Warszawska Masa Krytyczna

Imprezy rowerowe => Inicjatywy rowerzystów i inne imprezy rowerowe => Wątek zaczęty przez: Protagonista w 24 Maj 2012, 21:22:05

Tytuł: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Protagonista w 24 Maj 2012, 21:22:05
Witam wszystkich . Zapraszam 16 czerwca do podjęcia wyzwania jakim jest Krwawa Pętla. 240 kilometrów dookoła  Warszawy w większości czerwonym szlakiem.   Osoby zainteresowane startem zapraszam na stronę http://otwock.org.pl/ (http://otwock.org.pl/) tu znajduje się dużo informacji w wąktu Krwawa Pętla.   


Łukasz Majek
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: wit w 24 Maj 2012, 22:09:09
Wow. Przyznaję uczciwie, że nie wystartuję - nie czuję się wystarczająco mocny. Ale kibicuję imprezie. Daj potem jakąś relację, jak poszło.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 24 Maj 2012, 23:26:31
(http://komixxy.pl/faces/face_1292031713_by_jackas95.png)
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 08 Cze 2012, 21:30:33
Mam na nią chętkę. Dzisiaj zrobiłem blisko połowę tej pętelki...

Oto moja przejechana traska

http://www.bikemap.net/route/1630335#lat=52.135725572225&lng=21.076197319336&zoom=9&maptype=ts_terrain (http://www.bikemap.net/route/1630335#lat=52.135725572225&lng=21.076197319336&zoom=9&maptype=ts_terrain)

Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: CrazyFish89 w 08 Cze 2012, 21:47:04
bardzo kuszace :)
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 09 Cze 2012, 09:09:08
Tak z ciekawości, czy można tu o szczegóły? Z czego (nawierzchnia, trasa) składa się ta pętla.

Wskazana wyżej strona jest zasłonięta jakimś ciemnym gównem (za przeproszeniem) reklamowym i nie można normalnie na niej funkcjonować.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: uasic w 09 Cze 2012, 15:36:50
Działa.
http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=2607 (http://otwock.org.pl/phpBB2/viewtopic.php?t=2607)
:]
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: chrupek w 09 Cze 2012, 23:14:21
Imponująca trasa. Ale widzę po mapce , że można mniejsze kółko rozbić ;) Taką wersję semi hard
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 12 Cze 2012, 15:30:47
Przejazd krwawej pętli podczas doby w grupie, to jest bardzo słuszna koncepcja. Nadal uważam, że bym sobie poradził ( jestem zaprzysięgłym fanem terenu), ale co z tego, jak na złość w sobotę  16,06 pracuję.  :(
Pozostaje mi czekać na kolejny termin przejazdu krwawej pętli grupy otwockiej, albo zrobić ją samemu :) 
Maciek-wilanowiak
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Protagonista w 15 Cze 2012, 20:03:59
Hej. Krwawa Pętla startuje już za kilka godzin. Jeżeli chodzi o trasę to jest to typowe MTB XC. Strona wschodnia jest dość wymagająca , możemy ubrudzić rower w błocie  i piachu. To raczej pewne ,po ostatnich opadach będzie ślisko więc szykujcie się na utratę trakcji jak i szukanie dogodnych miejsc na przeprawy. Strona lewa to raczej płaskie szutrowo-asfaltowe przeciery więc tam można odpocząć.  Zachęcam do udziału ponieważ jest to wyjątkowe przeżycie. Możemy zapoznać bardzo ciekawych rowerowych maniaków.  pozdrawiam gorąco.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 16 Cze 2012, 23:28:13
niestety tym razem nie udało mi się pokonać Krwawej Pętli. zacząłem od (ponoć) trudniejszej części trasy (ku północy, w kierunku przeciwnym do wskazówek zegara). i okazuje się, że jazda w terenie to zupełnie inna para kaloszy... nie ma znaczenia, że jeżdżę codziennie po mieście, że mam sporo setek - zawsze po asfalcie, incydentalnie po ścieżkach szutrowych. teren to inna bajka. i nawet nie ma tu znaczenia, że moje semi slicki przegrywały nierówną walkę z błotem i sypkim piachem. tu po prostu jeździ się inaczej, inne przełożenia, inna sylwetka, nacisk. paradoksalnie po dzisiejszym błotnistym i sypkim gdzieniegdzie terenie najbardziej bolą mnie ręce. ale ogólnie czuje się solidnie sponiewierany całościowo. dystans dzisiejszy (wraz z dojazdem do domu) zamknął się w 177 km.

może następnym razem się uda.

pozdrowienia dla wszystkich uczestników, szczególnie dla kolegów z którymi dojechałem do Kazunia oraz dla Ziemka, z którym wspólnie dotarliśmy do Leszna gdzie przygoda z Krwawą się dla nas skończyła. po drodze do domu dopadł mnie solidny kryzys i zostałem w tyle - mniej więcej od miejscowości Koczargi Nowe aż do Górczewskiej jechałem z uwłaczającą prędkością 20 km/h. dopiero w centrum i później na Grochowskiej niespodziewanie odzyskałem siły i już pod trzydziestkę dojechałem do domu zahaczywszy uprzednio o Grycana ;)

ps. zapomniałem z rana uiścić opłaty startowej (nikt się nie upominał) - proszę podać konto albo inną możliwość uregulowania długu :)
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 17 Cze 2012, 11:17:18
Cześć.
Mam zamiar przejechać całą  Krwawą Pętlę w 24g, ale trochę nietypowo, bo zacząć od przejechania moim skromnym zdaniem najtrudniejszych jej odcinków od strony wschodniej: Horowej Góry,Horowego Bagna, super technicznej drożynki Terenowej przy rzece Świder najlepiej za dnia w godzinach rannych, a potem kontynuować "wycieczkę" przez Mazowiecki Park Krajobazowy, Górę Kalwarię, Chojnowski, Park Krajobrazowy, (przez Zaborów) dojechać do Kampinosu,( przejechać go -dalej czerwonym szlakiem) dojechać do Nowego Dworu Mazowieckiego i czerwonym szlakiem kontynuować aż do miejsca startu...

Przed próbą takiego przejazdu chciałbym wybrać  się na rekonesans Krwawego SZlaku od strony południowej- szosą dojechać do Nowego Dworu Mazowieckiego i dalej czerwonym Szlakiem przez Lasy Legionowskie, Lasy Drewnickie, Mazowiecki Park Krajobrazowy, aż do mostu na Wiśle i drogą stroną od Góry Kalwarii wrócić do Stolicy. Tępo na szlaku rekonesansu wycinka Krwawej Pętli Równe-średnie  ok. 18km/h w (zależności od uwarunkowań terenowych) bez zbędnych zatrzymywań...
Maciek Wilanowiak.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Protagonista w 20 Cze 2012, 10:21:03
Witam. Krwawa Pętla za nami. Do listy zdobywców należy dopisać trzech dzielnych kolarzy z grupy Morsy Otwock. Nie znam perypetii innych zawodników ale wiem że było ciężko. Ja swoje zmagania zakończyłem w Prószkowie . Poziom wytrenowania nie równał się z poziomem Krwawej.  Jak się okazuje to nie są przelewki.  W zeszłym roku zdobycie KP przyszło mi o wiele mniejszym trudem i stąd  lekceważące podejście i mizerny efekt tegorocznej pętli.  Mam ogromny niedosyt i najprawdopodobniej  podejmę jeszcze jedną próbę.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Mbaran w 20 Cze 2012, 13:38:56
w Prószkowie

 :o
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 20 Cze 2012, 13:39:09
Cześć.
O!! Już jestem pod wrażeniem!
Tak bardzo chciałbym przynajmniej spróbować.. Niestety jak na razie moja praca,  jest na tyle absorbująca, że nie mogę wygospodarować nawet 2 wolnych dni na próbę przejechania Krwawej Pętli
Jakbyś mógł podać choćby przybliżony termin następnego przejazdu?
Uważam, że w grupie, jest zawsze raźniej no i bezpieczniej szczególnie na tak długich dystansach.
Jestem zaprzysięgłym fanem jazdy terenowej.
Czerwony szlak Krwawej Pętli robiliśmy fragmentarycznie z kolegami z lajt roweru V-25 :)
Pozdrawiam Maciek-Wilanowiak
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 20 Cze 2012, 13:50:25
Bezpieczniej... nie sądzę. Jak jedziesz sam to sam ustalasz własne tempo, nie ścigasz się z nikim, nie gadasz, nie rozpraszasz się, nikt na ciebie nie najedzie ani żaden kamulec czy patyk nie wyleci spod kół poprzednika. Zatrzymujesz się tylko na siusiu i piciu.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 20 Cze 2012, 14:16:08
A ja nie jestem typem samotnika i Twoja argumentacja o kamykach wypadających z pod kół poprzednika, zdecydowanie do mnie nie przemawia... Bo przyjemniej jest jeździć razem.
I ,nie raz już się tak zdarzyło, że podczas naszych wspólnych wycieczek w krytycznych momentach, korzystaliśmy z wzajemnej pomocy. :)
Maciek-Wilanowiak
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 20 Cze 2012, 17:47:02
A ja nie jestem typem samotnika

Więc nie mów, że chodzi ci o bezpieczeństwo tylko o towarzystwo ::) ::) ::)
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 21 Cze 2012, 00:21:43
Towarzystwo towarzystwem, ale jednak to jest bezpieczeństwo.
To głównie jest bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek. :P
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 21 Cze 2012, 10:15:40
To głównie jest bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek. :P

Ok. Wierzę ci, że w grupie czujesz się bezpieczniej. A mógłbyś to jakoś uargumentować...
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 21 Cze 2012, 12:50:55
To głównie jest bezpieczeństwo i zdrowy rozsądek. :P

Ok. Wierzę ci, że w grupie czujesz się bezpieczniej. A mógłbyś to jakoś uargumentować...

Grupa nie musi być duża, wystarczą tylko 2 osoby, a jest już znacznie lepiej, jak by jeździć samemu.
A mówimy o jeździe przez odludzia, w skrajnie nieprzyjaznych warunkach (np. w nocy)
Nie chce mi się argumentować rzeczy oczywistych.
Bardziej to czuję, niż staram się zrozumieć
Jeśli pojeździsz trochę więcej, to też tak będziesz miał ;)
Maciek Wilanowiak
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 21 Cze 2012, 12:54:24
Poargumentuj jak możesz, bo chętnie się dowiem co takiego niebezpiecznego jest w samotnej jeździe rowerem. Zrobiłem w ten sposób kilka wypraw po Polsce i okolicy, plus codziennie jeżdżę sam do pracy. Nawinięte na koła ponad 80 tys km, "nigdy nic". Dlatego, prawdę mówiąc, chętnie poznam odpowiedź na to pytanie.

Nie to bym nie lubił jeździć z kimś. Po prostu nie wiedziałem, że to konieczne dla mojego  bezpieczeństwa ;)
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Savil w 21 Cze 2012, 13:34:13
Raffi - a kto tu mówi o konieczności? Dwie świecące osoby łatwiej zauważyć niż jedną, przynajmniej na pustkowiu po nocy, o to chodziło.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 21 Cze 2012, 14:17:09


 ( ... )   Po prostu nie wiedziałem, że to konieczne dla mojego  bezpieczeństwa ;)

No proszę, piszesz dużo i mądrze,
ale się okazało, że jeszcze o czymś nie wiedziałeś. ;)
Albo po prostu udajesz "greka", próbując wciągnąć mnie w  jałową dyskusję.
Poza tym moje określenie "nie musi być duża"  przekręciłeś na  " że to konieczne"

Każdy, kto decyduje się na samotną jazdę w ekstremalnych warunkach, musi sobie zdawać sprawę z tego, że
znajduje się na innym poziomie bezpieczeństwa. I najlepszym tego przykładem są samotni żeglarze i samotni polarnicy, którzy na tą okoliczność wykupują sobie specjalne ubezpieczenia.

A moim ubezpieczeniem jest towarzysz podróży. :)

Maciek-Wilanowiak


Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 21 Cze 2012, 15:07:14
Grupa nie musi być duża, wystarczą tylko 2 osoby, a jest już znacznie lepiej, jak by jeździć samemu.
A mówimy o jeździe przez odludzia, w skrajnie nieprzyjaznych warunkach (np. w nocy)
Nie chce mi się argumentować rzeczy oczywistych.
Bardziej to czuję, niż staram się zrozumieć
Jeśli pojeździsz trochę więcej, to też tak będziesz miał ;)

Więc zatem kompletnie nie masz pojęcia dlaczego w grupie czujesz się bezpieczniej. A noc to nie śą skrajnie nieprzyjaznych warunkach. Odludzia także nie są niebezpieczne, przynajmniej w Polsce gdyż w takim kraju jak Polska to właśnie ze strony ludzi możesz spodziewać się największego zagrożenia.
Mam pojeżdzić więcej... Ile ... następne 30 lat... ;D ;D ;D Zatem musisz mieć grubo powyżej 60 lat skoro masz większy staż ode mnie :o :o :o
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 21 Cze 2012, 15:15:08
Każdy, kto decyduje się na samotną jazdę w ekstremalnych warunkach, musi sobie zdawać sprawę z tego, że
znajduje się na innym poziomie bezpieczeństwa. I najlepszym tego przykładem są samotni żeglarze i samotni polarnicy, którzy na tą okoliczność wykupują sobie specjalne ubezpieczenia.

Wiesz co. teraz to już kompletnie się ośmieszyłeś porównując niespełna godzinną wycieczkę rowerową po terenach oddalonych o 5-10 km od najbliższego sklepu spożywczego do wielotygodniowej eskapady po terenie gdzie stopa ludzka nie stanęła a na ratunek trzeba czekać wiele dni.

Ale cóż, może faktycznie w tej Puszczy Kampinowskiej czyha tyle zagrożeń. Nie wiem :( Jeszcze w tej puszczy nie nocowałem chociaż nie raz ja przejechałem po zmierzchu.

A możesz mnie tak zupełnie przy okazji uświadomić jak wygląda twoja droga do szkoły/pracy ??? Może ty masz jakieś fobie ???
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Mbaran w 21 Cze 2012, 15:17:12
W grupie bezpieczniej nie pod względem drogowym, a społecznym. Jak trzeba byłoby się bić to raczej w więcej osób mamy większe szanse, nie?
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 21 Cze 2012, 15:21:36
W grupie bezpieczniej nie pod względem drogowym, a społecznym. Jak trzeba byłoby się bić to raczej w więcej osób mamy większe szanse, nie?

Ale niby z kim miałby się bić samotny rowerzysta na odludziu... chyba tylko z własnymi myślami i własnym strachem :D
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 21 Cze 2012, 16:36:13
Każdy, kto decyduje się na samotną jazdę w ekstremalnych warunkach, musi sobie zdawać sprawę z tego, że
znajduje się na innym poziomie bezpieczeństwa. I najlepszym tego przykładem są samotni żeglarze i samotni polarnicy, którzy na tą okoliczność wykupują sobie specjalne ubezpieczenia.

Generalnie z tym się mogę zgodzić. Jadąc na pustynie Gobi, na Syberię, albo w australijski interior, pewnie lepiej mieć drugą osobę do pomocy. Nawet jeżeli są liczne przykłady ludzi, którzy bezpiecznie przejechali te tereny w pojedynkę.

Tylko, że jak próbuję to przełożyć na Polskę, to mi wychodzi, że u nas na taką ekstremę nie masz szans najmniejszych. Nie ma pustki, sieć osadnicza gęsta, miasta co 30km średnio, a wsie ze sklepami co 5-10km. Gdziekolwiek nie jeździłem po Polsce i okolicy, to zawsze wokoło było full ludzi gotowych pomóc w razie co. Zdarzało mi się, że zatrzymywali się i pytali czy nie pomóc w momencie, gdy tylko odpoczywałem leżąc na trawie.

Nawet w przypadku najgorszych awarii albo zawsze sobie radziłem sam (naprawiając rower albo porządnie, albo tymczasowo, chałupniczo), albo dawałem radę dotrzeć z buta do najbliższego domostwa, budki telefonicznej, czy miejscowości i wezwać pomoc (zwykle znajomego z autem).
A robiłem to już w czasach, gdy zasięg telefonii komórkowej był mizerny, a telefon stacjonarny we wsi to miał tylko Sołtys, a i to nie zawsze sprawny. Teraz, w dobie wszechobecnej telefonii komórkowej to już w ogóle nie wiem co by się musiało stać, bym sobie nie dał rady.

W grupie bezpieczniej nie pod względem drogowym, a społecznym. Jak trzeba byłoby się bić to raczej w więcej osób mamy większe szanse, nie?

Przejechałem jakieś 82 tys km i jeszcze z nikim się nie biłem na rowerze. Nie wiem co musiało by się stać, bym musiał walczyć i nie mógł po prostu dać nogi z niebezpiecznego miejsca.

Poważnie miałeś taką sytuację? Bo mi się zdarzało powiedzieć kierowcy, że właśnie zabił dwóch kumpli, zdarzało mi się ratować samobójców, być pierwszym na miejscu wypadków, znajdować osoby, które zasłabły, wjechać w samochód, przedachować z dresiarzem na Masowej przyczepce, zahaczyć o lusterko, wjechać w pieszego, uczestniczyć w patrolach lepiących nalepki źle parkującym autom, wzywać Policję do źle zaparkowanych aut stojąc obok kierowcy... ale sytuacji, w której ktoś chciałby mnie zbić, a ja musiałbym się bronić i nie miałbym możliwości po prostu wsiąść na rower i zniknąć, to sobie nie przypominam.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: wit w 21 Cze 2012, 16:37:49
Bez sensu ta wymiana 'argumentów', nie wiem po co się czepiać kogoś, kto bezpieczniej czuje się w grupie. Na każdej drodze można wychrzanić się tak, że przydałaby się pomoc osoby towarzyszącej, czego najlepszym dowodem niedawny ciężki wypadek na Wale Miedzeszyńskim. I nie trzeba od razu wysnuwać kpiących wniosków, że jazda na rowerze jest tak szalenie niebezpieczna.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Safian w 21 Cze 2012, 17:12:59
Nie porównujcie jazdy po asfalcie i w terenie, gdzie nie wystawienie dupy za siodło może skończyć się na ostrym dyżurze, po 20 godzinach jazdy biorąc pod uwagę możliwe temperatury etc jest to i wiele innych rzeczy prawdopodobne.
W góry na rowerze w terenie nigdy sam bym nie pojechał, po asfalcie to inna bajka, tu jest to samo i nie ma o czym dyskutować.
IMO najlepiej jechać w 2-3 osoby, zawsze to jest bezpieczniej a i nie ma nadmiernego spowalniania ;)

Będzie jakaś powtórka pętli w lipcu/sierpniu/wrześniu? Byłbym pewnie chętny o ile termin przypasuje (-:
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 21 Cze 2012, 18:14:08
No, ja też jestem nieustająco chętny na przejazd Krwawej Pętli w 24h.
To by było już nas trzech: Protagonista ,Safian, fionotron.
Dobrze by było ustalić (z przynajmniej 2 tygodniowym wyprzedzeniem) jakiś optymalny termin naszego przejazdu

P.S. A może ktoś jeszcze się do nas dołączy?

Maciek -Wilanowiak
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Protagonista w 24 Cze 2012, 21:13:03
Witam. Jeżdżenie na rowerze jest  zaliczane do sportów ekstremalnych więc nie ma o czym mówić.  Jazda w grupie np. Krwawej ma swoje plusy i minusy. Kolega(koleżanka rzadziej) wspiera w całym przedsięwzięciu lecz może narzucić ostre tępo lub spowolnić a im większa  grupa tym więcej może być niespodzianek. Po prostu ktoś może mieć lepszy lub gorszy dzień.
           Co do podejścia w tym roku to wyczekuje odpowiedniej pogody.   8)  Musi być około 20st.C wolny weekend i dobre samopoczucie. Podejście raczej samotne dla samego siebie.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 24 Cze 2012, 22:30:26
Poargumentuj jak możesz, bo chętnie się dowiem co takiego niebezpiecznego jest w samotnej jeździe rowerem. Zrobiłem w ten sposób kilka wypraw po Polsce i okolicy, plus codziennie jeżdżę sam do pracy. Nawinięte na koła ponad 80 tys km, "nigdy nic". Dlatego, prawdę mówiąc, chętnie poznam odpowiedź na to pytanie.

Nie to bym nie lubił jeździć z kimś. Po prostu nie wiedziałem, że to konieczne dla mojego  bezpieczeństwa ;)

Jeżdzę cyklicznie po kabackim między między 23 a 3 nad ranem i jeśli kogoś spotkałem to raczej były to tylko zwierzęta i zawsze to one uciekały ;]
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 28 Cze 2012, 00:19:38

Podejście raczej samotne dla samego siebie.
Czyli, że myślisz o samotnym przejeździe?
Jeżeli nie zdołam się wkręcić do jakiejś grupy rowerowej, to też sam zaatakuję Krwawą Pętlę-mam już kilka przejechanych jej fragmentów.
O moją kondycję  i wydolność się nie martwię.
Bardziej obawiam się zgubienia szlaku- szczególnie w nocy, na odcinkach Krwawej Pętli, których jeszcze nie poznałem.
Maciek-Wilanowiak
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: GFM w 28 Cze 2012, 00:45:02
@fionotron:
Pomyśl o GPS - turystycznym. Zdaje się ostatnio mocno potaniały.
Z map Google (bardziej wierz zdjęciom niż mapie) wyłuskujesz zakręty.
Klikasz prawym w punkt i w ramce na górze pojawia się pozycja.
Wrzucasz współrzędne do GPSa i hajda.
Ostatnio na masę do Kobyłki tak jechałem.
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 28 Cze 2012, 08:12:27
@fionotron:
Pomyśl o GPS - turystycznym. Zdaje się ostatnio mocno potaniały.

Grunt to gubić się nowocześnie i z klasą ;)
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 28 Cze 2012, 09:21:21
@fionotron:
Pomyśl o GPS - turystycznym. Zdaje się ostatnio mocno potaniały.

A kupując GPS od ruskich w menu DODATKI będziesz mógł wybrać RODZAJ BRONI i wówczas będziesz 100 % bezpieczny w nocnym śmiganiu po odludnych ostępach leśnych ;D
Tytuł: Odp: 16.06.2012 Otwock g.5:00 rano
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 29 Cze 2012, 13:29:38



Grunt to gubić się nowocześnie i z klasą ;)
"Grunt to gubić się nowocześnie i z klasą" - Coś w tym jest na rzeczy.
A ja powiem nawet więcej: nowocześnie, z klasą i w ciekawych miejscach.
 
Ale do tego to trzeba jeszcze jeździć.
Jeździć, a nie siedzieć tylko na forum i pisać te dyrdymały jak robertrobert1 ;)
Maciek-Wilanowiak