jest moje zdanie na temat tych barierek? Jestem na NIE.
O ile nie myli mnie gmaps, w tym miejscu są 3 pasy w jedną stronę + zatoka autobusowa. Resztki oddaje się łaskawie rowerzystom i pieszym, a że mało jest miejsca grodzi się ich jak bydło w ubojni.
Nie wierzę, że nie podróżowaliście komunikacją miejską w upały. Na przystankach coraz rzadziej występują drzewa. Czasem jedyne miejsce gdzie jest cień, występuje za przystankiem. Czekając 15 minut w słońcu można się wykończyć. Zabieranie cienia jest wrzodem na d... pasażera.
Pomysły: likwidacja zatoki, przesunięcie kiosku i wiaty dużo dalej niż 20 cm od DDR, co zapewni lepszą wzajemną widoczność, a także więcej miejsca pasażerom na swobodne harce i łatwiejszy dostęp do przystanku.

PS Mogę jeszcze zachęcić do poczytania wątku "Mania grodzenia" na forum ZM:)

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Cze 2012, 22:21:06 »
Ważne jest to że barierki powinny kończyć się poniżej wysokości kierownicy typowego roweru, to zmniejszało by ryzyko zahaczenia.

A na jakiej wysokości jest kierownica typowego roweru

1. Typowego roweru na kołach 20 cali, typowego dla dzieci 6-10 lat
2. Typowego roweru na kołach 24 cali, typowego dla młodzieży w wieku 10-14 lat
3. Typowego roweru na kołach 26 calowych
4. Typowego roweru szosowego, dla którego typowa kierownica jest baranek.

Miałem na myśli typowy rower pionowy prowadzony przez osobę dorosłą o średnim wzroście.
To takie osoby są najczęstszymi użytkownikami infrastruktury rowerowej.
Jak dla mnie ma to sens, bo wtedy nie boisz się podjechać bliżej barierki, co może być ważne w niektórych sytuacjach.

Pozatym jest również inne rozwiązanie tego problemu, mianowicie przyjazny pieszym separator, który umożliwia wygodne przysiadnięcie na nim i postój pieszego/pasżera.
http://rowerowalodz.pl/aktualnosci/521
« Ostatnia zmiana: 22 Cze 2012, 23:58:25 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Drex

  • Gość
Odp: Barierki
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Cze 2012, 22:49:50 »

Miałem na myśli typowy rower pionowy prowadzony przez osobę dorosłą o średnim wzroście.
To takie osoby są najczęstszymi użytkownikami infrastruktury rowerowej.
Jak dla mnie ma to sens, bo wtedy nie boisz się podjechać bliżej barierki, co może być ważne w niektórych sytuacjach.
No, oprócz tego, że wkręcisz sobie pedał w barierkę jak zbliżysz się do niej (nad nią) kierownicą, to Twoje rozumowanie ma bardzo dużo sensu. :-D

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Cze 2012, 23:30:45 »
Pozatym jest również inne rozwiązanie tego problemu, mianowicie przyjazny pieszym separator, który umożliwia wygodne przysiadnięcie na nim.
http://rowerowalodz.pl/aktualnosci/521
Fajne. Są miejsca, gdzie wysoka ścianka wyglądałaby fatalnie. Np. przystanek na Sobieskiego, przy Spacerowej, w kierunku na południe. Po wyjściu z autobusu jest wąski pas dla pieszych i zaraz DDR, a dalej chodnik. Postawienie tam ścianki wydaje mi się mało możliwe, a takie siedzisko chyba byłoby w miarę ok. Separuje, pozala dobrze widzieć i dodatkowo umożliwia siedzenie.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Barierki
« Odpowiedź #12 dnia: 23 Cze 2012, 00:27:18 »

Osobiście podoba mi się, ale . . .

Specjalistą doktorem n.med nie jestem ale najwyższy mebel w moim domu na którym mogę usiąść dotykając jedną nogą o podłogę  ma 83 cm.
Z doświadczenia wiem że starsze osoby często mają niższy wzrost, szczególnie kobiety (są oczywiście poza to osoby w średnim wieku o niższym wzroście).

Może więc niektóre separatory, te położone bliżej linii zatrzymania autobusu powinny być osadzone dużo niżej.

Ma ktoś jakieś informacje na temat funkcjonowania tego rozwiązania w miastach które go wprowadziły, czyli w Łodzi i Poznaniu ?!!

« Ostatnia zmiana: 23 Cze 2012, 01:24:13 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Mbaran

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mateusz Baran
Odp: Barierki
« Odpowiedź #13 dnia: 23 Cze 2012, 02:20:39 »
Postawmy tam bariery energochłonne  8)

GFM

  • Gość
Odp: Barierki
« Odpowiedź #14 dnia: 23 Cze 2012, 09:26:57 »
Jakie jest moje zdanie na temat tych barierek? Jestem na NIE.
O ile nie myli mnie gmaps, w tym miejscu są 3 pasy w jedną stronę + zatoka autobusowa. Resztki oddaje się łaskawie rowerzystom i pieszym, a że mało jest miejsca grodzi się ich jak bydło w ubojni.
Nie wierzę, że nie podróżowaliście komunikacją miejską w upały. Na przystankach coraz rzadziej występują drzewa. Czasem jedyne miejsce gdzie jest cień, występuje za przystankiem. Czekając 15 minut w słońcu można się wykończyć. Zabieranie cienia jest wrzodem na d... pasażera.
Pomysły: likwidacja zatoki, przesunięcie kiosku i wiaty dużo dalej niż 20 cm od DDR, co zapewni lepszą wzajemną widoczność, a także więcej miejsca pasażerom na swobodne harce i łatwiejszy dostęp do przystanku.
PS Mogę jeszcze zachęcić do poczytania wątku "Mania grodzenia" na forum ZM:)

Słusznie zauważyłaś: 3 pasy dla samochodów, zatoka dla autobusów, przystanek autobusowy (pewnie z wiatą) a dalej co? Wąska ścieżka dla rowerów i jeszcze na tę ścieżkę to stado baranów wpuścić?
Bo oni cienia potrzebują, może szluga wyjarać chowając się za wiatą przed strażą miejską?
Te proporcje nie są właściwe. Rower też ma prawo się sprawnie (znaczy szybko) poruszać po mieście.

Ze względu na wyrażony pogląd mam do Ciebie Szanowna Koleżanko następujące pytania :
Od jak dawna jeździsz na rowerze po Warszawie? (Bo ja całe życie)
Ile kilometrów rocznie przejeżdżasz na rowerze po Warszawie? (Bo ja od 2 do 4 tysięcy)
Czy w Radzyniu Podlaskim rowerzysta może czuć się bezpiecznie na jezdni? (Bo w Warszawie
zdecydowanie nie może)