Autor Wątek: Oświetlenie. Jak tego nie robić.  (Przeczytany 43255 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Szczurek

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolontariat i rower to podstawa
    • Klub Ośmiu Kapelusz
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #45 dnia: 07 Wrz 2012, 19:02:06 »
Dla batmanów droższe szprychówki.
Chcesz być wolontariuszem ? Chcesz działać ?
Zapraszam www.kapelusz.org

Offline MarioG

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 355
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #46 dnia: 07 Wrz 2012, 19:04:54 »
Może z drugiej strony, do lampek szprychówka gratis* :) może ktoś się skusi... a 'pomożemy'

*Powyższa propozycja nie została przeanalizowana ze punktu widzenia ekonomicznego - brak danych :P
W internecie każdy może być kim chce. To dziwne, że tak wielu wybiera bycie durniem...

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #47 dnia: 07 Wrz 2012, 19:41:24 »
Dla batmanów droższe szprychówki.

Żadnych szprychówek dla batmanów, tym bardziej kamizelek masowych.
Nieznamy ich i niechcemy być z nimi kojażeni  :D :D ;)
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline Szczurek

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 310
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wolontariat i rower to podstawa
    • Klub Ośmiu Kapelusz
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #48 dnia: 07 Wrz 2012, 19:44:13 »
Dla batmanów droższe szprychówki.

Żadnych szprychówek dla batmanów, tym bardziej kamizelek masowych.
Nieznamy ich i niechcemy być z nimi kojażeni  :D :D ;)

Jak dasz im szprzychówke za 50 to taniej wyjdzie kupić lampki za 40 i szprychówke za 5 :D
Chcesz być wolontariuszem ? Chcesz działać ?
Zapraszam www.kapelusz.org

Offline jolajola1

  • Zabezpieczenie
  • ******
  • Wiadomości: 1 056
  • Płeć: Kobieta
  • jeżdżę w opasce żeby mi wiatr nie gwizdał w uszach
    • z roweru filmowane
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #49 dnia: 07 Wrz 2012, 21:04:45 »
wiem, jestem wredna
ale może by zasugerować obstawiajacej nas na Masach policji - by sie PO  Masie ustawiła na trasach rozprowadzających i łapała batmanów
niech im nawet nie dają mandatów
tylko upomnienia i nieprzyjemne sytuacje i pouczenia


z własnego doświadczenia wiem, że TO DZIAŁA
działa, jak ci ktos władny powie, ze jesteś leszcz i gówniarz, jezeli jexdzisz bez oświetlenia

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #50 dnia: 07 Wrz 2012, 21:14:33 »
rusz łepetyną i wymyśl cos co będzie służyło wszystkim a nie tylko wybranym.

Takich okazji działania pro lampkowego jest sporo wokół. Nie trzeba się głupio pytać, tylko łapać je i wykorzystywać. Weźmy na przykład takie akcje promocyjne, których na Masach piątkowych jest ostatnio  niemało. Chodzi mi o darmowe rozdawanie  gadżetów. Ostatnio były to koszulki Veturilo. Dlaczego dostawali je wszyscy, bezwarunkowo. A nie np. tylko posiadacze pełnego oświetlenia rowerowego    :)     .


To był taki pomysł na początek, ale trzeba iść dalej i to właśnie takim tropem.


GFM

  • Gość
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #51 dnia: 07 Wrz 2012, 22:16:39 »
wiem, jestem wredna
Cel uświęca środki.
Tępić Batmanów - znaczy socjalizować/edukować/zawracać na właściwą drogę.
A co do pomysłów:
Jola - pogadaj z policjantami, jakby nie mieli jeszcze dość po masie - to może zadziałają.
Nawet niech mandaty sypną - a przynajmniej dla ubranych na czarno.
Żadnych szprychówek dla Batmanów - nie do sprawdzenia - przyjdą bez roweru,
albo koleś im kupi.
Szprychówka jako gratis do lampki - raczej nieekonomiczne.
Kamizelka - przynajmniej odblaskuje - mizerny, ale zawsze krok do przodu -
embarga bym nie zalecał.
Kamizelka masowa to zupełnie inny temat. Mamy już problemy z dziadkiem Teodorem.
Rozrabia niejako w naszym imieniu.

A na Roberta najzwyczajniej nie zwracajcie uwagi, bo to jest troll pospolity.
Czepia się czego może, byle tylko za słowo chwycić nie bacząc na sens i logikę.
A panienka z 20 kg mieszczuchem to nie podniesie go na "światełka w górę",
tak samo jak nie podnosiła na "rowery w górę". Po prostu jest za ciężki.
I to jest najmniej ważne.
Ważne jest to, że Batman nie będzie miał czego w górę podnieść.
I to go powinno dołować.
« Ostatnia zmiana: 07 Wrz 2012, 22:18:04 wysłana przez GFM »

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #52 dnia: 08 Wrz 2012, 05:20:05 »
@GFM i @fionotron i reszta

Uczestnicy Masy nie są debilami, duża większość z nich ma oświetlenie i z niego korzysta, więc nie traktujcie ludzi gorzej od przedszkolaków.

Nie jestem specjalistą od dołowania innych, ale mam pomysł jak ich do czegoś zachęcać, wszak Masa ma budzić pozytywne emocje.

Zróbmy na jesień Masę w której policzymy tylko oświetlonych masowiczów, ogłośmy to, będzie fajnie.

Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #53 dnia: 08 Wrz 2012, 22:43:54 »
Niektórzy użytkownicy rowerów (bez względu na wiek i płeć) używają czerwonych świateł i odblasków z przodu roweru lub rzadziej przednich z tyłu - gdy jest jasno, to nie ma z tym specjalnego problemu, ale w warunkach ograniczonej widoczności zbliżający się z przeciwka rower, po którego światłach spodziewamy się, że porusza się w tym samym kierunku, może być sporym zaskoczeniem...

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #54 dnia: 08 Wrz 2012, 23:06:42 »
Niektórzy użytkownicy rowerów (bez względu na wiek i płeć) używają czerwonych świateł i odblasków z przodu roweru lub rzadziej przednich z tyłu - gdy jest jasno, to nie ma z tym specjalnego problemu, ale w warunkach ograniczonej widoczności zbliżający się z przeciwka rower, po którego światłach spodziewamy się, że porusza się w tym samym kierunku, może być sporym zaskoczeniem...

Przecież oni zwyczajnie wykonywali manewr cofania  :D :D
Ktoś na ostrym kole nie skręcił tam gdzie trzeba i pedałuje do tyłu  :D ;D
« Ostatnia zmiana: 09 Wrz 2012, 04:11:02 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #55 dnia: 09 Wrz 2012, 12:04:27 »
Niektórzy użytkownicy rowerów (bez względu na wiek i płeć) używają czerwonych świateł i odblasków z przodu roweru lub rzadziej przednich z tyłu - gdy jest jasno, to nie ma z tym specjalnego problemu, ale w warunkach ograniczonej widoczności zbliżający się z przeciwka rower, po którego światłach spodziewamy się, że porusza się w tym samym kierunku, może być sporym zaskoczeniem...

Nie koniecznie... w końcu jak jedziesz i widzisz światełko to je zawsze omijasz bez względu na to w jakim jest kolorze czy to białym, czerwonym , zielonym czy żółtym...ważne aby coś świeciło.

Offline Savil

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 386
  • Płeć: Kobieta
  • Cylon i lasombra
    • http://savil.bikestats.pl/
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #56 dnia: 09 Wrz 2012, 17:12:13 »
Co do tych ciężkich rowerów i dynama - można spokojnie podnieść przednie koło [rower stoi na tylnym] i zakręcić pedałami. Da się, świecimy w górę, jest fajnie. :) Przednie koło to już byle chuchro uniesie.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #57 dnia: 09 Wrz 2012, 17:48:26 »

Nie koniecznie... w końcu jak jedziesz i widzisz światełko to je zawsze omijasz bez względu na to w jakim jest kolorze czy to białym, czerwonym , zielonym czy żółtym...ważne aby coś świeciło.

Nie do końca, jak jest czerwone to zwykle wyprzedzasz, a jak białe to mijasz - różnica taka jak między nalewaniem piwa, a wypijaniem go :)
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Offline robertrobert1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 762
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #58 dnia: 09 Wrz 2012, 20:17:13 »

Nie koniecznie... w końcu jak jedziesz i widzisz światełko to je zawsze omijasz bez względu na to w jakim jest kolorze czy to białym, czerwonym , zielonym czy żółtym...ważne aby coś świeciło.

Nie do końca, jak jest czerwone to zwykle wyprzedzasz, a jak białe to mijasz - różnica taka jak między nalewaniem piwa, a wypijaniem go :)

Błędne porównanie i błędne założenie. Jadąc ciemną nocą i widząc białe światełko po prawej stronie drogi nie możesz być pewny czy to rowerzysta czy to pieszy więc reakcja będzie zawsze taka sama...ominiesz go szerokim łukiem. Także jeśli spotkasz batmana tylko ze świecącymi na niebiesko wentylkami to nie wjedziesz w niego tylko go ominiesz, wyprzedzisz czy wykonasz jakikolwiek inny bezkolizyjny manewr.

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Oświetlenie. Jak tego nie robić.
« Odpowiedź #59 dnia: 09 Wrz 2012, 21:22:37 »

Błędne porównanie i błędne założenie. Jadąc ciemną nocą i widząc białe światełko po prawej stronie drogi nie możesz być pewny czy to rowerzysta czy to pieszy więc reakcja będzie zawsze taka sama...ominiesz go szerokim łukiem. Także jeśli spotkasz batmana tylko ze świecącymi na niebiesko wentylkami to nie wjedziesz w niego tylko go ominiesz, wyprzedzisz czy wykonasz jakikolwiek inny bezkolizyjny manewr.

Założenie jest dobre, inaczej np. samochody mogły by mieć światła dowolnego koloru, z przodu pomarańcz, z tyłu fiolet, a cofania na zielono.

Problem braku oświetlenia, albo posiadania odwrotnego oświetlenia faktycznie nie jest gigantycznym problemem dla pieszych i innych rowerzystów (to jedynie lekko dezorientuje), jakoś się przecież cudem zobaczą i wyminą lub wyprzedzą.

To jest jednak ogromny problem i zagrożenie dla tego nieoświetlonego lub źle oświetlonego rowerzysty, ze strony zmotoryzowanych uczestników ruchu ( w szczególności samochodów). 
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "