Autor Wątek: Światełka a raczej ich... brak  (Przeczytany 23011 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

storm

  • Gość
Światełka a raczej ich... brak
« dnia: 03 Lis 2011, 18:56:10 »
Stałem wczoraj na skrzyżowaniu Al.Krakowskiej z 17 Stycznia, czekałem na autobus i tak stoję i widzę...
1 Rowerzysta... Ani jednego odblasku, nic... Czerwone światło (tudzież pomarańczowe) a ten przeleciał na swoim 2x28" po skrzyzowaniu (po asfalcie, między samochodami, nie zwalniając) jakby nigdy nic... Dobrze, że się rozejrzał chociaż, ale do tej pory nie wiem czy z obawy przed Policją czy z powodu innych uczestników ruchu drogowego?
2 Rowerzysta - tak samo, bez oświetlenie, jechał po jezdni, na zielonym - tuż przy krawężniczku...
3 Rowerzystka, zjechała z jezdni na chodnik, i okazało się, że światełko MA. Ale tylko z tyłu, bo przecież do przodu prawie coś tam widać...
A potem jechały 3 rowery pod rząd, z czego wszystkie miały światełka, 1 pan miał nawet wielką kamizelę odblaskową i....... wszystkie jechały po chodniku.


Nie chcę pochopnie wyciągać wniosków, ale nie dziwię się kierowcom, że tak źle mówią o rowerzystach poruszających się po jezdni.


A Ty, który to przeczytałeś - masz światełka? Widać Cię? Czy tylko Ci się wydaje?


Offline anna

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 403
  • Płeć: Kobieta
  • Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt!
    • rowerowy blog
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Lis 2011, 19:06:13 »
niestety to jest standard. połowa rowerzystów nie ma światłe, a połowa z drugiej połowy ma takie coś, co ledwo widać bądź ma tylko jedno....


p.s. ja mam takie światła, że nikt mi nie wmówi, że mnie nie widać :-)

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Lis 2011, 19:08:59 »
Cóż nadchodzi taka pora roku, że z włączonymi światełkami jeździć będziemy musieli cały dzień. Co więcej w związku ze spadkiem temperatury żywotność baterii drastycznie spadnie. Co więc w takiej sytuacji robić ?
 
Przede wszystkim zaopatrzyć się w mocne oświetlenie, pamiętajmy że ma nas być dobrze widać we mgle i podczas opadów śniegu, oświetlenie może być zdublowane, zwłaszcza gdy używamy lampek ze straganu.
 
Secundo, wybrać lampki mocowane bez narzędziowo, pozwoli nam to w ciągu kilku sekund zdjąć lampki po dojechaniu do pracy czy uczelni by niewyziębły się na chłodzie.
 
Po wtóre, niskie temperatury, jak zauważyłem powodują zaskakujący spadek żywotności baterii. Rozwiązaniem jest stosowanie akumulatorków, które w takich warunkach są tańsze i bardziej ekologiczne. Przy dłuższych lub częstszych podróżach, warto mieć w foliowej torebce blisko ciała zapasowe bateryjki, lub akumulatorki.

Lansowanie się odblaskami, kamizelkami, nadziewnie czapki lub kasku odblaskowymi opaskami też daje punkty do cyklozy ;)
Tylko pamiętajmy że odblaski to dodatek, w zimowy wieczór w rozświetlonym centrum miasta i tak wtopimy się nimi w otoczenie :)

p.s. ja mam takie światła, że nikt mi nie wmówi, że mnie nie widać :-)

Wiem widziałem na filmie, WALLE Mac Tronic, mam takie samo, jedna osoba na przedostatniej masie o nie pytało więc podaje model i producenta  :)
 
« Ostatnia zmiana: 03 Lis 2011, 22:09:19 wysłana przez qwerJA »
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Rano1

  • Gość
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Lis 2011, 19:09:55 »
Tu policja powinna być bezlitosna. Ale gdzie ona jest? Na kolacjach?

Offline anna

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 403
  • Płeć: Kobieta
  • Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt!
    • rowerowy blog
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Lis 2011, 19:14:25 »
p.s. ja mam takie światła, że nikt mi nie wmówi, że mnie nie widać :-)
Wiem widziałem na filmie, WALLE Mac Tronic, mam takie samo :)

eeeeeeee, nie? mam z Brwinowa :P samoróbkę ;] 820lm czy jakoś tak... tył też dość mocno oczjeb*y ;-)

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Lis 2011, 19:15:12 »
Zasadniczo rowerzyści mają trochę zbyt bardzo ulgową taryfę - lubię jak się przymyka oko na jakieś drobnostki, które popełniam, ale wolałbym, żeby tępić batmanów i czerwonoświatłowców[osobnik jeżdżący chamsko na czerwonym świetle](tych chamskich).
« Ostatnia zmiana: 03 Lis 2011, 19:36:55 wysłana przez Mhrok »

Offline qwerJA

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 1 301
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Lis 2011, 19:24:19 »
wolałbym, żeby tępić batmanów i czerwonoświatłowców(tych chamskich).

Czerwonoświatełkowiec to:
 
1. Osoba posiadająca tylne czerwone światło o łącznej mocy diod 0,6W vide Walle BPM 2SL.
 
2. Osoba przejeżdżająca na czerwonym świetle przez skrzyżowanie.
 
3. Ścigany przez Jamesa Bonda członek organizacji "Czerwona cegła".
Tomek jestem

" Warszawa to piękne miasto,
   tylko ludzie są . . .  "

Drex

  • Gość
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Lis 2011, 19:32:18 »
Co? Przeczytaj co piszesz a potem zastanow sie jaki to ma sens. Bo dla mnie zadnego...

Offline adriansocho

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • All terrain, all mountain.
    • Profil na fejsie
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #8 dnia: 03 Lis 2011, 19:45:29 »
Ja parę tygodni temu podczas powrotu do domu po zajściu słońca (szarówka) miałem okazję poczynić pewną obserwację. Odsetek osób ze światełkami <50%, natomiast spotkałem trzy czy cztery pary "rodzic + dziecko" (każdy na swoim rowerze), gdzie dziecko miało światełka, a rodzic nie. O co chodzi?

Ja głosuję za tym, żeby tępić batmanów, nawet tych jadących po chodniku. Policja w Sochaczewie umie się tym zająć...
AdrianSocho

Offline anna

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 403
  • Płeć: Kobieta
  • Gdybyś ujrzeć chciał nadwiślański świt!
    • rowerowy blog
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Lis 2011, 19:46:32 »
Ja głosuję za tym, żeby tępić batmanów, nawet tych jadących po chodniku. Policja w Sochaczewie umie się tym zająć...

no to musimy wysłać tam naszych :D

Offline Mhrok

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 910
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #10 dnia: 03 Lis 2011, 19:49:10 »
Policja/SM zamiast łapać ludzi na dziurach pomiędzy ścieżkami powinna ustawić się gdzieś na ruchliwym szlaku batmanów i upomnienia lub mandaty wlepiać (wcale nie chodzi mi tutaj o jakieś szczególnie dotkliwe karanie, byle zwrócić na to uwagę). Niestety, jak ja zwracam znajomym uwagę na lampki to często spotykam się z "po co i tak mnie widać".

Offline gromanik

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 817
  • Płeć: Mężczyzna
    • Białołęka dla rowerów
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #11 dnia: 03 Lis 2011, 20:22:55 »
Ja to chyba najbardziej lubię takich co z czerwonym światełkiem z przodu jeżdżą, co nieźle może zdezorientować co do tego, w którą stronę taki jedzie, oraz tych, co jeżdżą bez świateł i myślą, że ten co ma dobre oświetlenie ich widzi - ja kiedyś na wiadukcie na Modlińskiej pomiędzy reflektorami samochodów jednego takiego nie zauważyłem, w wyniku czego koleś zahaczył o moją kierownicę (jechał obok drugiego batmana) i wraz z rowerem przeleciał mi nad lewym barkiem - ja po prostu miałem cięższy rower.

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #12 dnia: 03 Lis 2011, 21:55:39 »
Tu policja powinna być bezlitosna. Ale gdzie ona jest? Na kolacjach?

Dokładnie tak. Pod chinolem w jednej z wieżyc mostu Poniatowskiego non stop parkują radiowozy, a policjanci siedzą w lokalu i żrą.
A batmanów rzeczywiście ci u nas dostatek... a ja mam słaby wzrok i tym trudniej mi takiego w porę dostrzec.
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #13 dnia: 04 Lis 2011, 07:56:13 »
Ja parę tygodni temu podczas powrotu do domu po zajściu słońca (szarówka) miałem okazję poczynić pewną obserwację. Odsetek osób ze światełkami <50%, natomiast spotkałem trzy czy cztery pary "rodzic + dziecko" (każdy na swoim rowerze), gdzie dziecko miało światełka, a rodzic nie. O co chodzi?

Ostatnio widziałem lepszego. Rower za około 3-4k, oświetlenie naprawdę BARDZO porządne. Ino nie włączone, choć już mocno ciemno było i klienta nie było widać na DDRze. Jak to wytłumaczyć? Prund Mu się skończył? :D

Ja to chyba najbardziej lubię takich co z czerwonym światełkiem z przodu jeżdżą, co nieźle może zdezorientować co do tego, w którą stronę taki jedzie

Prawdę mówiąc to wolę by miał takie, niż żadne. Przynajmniej widać, że gdzieś tam, coś jest na drodze.

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Woydzio

  • Gość
Odp: Światełka a raczej ich... brak
« Odpowiedź #14 dnia: 04 Lis 2011, 11:18:36 »

Ja to chyba najbardziej lubię takich co z czerwonym światełkiem z przodu jeżdżą, co nieźle może zdezorientować co do tego, w którą stronę taki jedzie

Prawdę mówiąc to wolę by miał takie, niż żadne. Przynajmniej widać, że gdzieś tam, coś jest na drodze.
Tak, ja też wolę kierowców sygnalizujących skręt w prawo włączeniem lewego kierunkowskazu  ;)
Woydzio