Autor Wątek: Nocna Masa Krytyczna  (Przeczytany 850871 razy)

0 użytkowników i 5 Gości przegląda ten wątek.

Drex

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1500 dnia: 08 Paź 2011, 20:30:19 »
Potwierdzam przedpiszcę. :)

Offline Mbaran

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 187
  • Płeć: Mężczyzna
  • Mateusz Baran
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1501 dnia: 08 Paź 2011, 20:41:24 »
Również się zgadzam, bez przesady.

Drex

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1502 dnia: 08 Paź 2011, 21:51:30 »
Ja jednak nie jadę. Ale nie ze względu na pogodę, tylko dlatego że pracuję jutro. Stwierdziłem, że nie warto się w pracy męczyć po nieprzespanej nocy.

Offline Oli

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 466
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1503 dnia: 08 Paź 2011, 21:54:23 »
Wstępnie się wybieram, zobaczymy jak bedzie.
Serwisowanie, składanie, ściąganie części na zamówienie
Właściwie wszystko co z rowerami związane

Skype: castaway.olaf

Offline Czarny

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 176
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1504 dnia: 08 Paź 2011, 22:02:53 »
Da się jechać. Wróciłem przed chwilą z pracy. Nieco wieje, ale w porządku poza tym. Tak więc do zobaczenia na pl. Zamkowym.
Cudowne dziecko dwóch pedałów. :-))

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1505 dnia: 09 Paź 2011, 09:21:41 »
Infero, a Ty co, delegację wystawiasz? No kurde!
To ja się poświęcam, opuszczam zacną imprezę, na której byłam wcześniej, i zasuwam na Zamkowy, a tu...
Idź Ty!!!
W sumie aż tak zimno nie było, jechałam w dżinsach i skarpetkach, a na górnej części mojego człowieka własnego miałam polar i kurtkę. I dało radę :) Gdy masa dotarła do Gołąbek, czmychnęłam w Połczyńską i ok. 2.15 byłam w domu. Fajnie było, tak się rozpedałowałam, że zapomniałam, że w ogóle jadę ;)
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline Infero

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 258
  • Płeć: Mężczyzna
  • \m/ d- -b \m/
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1506 dnia: 09 Paź 2011, 11:09:15 »
Każdy pretekst do picia piwa jest dobry! <foch>

Drex

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1507 dnia: 09 Paź 2011, 11:18:27 »
Każdy pretekst do picia piwa jest dobry! <foch>
Lubię to! :D

Rano1

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1508 dnia: 09 Paź 2011, 12:54:16 »
Pogoda na październikowym Nocniku była naprawdę wymarzona, gdyż całkiem rozwiało chmury. Na temperaturę nie można było narzekać, bo ubrać zawsze się można odpowiednio.
Trasa przebiegała szlakiem handlowym (Blue City, Factory Ursus). Na stacji Łukoil, szybkim pit-stopie (guma), dezercji Kierownictwa, od którego przejąłem upoważnienia (i wysłuchałem kilka słów #%^@& krytyki, które przekazuje), w 2-3 osoby poprowadziliśmy peletonik szlakiem patriotycznym Powstańców Śląskich-Broniewskiego-Krasińskiego-Felińskiego-Zajączka-Andersa (małe rozłączenie na wiadukcie)...Miodowa, do mety.
Frekwencja - zbliżona do tej, jak na zdjęciu (licząc cienie nieobecnych).

https://picasaweb.google.com/Rano1Tande/Nocnik102011?authkey=Gv1sRgCP2E4P64lKjyMA#5661439584019924834
« Ostatnia zmiana: 09 Paź 2011, 13:06:05 wysłana przez Rano1 »

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1509 dnia: 09 Paź 2011, 13:03:30 »
Smarku smark... :(
Oto skutki nocnego masorowerowania...
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Rano1

  • Gość
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1510 dnia: 09 Paź 2011, 13:10:54 »
Niekoniecznie. Ja od kilku lat regularnie jeżdżę do pracy, od wiosny do późnej jesieni, także w deszczu i temperaturze w okolicach kilku stopni. Owszem, z nosa leci podczas jazdy, ale praktycznie w tym okresie się nie zaziębiam i mam większą odporność.
Parafrazując Nocną Masę Krytyczną, miałem podziw dla dojrzałych pań, w ortalionach, jeżdżących późną jesienią rowerkiem na bulwarze, a ja czułem się, jak płeć na rowerze wymierająca   ;D

Offline Giewont

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
  • Płeć: Mężczyzna
  • Uczestnik WMK oraz NMK od 2007 roku
Nocna Masa Krytyczna - 2. sobota miesiąca, godz. 24:00 - nocnamasa.pl

Offline IwaN_bike

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 114
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1512 dnia: 09 Paź 2011, 22:07:14 »
Smarku smark... :(
Oto skutki nocnego masorowerowania...

Aż tak zimno (temperatura oscylowała pomiędzy 4-6 C) nie było (a trzeba było się dobrze ubrać :) ). Polecam herbatkę słodzoną miodem (ważne - słodzić po lekkim ostudzeniu) z imbirem (kilka świeżych plasterków) i cytrynką - po takim przejeździe niezastąpiona  8) .

Tak z ciekawości - gdzie pojechała druga grupa, która wyrwała się przy Łukoil (aby było jasne - mówię o tych którzy nie czekali po kraksie tego nieszczęśnika z "terrorystą" w arafatce)?

Co do samej masy - było nieźle. Może w kilku miejscach grupa za bardzo się rozrywała (patrz - przy tunelu Prymasa przed rondem Zesłańców średnia prędkość peletonu na tym odcinku wynosiła coś około 36-38 km/h - rozumiem, że było to przygotowanie na wyjazd jezdni na powierzchnie ;) ). Nie rozumiałem też sensu wjechania na ten parking Tesco na Połczyńskiej  ??? ...
No i pewien niesmak pozostawia sytuacja na Łukoil  ::) ...
Ale i tak masę można zaliczyć do udanych (pozwiedzaliśmy fajne okolice Włoch i Ursusa, które w nocy wyglądają jeszcze ładniej  ;D ) - szkoda tylko, że cały przejazd był nieco krótki (około 40 km) jak na nocną masę (porównuje to do wrześniowej, bo październikowa była dopiero moją drugą) - wiem pogoda, ale można było dopedałować jeszcze te z 20 km.
« Ostatnia zmiana: 09 Paź 2011, 22:24:08 wysłana przez IwaN_bike »

Offline Makenzen

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 595
  • Płeć: Kobieta
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1513 dnia: 09 Paź 2011, 22:19:09 »
a trzeba było się dobrze ubrać

Miałam na sobie cienki sweter, polar i kurtkę, więc od pasa w górę byłam ubrana dość solidnie. A dzisiaj ubrałam się na rowerowanie jeszcze cieplej niż wczoraj, ale chyba przesadziłam, bo spociłam się jak mysz, wszystkie ciuchy łącznie z bielizną do wyżymania...
"Warszawa to nie wieś, żeby po niej rowerem jeździć"

Offline IwaN_bike

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 114
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Nocna Masa Krytyczna
« Odpowiedź #1514 dnia: 09 Paź 2011, 22:30:54 »
Mi wystarczyła koszulka rowerowa, podkoszulek bawełniany i zapinana bawełniana bluza z długim rękawem, a na to mój wysłużony  (i w cale nie gruby) polarek (z widnstoperem  8) ).  Nogi to zwykłe długie spodnie rowerowe z termoizolacją (też nie za grubą, ale do tej temperatury przy ruchu się sprawdzały). Na głowie pod kask cienka czapeczka (w której jeżdżę też latem). Jedynie buty mogłem mieć cieplejsze (moje rowerowe tenisówki nie są najlepszym wyborem przy tej aurze).  A... i ciepłe rękawiczki (niektórzy pedałowali z krótkimi placami, albo bez  ??? ).

Przed snem polecam kanapkę z czosnkiem  ;D ...   
« Ostatnia zmiana: 09 Paź 2011, 23:20:02 wysłana przez IwaN_bike »