Warszawska Masa Krytyczna

Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Śródmieście, Wola => Wątek zaczęty przez: juicy w 15 Sie 2011, 17:46:31

Tytuł: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: juicy w 15 Sie 2011, 17:46:31
Czy na moście śląsko-dąbrowskim jest jakiś szeroki chodnik, którym można jechać rowerem? Jechałam tam tylko kiedyś z masą, ale nie zwróciłam na to uwagi.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: dwapedalymam w 15 Sie 2011, 18:26:24
Jest, oczywiście piesi na nim chadzają :) ale da się przejechać  w ten sposób.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Sie 2011, 18:31:18
Fizycznie przejazd chodnikiem jest możliwy, ale dla przyzwoitości muszę dodać, że nielegalny.

No i pozostaje problem co zrobić przy tunelu. Tam chodnik się kończy. No chyba, że ktoś akurat na Starówkę lub nad Wisłę.

Ale tak czy siak polecałbym jezdnię - auta nie jadą szybko i jest bezpiecznie.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: dwapedalymam w 15 Sie 2011, 20:53:30
Nielegalny, a na Masie niewskazany  ;)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Drex w 16 Sie 2011, 00:24:42
Ale tak czy siak polecałbym jezdnię - auta nie jadą szybko i jest bezpiecznie.
Akurat ostatnio przetestowane... Jadąc 57-60 km/h widziałem zdziwione miny wyprzedzanych kierowców- w stylu "WTF? ROWERZYSTA!?" xD
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 16 Sie 2011, 02:33:34
Fizycznie przejazd chodnikiem jest możliwy, ale dla przyzwoitości muszę dodać, że nielegalny.


czekaj, Raffi dlaczego nielegalny, wszak w polskim prawie można jechać chodnikiem w mieście? choć ja osobiście wolałbym jechać ulicą bo szybciej wygodniej i bezpieczniej...
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: pimpf w 16 Sie 2011, 07:42:36
wszak w polskim prawie można jechać chodnikiem w mieście? choć ja osobiście wolałbym jechać ulicą bo szybciej wygodniej i bezpieczniej...
ech.... i tyle mojego komentarza....
MYSH - poczytaj, posprawdzaj, potem dopiero pisz
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 16 Sie 2011, 08:23:07
czekaj, Raffi dlaczego nielegalny, wszak w polskim prawie można jechać chodnikiem w mieście?

A możesz mi ten konkretny przepis, mówiący o tym że w mieście można, zacytować? :-D
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Woydzio w 16 Sie 2011, 08:43:01
wszak w polskim prawie można jechać chodnikiem w mieście?
Też chciałbym uzupełnić luki w wykształceniu  :D  A przy okazji: ciekawy jestem czy odpowiedź padnie od ręki czy raczej zajmie więcej czasu  ;D
Woydzio
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 16 Sie 2011, 09:17:41
akurat tutaj się czepiacie, konia z rzędem temu kto mi pokaże rowerzystę który dostał mandat za to że jechał po chodniku... Pragnę zauważyć że większość rowerzystów nadal boi się jeździć po jezdni (czemu ja się wcale nie dziwię, ja po ulicach jeżdżę ale z dzieckiem w przyczepce już bym się na ulicę nie wybrał, chyba że o minimalnym natężeniu ruchu, każdy wie jak jeżdżą kierowcy (a ginąć za sprawę w która wierzę to ja nie zamierzam... myślę że wy wszyscy tacy "do przodu" też nie zamierzacie... Zauważcie że większość opisanych tutaj filmików, zdjęć, mandatów itp itd tyczy się o ile dobrze mi wiadomo ruchu rowerzystów po jezdni, z rzadka jedynie rzecz się dzieje na chodniku... o ile rowerzysta na jezdni nie ma szans z rozpędzonym samochodem o tyle na chodniku prędkość jest dużo mniejsza... oczywiście jak nam się spieszy i gnamy po 30-60 km/h to jedziemy ulicą ale nie często się spotyka wycieczkę rodzinną która jedzie z taką prędkością...
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 16 Sie 2011, 10:29:43
akurat tutaj się czepiacie, konia z rzędem temu kto mi pokaże rowerzystę który dostał mandat za to że jechał po chodniku...

Nie tylko mogę Ci takiego rowerzystę pokazać, ale też wskazać miejsce, gdzie regularnie cykliści jadący po chodniku dostają mandaty (pałac Prezydencki na Krakowskim Przedmieściu).

Teraz dawaj tego konia z rzędem ;-)


Pragnę zauważyć że większość rowerzystów nadal boi się jeździć po jezdni

Mysh, my to wiemy. Ale to nie znaczy, ze należy tym rowerzystom mówić, że jezdżenie po chodniku nie grozi mandatem. Jak myślisz, to kogo będą mieli żal czytelnicy tego wątku, którzy Ci uwierzą i później dostaną mandat?


o ile rowerzysta na jezdni nie ma szans z rozpędzonym samochodem o tyle na chodniku prędkość jest dużo mniejsza...

Niestety chodniki co jakiś czas przecinają jezdnię, wjazdy do posesji, czy np na stacje benzynowe. Widoczność tak jest z reguły znacznie gorsza niż na jezdni, a w dodatku rzadko który kierowca w ogóle spodziewa się ram rowerzysty. I tam właśnie okazuje się, że 15-20km/h rowerzysty jest zaskoczeniem dla kierowcy jadącego swoje 50-60km/h (20 w przypadku wjazdu do posesji, 40 w przypadku wjazdu na stację) i dochodzi do dzwona.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: `L` w 16 Sie 2011, 13:15:31
W korku nie wyprzedzam z lewej, żeby nie mając gdzie uciec z "przecinakiem" się nie zdzwonić. Kierowcy zostawiają, a czasem - widząc rower, robią z prawej zwykle  akurat tyle miejca, ile potrzebuję. Gdy trafi się buc (1 na 10 uprzejmych), który specjalnie dobije do krawężnika to na chwilę wskakuję na chodnik i po ominięciu przeszkody wracam na jezdnię - przed ruszeniem lubię wtedy spojrzeć za siebie z myślą "a ty * stój dalej"  ;) .

Gdy nie ma korka kierowcy olewają ciągłą i wyprzedzają jak na normalnej ulicy więc jest spoko.

Z następnej Masy wracam tym mostem. Startuję 5 minut po "rowery w górę" zza przystanku w stronę Pragi. Może niech to będzie punkt zborny dla chętnych do wspólnego powrotu jezdnią w stronę Pragi i Targówka?
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: juicy w 16 Sie 2011, 19:14:47
A propos jazdy chodnikiem, ja należę do tych co mimo wszystko jezdnią się boją, chyba że poza miastem, albo mniej ruchliwą ulicą. Koło Pałacu jeszcze nie zostalam przyłapana, dzięki za ostrzeżenie:)
A jazda chodnikiem na własnym przykładzie mogę wam powiedzieć, że niestety potrafi być niebezpieczna również. Raz zdarzyło mi się, że mijałam zaparkowany na chodniku samochód, którego kierowca akurat wychodził i uderzył drzwiami prosto we mnie. Na szczęście bardzo źle się nie skończyło, ale bez wizyty na pogotowiu się nie obyło...
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: pimpf w 16 Sie 2011, 19:58:56
Raz zdarzyło mi się, że mijałam zaparkowany na chodniku samochód, którego kierowca akurat wychodził i uderzył drzwiami prosto we mnie. Na szczęście bardzo źle się nie skończyło, ale bez wizyty na pogotowiu się nie obyło...
i jeśli parkował na legalnym miejscu to jeszcze ciesz się, że Cie finansowo nie obciążył za "straty moralne" i inne
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 16 Sie 2011, 22:20:43
Raz zdarzyło mi się, że mijałam zaparkowany na chodniku samochód, którego kierowca akurat wychodził i uderzył drzwiami prosto we mnie. Na szczęście bardzo źle się nie skończyło, ale bez wizyty na pogotowiu się nie obyło...
i jeśli parkował na legalnym miejscu to jeszcze ciesz się, że Cie finansowo nie obciążył za "straty moralne" i inne

Nie strasz nie strasz, bo równie dobrze władza mogłaby uznać, że bezpośrednią przyczyną zdarzenia było otwarcie drzwi, czyli działanie kierowcy. Na ulicy nawet jak omijasz pojazd za blisko, a On otworzy drzwi, to wina jest jego. Nie zdziwiłbym się, gdyby analogicznie uznali winę na chodniku.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: JURO w 16 Sie 2011, 22:57:02
Cześć.
 
O ile dobrze zrozumiałem nowe przepisy to można jeździć po chodniku ale -wolno ,nie jak pirat no i pieszy ma pierwszeństwo.
 
Co do Mostu _ ja jeżdżę nim z Pragi do centrum (jednostany podjazd) kierowcy nadspodziewanie dobrze reagują i robią miejsce z prawej strony(ale są też wyjątki)(nieliczne),a jadąc tunelem zapalasz światełka i jest ok. wiec od Wileńskiego do Bankowego bez przeszkód i najczęściej mijając sznur samochodów.
pozatym jadąc w przeciwną strone (na chodniku przed światłami(koło parku praskiego) usytułowany jest tymczasowy przystanek...i czasem są tam tłumy.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: pimpf w 17 Sie 2011, 08:08:37
Nie strasz nie strasz, bo równie dobrze władza mogłaby uznać, że bezpośrednią przyczyną zdarzenia było otwarcie drzwi, czyli działanie kierowcy. Na ulicy nawet jak omijasz pojazd za blisko, a On otworzy drzwi, to wina jest jego. Nie zdziwiłbym się, gdyby analogicznie uznali winę na chodniku.
tak ale...
jeśli stoi na miejscu parkingowym to może otworzyć drzwi "z zachowaniem należytej ostrożności", ALE MOŻE
jeśli jedzie chodnikiem (rowerzysta) to w 99% przypadków zdecydowanie NIE MOŻE
więc z tego meczu wychodzi 1:0 dla samochodu...
tak statystycznie;)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: juicy w 17 Sie 2011, 08:17:48
No w sumie ma przecież lusterka i powinien je sprawdzać. Równie dobrze mógłby to być pieszy, który ma zdecydowane prawo byc na chodniku. Byłam zbyt w szoku żeby myśleć o tym, czyja to wina wtedy i kto powinien dostac mandat:)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: kaczor1 w 17 Sie 2011, 09:14:16
Cześć.
 
O ile dobrze zrozumiałem nowe przepisy to można jeździć po chodniku ale -wolno ,nie jak pirat no i pieszy ma pierwszeństwo.
...


Przekonanie, że rowerzysta, po nowelizacji przepisów, jeśli będzie jechał wolno i ustępował pieszym, zgodnie z prawem może poruszać się po chodniku, okazuje się być dość częste. Przyczyną mogą być zdawkowe informacje, podawane przez media, w pierwszych tygodniach po wprowadzeniu noweli.

Z chodnika lub drogi dla pieszych, rowerzyści mogą korzystać tylko i wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach.

- Gdy opiekujemy się dzieckiem poniżej 10roku życia, które kieruje rowerem.
- Dopuszczalna dozwolona prędkość na drodze, jest wyższa niż 50km/h, ale chodnik musi mieć [poprawiam się] więcej niż  co najmniej 2m
- Są wyjątkowo złe warunki atmosferyczne - śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła
- Gdy pod znakiem "droga dla pieszych", widnieje tabliczka nie dotyczy rowerów
 
We wszystkich tych przypadkach, jesteśmy zobowiązani zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
 
@MYSH
Ale masz tych koni więcej prawda?
Dwie osoby z mojej pracy, jedna z rodziny i to w zeszłym tygodniu.
Ja powstrzymam się od podawanie miejsc, ale znam takie cztery, a jedno z nich, jest patrolowane po pisemnych interwencjach, zarówno moich, jak i moich sąsiadów.

@Drex
Ale wież, że przed tunelem jest ograniczenie do 40  ;)
 
A co do samego mostu.
Po wytyczeniu na środku bud-pasa, czyli zwężenia przestrzeni dla samochodów, jeździ się nim o wiele przyjemniej niż przedtem. Samochody jeżdżą tam teraz wolniej, wyprzedają większym łukiem. W sumie to chyba mój ulubiony most do jazdy rowerem i tak jak koledzy już nadmienili, gdy jest tam korek, coraz częściej jestem puszczany z prawej - z lewej raczej tam nie wyprzedzam, a jeśli już to naprawdę bardzo rzadko.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Drex w 17 Sie 2011, 14:09:17
Ograniczenia? Gdzie? :P Tam, gdzie nikomu nie zagrażam, co najwyżej sobie? Phi.

Poza tym nie potrafię jechać z górki po prostej, asfaltem z tak mizerną prędkością... ;)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 17 Sie 2011, 15:18:40
Poza tym nie potrafię jechać z górki po prostej, asfaltem z tak mizerną prędkością... ;)


Drex to ja bym chciał Ciebie zobaczyć w moich rejonach w tym miejscu 52,464312 21,021824 to moje ulubione miejsce, nie dość że szalenie malownicze to jeszcze jest tam super szeroka droga do tego o ciągłym zjeździe w dół (w kierunku Warszawy) któregoś razu wracając z mazur z sakwami nie kręcąc miałem tam na dole 78 km/h a startowałem z 20 chyba. Ważne by nie trafić jak ludzie do Warszawy tłumnie wracają tylko wtedy gdy jest tam mały ruch, możesz pobić swój rekord prędkości...
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 17 Sie 2011, 16:28:36
52,464312 21,021824 to moje ulubione miejsce

A tak bardziej po ludzku?
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 17 Sie 2011, 16:40:39
esh faktycznie mógł ktoś nie zrozumieć, to długość i szerokość geograficzna, inaczej GPS N:52°27'51,5'' E:21°01'18,6', do odczytania w http://web4you.com.pl/13.html (http://web4you.com.pl/13.html) czy np. w http://mapa.szukacz.pl/ (http://mapa.szukacz.pl/)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 17 Sie 2011, 19:16:45
esh faktycznie mógł ktoś nie zrozumieć, to długość i szerokość geograficzna, inaczej GPS N:52°27'51,5'' E:21°01'18,6', do odczytania w http://web4you.com.pl/13.html (http://web4you.com.pl/13.html) czy np. w http://mapa.szukacz.pl/ (http://mapa.szukacz.pl/)

któregoś razu wracając z mazur z sakwami nie kręcąc miałem tam

Usiałeś być nieźle nawalony, że z Mazur (na płn wsch od Wawy) wracałeś prawie przez Koło (na zach od Wawy). Albo wracałeś z jakiś innych Mazur :P
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: darek w 17 Sie 2011, 20:16:10
esh faktycznie mógł ktoś nie zrozumieć, to długość i szerokość geograficzna, inaczej GPS N:52°27'51,5'' E:21°01'18,6', do odczytania w http://web4you.com.pl/13.html (http://web4you.com.pl/13.html) czy np. w http://mapa.szukacz.pl/ (http://mapa.szukacz.pl/)

któregoś razu wracając z mazur z sakwami nie kręcąc miałem tam

Usiałeś być nieźle nawalony, że z Mazur (na płn wsch od Wawy) wracałeś prawie przez Koło (na zach od Wawy). Albo wracałeś z jakiś innych Mazur :P
???????????? jakby nie patrzeć na guglu earth to oba zapisy prowadzą do tego samego miejsca przy Wisełce...
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 17 Sie 2011, 21:54:52
@darek - o nie chodziło, jak się jedzie do Wszawy z Serocka to się zjeżdża z dłuuugiej górki aż do zalewu, można tam niezłe prędkości rozwinąć :P


@Raffi - Zależy co kto rozumie przez mazury, dla mnie to tzw. "kraina tysiąca jezior" a nie to co wymyślili sobie politycy, dla Ciebie Augustów to tylko miasto w Podlaskim, dla mnie to jedno z miast należących do tej cudownie barwnej krainy jezior mazurskich... mam dość podziałów administracyjnych, wolę podziały na regiony i dla mnie Augustów (kanał augustowski itp) to również mazury.


Przez polityków dochodzi do takich absurdów że sąsiedzi za miedzy to już nie tylko inna wieś ale wręcz inne województwo, co ciekawsze 300 m dalej znów jest to samo województwo co poprzednio, tylko dlatego że jakiemuś geniusiowi z polityki machnęło się zawijas pisakiem na mapie, i znam taki przypadek... ::)


Poza tym mazury są na północ od Warszawy i ciągną się od północy aż po północny wschód od Warszawy, a że mieszkam w Legionowie to mam stamtąd dwie drogi, przez Ostrołękę i przez Ostrów tj, przez Legionowo lub przez Marki... mimo wszystko wolę drogę przez mieściny niż przez Warszawę, poza tym uwież że jeżeli chodzi o drogę na północ od warszawy to znam te tereny, drogi itp trochę więcej niż Ty... jeżdżę w tamte rejony od 27 lat, więc pewnie więcej niż Ty chodzisz po ziemii :P  (kiedyś samochodem, potem pociągami,PKSami,aż w końcu rowerami),
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 17 Sie 2011, 22:37:05
@Raffi - Zależy co kto rozumie przez mazury, dla mnie to tzw. "kraina tysiąca jezior" a nie to co wymyślili sobie politycy, dla Ciebie Augustów to tylko miasto w Podlaskim, dla mnie to jedno z miast należących do tej cudownie barwnej krainy jezior mazurskich... mam dość podziałów administracyjnych, wolę podziały na regiony i dla mnie Augustów (kanał augustowski itp) to również mazury.

Poza tym mazury są na północ od Warszawy i ciągną się od północy aż po północny wschód od Warszawy

Wszystko rozumiem, nawet jakbym wliczył do Mazur całą Warmię i Kujawy aż po Brzydgoszcz to i tak nie zrozumiem jak mogłeś stamtąd wracać przez okolice Koła będące w Wielkopolsce, dobrze ponad 100km na zachód od Warszawy ;-)

No chyba, że wracałeś tak jak ja kiedyś jechałem z Warszawy do Świnoujścia - przez Zambrów ;)


jeżeli chodzi o drogę na północ od warszawy to znam te tereny, drogi itp trochę więcej niż Ty... jeżdżę w tamte rejony od 27 lat, więc pewnie więcej niż Ty chodzisz po ziemii :P  (kiedyś samochodem, potem pociągami,PKSami,aż w końcu rowerami),

Na północ to zapewne. Moja znajomość tych rejonów ogranicza się do kilku wypadów rowerami lub samochodem. M0ja znajomość tam ogranicza się do kilku dróg, które służyły mi do wydostania się z Warszawy.

Co do samych Mazur (rozumianych jako: wszystko od Olsztyna na wschód), Równiny Augustowskiej i Suwalszczyzny - to jeżeli jeździsz tam 27 lat, to możemy pogadać dokładnie jak równy z równym. Oczywiście o ile, prócz 27 lat jeżdżenia tam i zwiedzenia każdej drogi jaka tam jest, w wieku 20 lat z kilkoma kumplami napisałeś o nich przewodnik ;)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 18 Sie 2011, 13:26:09
Raffi już rozumiem, powiedz mi gdzie Ty w mojej wypowiedzi widziałeś że wracałem z Augustowa przez KOŁO?!?!?!?!?! bo o ile wiem nigdy nic takiego nie pisałem...
zawsze wracam tak samo Augustów -> Łomża ->Ostrołeka -> Legionowo lub alternatywnie
Augustów -> Łomża ->Ostrów Mazowiecka -> Legionowo
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Sie 2011, 14:08:29
Raffi już rozumiem, powiedz mi gdzie Ty w mojej wypowiedzi widziałeś że wracałem z Augustowa przez KOŁO?!?!?!?!?!

Tak mi wyszło z wklepania tych współrzędnych, które podałeś w stronę, do której podałeś linka. Wyświetliło mi punkt w okolicy miasta Koło w Wielkopolsce.

zawsze wracam tak samo Augustów -> Łomża ->Ostrołeka -> Legionowo lub alternatywnie
Augustów -> Łomża ->Ostrów Mazowiecka -> Legionowo

Łomża - Ostrów - tego odcinka nie lubię, omijam go od lat.

Jak jadę przez Łomżę, to i przez Ostrołękę. Choć ostatnio autem jeżdżę raczej Ostrów - Zambrów - Białystok - Suchowola - Augustów. Niby 30km dalej, ale ze 150km tej trasy to dwujezdniowa ekspresówka, więc jedzie się bez stresu związanego z wyprzedzaniem TIRów.

Można się jeszcze bawić z 16-stką z Augustowa i później z Mrągowa przebijać się na Przasnysz "bokami". Ale to trasa typowo turystyczna. Ani krótka, ani szybka, ani paliwa mniej nie zejdzie. Po prostu jak się lubi, można sporo po drodze zwiedzić. Tak zwykle jeździłem rowerem, gdy ruszałem z Warszawy, a nie podjeżdżałem pociągiem np do Olsztyna
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 18 Sie 2011, 14:15:55
heh to się wszystko wyjaśniło :P
oboje jeździmy tak samo, może Twoja droga przez B-stok będzie ciekawa, przetestuję ja w przyszłym roku, jak będę jechał samochodem, jak pojadę rowerem to pewnie opłotkami :)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Sie 2011, 15:49:02
heh to się wszystko wyjaśniło :P
oboje jeździmy tak samo, może Twoja droga przez B-stok będzie ciekawa, przetestuję ja w przyszłym roku

A ja przetestuje ją jutro :-)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 24 Sie 2011, 14:07:37
Dodam swoje 5 groszy, nawiązując do rozszerzonej tematycznie dyskusji:

Myślę, że MŚ-D można spokojnie przemieszczać się na 2 kołach jezdnią.

To nie Wisłostrada, gdzie istnieje kompletne kuriozum - ograniczenie prędkości często powoduje duże niebezpieczeństwo dla rowerzystów !
Poza wyłączeniami na niektórych odcinkach - znaki z innymi ograniczeniami prędkości, obowiązujące do najbliższego skrzyżowania (w tym i wiaduktu)  - obowiązuje w dzielnicach centralnych Wawy 50 km/h. Także...
WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE, ROWERZYST(K)O - MOŻESZ JECHAĆ ZGODNIE Z PRZEPISAMI JEZDNIĄ WISŁOSTRADY, gdzie w praktyce wszystkie samochody rozwijają prędkości do ok. 80km/h (nie licząc piratów), ALBO DBAĆ O SWOJE BEZPIECZEŃSTWO JADĄC SZEROKIM CHODNIKIEM (tak większość robi, bo się boi). Tu akurat zdrowy rozsądek rozchodzi się z wadliwym oznakowaniem w zakresie ograniczeń prędkości, patrząc od strony bezpieczeństwa rowerzystów.

Z mediów wyczytałem, że podobno od października 2011 ma to się zmienić i na Wisłostradzie ograniczenia prędkości zostaną urealnione (wystarczy nawet 60 km/h, żeby rowery mogły legalnie jechać szerokim chodnikiem, np. między Nowym Zjazdem a Karową lub przy Czerniakowskiej). Ograniczenie 50km/h pozostanie w tunelu przy Tamce, czego zupełnie nie rozumiem.



Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 24 Sie 2011, 15:44:50
To nie Wisłostrada, gdzie istnieje kompletne kuriozum

Wisłostrada na znacznej części akurat problemem nie jest - kto boi się jezdnią, ma drogę rowerową od ul. Wilanowskiej (nie mylić z al. Wilanowską!) do mostu Północnego non stop. A miejscami nawet dwie drogi rowerowe do wyboru ;)

Problem jest tylko od Wilanowskiej na południe. Ale tam kierowcy nie latają już tak szybko, bo co chwila są światła.


Ograniczenie 50km/h pozostanie w tunelu przy Tamce, czego zupełnie nie rozumiem.

To bardzo proste. W tunelu za grubą kasę zamontowano kolorową zabawkę drogowców - ekstra nowoczesny, skomputeryzowany system sterowania ruchem (ten sam co spowodował korki na Gagarina). Ten system ma zajebiście nowoczesne, sterowane komputerowo, elektroniczne tablice świetlne, tzw znaki pół-zmiennej treści. Niestety, są one w stanie wyświetlać tylko dwie prędkości - 50 i 30 km/h. Wymiana tablic i oprogramowania tak by mogły pokazać inną prędkość, to koszt ponad miliona złotych, bo system jest zbudowany tak, że zrobić to może tylko jedna firma - ta sama, która go wybudowała - Siemens. I tego miliona właśnie brakuje.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 24 Sie 2011, 16:03:19
a To mnie zaskoczyłeś, ja tam tyle czasu samochodem jeździłem i nie wiedziałem że tam ograniczenie do 50 jest, co ciekawsze inni kierowcy chyba też o tym nie wiedzą :P  czego to się człowiek uczy jeżdżąc rowerem....
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 24 Sie 2011, 16:41:27
a To mnie zaskoczyłeś, ja tam tyle czasu samochodem jeździłem i nie wiedziałem że tam ograniczenie do 50 jest

Nie zawsze jest 50. Czasem na znakach nad każdym z pasów widnieje 30km/h :)

Co oczywiście wszyscy mają w dupie. Pamiętam jak kiedyś jechałem po Krakowie, gdzie działał podobnie inteligentny system. Pokazywał, by jechać 30km/h, co zrobiłem. Wszyscy mnie wyprzedzali, niektórzy trąbiąc i pukając się w głowę. Ale faktycznie jadąc z tą prędkością nie stałem tam na żadnych światłach, a kolejka aut spod świateł ruszała dokładnie w momencie, gdy prawie do nich dojechałem. Nie musiałem nawet hamować :) Ale oczywiście jakby zapytać tych kierowców, to by stwierdzili, że tam nie ma zielonej fali :D
Tak samo twierdzą, że nie ma jej w Warszawie. Ale ile razy jadę Puławską, Dolinką Służewiecką, czy Jana Pawła to nie stoję na żadnych światłach. Tylko po prostu wiem z jaką prędkością tam jechać ;)

 
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 24 Sie 2011, 18:10:21
Tia, chyba rowerem, bo ja jak widziałem gdzieniegdzie ograniczenie do 50 i zgodnie z tymże jechałem, to zawsze stałem na czerwonych, a zdradź mi jeszcze przy jakiej prędkości na Modlińskiej jest owa mistyczna zielona lub nawet żółta fala to będę bardzo szczęśliwy :P
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 24 Sie 2011, 19:18:08
zdradź mi jeszcze przy jakiej prędkości na Modlińskiej jest owa mistyczna zielona lub nawet żółta fala to będę bardzo szczęśliwy :P

Nie mam pojęcia. Jak wiesz, Modlińską jeżdżę zwykle tylko bardzo krótki kawałek - od trasy Toruńskiej do pierwszych świateł na Kowalczyka, gdzie skręcam w prawo (a wiec nie czekając na zielone) do domu. Z rzadka jeżdżę też odcinkiem Kowalczyka - Płochocińska, ale tam NIE MA świateł po drodze. Nie wiem więc za bardzo co jest dalej ;)

Na Twoim miejscu sprawdziłbym czy przy ŚREDNIEJ prędkości 55-57km/h nie będzie dobrze. O ile pamiętam jest tam 60km/h od dłuższego czasu dozwolone. Podejrzewać więc można, że to na okolice tej prędkości jest ustawiona sygnalizacja. Poeksperymentuj, za którymś razem znajdziesz.

BTW, pamiętaj, że średnia prędkość nie oznacza chwilowej. Po ruszeniu z czerwonego, trzeba przez chwilę jechać szybciej, by uzyskać odpowiednią średnią. Analogicznie, gdy Cię przyblokują inne auta, całość bierze w łeb. Z kolei jak się zagalopujesz przy wyprzedzaniu, to później trzeba chwilkę pojechać wolniej, by zbić średnią do właściwego poziomu. I to zwykle na tym gubią się ci, którzy później twierdzą, że nie ma zielonej fali. Grunt to płynność!

No i w falę trzeba się na początku "wpisać", bo jak nie, to dupa :) Celuj tak, by na pierwszych światłach dojechać w momencie gdy właśnie zapaliło się zielone. Dojechać tak, by nie hamować i z odpowiednią prędkością przejechać.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: MYSH w 24 Sie 2011, 20:30:42
spoko ustawie rejestrator GPS i pogalopuję tak by mieć tą średnią 50 (spróbuję najpierw autem bo mi i tak służbówkę wcisnęli :( ) ale wątpię czy jakakolwiek fala tam jest ustawiona
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 25 Sie 2011, 19:10:37
Tak, w plebiscycie pt. najdroższy debilizm na drogach miałby duże szansę ten 50km-owy ogranicznik w Tunelu (Syreny, że tak sobie go nazwę, bo bezimienny, choć Przekrętem kiedyś zwany) - bezkolizyjny odcinek po 3 pasy w każdym kierunku.
Dodam tylko, że wiosną ubiegłego roku, gdy ścieżką rowerową na bulwarze między MŚ-D a M. Gdańskim mogli poruszać się tylko płetwonurkowie, korzystałem z jezdni Wisłostrady na tym odcinku. Żeby skrócić pobyt na jezdni, gdzie prawie wszyscy na 4 kołach wycinają po ok. 80km/h (obowiązuje tam do tej pory martwe 50km/h), jechałem rowerem ok. 40km/h.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 25 Sie 2011, 20:07:53
Tak, w plebiscycie pt. najdroższy debilizm na drogach miałby duże szansę ten 50km-owy ogranicznik w Tunelu

Znam debilizmy i droższe i większe. Ten łapie się na góra do pierwszej dziesiątki, a i to z wysiłkiem ;-)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: gromanik w 29 Sie 2011, 09:25:10
Ograniczenie 50km/h pozostanie w tunelu przy Tamce, czego zupełnie nie rozumiem.

A ja rozumiem - ze względu na ochronę przed hałasem - w tunelu jest przystanek autobusowy obsługujący w coraz większym stopniu Centrum Nauki Kopernik na którym ciężko wytrzymać, zresztą hałas przy wejściach do podziemi przeszkadza nawet w znacznej odległości od zejść na dół - moim zdaniem w tunelu powinien zostać zainstalowany system odcinkowego pomiaru prędkości, podobnie jak na odcinku przy Spójni, gdzie samochody regularnie wypadają z zakrętu na drogę rowerową, a docelowo na całej Wisłostradzie.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 31 Sie 2011, 23:24:06
Wierz mi, nikt na jednokierunkowej bezkolizyjnej trzypasmówce nie jedzie 50 km/h. Tam wolno się jedzie 60km/h z ryzykiem, że wjadą Ci w kufer.
Co do hałasu, myślę, że między 50 a 80km/h wielkiej różnicy nie ma. Po prostu hałas się zwielokrotnia w takim tunelu i nikt z projektujących nie pomyślał o ściankach pochłaniających fale akustyczne.
A Centrum Kopernik, no cóż, abstra...ąc od tego , co w środku, z zewnątrz niestety wygląda jak wielki bunkier (widać taka "warszawska moda" ostatnio).
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Wojtek w 01 Wrz 2011, 11:13:19
Ja myslę że byłaby dość spora różnica , ale nawet jeśl nie , to powinni coś z tym zrobić (są jakieś metody doraźne?)
bo wczoraj wysiadając na tym przystanku , po prostu myślałem że nie wytrzymam, ja szybciutko stamtąd wybiegłem , ale zastanawiam się co robią starsi ludzie , którzy powolutku wchodza sobie po schodach , lub na przykład ludzie którzy czekają tam na autobus !? ja nie wytrzymałbym tam dłużej niż dwadziescia sekund chyba
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: storm w 01 Wrz 2011, 11:58:28
Byłem tam kiedyś czekając chyba na autobus. Odpowiedzialne osoby powinny zmierzyć poziom natężenia hałasu, bo ten jest IMO o wiele większy niż startujący B767 z Okęcia przelatujący mi nad głową... Zmierzyć i przenieść przystanek gdziekolwiek indziej.

Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 01 Wrz 2011, 18:52:52
Wierz mi, nikt na jednokierunkowej bezkolizyjnej trzypasmówce nie jedzie 50 km/h.

Co jest najlepszym dowodem, że projektant coś spieprzył.


Co do hałasu, myślę, że między 50 a 80km/h wielkiej różnicy nie ma.

Myślę, że jesteś w błędzie. Opór powietrza rośnie w kwadracie prędkości i powoduje hałas związany z opływem powietrza wokoło nadwozia, który przy wyższych prędkościach jest o wiele bardziej istotny niż hałas opon i silnika (one również rosną wraz z prędkością). Pomiędzy 50 a 80 różnica będzie niemal 4-krotna!


Po prostu hałas się zwielokrotnia w takim tunelu i nikt z projektujących nie pomyślał o ściankach pochłaniających fale akustyczne.

Bo nikt nie wymyślił takich skutecznych ścianek. Tzw cichy asfalt zmniejsza hałas o 3-5dB. Ekrany o około 10. Biorąc pod uwagę, że tam jest z 90, to kpina ;) Dlatego w Berlinie na głównych ulicach często stoi znak 30km/h z tabliczką "22-6 h" i dopiskiem, ze to ze względu na hałas. Tylko Oni to na poważnie respektują!


A Centrum Kopernik, no cóż, abstra...ąc od tego , co w środku, z zewnątrz niestety wygląda jak wielki bunkier (widać taka "warszawska moda" ostatnio).

Jak prawie każdy budynek o konstrukcji szkieletowej z betonu.
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 02 Wrz 2011, 18:39:20
Bo tak a propos, przystanek w takim tunelu to pomyłka.
A jeśli coś takiego wymyślili, przydałaby się dźwiękoszczelna wiata  ;)
Stałem tam kilka razy na przystanku. Prawie nikt chyba stamtąd nie jeździ  i mało autobusów się zatrzymuje.

Swoją drogą, z Mostu S-D wylądowaliśmy w tunelu. A ja wolę Dąbrowszczaka  8)
Tytuł: Odp: przejazd rowerem przez Most Śląsko-Dąbrowski
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 12 Wrz 2012, 21:33:17
Tu widzę uprzywilejowanie jednośladów w kwestii bezproblemowego (w miarę) zatrzymania się przed tą pasjonująca lekturą do poczytania

http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,indianski-totem-na-trasie-wz,57724.html# (http://www.tvnwarszawa.pl/informacje,news,indianski-totem-na-trasie-wz,57724.html#)

Imponujący zestaw ! Brawo !  ;D