Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Moje miasto... Warszawa => Wątek zaczęty przez: axxenfall w 24 Kwi 2017, 15:16:55
-
Jest już zespół Zielone Mazowsze w tegorocznym ECC ( http://www.cyclingchallenge.eu/pl/classifiche/sottosquadre/ , Warszawa, kategoria "Pozostałe"). Zachęcam do się zapisywania :)
-
Zapisany, jak co roku :-) Choć patrząc na moje przebiegi ostatnie, to ja Wam rekordowego wyniku nie zrobię :D
-
Zapisałeś się do automobilklubu ?
Adres znasz bo mnie tam kiedyś wysyłałeś :P
-
Chętnie bym się zapisał, ale czy jest opcja stworzenia swojej drużyny? Po rejestracji widzę tylko gotowe teamy...
-
Piszesz do koordynatora miejskiego - w Warszawie z ZDMu, że chcesz drużynę.
W zeszłym roku tak założyłem drużynę "Warszawska Masa Krytyczna", ale skoro nie wygraliśmy to w tym roku się nie szarpałem.
-
No i zaczęło się. Samo zarejestrowanie to długie czekanie, aż strona się załaduje...
W tym roku postanowiłem dołączyć. Zobaczymy jak to wyjdzie.
PS. No i zarejestrować się nie mogę bo jest tak długi czas ładowania strony... Serwer niedostępny.
-
Niech ktoś mi wytłumaczy, po kiego grzyba kręciłem cały miesiąc, jak te osły z ECC w połowie zmienili zasady ręcznego wgrywania tras...?
Na początku można było wgrać max 6 przejazdów dziennie ręcznie.
W połowie maja dodali nowy limit MAX 15 km dziennie.
Za rok na 100% nie będę się w to bawił.
-
ręcznie - limit 6 x 15 km
-
Z moich obliczeń wynika co innego. Wrzuciłem kilka przejazdów z ostatnich kilku dni, (wrzucam po max. 6 dziennie) i wygląda to tak, że nie akceptuje żadnych powyżej 15km (są ignorowane) a resztę dodaje, ale do max 15...
Zresztą, nijak nie zgadza mi się ilość kilometrów na stronie naviki i ecc. Nie ma nawet jak sprawdzić które przejazdy zaakceptowali, których nie i czemu.
-
Trzymając się limitów narzuconych przez organizatora i wrzucając pliki z innego programu, bo Naviki nie instaluje się w telefonie z win8.1, widzę różnicę rzędu 70km. ECC nie przyjęło z jakiegoś innego powodu niż przekroczenie dystansu (początkowo 35 a potem 15km) co najmniej trzech tras.
-
Jak to dobrze, że mnie szlag trafił wcześniej z tym Naviki i sobie odpuściłem.
Bo jakby mi na koniec miesiąca jeszcze wyszło, że mi kilometry poznikały, bo jakiś mózg stwierdził nagle w połowie zabawy, że moje zwykle szybkie 25km jeżdżenia od klienta do klienta rowerem, a potem wklepywanie tego ręcznie w tym gównianym systemie, to jednak z jakichś powodów nie jest podróż transportowa, to bym się wkurzył :-)
-
Jak wiesz których, wywal je z naviki i wgraj jeszcze raz (jeżeli jeszcze się da po terminie i policzy...) - mi pomogło, choć i tak jestem 100km w plecy.
Ewentualnie przed wgraniem ustaw dyscyplinę, bo widzę że naviki różnie wgrywa pliki GPX z Endomondo z różnych kategorii, np. kolarstwo / jazda na rowerze / kolarstwo górskie.
-
Mnie 10 maja z wgranych 254km pokazywało 151km.
A potem doszły ograniczenia długości śladu, propozycje oszustwa ze strony organizatora* i sobie zupełnie odpuściłem.
* Warszawscy organizatorzy (ZDM) napsiali żeby wsadzać krótsze ślady, a dłuższe podzielić na odcinki.
Zgodnie z 14 punktem regulaminu ECC "14. Niedopuszczalne jest dzielenie przejazdów na kilka części."
Tylko co ja mogę, że ode mnie gdziekolwiek do miasta jest ok. 15km. Na Targówek 26, a Masa mierzyła 22 km. ;)
Kolejna ciekawostka regulaminu: "7. Przejazdy o średniej prędkości większej niż 30 km/h ORAZ JEDNOCZEŚNIE o maksymalnej prędkości większej niż 45 km/h są niekwalifikowane do wyzwania, tym samym do tabeli wyników, pojawiają się jedynie w statystykach. To samo dotyczy przejazdów dłuższych niż 35 km."
Co do średniej - w mieście nie mam wątpliwości, ale nieprzyjmowanie przejazdów o maksymalnej prędkości większej niż 45 km/h lub dłuższych niż 35km?
Wrzucam jeden ślad z całego dnia. Z gpsa turystycznego. I mogę go sobie wsadzić gdzieś indziej bo: zjazd Belwederską to prędkość pomiędzy 45 a 60, ale powyżej 45 km/h, a cały dzień to coś to koło 80-100 km.
Więc nie wsadzam :P
Dlatego zakończyłem rywalizację na 654 miejscu i jest mi znacząco mniej przykro niż naszej różowej koleżance, że nie wlazłem na "pudło" :P
Chociaż na to nie było szans - gdybym wliczył stan z licznika globalnego byłbym gdzieś między 16 a 20 miejscem- ok. 1150km, nie licząc pomiarów z pozioma, ale tym to niewiele - koło 200km, a wtedy śmigam Różową Panterę :).
Chociaż Jej też pewnie coś nie przyjęło i mielibyśmy Masową rywalizację i musiałbym jeździć na rowerze jak gupi (no przecież nie dam Jej wygrać), a tak jeździłem tylko dlatego, że potrzebowałem :)
Podsumowując: organizacja zabawy tak słaba, że nie warto brać udziału i się angażować, a mnie osobiście oszustwo się nie podoba.
-
Jak wiesz których, wywal je z naviki i wgraj jeszcze raz (jeżeli jeszcze się da po terminie i policzy...) - mi pomogło, choć i tak jestem 100km w plecy.
W Naviki wgrały się wszystkie i nie sposób teraz określić, których ECC nie policzyło. Chyba jedyną możliwością było porównywanie na bieżąco sumy kilometrów z danego dnia i na tej podstawie określenia co nie zostało uwzględnione.
Ewentualnie przed wgraniem ustaw dyscyplinę, bo widzę że naviki różnie wgrywa pliki GPX z Endomondo z różnych kategorii, np. kolarstwo / jazda na rowerze / kolarstwo górskie.
Wszystkie są jako jazda na rowerze, więc z dala od sportu.
Warszawscy organizatorzy (ZDM) napsiali żeby wsadzać krótsze ślady, a dłuższe podzielić na odcinki.
Zgodnie z 14 punktem regulaminu ECC "14. Niedopuszczalne jest dzielenie przejazdów na kilka części."
Tym się ZDM nie przejął, chociaż zwracałem na to uwagę. Inna sprawa, że zapis o zakazie dzielenia trasy był nieprecyzyjny. Podejrzewam, że to on decydował w pewnych sytuacjach o tym, że jakiś zapis trasy nie został zaliczony do ECC.
Tylko co ja mogę, że ode mnie gdziekolwiek do miasta jest ok. 15km. Na Targówek 26, a Masa mierzyła 22 km. ;)
Mieszkając centrum do pewnego miejsca w Wawrze mam ok. 17km. W zasadzie nigdzie do granicy Warszawy nie wyjdzie bliżej niż 15km. W miarę rozsądnym dystansem byłoby w naszych warunkach 25km, jeżeli liczyć trasę między przedmieściami a centrum miasta, a nie np. z Białołęki na Służewiec co może być realnym dojazdem do pracy.
Podsumowując: organizacja zabawy tak słaba, że nie warto brać udziału i się angażować, a mnie osobiście oszustwo się nie podoba.
Najsłabszym punktem był niedopracowany program, który nie obsługuje części telefonów, a nawet jak obsługiwał to i tak sprawiał poważne problemy. W poprzednim roku działało to znacznie lepiej.