Autor Wątek: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)  (Przeczytany 363714 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #75 dnia: 21 Sie 2013, 16:10:52 »
Takie rozwiązanie to coś w rodzaju zalegalizowaniu przejazdu rowerem po pasach.
To jest "prawie" zalegalizowanie. "Prawie" robi wielką różnicę. Administracja publiczna to władza wykonawcza, a nie władza ustawodawcza. Ten znak faktycznie nie istnieje i nie obowiązuje. Problemem nie jest to, co się stanie, gdy rowerzysta spokojnie przejedzie sobie po tym potworku. Problem zacznie się, gdy na takim czymś dojdzie do kolizji lub - jeszcze gorzej - będzie tam wypadek i ofiary. Wtedy sprawa będzie traktowana z pełną powagą i wszyscy, a w szczególności ubezpieczyciel, będą postępował zgodnie z przepisami prawa, a nie widzi-mi-się któregoś lokalnego urzędnika. Prawo mówi natomiast jasno: takiego znaku nie ma. Na zdjęciach widzimy kawałek nieoznakowanego asfaltu, na którym są jakieś zabrudzenia po białej farbie.

I tak 90% rowerzystów nigdy nie schodzi z roweru na przejściu. Mało tego, przejeżdząją na czerwonym świetle po pasach. Przynajmniej mandatu nie zapłacą.
Ci, którzy przejadą na czerwonym, zapłacą. Na czerwonym nie wolno ani przechodzić po pasach, ani przejeżdżać po przejeździe, ani robić czegokolwiek po przejścio-przejeździe.

ja zakładam, że poza tym zmutowanym p-11 stoją też 'normalne' znaki pionowe, jeśli tak nie jest to faktycznie proszenie się o wypadek.
Niestety, ale akurat w tym przypadku znak poziomy nie jest powtórzeniem znaku pionowego. Znaki pionowe D-6, D-6a i D-6b są znakami informacyjnymi, które jedynie powiadamiają o tym, że zaraz za nimi (około 0.5m) znajduje się przejście dla pieszych, przejazd dla rowerów lub pierwsze z nich (w przypadku D-6b). Ale położenie (a tym samym istnienie w danym miejscu) przejścia i/lub przejazdu definiują znaki poziome P-10 i P-11.

Ponadto generalnie bardziej wychwytuje się znaki poziome niż pionowe.

W Warszawie jest mnóstwo nieprawidłowo namalowanych przejazdów-nie-przejazdów i apokalipsy nie ma (co nie znaczy, że nie należałoby ich poprawić).
Do czasu, gdy dojdzie tam do kolizji i kierowca nie będzie chciał dać się wrobić w uznanie siebie za winnego zdarzenia.
« Ostatnia zmiana: 21 Sie 2013, 16:12:45 wysłana przez biały »

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #76 dnia: 21 Sie 2013, 18:06:57 »
A tam jest czerwone "rowerowe" również?
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #77 dnia: 21 Sie 2013, 19:19:17 »
Cytat: Rozporządzenie o Nazwie Tak Długiej, Że Nikt Jej Nie Pamięta, załącznik 2, w sekcji 4.2.2 (str. 274)
(?) W miejscach szczególnie niebezpiecznych dopuszcza się dodatkowo oznaczenia przejazdu dla rowerzystów przez zastosowanie czerwonego koloru nawierzchni przejazdu. Przykład takiego oznaczenia przedstawiono na rys. 7.11.2 lit. b. [sic!] (?)
Cytat: Ten sam dokument, w sekcji 7.11 (str. 320)
(?) Dla przejazdów dla rowerzystów zlokalizowanych pomiędzy skrzyżowaniami, w miejscach, w których rowerzyści mogą nie być widoczni z dostatecznej odległości, dopuszcza się dodatkowe oznaczenie powierzchni przejazdu barwą czerwon. Przykład oznakowania takiego przejazdu pokazano na rys. 7.11.2. lit. a.(?)

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #78 dnia: 21 Sie 2013, 19:36:52 »
W Warszawie jest mnóstwo nieprawidłowo namalowanych przejazdów-nie-przejazdów i apokalipsy nie ma (co nie znaczy, że nie należałoby ich poprawić).

Apokalipsy nie ma, bo w WAW nikt nie jeździ według prawa, a raczej zdroworozsądkowo lub trzymając się prawa dżungli. Podam przykłąd: Gdybym jako rowerzysta jechał ściśle według prawa na skrzyżowaniu np. Belwederska/Spacerowa po DDR, gdzie nie ma świateł dla rowerzystów na skrzyżowaniu (są tylko dla aut i dla pieszych, dla cyklistów zapomnieli zamontować), to pewnie wjeżdżając na przejazd rowerowy mógłbym zaskoczyć niejednego kierowcę, który akurat miał zielone i skończyłbym na jakimś OIOMie. A potem Galas do spółki z wydziałem sygnalizacji ZDM byliby sprawcami wypadku, bo ja nie miałem czerwonego, a kierowca miał zielone!
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #79 dnia: 21 Sie 2013, 20:27:30 »
@biały - miałem na myśli, czy "czerwone światło" na tym "przejścioprzejeździe" jest również w wersji rowerowej.

Bo jeśli nie, to (zakładając na chwilę, że jest to rzeczywiście przejazd), rowerzyści mają pierwszeństwo nawet jak piesi mają czerwone.

EDIT: właśnie doczytałem, że @Raffi o czymś takim pisał :)
« Ostatnia zmiana: 21 Sie 2013, 20:29:00 wysłana przez remitent »
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline ar2r

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 60
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ar2r - czytaj Artur
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #80 dnia: 22 Sie 2013, 19:15:17 »
"Rowerzyści vs kierowcy" czyli odwiecznego sporu ciąg dalszy (i każdy nadal wie swoje  :P) http://blog.onet.pl/42318,archiwum_goracy.html
Jestem niespotykanie spokojny, do czasu !
I proszę nie zwracać się do mnie per Pan, bo to mnie postarza.
;)

tomus1973

  • Gość
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #81 dnia: 23 Sie 2013, 08:10:09 »
."..Kierowcy mają pretensje do cyklistów o to, że nie przestrzegają przepisów, nagminnie łamią prawo i za nic mają bezpieczeństwo swoje oraz innych uczestników ruchu.... jazda po chodnikach, ? Lista zarzutów jest długa".
Ciekawe, czy ci kierowcy z chodników na Czerniakowskiej, też tak sądzą? Na ul. Czerniakowskiej, na wysokości Chełmskiej, można normalnie na chodniku wpaść pod samochód.

Offline mietek

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #82 dnia: 23 Sie 2013, 11:41:40 »
Oczywiście rowerzysta w słuchawkach to samo zło :D I jest jeszcze stwierdzenie, że rowerzysta w przyciemnianych okularach nic nie widzi  8).  To się zgadza. W pewnym sensie. Jadąc w nocy w przyciemnianych okularach widzi się mniej niż więcej. No ale w dzień ?! Mi tam wydaje się, że na rowerze człowiek jest właśnie w stanie dostrzec więcej niż w samochodzie- zawsze jak prowadzę samochód to wkurzają mnie te wszystkie słupki i elementy karoserii, przez które nic nie widać. A jak jeszcze na siedzeniu obok siedzi pasażer to już w ogóle  ???

Offline remitent

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #83 dnia: 23 Sie 2013, 14:15:59 »
Kierowcy mają pretensję do cyklistów, że jeżdżą po chodnikach? :)
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca - godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #84 dnia: 23 Sie 2013, 17:41:47 »
Jeśli nie macie FB, to zacytuję komentarz z profilu pełnomocnika. Pani Jola komentuje remont na Spacerowej:
Cytuj
A ten murek przed schodkami do jakiejś sutereny przy Spacerowej ? jak się jedzie w dół lewym chodnikiem???!!! Przecież to śmierć dla rowerzysty! Jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na nieznakowanych szlakach rowerowych Warszawy. Zawsze parkuje tam jakiś samochód, murek jest szarobury, wysoki i niewidoczny z daleka. Znam tą pułapkę na pamięć, a jednak zapominam i wynurza mi się nagle zza parkującego samochodu kilka metrów przed pędzącym w dół rowerem. Groza.
Kilka dni temu wróciłam ze Sztokholmu ? to miasto-raj dla rowerzystów! Jeździłam przez miesiąc (co drugi dzień) miejskim rowerem po ulicach Sztokholmu i czułam się nie dość że bezpieczna, to pod opieką kierowców! Ścieżki rowerowe są tam w 90% pasami na jezdni i nikt ? ani kierowca, ani pieszy nie ośmiela się na nie wtargnąć. No, raj

tomus1973

  • Gość
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #85 dnia: 24 Sie 2013, 06:35:54 »
Kierowcy mają pretensję do cyklistów, że jeżdżą po chodnikach? :)

No tak tu jest napisane http://blog.onet.pl/42318,archiwum_goracy.html
ja tylko zacytowałem fragment tekstu

Offline kultowy

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • ...tylko jak krzyk cichnie przyjaźń
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #86 dnia: 28 Sie 2013, 08:11:43 »
Kierowcy mają pretensję do cyklistów, że jeżdżą po chodnikach? :)

no pewnie, bo wszyscy na chodnikach (piesi, cykliści, śmietniki) ograniczają cenną przestrzeń do parkowania ;)
pozdrawiam,
grzech aka straszny bibliotekarz


Offline biały

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 600
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #88 dnia: 02 Wrz 2013, 01:39:47 »
Akurat nie media palnęły, bo finanse.wp.pl przekazała tylko informację. Głupotę - jak zwykle - palnęli posłowie i gazeta całkiem skutecznie to pokazała.
« Ostatnia zmiana: 02 Wrz 2013, 01:41:02 wysłana przez biały »

tomus1973

  • Gość
Odp: Co tam w mediach palnęli... (temat zbiorczy)
« Odpowiedź #89 dnia: 02 Wrz 2013, 08:40:00 »
A nie przyszło osłom do głowy, że OC będą płacić ci którzy korzystają z ulic, a nie ci którzy jeżdżą po chodnikach? No bo przecież niedzielni rowerzyści na pewno nie zapłacą. Rodzina jeżdżąca z dziecmi w niedziele też nie zapłacą. Tu chodzi o korzystanie z ulic jak to napisali w reportażu. Skutek będzie taki, że część rowerzystów jeżdżących po ulicach  przeniesie się na chodniki.