Autor Wątek: O Veturilo i tym co się będzie działo.  (Przeczytany 118550 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #135 dnia: 18 Paź 2012, 15:56:32 »
Z tego co wiem, to Arkadia nie przylozyla sie finansowo do tych rowerow. Ba, sklonny jestem sadzic, ze tak dlugo to trwalo, bo Nextbike negocjowal nizsza cene za wynajem powierzchni.

Możesz rozwinąć? To trochę co innego niż to, co podaje miasto i Nextbike.

Jako mieszkanka północno- wschodnich rubieży dorzucę coś z okolicy:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34903,12689456,Veturilo_dojedzie_na_Targowek__5_stacji_na_75_rowerow.html

Wyspa systemu z 5 stacjami. Kwiatek do kożucha, a nie coś użytecznego. Szkoda kasy.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #136 dnia: 18 Paź 2012, 18:15:50 »
Wyspa systemu z 5 stacjami. Kwiatek do kożucha, a nie coś użytecznego. Szkoda kasy.

Pewnie tak. Bez sensu jest, ale coś skapnie na tę gorszą stronę.

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #137 dnia: 19 Paź 2012, 13:49:54 »
Wyspa systemu z 5 stacjami. Kwiatek do kożucha, a nie coś użytecznego. Szkoda kasy.

Niby, że z Ronda Żaba do Gdańskiego to tak strasznie daleko? Przecież ten "system" to JEST zbiór wysp! Na przykład wyspa ursynowska jest bardziej oddalona od śródmiejskiej, niż będzie ta na Targówku. Targówek ma większe zagęszczenie ludności niż Bielany, Bemowo i dużo większe niż Ursynów. Pod względem liczby ludności jest porównywalny ze Śródmieściem, a ma więcej mieszkańców niż Bemowo. Jakie są więc powody by nie budować stacji  na Targówku? Poza takim, że prawa strona jest oczywiście gorsza i tam nie warto inwestować, bo jest gorsza...

Nie spodziewałem się takiego podejścia po Tobie, Raffi. Chyba nie tak dawno sam punktowałeś myślenie, że nic się nie buduje, bo nikt nie korzysta a nikt nie korzysta, bo się nie buduje.

A może chciałeś napisać, że pięć stacji to o wiele za mało, jak na prawą stronę? Dobry początek moim zdaniem, biorąc pod uwagę, że na Bielanach i Bemowie jest po 11.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #138 dnia: 22 Paź 2012, 10:44:36 »
Wyspa systemu z 5 stacjami. Kwiatek do kożucha, a nie coś użytecznego. Szkoda kasy.

Niby, że z Ronda Żaba do Gdańskiego to tak strasznie daleko? Przecież ten "system" to JEST zbiór wysp!

Jest. Co nie znaczy, że powinien być.


Na przykład wyspa ursynowska jest bardziej oddalona od śródmiejskiej, niż będzie ta na Targówku.

Jednak wyspa Ursynowska ma kilka rzeczy, których brak na Targówku - po pierwsze wyspa Ursynowska to 15 stacji, a nie 5, czyli... 210 możliwych relacji między stacjami (na Targówku będzie 20 relacji, tak mała będzie wyspa). Po drugie na Ursynowie masz uczelnie, a studenci to świetna grupa docelowa dla systemu, a na Targówku uczelni w zasadzie nie ma. Po trzecie, infra rowerowa na Ursynowie też nieco inaczej wygląda niż na Targówku.


Targówek ma większe zagęszczenie ludności niż Bielany, Bemowo i dużo większe niż Ursynów. Pod względem liczby ludności jest porównywalny ze Śródmieściem, a ma więcej mieszkańców niż Bemowo. Jakie są więc powody by nie budować stacji  na Targówku?

Nikt nie mówi by nie budować. Ja mówię natomiast by budować z sensem. Na Bemowie masz 10 czy 15 stacji (i uważam, że to za mało), na Ursynowie też, w Śródmieściu będziesz miał kilkadziesiąt stacji w marcu. Targówek jak zauważasz sam, ma większe zagęszczenie i w ogóle większy potencjał, a stacji będzie 5. Jeżeli nie widzisz w tym bezsensu, to chyba muszę wziąć za kredki, by to pokazać bardziej obrazkowo.


Poza takim, że prawa strona jest oczywiście gorsza i tam nie warto inwestować, bo jest gorsza...

Odpuść sobie populizm, bo tak się składa, że jestem z prawego brzegu Wisły.


Nie spodziewałem się takiego podejścia po Tobie, Raffi. Chyba nie tak dawno sam punktowałeś myślenie, że nic się nie buduje, bo nikt nie korzysta a nikt nie korzysta, bo się nie buduje.

A może chciałeś napisać, że pięć stacji to o wiele za mało, jak na prawą stronę?

Oczywiście, że to chciałem napisać. Wyspa na Targówku miałaby sens, gdyby miała 10-15 stacji, a najlepiej gdyby jeszcze Praga postawiła stacje na Wileniaku, Starzyniaku i Hallera. Ale w obecnym kształcie to te 5 stacji to bardziej po to stawiają, by się Burmistrza polansował, niż by coś faktycznie rowerowo zmienić.

Targówek osobiście szacuję na minimum 15 stacji, a wraz z przemysłowym i hipermarketami na obrzeżach to pewnie na 20-25. Plus Praga Północ, by Targówek nie był wyspą ze 4-5 stacji minimum. Wtedy to będzie miało ręce i nogi i faktycznie odegra jakąś rolę transportową.

Pięć stacji to takie demo, polizanie cukierka przez papierek. Hej mieszkańcy - zobaczcie co byście mogli mieć, gdybyśmy poważnie myśleli o rowerach.
« Ostatnia zmiana: 22 Paź 2012, 10:46:11 wysłana przez Raffi »
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #139 dnia: 24 Paź 2012, 12:45:58 »
Oczywiście, że to chciałem napisać. Wyspa na Targówku miałaby sens, gdyby miała 10-15 stacji, a najlepiej gdyby jeszcze Praga postawiła stacje na Wileniaku, Starzyniaku i Hallera. Ale w obecnym kształcie to te 5 stacji to bardziej po to stawiają, by się Burmistrza polansował, niż by coś faktycznie rowerowo zmienić.

To jest właśnie drobna różnica między Targówkiem a Ursynowem - dzielnica postanowiła postawić 5 stacji. Może na tyle wystarczy kasy? Bemowo postawiło sobie, za "swoje". Targówek chyba do bogatych dzielnić nie należy. W pozostałych finansuje budżet miasta, czy tak? Tymczasem "centrala" oszczędza z roku na rok co raz bardziej przycinając budżety dzielnic.

Więc te 5 stacji postawione bez błogosławieństwa HGW to i tak dobrze.

Jeszcze przy Zoo, obok zjazdu z Gdańskiego by się stacja przydała - idealne miejsce. Tam gdzie teraz nielegalnie parkują samochody a ZDM już chyba dwa lata temu obiecał mi postawienie słupków...
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #140 dnia: 24 Paź 2012, 19:09:40 »
Pięć stacji to takie demo, polizanie cukierka przez papierek. Hej mieszkańcy - zobaczcie co byście mogli mieć, gdybyśmy poważnie myśleli o rowerach.
Wyspy chyba mogą funkcjonować, o ile w ramach wyspy są zarówno punkty źródłowe, jak i docelowe podróży. Wyspa ursynowska ma sporo sensu, bo przy pomocy metra jest połączona z resztą miasta, a lokalnie umożliwia np. dojazd z domu do sklepu, albo na uczelnię. Postawienie nawet dwudziestu stacji w dzielnicy-sypialni, w której nie ma dokąd jechać lokalnie, a nie ma tam metra, czy kolei raczej nic nie da. Dokąd można jechać na Targówku?

Offline uasic

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 169
  • Płeć: Kobieta
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #141 dnia: 24 Paź 2012, 19:43:47 »
Do centrów handlowych, ale one chyba same sobie muszą stacje postawić.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #142 dnia: 25 Paź 2012, 15:35:16 »
Oczywiście, że to chciałem napisać. Wyspa na Targówku miałaby sens, gdyby miała 10-15 stacji, a najlepiej gdyby jeszcze Praga postawiła stacje na Wileniaku, Starzyniaku i Hallera. Ale w obecnym kształcie to te 5 stacji to bardziej po to stawiają, by się Burmistrza polansował, niż by coś faktycznie rowerowo zmienić.

To jest właśnie drobna różnica między Targówkiem a Ursynowem - dzielnica postanowiła postawić 5 stacji. Może na tyle wystarczy kasy?

Może, ale jeżeli mam być szczery, to w takim razie w ogóle bym nie wchodził w temat roweru miejskiego. Niech dozbieraja kasy, a za rok czy dwa jak ich będzie stać na 15-20 stacji, to niech w to wejdą. Bo teraz to jest bardziej wywalanie kasy w błoto niż coś, co faktycznie pomoże i odmieni życie ludzi.

Bemowo postawiło sobie, za "swoje". Targówek chyba do bogatych dzielnić nie należy. W pozostałych finansuje budżet miasta, czy tak?

Bemowo samo z siebie postawiło 15. Ursynów część dostał od miasta, ale część postawił sam, właśnie po to by system od razu był sensowny.

Pitolenie o biedocie dzielnicy to jakiś ponury żart jest. Rower publiczny, przy skali funduszy jakimi dysponuje dowolna dzielnica jest ledwo zauważalnym kosztem. Remont jednej marnej uliczki może kosztować 100 razy więcej.


Więc te 5 stacji postawione bez błogosławieństwa HGW to i tak dobrze.

Nie, to nie jest dobrze. To jest bardzo źle. Wydaje się kasę na coś, co nie będzie funkcjonalne i nie zadziała. Równie dobrze, a przy okazji taniej, byłoby nie robić nic i poczekać aż kasa się znajdzie.


Jeszcze przy Zoo, obok zjazdu z Gdańskiego by się stacja przydała - idealne miejsce. Tam gdzie teraz nielegalnie parkują samochody a ZDM już chyba dwa lata temu obiecał mi postawienie słupków...

Tylko to już nie jest Targówek lecz Praga Płn.

Wyspy chyba mogą funkcjonować, o ile w ramach wyspy są zarówno punkty źródłowe, jak i docelowe podróży. Wyspa ursynowska ma sporo sensu, bo przy pomocy metra jest połączona z resztą miasta, a lokalnie umożliwia np. dojazd z domu do sklepu, albo na uczelnię. Postawienie nawet dwudziestu stacji w dzielnicy-sypialni, w której nie ma dokąd jechać lokalnie, a nie ma tam metra, czy kolei raczej nic nie da. Dokąd można jechać na Targówku?

Oczywiście to co piszesz ma sens, ale jest jeszcze druga kwestia. Mianowicie użyteczność systemu rośnie wraz z jego wielkością.

Pomiędzy dwiema stacjami masz 2 możliwe relacje - możesz jechać w tę i nazad.
Przy 3 stacjach masz już 6 relacji.
Przy 4 - 12
Przy 5 - 20
Przy 6 - 30
Przy 7 - 42
Przy 8 - 56
Przy 9 - 72
Przy 10 - 90
...
Przy 20 - 380
Przy 50 - 2450
Przy 100 - aż 9900 relacji

Zwróć uwagę, że każda kolejna stacja w systemie nie powiększa liczby relacji o 1, lecz o coraz więcej.

To tak jak z siecią komputerową. Sieć składająca się z 1 komputera nie jest siecią. Sieć z dwóch kompów jest mała i prawie bezużyteczna. A Internet jest super, bo jest bardzo duży i wszystko w nim jest :)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline `L`

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 483
  • Płeć: Mężczyzna
  • Nie jeżdżę szybko. Jeżdżę dokładnie.
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #143 dnia: 26 Paź 2012, 15:06:42 »
Może, ale jeżeli mam być szczery, to w takim razie w ogóle bym nie wchodził w temat roweru miejskiego. Niech dozbieraja kasy, a za rok czy dwa jak ich będzie stać na 15-20 stacji, to niech w to wejdą. Bo teraz to jest bardziej wywalanie kasy w błoto niż coś, co faktycznie pomoże i odmieni życie ludzi.

Parafrazując: lepiej nie budować ścieżek rowerowych tak jak robi się to teraz (byle jak, byle gdzie) bo to wywalanie kasy w błoto. Za rok czy dwa, gdy znajdą się fundusze, polska myśl techniczna dojrzeje do rozwiązań światowych a kolejne pokolenie urzędników wymrze - wtedy przyjdzie czas na rozwiązania systemowe...

Bemowo samo z siebie postawiło 15. Ursynów część dostał od miasta, ale część postawił sam, właśnie po to by system od razu był sensowny.

No to teraz Targówek "coś stawia sam" i patrzymy co zrobi centrala.

Pitolenie o biedocie dzielnicy to jakiś ponury żart jest. Rower publiczny, przy skali funduszy jakimi dysponuje dowolna dzielnica jest ledwo zauważalnym kosztem. Remont jednej marnej uliczki może kosztować 100 razy więcej.

"Pitolę"? Jedna stacja to 50kzł. Gdy brakuje na remont obiektu takiego jak przedszkole to pytanie czy wydać 250kzł na 5 stacji czy budować "system" z 20 sztuk i wydać 1mln - to robi różnicę. Zgadzam się, że za dużo pieniędzy idzie na remonty dróg. FYI: 5 stacji stanowi 0,1% tegorocznego budżetu Targówka (AFAIK).

Jeszcze przy Zoo, obok zjazdu z Gdańskiego by się stacja przydała - idealne miejsce. Tam gdzie teraz nielegalnie parkują samochody a ZDM już chyba dwa lata temu obiecał mi postawienie słupków...

Tylko to już nie jest Targówek lecz Praga Płn.

Wiem, ale przecież piszemy o "systemie", czy tak? Czy jedna dzielnica może sama zbudować system? Czy dzielnice prawobrzeżne mogą zrobić to samodzielnie bez błogosławieństwa i wsparcia z centrali? Jeśli tak, to dlaczego dla lewobrzeżnych była i jest ewidentna pomoc? Ciężko tu nawet mówić o braku zachowania proporcji...

Zwróć uwagę, że każda kolejna stacja w systemie nie powiększa liczby relacji o 1, lecz o coraz więcej.

To tak jak z siecią komputerową. Sieć składająca się z 1 komputera nie jest siecią. Sieć z dwóch kompów jest mała i prawie bezużyteczna. A Internet jest super, bo jest bardzo duży i wszystko w nim jest :)

Jasne, możemy to sobie opisać wzorami jeśli chcesz  ;) Jednak praktyczna kwestia jest taka, czy budujemy system roweru miejskiego, czy gęste systemy dzielnicowe? Bo do tej pory wygląda to na to drugie podejście.

Czy z Ronda Żaba albo "aż" z Bródna faktycznie jest tak strasznie daleko do np. Gdańskiego albo na Stare Miasto? To pytanie ujawnia niewygodny fakt - dlaczego akurat tyle stacji (wiem: TransEko) powstało w Śródmieściu i na Ursynowie? Czy wszystkie są bardzo oblegane, czy może na niektórych ruch okazał się znikomy?

Czy nie było rozsądniej najpierw budować system bardziej rozproszony wierząc, że ludzie jednak dadzą radę dojechać np.: z Pl. Wileńskiego na Pl. Bankowy? Dadzą radę ale Veturilo nie daje tej możliwości. Na zagęszczanie sieci powinien przyjść czas później bo nie potrzeba stacji co 500m na początku istnienia systemu roweru miejskiego.
"governments will use whatever technology is available to them to combat their primary enemy - which is their own population" - Noam Chomsky

Offline Brom

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 218
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #144 dnia: 27 Paź 2012, 00:26:11 »
Czy nie było rozsądniej najpierw budować system bardziej rozproszony wierząc, że ludzie jednak dadzą radę dojechać np.: z Pl. Wileńskiego na Pl. Bankowy? Dadzą radę ale Veturilo nie daje tej możliwości. Na zagęszczanie sieci powinien przyjść czas później bo nie potrzeba stacji co 500m na początku istnienia systemu roweru miejskiego.
Czyli, jeśli dajmy na to chciałbym dostać się z Olszowej na Moliera, to pewnie wolałbym autobus, albo tramwaj zamiast nadkładania drogi. Jechałem Veturilo dwa razy. Raz, żeby się zapoznać i raz praktycznie. Ze Starówki na Karmelicką przy Niskiej. Wcale nie byłem zachwycony odległością pomiędzy punktami końcowymi trasy, a stacjami. Przy okazji pozdrowienia dla geniusza, który ulokował sprzęt zasilany bateriami słonecznymi pod drzewami na Jana Pawła II.

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #145 dnia: 27 Paź 2012, 12:56:59 »
No proszę.
Przyszła zima (oby jednak tylko na kilka dni!!), a rowery Veturilo - przez nikogo nie chciane korodują na śniegu.
Po prostu żal mi się ich zrobiło    ;)     .

Baikerów też jakoś  dziś nie widziałem. Pochowali się czy jak?
Może piją  sobie herbatkę "z wkładką"   spoglądając co chwilę przez szybę "oceniając pogodę", a do nich przyłączają się ci "najwierniejsi" sympatycy roweru publicznego    ;)     .

Treningu to może dziś i nie będzie, ale jakże fajnie jest tak sobie pokręcić w śnieżku nie spotykając "żywego ducha" wracając z pracy do ciepłego mieszkanka    :)     .

Pozdro.

Offline jarmoni

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 91
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #146 dnia: 27 Paź 2012, 23:48:33 »
Veturilo. Dzisiaj chciałem skorzystać, ale w dwóch rowerach, które sprawdzałem nie działał elektromagnes - tzn. zamek mocujący rower do stacji - nie chciał oddać roweru i w końcu skorzystałem z autobusu.

A poza tym rano jeździłem w tym śniegu. Niefajnie - śnieg z deszczem nie jest najprzyjemniejszy.

Offline Maćkofff

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 712
  • Płeć: Mężczyzna
  • Stojaki.waw.pl
    • Stojaki.waw.pl
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #147 dnia: 28 Paź 2012, 16:31:19 »
Veturilo. Dzisiaj chciałem skorzystać, ale w dwóch rowerach, które sprawdzałem nie działał elektromagnes - tzn. zamek mocujący rower do stacji
Zamki elektromagnetyczne nie działają wszędzie, więc nie rozumiem Twojego problemu.
___
Pozdrawiam serdecznie!

>   Parkingi rowerowe w Warszawie - Stojaki.waw.pl
>   Mapa stojaków, standardy projektowe, porady nt. bezpiecznego zostawiania roweru.

Offline Libr

  • Uczestnik
  • **
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #148 dnia: 28 Paź 2012, 16:48:35 »
Dziś vicek w ilości 1szt widziany w  Łomiankach niestety na chodniku ;]
"Gatunki to tylko składniki, z których pragnę stworzyć własną potrawę. Muzyka nie dzieli się bowiem według mnie na gatunki lecz na tą, która jest zgodna z rytmem naszego serca i tą, która się z nim rozmija." L.U.C

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: O Veturilo i tym co się będzie działo.
« Odpowiedź #149 dnia: 29 Paź 2012, 11:26:18 »
Parafrazując: lepiej nie budować ścieżek rowerowych tak jak robi się to teraz (byle jak, byle gdzie) bo to wywalanie kasy w błoto.

Tak, dokładnie tak. Lepiej nie robić nic, niż robić to źle.


Za rok czy dwa, gdy znajdą się fundusze, polska myśl techniczna dojrzeje do rozwiązań światowych a kolejne pokolenie urzędników wymrze - wtedy przyjdzie czas na rozwiązania systemowe...

Tak, może z wyjątkiem tego "za rok czy dwa". Jestem fanem robienia dobrze i robienia tego od razu. W "za rok za dwa" zwyczajnie nie wierzę :P



Bemowo samo z siebie postawiło 15. Ursynów część dostał od miasta, ale część postawił sam, właśnie po to by system od razu był sensowny.

No to teraz Targówek "coś stawia sam" i patrzymy co zrobi centrala.

Centrala popatrzy z zainteresowaniem i nie zrobi nic. Nie wiem czego innego się spodziewasz :P Liczysz, że ZTM skoczy z radości i powie: "Postawiliście 5 stacji, dostawimy Wam kolejne 20 bo Was bardzo lubimy?" O słodka naiwności :P


Pitolenie o biedocie dzielnicy to jakiś ponury żart jest. Rower publiczny, przy skali funduszy jakimi dysponuje dowolna dzielnica jest ledwo zauważalnym kosztem. Remont jednej marnej uliczki może kosztować 100 razy więcej.

"Pitolę"? Jedna stacja to 50kzł. Gdy brakuje na remont obiektu takiego jak przedszkole to pytanie czy wydać 250kzł na 5 stacji czy budować "system" z 20 sztuk i wydać 1mln - to robi różnicę. Zgadzam się, że za dużo pieniędzy idzie na remonty dróg. FYI: 5 stacji stanowi 0,1% tegorocznego budżetu Targówka (AFAIK).

Jestem w stanie zrezygnować z systemu na Targówku całkowicie jeżeli będziesz za te 250 tys. zł w stanie gruntownie wyremontować dowolnie wybrane przez siebie przedszkole w tej dzielnicy :P Bo teraz gadasz jak facet z Ochoty co chciał za cenę kilku stacji szpital kardiologiczny zbudować i wyposażyć.

Ty się chyba nie orientujesz w kosztach remontów - 250 tys zł to bez problemu można wydać na wymianę samych okien w takim przedszkolu, albo na remont jednej łazienki. Porządny remont w przedszkolu to w miliony idzie i nie zrobisz go nawet za cenę rezygnacji z systemu w całej dzielnicy.

0,1% to 1:1000 część budżetu. Czyli jak się system powiększy do tego co mówiłem, to będzie ile? Wyjdzie ponad 1% budżetu dzielnicy? W skali dzielnicy to nadal są śmieszne pieniądze. Więcej to oni pewnie na artykuły biurowe wydają :P


Jeszcze przy Zoo, obok zjazdu z Gdańskiego by się stacja przydała - idealne miejsce. Tam gdzie teraz nielegalnie parkują samochody a ZDM już chyba dwa lata temu obiecał mi postawienie słupków...
Tylko to już nie jest Targówek lecz Praga Płn.

Wiem, ale przecież piszemy o "systemie", czy tak? Czy jedna dzielnica może sama zbudować system? Czy dzielnice prawobrzeżne mogą zrobić to samodzielnie bez błogosławieństwa i wsparcia z centrali? Jeśli tak, to dlaczego dla lewobrzeżnych była i jest ewidentna pomoc? Ciężko tu nawet mówić o braku zachowania proporcji...

Czy jedna dzielnica może wybudować sobie system? Moim zdaniem może. To o co pytasz dalej to już nie pytanie czy da się, ale czy się powinno i czy to sprawiedliwe. Sprawiedliwość i możliwości dzielnicy to dwie różne sprawy.

Osobiście zgadzam się z Tobą, że prawa strona Wisły regularnie dostaje kopa w dupę od ekipy Hanki. Różnica jest taka, że ja nie widzę powodu by w związku z tym robić coś słabo. Wręcz przeciwnie, gdyby Pragi i Targówek skrzyknęły się i zrobiły taki system dobrze, kompleksowo, za własną kasę, to byłbym pod ogromnym wrażeniem. Ale póki nic na to nie wskazuje. Zrobią kiepsko, odfajkują temat. To gówno zmieni, a kasa poleciała!


Zwróć uwagę, że każda kolejna stacja w systemie nie powiększa liczby relacji o 1, lecz o coraz więcej.

To tak jak z siecią komputerową. Sieć składająca się z 1 komputera nie jest siecią. Sieć z dwóch kompów jest mała i prawie bezużyteczna. A Internet jest super, bo jest bardzo duży i wszystko w nim jest :)

Jasne, możemy to sobie opisać wzorami jeśli chcesz  ;) Jednak praktyczna kwestia jest taka, czy budujemy system roweru miejskiego, czy gęste systemy dzielnicowe? Bo do tej pory wygląda to na to drugie podejście.

I to jest złe podejście. Skoro im większy system tym lepszy, to budowa niezależnych systemów dzielnicowych, zwłaszcza tak malutkich jak ten na Targówku, w oderwaniu od tego co jest w innych dzielnicach jest nielogiczna.

Z tym "gęstym" systemem dzielnicowym w przypadku 5 stacji to dopiero pojechałeś. Po ile to wyjdzie? Jedna stacja średnio na 5 kilometrów kwadratowych dzielnicy! To jest wg Ciebie "gęsto"?


Czy z Ronda Żaba albo "aż" z Bródna faktycznie jest tak strasznie daleko do np. Gdańskiego albo na Stare Miasto?

Wystarczająco daleko byś tam nie dojechał spod urzędu dzielnicy w ciągu darmowych 20 minut.


Czy nie było rozsądniej najpierw budować system bardziej rozproszony wierząc, że ludzie jednak dadzą radę dojechać np.: z Pl. Wileńskiego na Pl. Bankowy? Dadzą radę ale Veturilo nie daje tej możliwości. Na zagęszczanie sieci powinien przyjść czas później bo nie potrzeba stacji co 500m na początku istnienia systemu roweru miejskiego.

System rozproszony NIE MA SENSU, bo nigdzie nie dojedziesz za darmo, więc nie uzyskasz tego efektu promocyjnego.
Nie zachęcisz też ludzi, którzy do tej pory nie jeździli, by wsieli i od razu pojechali przez pół miasta rowerami. Dlatego systemy roweru publicznego na całym świecie zawsze obejmują centrum i są gęste, a ewentualne rozrastanie się systemów na dzielnice zewnętrzne jest sprawą dalece drugorzędną, zwykle nie realizowaną.

Budowanie stacji systemu na pl. Wileńskim, który jest obecnie wielką dziurą w ziemi to też abstrakcja. Nie wiem czy zauważyłeś, ale pl Wileński to wielki plac budowy stacji metra. Tam się zmienia organizacja ruchu, nie wiadomo czy coś się w cholerę nie zapadnie, a miejsca brakuje nawet na porządne, szerokie przejście dla pieszych i pas dla autobusów. A Ty tam chcesz jeszcze dodatkowo upychać stację roweru miejskiego.
Wileński jak najbardziej ale PO zakończeniu budowy metra. Podobnie jak rondo ONZ.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)