Autor Wątek: Wycinka Parku Krasińskich  (Przeczytany 14493 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

GFM

  • Gość
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #30 dnia: 17 Sty 2013, 13:44:28 »
@fionotron:
Przeczytaj jeszcze raz wszystkie posty moje i Raffiego w tym wątku.
O spływie do rzeki to myślę w każdym MOŻLIWYM przypadku.
Wały przeciwpowodziowe mają to do siebie, że nie przepuszczają
wody w żadną stronę. Więc o spływie do rzeki też nie ma mowy.
Jeżeli jestem ZA wycinką drzew i krzaków to tylko na MIĘDZYWALU.
Co wcale nie oznacza, że lubię niszczyć przyrodę.
To jest niestety smutna konieczność.
Drzewa (nie tylko) na międzywalu hamują spływ fali powodziowej
do morza.
Tym razem chyba nie było ogólnikowo?

Rano1

  • Gość
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #31 dnia: 18 Sty 2013, 09:47:51 »
"Olgierd Łukaszewicz złożył do prokuratury doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przy wycince drzew w Ogrodzie Krasińskich."

Całość w tvnwarszawa

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,wycinka-w-ogrodzie-krasinskich-trafila-do-prokuratury,73684.html

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #32 dnia: 18 Sty 2013, 15:35:58 »
Wały przeciwpowodziowe mają to do siebie, że nie przepuszczają
wody w żadną stronę. Więc o spływie do rzeki też nie ma mowy.

Nie do końca. Wały przeciwpowodziowe mają za zadanie nie przepuszczać wody, co nie oznacza, że jej nie przepuszczają. Woda przepływa pod wałami (wody gruntowe) i może przepłynąć nad (przelanie).

Przez też może przepłynąć jak wał nasiąknie podczas powodzi (a w ograniczonym stopniu także na co dzień). Dlatego zresztą nie powinno się brać wałów na poważnie jako rozwiązania tematu powodzi. Bo może być, że fala będzie długa i woda wał podmyje. A może być tak, że to człowiek go wysadzi, by uchronić przed zalaniem jakieś inne, cenniejsze tereny. A nawet jak nie to mogą wybić wody gruntowe i też będzie zalane to co za wałem (patrz powódź w Nowym Dworze Mazowieckim).


Jeżeli jestem ZA wycinką drzew i krzaków to tylko na MIĘDZYWALU.
Co wcale nie oznacza, że lubię niszczyć przyrodę.
To jest niestety smutna konieczność.
Drzewa (nie tylko) na międzywalu hamują spływ fali powodziowej
do morza.

Myślę, że Fionotron chciał napisać, że wyższa szybkość spływu nie jest tym, co jest pożądane podczas powodzi.

Bo po pierwsze szybciej płynąca woda bardziej eroduje zarówno dno (podpory mostów) jak i brzegi (wały). Niesie też więcej materiału, który później osadzi się w "dole" i ujściu rzeki, co się odbije czkawką później.

A po drugie im szybszy spływ wody, tym mniej jej zdąży wsiąknąć i wyparować po drodze, więc trzeba te koryta do szybszego spływu mieć szersze niż wtedy, gdy spływ jest wolniejszy.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline fionotron

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 906
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Wycinka Parku Krasińskich
« Odpowiedź #33 dnia: 18 Sty 2013, 15:41:59 »
Jeżeli jestem ZA wycinką drzew i krzaków to tylko na MIĘDZYWALU.
Co wcale nie oznacza, że lubię niszczyć przyrodę.
To jest niestety smutna konieczność.
Drzewa (nie tylko) na międzywalu hamują spływ fali powodziowej
do morza.
Tym razem chyba nie było ogólnikowo?

Międzywalu???
Czyli terenie położonym po pomiędzy oboma wałami ograniczającymi teren przyrzeczny -  graniczący po obu stronach z korytem rzecznym  - tak?

Jeżeli jest tak z ''międzywalami'', tak pewnie że obecność drzew i krzewów wyhamowywuje, ale jest też elementem wypłaszczającym a tym redukującym często niszczycielskie skutki fali powodziowej.

Jednak to wcale nie znaczy że powinny być one wszystkie wykarczowane,  aby fala powodziowa mogła przejść szybciej  ???   . 
 
 
« Ostatnia zmiana: 18 Sty 2013, 15:43:01 wysłana przez fionotron »