Autor Wątek: [Gazeta.pl] Rower czy auto? Czego możemy się nauczyć od Niemców  (Przeczytany 3313 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

storm

  • Gość
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,9703310,Rower_czy_auto__Czego_mozemy_sie_nauczyc_od_Niemcow.html
Cytuj
Rower czy auto? Czego możemy się nauczyć od Niemców
Dlaczego rower to rozsądniejszy wybór od samochodu w centrum? Co jest lepsze dla środowiska (i dla zdrowia) - croissanty czy chleb? Odpowiedź można znaleźć na pl. Defilad w kontenerach z Hamburga.

- Rozwijamy transport zbiorowy. Budujemy drugą linię metra, nowe linie tramwajowe, inwestujemy w Szybką Kolej Miejską. Mamy 275 km ścieżek rowerowych, w najbliższych latach przybędzie kolejnych 50. Wprowadzimy system roweru miejskiego. Modernizacja i rozbudowa oczyszczalni ścieków Czajka to największa inwestycja tego typu w Unii Europejskiej - chwalił się, czasami na wyrost, wiceprezydent Warszawy Jarosław Kochaniak. "Gazecie" powiedział, że za dwa, trzy lata wystartujemy w wyścigu o prestiżowy tytuł Zielonej Stolicy Europy: - Nam powinno być łatwiej, bo prawie nie mamy przemysłu ciężkiego.
Ciekawie wygląda porównanie samochodu z rowerem. Jest 50 razy droższy, zajmuje 12,5 m kw. (w stosunku do 1,4 m kw.), waży ponad tonę. Do jego wyprodukowania potrzeba ponad 22 tony różnych zasobów naturalnych. Samochód zanieczyszcza też środowisko i jest drogi w eksploatacji, cena za kilometr jazdy to ok. 27 eurocentów. Zaskakująco wygląda zestawienie średniej prędkości jazdy w centrum miasta: samochodem - 19 km na godz., a rowerem - 14. Nic dziwnego, że władze bogatego Hamburga zachęcają mieszkańców, by przesiedli się na dwa kółka. Doskonale działa już system rowerów miejskich. Wkrótce 18 proc. wszystkich podróży nad Łabą ma się odbywać rowerem.

[...]

22 tony!!!!!! Przecież to jest MARNOTRAWSTWO!!!
Policzmy: cena zwykłego produktu roweropodobnego: 1000 PLN. Średnio zakup bez regulacji starcza na około 5.000km. czyli wychodzi: 20 groszy/km. Oczywiście przy założeniu, że o rower dbamy, trzeba by jeszcze wliczyć jakiś smar do smarowania łańcucha (Vexol za 7-9PLN?), do tego pewnie jeszcze klocki hamulcowe. Ciekawe, czy redaktor piszący ten artykuł wliczył w cenę przejazdu koszt nabycia samochodu? Bo jeśli nie to ceny amortyzacji roweru również lecą na głowę: licząc w górę Vexol za 10 PLN i klocki hamulcowe za te 5000 km to wyjdzie koszt rzędu..... 100 PLN? Czyli 2 grosze za kilometr... :D W tym czasie za samochód płacimy 27 Ec czyli około 1 PLN/km? Jakoś tak. Do tego warto by jeszcze doliczyć koszty zdrowotne. Co jak co, ale jeżdżąc samochodem obrastamy w tłuszcz, przestajemy wyglądać a zaczynamy wyglONdać na spasionych no i jesteśmy mniej odporni na wysiłek fizyczny... I tak dalej i tak dalej...