Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: persson w 17 Lut 2011, 11:21:24

Tytuł: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: persson w 17 Lut 2011, 11:21:24
Mam pytanie do znawców tematu, którzy są/byli użytkownikami dwóch rozwiązań: rower z sakwami i bagażnikiem czy rower z przyczepką ExtraWheel.
Ja mam do tej pory doświadczenie tylko i wyłącznie z przyczepką dwu kołową także ani z bagażnikiem (nie licząc jazdy po wawie na koziołku), ani z trzecim kołem nie jeździłem. Temat w necie jest już może mocno eksploatowany, ale chciałem poznać waszą opinię, bo wiem  przynajmniej, że piszą tu praktycy rowerowi a nie teoretycy. Dodam, że będę z bagażem poruszał się na mtb, często w konfiguracji z dosyć cienkimi oponami (32-559). Jeżeli chodzi o ramę, można do niej bez problemu bagażnik zamontować. Na razie skłaniam się bardziej w kierunku przyczepki gdyż.
1.  wyjazdy będą sporadyczne+jeden długi w sezonie urlopowym, także na co dzień mam uwolniony rower
2.  nie dociążam tylnego koła, które jeżeli pojadę w opcji 32-559 to boję się, że przy 20kg bagażu jak mi dobije na jakimś dołku to nie wytrzyma
3.  jak jadę samochodem to przewożę rower w środku na leżąco bagażnik z sakwami mi to uniemożliwi, ale za to do pociągu na pewno wygodniej bez przyczepki
jakie są wasze opinie? te logistyczne i dotyczące samej jazdy trakcji itp
pzdrw
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 17 Lut 2011, 21:06:47
Generalnie od kiedy EW próbowała mnie zabić, jestem gorącym fanem sakw. Dlatego nie bierz mojej opinii jako obiektywną.

Dodam, że będę z bagażem poruszał się na mtb, często w konfiguracji z dosyć cienkimi oponami (32-559).

Tak cienkie oponki do turystyki to nie jest najlepszy pomysł. Weź sporo dętek na zapas, zwłaszcza jak planujesz jeździć MTB. Tym niemniej, jezeli upierasz się przy tych oponkach, to faktycznie nie jest to za dobry pomysł by mocno dociążać taką cieniznę.

Jeżeli chodzi o ramę, można do niej bez problemu bagażnik zamontować. Na razie skłaniam się bardziej w kierunku przyczepki gdyż.
1. wyjazdy będą sporadyczne+jeden długi w sezonie urlopowym, także na co dzień mam uwolniony rower[/font]

Sakwy da się odczepić jednym ruchem. Bagażnik przydaje się także na co dzień. Zresztą sakwa też jest lepsza niż plecak w mieście.

2.  nie dociążam tylnego koła, które jeżeli pojadę w opcji 32-559 to boję się, że przy 20kg bagażu jak mi dobije na jakimś dołku to nie wytrzyma

To jest istotne. Ja bym nie pojechał na takich oponkach w teren, ale co kto lubi.

3.  jak jadę samochodem to przewożę rower w środku na leżąco bagażnik z sakwami mi to uniemożliwi, ale za to do pociągu na pewno wygodniej bez przyczepki

Do pociągu to na bank lepiej bez przyczepki, bo rower z sakwami wstawiasz na raz... a rower z przyczepką to zawsze jest dylemat, czy wkładać rower ryzykując że pociąg ruszy i zostaniesz bez bagażu, czy wkładać przyczepkę i ryzykować zostanie bez roweru.

Auto swoje lepiej znasz - jeżeli uważasz, że łatwiej będzie Ci z przyczepką, to kup przyczepkę.

jakie są wasze opinie? te logistyczne i dotyczące samej jazdy trakcji itp

Ja wolę bagażnik. Po pierwsze, jak wspominałem EW próbowała mnie zabić - przy nieco ponad 40km/h na mokrej i niezbyt równej jezdni postanowiła wyprzedzić rower i postawiła mnie bokiem. Ostro się poobijałem, a przyczepka nadawała się na złom. Choć podobno teraz poprawili dyszel i już się takie jaja nie zdarzają.

Przyczepka IMO jest bardziej kłopotliwa w pakowaniu. Bo najpierw trzeba torby napełnić, później je przyczepić do przyczepki, a później jeszcze przyczepkę przyczepić do roweru. Mając sakwy ładujesz je, przyczepiasz do roweru i po sprawie. Sakwy są także mniej podatne na nierówne obciążenie niż przyczepka.

Przyczepka to wrzód, gdy trzeba gdzieś przypiąć rower i iść np do sklepu. Jednym U-lockiem przypiąć nie dasz rady, trzeba odczepiać, kombinować, albo ryzykować, że wrócisz i będziesz miał rower bez przyczepki. Mając sakwy po prostu zabierasz ze sobą tą jedną, w której masz cenne graty, a zostawiasz tą ze śmierdzącymi ciuchami ;)

Rower bez przyczepki łatwiej wnosi się po schodach, przenosi przez strumień, czy inne korzenie.



Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 18 Lut 2011, 00:48:52
Zarówno opcja z przyczepką jak i zestaw bagażnik z sakwami ma swoje wady i zalety. Po prostu musisz rozważyć wszystkie za i przeciw i wybrać lepszą dla siebie opcję.
Osobiście jeździłem zarówno z sakwami jak i z przyczepką, i to PKP. Kiedy to sama jazda PKP dostarcza niezapomnianych przeżyć, to podróż PKP z rowerem i przyczepką należy do tych, o których krążą legendy... Masz rower i torbę w środku, wysiadasz po EW i drugą torbę, i słyszysz gwizdek kierownika oznajmiający odjazd pociągu... niezapomniane wrażenia :D
Generalnie przyczepka była przeznaczona do ciągnięcia przez Stinkacza, bo on nie uznaje sakw. Dał radę i nic złego się nie stało. Nawet jak pan w blachosmrodzie stwierdził, że zawróci na środku ulicy, udało się wyhamować z ponad 45km/h i przyczepka nie wyprzedziła mnie bokiem, jak Raffiego [tak, wiem, że producent zaleca nie przekraczanie 40km/h, ale z górki było].
(http://img571.imageshack.us/img571/8366/stinkyew.jpg)
Przyczepka podróż w PKP miała w luksusowych warunkach, co prawda tylko w jedną stronę, ale zawsze:
(http://img804.imageshack.us/img804/3797/pkpdlazaawansowanych.jpg)
Za to podróżowanie z sakwami, jak sam zauważyłeś, bardzo obciąża tylne koło, ale całość jest zdecydowanie bardziej kompaktowa.
Jeżeli nie jedziesz sam, można się zapakować na przykład w sakwę i przyczepkę. Jest kilka kombinacji więc zależnie od warunków, potrzeb i możliwości można pokombinować i wybrać lepsze rozwiązanie.
Pamiętaj, że obecnie można kupić model Voyager, który zdecydowanie różni się od klasycznego EW.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: gromanik w 18 Lut 2011, 08:44:19
Nie chcę mi się teoretyzować przy pomocy klawiatury na temat sakw, przyczepek (jedno i dwukołowych) - ze wszystkich korzystałem i żyję. Extrawheela mogę po prostu pożyczyć w celu sprawdzenia, czy odpowiada, czy nie. W razie zainteresowania proszę o kontakt na priv.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: persson w 18 Lut 2011, 09:19:06
Ok dzięki wszystkim za odzew wiem, że to trochę teoretyzowanie bo każdy ma swoje potrzeby i dla jednego coś co będzie wadą, dla drugiego będzie zaletą, ale chciałem poznać wasze opinię. Jak by co to skorzystam z oferty przetestowania i napiszę już na priv, ale to już jak tego badziewia solnego na ulicach nie będzie
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Lut 2011, 14:15:53
skorzystam z oferty przetestowania

I to jest najlepsza opcja. Brawo!
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wit w 15 Kwi 2012, 12:08:24
Odświeżam wątek (to i w googlu wyżej może wyskoczy), bo długo ten dylemat rozważałem. W tym roku planuję pierwszy duży wyjazd, tym nie mniej z sakwami kilka razy jeździłem. Muszę powiedzieć, że nie mogłem się przyzwyczaić do obciążenia roweru, które u mnie powodowało kłopoty z kontrolą równowagi.
Dla mnie podstawowa wada sakw (również tych wieszanych na ExtraWheel) to stosunkowo mała pojemność - warunki wyjazdu będę miał takie, że muszę wieźć rzeczy swoje, żony i córeczki. Z tego samego powodu odrzuciłem przyczepkę bagażową na 2 kołach - te, które znalazłem w necie, mają pojemność 120 litrów.
No  i jakiś czas temu kupiłem przyczepkę nominalnie przeznaczoną do przewozu zwierzaka. Jest bardzo ustawna (jednolita bryła pudła o foremnym kształcie), a pojemność to ok. 240 litrów, więc powinna wystarczyć. Jestem po kilku jazdach z próbnym obciążeniem. Oczywiście prędkość spada znacznie, jednak jedzie się całkiem wygodnie.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Kwi 2012, 12:46:18
Nie to bym był jakimś przeciwnikiem przyczepek, ale jakbym miał żonę i dziecko na wyprawie, to pewnie też dałbym im jakiś bagaż do wiezienia i nie wiózłbym wszystkiego sam. Nie mówię, że panie wiozłyby rzeczy najcięższe, ale bez przesady - własne ubrania w sakwie, czy ręcznik da radę przewieźć nawet dziecko, czy kobieta ;)

A poza ubraniem to w Polsce mało co jest w ogóle potrzebne. Jeść można w knajpach, które są w każdym mieście i przy niemal każdej szosie. Mieszkać można w hotelach i schroniskach i to wcale nie jest znacznie droższe niż namiot (zwykle 20-30zł/osobę).

No chyba, że jedziesz za granicę, np na pustynię. Wtedy ok. Ale z żoną i córą i tak zacząłbym raczej od krótszych i przy okazji ciekawszych widokowo eskapad po Polsce ;)

p.s. 240 litrów to sporo, ale prawda jest taka, ze przy przyczepce bardziej liczy się jednak maksymalne obciążenie. Rzadko zdarzało mi się wozić coś, co nie mieściło się w przyczepce. Za to regularnie przekraczałem jej dopuszczalną ładowność.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 15 Kwi 2012, 13:00:41
A ja z kolei przyłączę się do tematu dodając własne spostrzeżenia dotyczące podróży o których czytam relacje w necie...

Wiele jest opinii o tym, że sakwy obciążają tylne koło. Nie sposób się z tym nie zgodzić, a ewentualna wymiana szprych na wyjeździe mi się nie uśmiecha.
Wiem, że jest to rzadkość ale staram się być zapobiegliwy i wyeliminować wszelkie zdarzenia przed wystąpieniem.

Jazda zarówno z sakwami jak i z przyczepką jest inna i do obu się trzeba przyzwyczaić.

Rozważam kupno Extrawheela ale tutaj się pojawia problem. Obecne Extrawheele są na sakwy a nie tak jak te stare na siatki, do których zwyczajnie można było więcej zapakować.

Czy ktoś ma na sprzedaż starego Extrawheela?
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wit w 15 Kwi 2012, 15:21:02
@Raffi - zgoda, nie trzeba wiele wieźć. Ale spanie w namiocie to stanowczo sformułowane oczekiwanie mojej córeczki  :) . Co do podrzucenia części bagażu uczestniczkom wyprawy, to wymagało by dodatkowych zakupów (bagażniki, sakwy) - może następnym razem.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Kwi 2012, 17:36:07
@Raffi - zgoda, nie trzeba wiele wieźć. Ale spanie w namiocie to stanowczo sformułowane oczekiwanie mojej córeczki  :) .
Co do podrzucenia części bagażu uczestniczkom wyprawy, to wymagało by dodatkowych zakupów (bagażniki, sakwy) - może następnym razem.

No tak, to trochę zmienia optykę. Czułem, że w tym musi być jakieś drugie dno ;) Kto z własnej woli chciałby wozić bagaż trzech osób, z czego co najmniej jedna zabierze mnóstwo niepotrzebnych rzeczy :D

Ale skoro masz wydawać kilka setek na przyczepkę, to i tak wydaje mi się, że dwa bagażniki po 70zł i dwa komplety niewyszukanych sakw wyjdą taniej ;)


Czy ktoś ma na sprzedaż starego Extrawheela?

Osobiście brałbym nowego EW. Te siatki kompletnie się nie sprawdzały. Nie dość, że miały tendencję do rozwiązywania się podczas jazdy, to jeszcze jak się nie podwiązało siatek dodatkowo u góry, to po kilku kilometrach coś albo tarło o asfalt, albo wkręcało się w szprychy. Plus nie dawało się w tych siatkach wozić niczego luzem, więc i tak sakwy albo worek były konieczne. Producent nieprzypadkowo się wycofał z ich produkcji - każdy kto tylko jeździł ze starym EW, marzył by doń zamontować normalne sakwy i wywalić ten plastykowy błotnik.

Co do większej ładowności - owszem, do starego EW można było wtłoczyć dwa worki po 80 czy 100 litrów (a do nowego 60 litrów plus to co na sakwach). Ale gdy zbliżyłem się ledwie do maksymalnej ładowności starej przyczepki (30kg), ta próbowała mnie zabić, co skończyło się obrażeniami na ciele, sporymi uszkodzeniami w rowerze i niemal kasacją przyczepki. Także powtórzę to, co już w przypadku przyczepek pisałem - nie liczy się ładowność w litrach, lecz ta w kilogramach.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: adriansocho w 15 Kwi 2012, 20:55:14
Ja testowałem zarówno starego, jak i nowego Extrawheela. Ten nowy jest wygodniejszy, ale mniej stabilny - powyżej pewnej prędkości cała przyczepka wpada w drgania, które się przenoszą na tylne koło roweru.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Kwi 2012, 21:41:57
Ja testowałem zarówno starego, jak i nowego Extrawheela. Ten nowy jest wygodniejszy, ale mniej stabilny - powyżej pewnej prędkości cała przyczepka wpada w drgania, które się przenoszą na tylne koło roweru.

Z nowym moja praktyka ograniczyła się do krótkiej przejażdżki. W starym te "drgania" w specyficznych warunkach (max obciążenie, nierówna i mokra jezdnia, zjazd, >40km/h, próba zwolnienia) zamieniły się w próbę wyprzedzania roweru przez przyczepkę i postawiły mi rower bokiem. Podobno później producent poprawił dyszel, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że nie znajdzie się częstotliwość harmoniczna, która wyprowadzi przyczepkę z równowagi. Fizycy twierdzą, że każda rzecz ma swoją naturalną częstotliwość drgań.


Generalnie uważaj na te odczuwalne drgania, bo sygnalizują niemiły fakt próby przejmowania przez przyczepkę panowania nad rowerem. Prawdopodobieństwo tego nasila się wraz ze zwiększaniem obciążenia przyczepki, jazdą po mniej równej drodze i zmniejszaniem się przyczepności.


Rady praktyczne: Pod żadnym pozorem nie naciskaj na hamulec (zwłaszcza tylny), ani nie przestawaj pedałować, gdy drgania wystąpią lub poczujesz, że rower jedzie bokiem. Jedź prosto na ile się da. Przy pochyleniu jezdni, spodziewaj się, że to tam zechce pojechać zestaw. Jeżeli hamujesz, natychmiast przestań. Delikatnie zmniejsz nacisk na pedały by rower powoli sam wytracił prędkość.

Powyższe dotyczy też sytuacji utraty panowania na przyczepkami dwukołowymi (nieco łatwiej je opanować niż EW) oraz sytuacji, gdy z jakiś powodów utracona zostaje przyczepność tylnego koła (np gdy tylny błotnik wyrwie się z mocowań i zablokuje się pomiędzy jezdnią a oponą tylnego koła).
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: persson w 16 Kwi 2012, 13:46:23
Odświeżam wątek (to i w googlu wyżej może wyskoczy), bo długo ten dylemat rozważałem. W tym roku planuję pierwszy duży wyjazd, tym nie mniej z sakwami kilka razy jeździłem. Muszę powiedzieć, że nie mogłem się przyzwyczaić do obciążenia roweru, które u mnie powodowało kłopoty z kontrolą równowagi.
Dla mnie podstawowa wada sakw (również tych wieszanych na ExtraWheel) to stosunkowo mała pojemność - warunki wyjazdu będę miał takie, że muszę wieźć rzeczy swoje, żony i córeczki. Z tego samego powodu odrzuciłem przyczepkę bagażową na 2 kołach - te, które znalazłem w necie, mają pojemność 120 litrów.
No  i jakiś czas temu kupiłem przyczepkę nominalnie przeznaczoną do przewozu zwierzaka. Jest bardzo ustawna (jednolita bryła pudła o foremnym kształcie), a pojemność to ok. 240 litrów, więc powinna wystarczyć. Jestem po kilku jazdach z próbnym obciążeniem. Oczywiście prędkość spada znacznie, jednak jedzie się całkiem wygodnie.
Użytkuję przyczepkę Ew, oraz dwu  kołową Croozer Dog (rozumiem, że twoja do przewozu zwierzaka to coś podobnego). Croozerem jeżdżę, co najmniej raz w tygodniu z psem do lasu najczęściej do KPN-u, oraz wykorzystuj go do większych zakupów hiper marketowych raz w miesiącu. Moje spostrzeżenia:
Rzeczywiście do dwu kołowca można zabrać bagaż całej rodziny (woziłem tam po 50kg), ale praktyczność turystyczna takiego rozwiązania jest żadna. Przyczepka dwu kołowa, mocno załadowana, będzie  ci się sprawdzać tylko na gładkiej równej nawierzchni (chociaż i tu przy większej prędkości i zakręcie trzeba uważać żeby jej nie wywrócić). Jeżdżenie nią nawet w lekkim terenie, mocno zapakowaną, to mordęga. Odpadają też pociągi, z których nawet, jeśli nie planujemy korzystać, mogą się przydać podczas wyjazdu w awaryjnej sytuacji.
Dlatego pomimo największych możliwości bagażowych moim zdaniem to najgorsze rozwiązanie do turystyki.
 
Exrtawheel prawidłowo załadowany  to bardzo fajne rozwiązanie. Prowadzi się bardzo dobrze, momentami zapomina  się, że coś ciągniesz. Dla mnie największą zaletą jest to, że dojeżdżasz na miejsce odpinasz przyczepkę (trwa to trzy sekundy) i rower masz wolny można po górkach śmigać J.  Rzeczywiście drgania w niektórych sytuacjach występują, ale z biegiem wyjeżdżonych kilometrów można wiele rzeczy techniką jazdy zniwelować.
Z minusów
Mi udało się wygiąć oś szybko zamykacza, ale dostałem drugą i problem się nie powtórzył
Bardziej upierdliwa podróż pociągami niż z bagażem na rowerze.
 
Jak bym miał ci doradzać to  przychyliłbym się do opinii Raffiego. Pomyśl nad rozwiązaniem, żeby wszyscy  uczestnicy wieźli część bagażu (nie wyjdzie drożej niż zakup EW, a na bagażnik można też bagaż położyć i przypiąć pajączkami nie trzeba mieć niewiadomo jakich  sakw). Również ilości, które podajesz wskazują, że albo to b. długi wyjazd albo za dużo gratów planujesz zabrać. Przy tak dużym ekwipunku w opcji na jeden  rower to pozostaje rozwiązanie bagażnik+ EW, żeby gdzieś ten ciężar rozłożyć.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 16 Kwi 2012, 14:37:47
To prawda, że dwukołowa najmniej praktyczna. Bo z sakwami do pociągu po prostu wsiadasz, z EW wsiadasz na dwa razy (raz z rowerem i raz  z przyczepką), a z dwukołową to trzeba być na peronie kilka minut przed i rozłożyć przyczepkę na części.

Późniejsze wnoszenie jej to też raczej robota dla dwóch osób - tzn nie to by samemu się nie dało, ale jest trudniej ;) Masakra jest jak musisz się przesiąść z pociągu do pociągu i masz na to kilka minut. Bo musisz w tym czasie wynieść rower, bagaż, części przyczepki, złożyć, przejechać na ten inny peron, po czym rozłożyć i każdy z elementów wrzucić do pociągu. To spore wyzwanie logistyczne nawet dla doświadczonych, a w pojedynkę to mission imposible ;)

Nie wspomnę o tym, że dwukołowa przyczepka potrafi się nie zmieścić np w furtkę, czy drzwi wejściowe, co potrafi urozmaicić każde wjeżdżanie na pole namiotowe czy teren agroturystyki ;)

Nie byłbym taki specyficzny co do własności terenowych dwukółki. Tzn EW na pewno jest lepsze, ale i dwukołową zwykle da się przejechać. A tam gdzie się nie da, to i tak z sakwami lub EW zwykle by się nie przejechało, bo jest np za duży piach ;-)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wit w 16 Kwi 2012, 19:51:03
Na ten sezon plany są takie, że jedyny pociąg, z jakiego będziemy korzystać, to Koleje Mazowieckie - tam nie przewiduję większych problemu z wsiadaniem i wysiadaniem.
Co do cech jezdnych na dłuższych dystansach, to już niebawem robimy pierwszą próbę wyjazdu weekendowego, postaram się skrobnąć parę słów, jak nam poszło.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: persson w 16 Kwi 2012, 23:37:23
Mi  bardziej chodziło  nie o jakiś kopny piach (w tym przypadku każda przyczepa ma przewagę nad  bagażnikiem, bo nie mamy obciążonego roweru więc nie tracimy  równowagi ) tylko o nierówności terenu.  Przede wszystkim EW jedzie śladem roweru. Omijając rowerem dziurę, korzeń,  kamień itp. omijasz i EW. W przypadku dwukołowca masz wybór, ale sadzisz po  przykładowych korzeniach rowerem, albo przyczepą. Dróżki takie jak na zdjęciu w  dziale humoru (to z 80-tką) też masakra, bo przyczepa ma większy rozstaw kół  niż wyjeżdżony pojedynczy ślad, więc jedno koło jedzie środkiem zieleni.  Podobnie zresztą ma się rzecz na naszych wspaniałych jezdniach z dziurami  ładnie osadzonymi studzienkami itp. Z EW bujniesz odruchowo rowerem i omijasz,  a z dwoma kołami z tylu to cały manewr, który często kończy się potrzebą  wyhamowania. Wszystko to powoduje, że z Ew jedziesz sobie bardzo podobnie jak  solo, natomiast z dwu kołowcem często musisz bardzo zwalniać, potem się rozpędzać, cały czas patrzeć  po czym jedziesz, co przed tobą itd.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 17 Kwi 2012, 08:27:21
Mi  bardziej chodziło  nie o jakiś kopny piach (w tym przypadku każda przyczepa ma przewagę nad  bagażnikiem, bo nie mamy obciążonego roweru więc nie tracimy  równowagi ) tylko o nierówności terenu.  Przede wszystkim EW jedzie śladem roweru. Omijając rowerem dziurę, korzeń,  kamień itp. omijasz i EW. W przypadku dwukołowca masz wybór, ale sadzisz po  przykładowych korzeniach rowerem, albo przyczepą.

Fakt. Jakoś mi to umknęło z pamięci, bo rzadko kiedy zjeżdżam z przyczepką z asfaltu. Pamiętałem, że nie warto, ale jakoś już mi zaczęło umykać dlaczego ;)

Głównie dlatego, że ogólnie omijam drogi gruntowe, zwłaszcza te którymi PTTK prowadzi swoje pożal_się_Boże_szlaki_rowerowe (należy pisać zawsze łącznie). Kiedyś na czymś takim utonął mój rower (z sakwami, bez przyczepki) i niemal godzinę go z błota wyciągałem. Od tej pory z asfaltu z bagażem nie zjeżdżam, chyba że wiem już co tam zastanę.


Dróżki takie jak na zdjęciu w  dziale humoru (to z 80-tką) też masakra, bo przyczepa ma większy rozstaw kół  niż wyjeżdżony pojedynczy ślad, więc jedno koło jedzie środkiem zieleni. 

Na niektórych takich drogach (oczywiście zależy to od stopnia rozjeżdżenia) daje się schować jedno koło i rower w jednej koleinie, a drugie koło przyczepki w drugiej.

Podobnie zresztą ma się rzecz na naszych wspaniałych jezdniach z dziurami  ładnie osadzonymi studzienkami itp. Z EW bujniesz odruchowo rowerem i omijasz,  a z dwoma kołami z tylu to cały manewr, który często kończy się potrzebą  wyhamowania. Wszystko to powoduje, że z Ew jedziesz sobie bardzo podobnie jak  solo, natomiast z dwu kołowcem często musisz bardzo zwalniać, potem się rozpędzać, cały czas patrzeć  po czym jedziesz, co przed tobą itd.

Z tym akurat nie mam problemów. Zwykle idzie ominąć bez problemu, a trochę esowania po jezdni powoduje, że kierowcy się dalej trzymają ;-)  Jak się nie da ominąć, to na pionie, studzienkę można przeskoczyć rowerem i wziąć między koła przyczepką.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 01 Cze 2012, 22:00:07
Nie to bym był jakimś przeciwnikiem przyczepek, ale jakbym miał żonę i dziecko na wyprawie, to pewnie też dałbym im jakiś bagaż do wiezienia i nie wiózłbym wszystkiego sam. Nie mówię, że panie wiozłyby rzeczy najcięższe, ale bez przesady - własne ubrania w sakwie, czy ręcznik da radę przewieźć nawet dziecko, czy kobieta ;)

Zgadza się. A jeśli masz choć troche zaradną żonę to wówczas kobieta oprócz swojego dobytku będzie taszczyć dobytek dzieciaków.

(https://lh4.googleusercontent.com/-D0-PHX-hhJk/SgCq6Kh3wSI/AAAAAAAAE7U/ABJdQzoMP-4/s800/DSCN2486.JPG)

A poza ubraniem to w Polsce mało co jest w ogóle potrzebne. Jeść można w knajpach, które są w każdym mieście i przy niemal każdej szosie. Mieszkać można w hotelach i schroniskach i to wcale nie jest znacznie droższe niż namiot (zwykle 20-30zł/osobę).

Przy jednej osobie i jednym noclegu koszta są małe ale jak jedziesz w 4 osoby na 14 dni to noclegi wyniosą ponad 1500 pln a za taką cenę można 2 wypasione namioty, 4 śpiwory i 4 materace i ... następne 200 noclegów masz za darmo. To samo tyczy się jedzenia.



No chyba, że jedziesz za granicę, np na pustynię. Wtedy ok. Ale z żoną i córą i tak zacząłbym raczej od krótszych i przy okazji ciekawszych widokowo eskapad po Polsce ;)
p.s. 240 litrów to sporo, ale prawda jest taka, ze przy przyczepce bardziej liczy się jednak maksymalne obciążenie. Rzadko zdarzało mi się wozić coś, co nie mieściło się w przyczepce. Za to regularnie przekraczałem jej dopuszczalną ładowność.

Przyczepke warto stosować jeśli na prawdę nie można spakować się do sakw a przy tym nie będziesz mieć na swojej drodze gór. Wówczas masa przyczepki skutecznie będzie cię zniechęcać do podjeżdżania. Również przyczepka jest sensowna jak podróżujesz po grząskim terenie czyli po piaskach czy śniegu. Wówczas ważne jest rozłożenie ciężaru. W innych przypadkach sakwy wygrywają.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wit w 01 Cze 2012, 22:15:50
Sakwy znam sprzed kilkunastu lat, kiedy jeździłem z nimi (nieswoim) rowerem.  Niestety, nie mogłem się przyzwyczaić do tego, że rower waży 2 razy tyle, co normalnie i spowodowanych tym kłopotów z kontrolą, zwłaszcza przy obciążonym przednim kole. Ale to pewnie kwestia gustu.

Moja przyczepka jest już po kilkunastu jazdach testowych na dystansie do 70 km (czyli tyle, ile planuję latem jechać dziennie z rodziną). Wiadomo, że jest gorzej niż jazda bez niej, ale generalnie im bardziej była obciążona, tym stabilniej się zachowywała. Dodam, że nie jest to jakiś drogi model.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Brom w 02 Cze 2012, 01:01:57
Niestety, nie mogłem się przyzwyczaić do tego, że rower waży 2 razy tyle, co normalnie i spowodowanych tym kłopotów z kontrolą, zwłaszcza przy obciążonym przednim kole.
Kiedyś jeździłem po zakupy rowerem z sakwami. Najpierw tylko tylne, potem komplet. Zdecydowanie lepiej jeździło się z przednimi, niż bez. Faktycznie, przy sporym załadunku (pełny wózek marketowy). Rower miał tendencję do oscylacji, ale dawało się to znieść. Kierowanie oczywiście ociężałe, ale bez większych problemów. Bez dociążenia przodu niestety tendencja do utraty przyczepności przodu i wywracanie się na postoju i przy prowadzeniu. Teraz jeżdżę składakiem z bagażem z przodu, ale mocowanym do ramy, a nie koła/kierownicy. Znów lepiej jeździ się z bagażem, niż bez niego.
Dodam, że nie jest to jakiś drogi model.
A jaki? Szukam przyczepki do robienia zakupów i jakoś na nic nie mogę się zdecydować. Główny problem - nie chcę nic zostawiać pod sklepem.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 02 Cze 2012, 01:09:52
Odpowiem z doświadczenia "dźwigania tefgo stuffu".
Sprawa jest prosta.
Rower z przyczepką prowadzi się lżej niż z sakwami.
Rower z sakwami wnosi się wygodniej po schodach niż rower z przyczepką.

Jeśli mam korzystać z komunikacji zbiorowej, to wybieram SAKWY i nikt mnie nie przekona do zmiany zdania.

Przerobiłem obie wersje.
10 metrów pod górę po schodach daje do myślenia.
Przecierpię 100 km kosztem wnoszenia roweru z sakwami.

Przejechałem kilkadziesiąt km z przyczepką. Jechało się rewelacyjnie... ale zapakowanie tego do pociągu, a potem z centralnego wyjechanie z tym.. Szacunek dla konstruktorów. :D
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 02 Cze 2012, 09:23:16

Sprawa jest prosta.
Rower z przyczepką prowadzi się lżej niż z sakwami.

Jak mam rozumieć to określenie prowadzi się lżej

1. Czy to znaczy, że idziesz obok roweru a rower prowadzisz za kierownicę...
2. Czy to znaczy, że jedziesz na rowerze i masz nad nim większą kontrolę...
3. Czy to określenie dotyczy jazdy w gęstym ruchu miejskim zarówno pieszym jak i samochodowym, który zawsze panuje w centrach turystycznych...
4. Czy to określenie dotyczy jazdy w ciężkim terenie, po bezdrożach, błotach, wąskim mostkach, w których wymagany jest mały promień skrętu...
5. Czy to określenie dotyczy jazdy 100 km po asfalcie...
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wit w 02 Cze 2012, 09:31:43
Prowadzi się lżej=zachowuje się nieprzyzwoicie  :) (patrz: panienki lekkiego prowadzenia się/lekkich obyczajów)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Rano1 w 02 Cze 2012, 09:52:38
A do codziennego użytku najlepsza jest nawet jedna sakwa, nawet tzw. przednia, uczepiona na tylnim bagażniku.
Ja tak jeżdżę od lat. I podstawowy zestaw narzędzi się zmieści, z zapasową dętką, pelerynka przeciwdeszczowa, i jeszcze coś z ubrania. Opcjonalnie można dorzucić np. kilo jabłek kupionych na straganie, i też się zmieści.
Jedna duża sakwa przydaje mi się np. do wożenia do pracy ubrania (koszule itd.).
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 02 Cze 2012, 17:42:05
A do codziennego użytku najlepsza jest nawet jedna sakwa, nawet tzw. przednia, uczepiona na tylnim bagażniku.
Ja tak jeżdżę od lat. I podstawowy zestaw narzędzi się zmieści, z zapasową dętką, pelerynka przeciwdeszczowa, i jeszcze coś z ubrania. Opcjonalnie można dorzucić np. kilo jabłek kupionych na straganie, i też się zmieści.
Jedna duża sakwa przydaje mi się np. do wożenia do pracy ubrania (koszule itd.).

A spróbuj zrobić zakupy dla 4 osobowej rodziny na 2-3 dni. Jedna, w dodatku mała sakwa nie wystarczy.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wit w 02 Cze 2012, 21:08:25
Ha, właśnie jestem na etapie dojrzewania do decyzji, żeby jeden z powodów, aby jeździć samochodem - czyli duże cotygodniowe zakupy - unieważnić i załatwiać to przy pomocy roweru z przyczepą. I rzeczywiście trudno mi sobie wyobrazić pakowanie zgrzewki mleka do sakwy.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Cze 2012, 08:26:29
Ha, właśnie jestem na etapie dojrzewania do decyzji, żeby jeden z powodów, aby jeździć samochodem - czyli duże cotygodniowe zakupy - unieważnić i załatwiać to przy pomocy roweru z przyczepą.

Można tez inaczej - zamiast cotygodniowej wielogodzinnej wyprawy do marketu z przyczepą lub innym kontenerem, codzienne małe zakupy po drodze z pracy do domu. Nierzadko nie wychodzi wiele drożej, a za to masz sobotę dla siebie i codziennie świeże pieczywo i inne jedzenie, które możesz sobie wybrać zależnie od tego na co Ty i rodzina macie danego dnia ochotę ;)

Wtedy sakwa wystarczy. Przynajmniej mnie wystarcza.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 03 Cze 2012, 09:30:16
Wtedy sakwa wystarczy. Przynajmniej mnie wystarcza.

Przy zakupach dla 4 osobowej rodziny...nie wierzę, chyba, że masz baaaaardzo pojemną sakwę ;D ;D
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 03 Cze 2012, 18:23:15
Wtedy sakwa wystarczy. Przynajmniej mnie wystarcza.

Przy zakupach dla 4 osobowej rodziny...nie wierzę, chyba, że masz baaaaardzo pojemną sakwę ;D ;D

Fakt, moja familia 2x mniejsza. Ale nie uwierzę, że codziennie przejecie 30 litrów żarcia (bo tyle wchodzi w moją sakwę). No, powiedzmy 25 litrów, bo zawsze jakiś tam u-lock czy duperele trochę miejsca zajmą ;)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 03 Cze 2012, 19:25:11
Wtedy sakwa wystarczy. Przynajmniej mnie wystarcza.

Przy zakupach dla 4 osobowej rodziny...nie wierzę, chyba, że masz baaaaardzo pojemną sakwę ;D ;D

Fakt, moja familia 2x mniejsza. Ale nie uwierzę, że codziennie przejecie 30 litrów żarcia (bo tyle wchodzi w moją sakwę). No, powiedzmy 25 litrów, bo zawsze jakiś tam u-lock czy duperele trochę miejsca zajmą ;)

Mały człowieczek - małe potrzeby, duży człowieczek- (... to miejsce na Waszą radosną twórczość...)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Savil w 03 Cze 2012, 22:29:35
Raffi - zakupy w supermarkecie, chociaż tanie, zużywają trochę czasu. Trzeba do niego dojechać, zaparkować [czymkolwiek], przedrzeć się czasem przez galerię handlową, wejść, pozwiedzać z wózkiem/koszykiem suchego przestwór oceanu, czasem postać w kolejce... Bardziej się opłaca czasowo ta zgrzewka raz na tydzień.

Natomiast jeśli na co dzień jeździ się z jednym, a chce przesiąść na drugie, to szok odstawienia jest odczuwalny. Zdarza mi się pojechać bez koszyka - jak ta kierownica lata mi na boki wtedy! Nagle jest jakaś taka lekka i bardziej skrętna... Z ulgą zakładam koszyk ;)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 04 Cze 2012, 08:43:27
Raffi - zakupy w supermarkecie, chociaż tanie, zużywają trochę czasu. Trzeba do niego dojechać, zaparkować [czymkolwiek], przedrzeć się czasem przez galerię handlową, wejść, pozwiedzać z wózkiem/koszykiem suchego przestwór oceanu, czasem postać w kolejce

Fakt. Dla kobiety zakupy w supermarkecie nigdy nie są szybkimi zakupami. Tyle pokus dookoła... ;D
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Savil w 18 Cze 2012, 13:17:00
Pokus? Płeć nie ma nic do rzeczy, po prostu trzeba przejść od wejścia do supermarketu, a najczęściej nawet najkrótsza trasa prowadzi przez pół galerii, bo tak jest marketingowo zaprojektowana. A i w samym supermarkecie chleb jest na jednym końcu, mleko na drugim, a wędliny na trzecim. Z pokusą w postaci taniego żółtego sera po drodze ;)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: kultowy w 18 Cze 2012, 14:12:16
Pokus? Płeć nie ma nic do rzeczy, po prostu trzeba przejść od wejścia do supermarketu, a najczęściej nawet najkrótsza trasa prowadzi przez pół galerii, bo tak jest marketingowo zaprojektowana. A i w samym supermarkecie chleb jest na jednym końcu, mleko na drugim, a wędliny na trzecim. Z pokusą w postaci taniego żółtego sera po drodze ;)

oj tu się nie zgodzę. płeć ma w tym przypadku ogromne znaczenie - kiedy idę do supermarketu kupić na ten przykład masło, makaron i pieczywo to kupuję masło, makaron i pieczywo. kiedy moja lepsza połowa idzie w tym samym celu do tegoż, wraca z trzema siatami wypchanymi po brzegi różnościami, nierzadko zaś brakuje tam tego po co poszła. bo kobiety są inne. jako feminista i miłośnik kobiet dodam, że ogólnie są lepsze, ale jeśli chodzi o wizyty w mercadosie to... cóż tu bywa różnie.

ps. z ciekawostek zakupowych najbardziej bawią mnie zakupy dietetycznych płatków, dietetycznych napojów i innych produktów typu light oraz słodyczy i chipsów ;) kobiecy świat jest nieodgadniony :D
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Cze 2012, 15:27:43
Raffi - zakupy w supermarkecie, chociaż tanie, zużywają trochę czasu. Trzeba do niego dojechać, zaparkować [czymkolwiek], przedrzeć się czasem przez galerię handlową, wejść, pozwiedzać z wózkiem/koszykiem suchego przestwór oceanu, czasem postać w kolejce... Bardziej się opłaca czasowo ta zgrzewka raz na tydzień.

Market mam po drodze z pracy, parkuję rowerem pod samymi drzwiami wejściowymi (a zdarzało mi się też w środku). Przyjeżdżam wcześniej, gdy jeszcze nie ma kolejek. Całe zakupy umiem zrobić w 10 minut i to już ze ślinieniem się do nowych gier i DVD w dziale rtv ;) Także nie musi być aż tak źle.

Choć i tak marketu nie lubię i bywam tam rzadko. Wolę lokalne sklepiki utrzymywać, nawet wiedząc że są droższe. Do sklepiku mogę zejść w kapciach o 6 rano i kupić świeży chleb, a potem o 19 jeszcze raz zejść po zimne piwo. Do marketu, choć mam go blisko domu, tak nie pójdę.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Savil w 19 Cze 2012, 19:06:10
Kultowy - to po prostu Twoja kobieta różni się od Ciebie, bo ja idąc po trzy rzeczy kupuję te trzy rzeczy. Twoje uogólnienie na podstawie jednej osoby jest nieuzasadnione.

Ktoś gdzieś wcześniej mówił o większym kiwaniu się kierownicy przy założeniu na nią koszyka. Jako osoba jeżdżąca z koszykiem od dawna informuję, że koszyk ją właśnie stabilizuje. To po jego zdjęciu kierownica nagle zaczyna latać.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 19 Cze 2012, 21:31:03
Jako osoba jeżdżąca z koszykiem od dawna informuję, że koszyk ją właśnie stabilizuje.

Oczywiście, że stabilizuje, to podstawa fizyki. Zwiększasz masę dodając koszyk, więc zwiększa się bezwładność, czyli trudniej jest wprawić kierownicę w jakikolwiek ruch.

W ten sposób stabilizuje się mosty i budynki, że daje się wielki ciężar, którego bezwładność utrudnia majtanie się konstrukcji. Dlaczego w rowerach miałoby być odwrotnie? ;)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: GFM w 20 Cze 2012, 00:06:09
Masa stabilizuje - ma bezwładność.
Ale jest jeszcze moment obrotowy - masa razy ramię.
Przechylanie roweru powoduje samoczynne skręcanie
kierownicy, co może być trudne do opanowania.
Po włożeniu do koszyczka nad przednim kołem kilku
książek moja córka (maturzystka) nie była w stanie jechać
bo jej kierownicą na boki rzucało.
Tak po mojemu to każde rozwiązanie ma wady i zalety.
Koszyczek z przodu zbytnio obciążony kiwa kierownicą.
Ma też wielką zaletę. Ładunek cały czas pod kontrolą.
Poza tym równiejsze obciążenie kół.
Ale ten sam koszyczek można mocować do ramy roweru.
Sprawuje się wtedy rewelacyjnie.
Sakwy z tyłu zbytnio obciążone łamią szprychy.
Jednak jest to najsolidniejsze zamocowanie ładunku
do roweru.
Przyczepka dwukołowa sprawia kłopoty logistyczne.
Jej zaletą jest niemalże nieograniczona ładowność.
EW nie nadaje się do większych obciążeń, bo przewraca
rower. Oscylacje nasilają się w funkcji trzech zmiennych:
obciążenia, prędkości i elastyczności widelca.
Może być użyta jako dawca koła zapasowego.
Bez obciążenia jest na tyle lekka, że i na kapciu pojedzie.

Projektując swoją jednokołówkę starałem się wyeliminować
jak najwięcej z wad i osiągnąć jakiś sensowny kompromis.
DdR była wtedy przeznaczona wyłącznie dla jednośladów.
Załadowanie się z rowerem i przyczepką do pociągu
zajęło mi ok. 30 sekund. Stacja Władysławowo Port,
wagony piętrowe starego typu, na przyczepce sprzęt
wędkarski - znaczy skrzynka plastikowa, siatka metalowa,
dwie nie do końca złożone wędki teleskopowe, przynęta.
W koszyczku trwale zamocowanym na bagażniku rowerowym
osobiste drobiazgi: butla picia, czapeczka z daszkiem,
bluza polar i sztormiak. Aha i jeszcze pełnia sezonu urlopowego
więc w pociągu miejsca nie za wiele. A ja bez biletu - więc
koniecznie do pierwszych drzwi.

W Warszawie do EZTa KMów albo do SKMki to po prostu
wjeżdżam. Zaczepiam nieco o jakiś próg, czy peron,
ale to mały pikuś.

Przyjadę z nią na najbliższą przedmasówkę (na masę też)
i zainteresowani mogą się z nią bliżej zapoznać.

Najlepiej to bagaż porozkładać po wszystkich możliwych
miejscach po trochu.
Rzeczy najcenniejsze do koszyczka z przodu.
Najcięższe do przyczepki dwukołowej albo do sakw.
Najobszerniejsze, ale lekkie na tylny bagażnik albo do przyczepki jednokołowej.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 20 Cze 2012, 08:08:07

Przyczepka dwukołowa sprawia kłopoty logistyczne.
Jej zaletą jest niemalże nieograniczona ładowność.
EW nie nadaje się do większych obciążeń, bo przewraca
rower. Oscylacje nasilają się w funkcji trzech zmiennych:
obciążenia, prędkości i elastyczności widelca.
Może być użyta jako dawca koła zapasowego.

Jakoś nie mogłem się powstrzymać od skomentowania. Ten tekst Może być użyta jako dawca koła zapasowego pojawia się u każdego producenta/sprzedawcy przyczepki jednokołowej a przecież to jest kompletna bzdura.  ;D ;D ;D Dlaczego... Otóż...
1. składając koło do przyczepki przeważnie robimy to na piaście przedniej więc owe zapasowe koło byłoby zapasem tylko na przód. A co jeśli ulegnie zniszczeniu piasta tylna... >:( Leżymy i kwiczymy >:(
2. Ale ok przyjmijmy, że trafiliśmy z piastą. Wymieniamy koło i ... mamy przyczepkę niezdatną do jazdy. Przyczepkę musimy zostawić. A robimy z bagażem ??? ??? ??? Przecież nie mamy bagażnika ani plecaka.  ??? ??? ???Bagaż też musimy zostawić.  :( I tak już na pełnym luzie możemy kontynuować dalszą jazdę przez ... np pustynne obszary.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Brom w 20 Cze 2012, 16:33:37
2. Ale ok przyjmijmy, że trafiliśmy z piastą. Wymieniamy koło i ... mamy przyczepkę niezdatną do jazdy.
Jeśli to tylko dętka, albo lekko pogięta obręcz, to raczej dowleczemy się do serwisu. Przyczepka nie jest tak mocno obciążona jak rower i najczęściej nie ma hamulca, który przeszkadzałby w użyciu pogiętej obręczy.

Problem logistyczny u mnie nie jest taki zły. W większości przypadków rower wszedłby na przyczepkę, albo do niej. Zresztą, część producentów akcentuje to, albo wręcz robią sprzęt dedykowany do takiego rozwiązania, jak np. Brompton and Bicycle Trailer Cyclone IV Chubby (http://www.youtube.com/watch?v=MLAEjkJ5-3Q#ws).
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 20 Cze 2012, 17:37:14
Nie mówmy o pierdołach bo pierdoły można samemu na poczekaniu naprawić. Mówimy o sytuacji kiedy koło z przyczepki ma służyć jako zapas do roweru. Gdy jest to extrawell z dwoma wielkimi worami o ciężarze łącznym ponad 30 kg to nijak owych worów nie przewiezie się rowerem bez bagażników. Jeden wór można sobie przewiesić przez plecy i dalej jechać. Ale i tak musimy porzucić przyczepkę i pół dobytku. Tylko z czego zrezygnować...
1. namiotu
2. spiworu
3. Kuchenki
4. żywności
5. odzieży
6. karimaty
7. apteczki technicznej
8. apteczki medycznej
9. nawigacji
10. Srodków czystości
11. Wody

a trzeba odrzucić połowę


Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: GFM w 20 Cze 2012, 23:14:05
Chyba jednak z jednokołówką to ty nie jeździłeś.
Chciałbym zobaczyć cię na EW z 30 kg ładunku.  :) ;D :D
Na prostym gładkim asfalcie nie przekraczasz 15 km/godz.
Ja na swoją opartą na kole 16" nie wkładam więcej
niż 20 kg - bo się jechać nie daje.
Już przy 15 kg daje się we znaki. A sam ważę nie mało
bo ponad 90 kg.
Środek ciężkości na wysokości ok 25 cm x 20 kg = 5 kgm.
+ masa przyczepy x 20 cm
Dla EW odpowiednio ok 40 cm x 30 kg = 12 kgm.
+ masa EW x 33 cm
EW jest chyba o połowę lżejszy od mojej, więc masa własna
nie rzutuje bo moment przewracający zbliżony.
Do tego jeszcze sztywność widelca.
Z tego co się EW przyjrzałem to nie jest powalająca.
Przyjdź jutro na przedmasówkę - to ci dam się z moją przejechać.

Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 20 Cze 2012, 23:22:19
Chyba jednak z jednokołówką to ty nie jeździłeś.

Zgadza się, nie jeżdziłem. Rozważałem jej użycie pod kątem wypraw rowerowych ale ilość wad zaważyła, że zrezygnowałem z tego pomysłu. Nadal nie widzę sensu używania jej w wyprawach rowerowych przynajmniej na kontynencie europejskim. Komplet sakw swobodnie wystarcza...
https://lh4.googleusercontent.com/-D0-PHX-hhJk/SgCq6Kh3wSI/AAAAAAAAE7U/ABJdQzoMP-4/s800/DSCN2486.JPG

... do swobodnej jazdy z prędkością ponad 20 a nawet 25 km/h.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: GFM w 20 Cze 2012, 23:39:54
No to dodam jedynie, że (moim skromnym zdaniem) EW nadaje się na obciążenia max. 10 kg.
Więc śpiwór, karimata, może namiot jeśli lekki i ew. jakaś ciepła kurtka.
Inaczej mówiąc rzeczy lekkie choć mogą być objętościowo duże.
Gdzieś na trasie, kiedy zjedliśmy już połowę konserw i wypiliśmy połowę wody
można pokusić się o zamianę koła i niech coś najlżejszego jedzie na flaku.
Resztę przerzucamy na rower.
A jaką masz alternatywę?  ;)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 21 Cze 2012, 10:05:33
No to dodam jedynie, że (moim skromnym zdaniem) EW nadaje się na obciążenia max. 10 kg.
Więc śpiwór, karimata, może namiot jeśli lekki i ew. jakaś ciepła kurtka.
Inaczej mówiąc rzeczy lekkie choć mogą być objętościowo duże.
Gdzieś na trasie, kiedy zjedliśmy już połowę konserw i wypiliśmy połowę wody
można pokusić się o zamianę koła i niech coś najlżejszego jedzie na flaku.
Resztę przerzucamy na rower.
A jaką masz alternatywę?  ;)

To trochę bez sensu. Kupować EW, obciążając się dodatkowo kilkoma kilogramami a wszystko po to aby zabierać mniej niż do sakw i jeżdzić wolniej niż sakwami.
Mówisz, że przerzucasz rower. Co, gdzie i w jaki sposób. Nie mów ogólnikami.
Alternatywę do jazdy na flaku... :o Wymiana dętki ;D ;D ;D

A oto kilka opinnii użytkowników EW...

http://narowerze.info/index.php?option=com_kunena&func=view&catid=13&id=906&Itemid=331 (http://narowerze.info/index.php?option=com_kunena&func=view&catid=13&id=906&Itemid=331)
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 21 Cze 2012, 10:22:57
Chyba jednak z jednokołówką to ty nie jeździłeś.
Chciałbym zobaczyć cię na EW z 30 kg ładunku.  :) ;D :D

Co prawda to nie było do mnie, ale zdarzało mi się wozić 30kg ładunku na EW. Choć faktycznie nie jest to najlepszy pomysł (przyczepka próbuje prowadzić rower) to jestem żywym dowodem na to, że się da.


Na prostym gładkim asfalcie nie przekraczasz 15 km/godz.

Yes we can. Przy 57km/h na równej drodze nawet mocno nie buja rowerem ;) Ale na nierównej radzę nie próbować ;)


Do tego jeszcze sztywność widelca.
Z tego co się EW przyjrzałem to nie jest powalająca.

Zdecydowanie nie jest i to poważna wada konstrukcyjna, której NIE DA SIĘ wyeliminować. Jednym z założeń konstrukcyjnych tej przyczepki jest giętki widelec, bez tego byś jej nie zaczepił do roweru. Chcąc poprawić sztywność trzeba by zmienić wszystko to, co EW czyni EW.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: GFM w 21 Cze 2012, 11:31:24
http://allegro.pl/przyczepka-do-roweru-bagazowa-fv-raty-i2419140859.html (http://allegro.pl/przyczepka-do-roweru-bagazowa-fv-raty-i2419140859.html)
Moja konstrukcja jest dodatkowo resorowana. A poniżej EW.
http://allegro.pl/extrawheel-przyczepka-rowerowa-voyager-solo-oem-rt-i2399872116.html (http://allegro.pl/extrawheel-przyczepka-rowerowa-voyager-solo-oem-rt-i2399872116.html)

Porównajcie sami.
Uwaga - tego EW sprzedają bez koła.
p.s. nie mam z tymi aukcjami nic wspólnego.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 21 Cze 2012, 12:12:38

Porównajcie sami.

Porównuję. Przyczepka waży 8 kg. To bardzo dużo. Dokładając 30 kg wyposażenia mamy blisko 40 kg do ciągnięcia.

EW jest 2 razy lżejszy ale razem z kołem będzie kosztować ponad 700 pln a za taką kasę można mieć prawie komplet sakw Ortlieba.

Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wiki w 18 Lut 2014, 08:40:55
Jeśli negujecie użytkowanie przyczepek rowerowych na "kontynencie europejskim" to zapadła mi w pamięci taka scena- na swoim Camino Frances na rowerze (przejechałem jakieś 900 km w 15 dni w lipcu 2013 r.) na podjeździe na Monte do Gozo 1)na rowerze matka z dzieckiem w foteliku, 2)chłopiec jakieś 10 lat na swoim rowerze 3)a na końcu ojciec z przyczepką rowerową 2 kołową, w niej klamoty (namiot, śpiwory, sakwy itp.) no i tu mnie ścięło- w przyczepce siedział dorosły seter, no jakieś 25 kg wagi. Rodzina wyglądała na przejechane kilkaset km.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: robertrobert1 w 18 Lut 2014, 20:58:56
Podobny zestaw rowerowo-osobowy już widziałem tylko w znacznie większym wykonaniu
1. Ona w pełni obładowana sakwami
2 Synek nastoletni w pełni obładowany sakwami
3. Kilku latek z sakwami tylnymi
4. On na tandemie z kilkulatkiem z sakwami i przyczepką i ... psem

Także podróżowali ale ich dzienne dystanse nie były większe niż 30 km w dodatku jeżdzili z bagażem co drugi dzień.

Tak więc jeśli nie masz zamiaru pokonywać więcej jak 80-100 km dziennie codziennie to możesz śmiało wchodzić w przyczepkę. Większe dystanse raczej przyczepke eliminują chyba, że konstrukcja roweru wyklucza sensowne obładowanie się sakwami.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 19 Lut 2014, 09:42:46
Tak więc jeśli nie masz zamiaru pokonywać więcej jak 80-100 km dziennie codziennie to możesz śmiało wchodzić w przyczepkę. Większe dystanse raczej przyczepke eliminują chyba, że konstrukcja roweru wyklucza sensowne obładowanie się sakwami.

Mój rekord z przyczepką dwukołową to jakieś 250km w ciągu doby. Składało się na to jeżdżenie po Warszawie, Warszawska Masa, wyjazd do Lublina nocą i Masa w Lublinie. W przyczepce była zabudowa audio (słynny "Kredens") o masie około 60kg. Zestaw miał dwie duże flagi, co by opór powietrza był odpowiedni. To tyle na temat "większe dystanse przyczepkę eliminują" :P


Co się zaś tyczy wyboru sakwy-EW-przyczepka dwukołowa, to sprawa jest prosta jak włosy Mongoła. Jak nie musisz brać przyczepki - bierz sakwy. Tańsze i lżejsze są, nie ma z nimi wielu problemów, które są z przyczepkami.

Jak masz do przewiezienia coś dużego, co nie włazi do sakw, ani na bagażnik (dotyczy to też np. dwójki dzieci) - bierz dużą przyczepkę dwukołową. Nie jest wygodna, stawia spore opory, ale za to zmieści duży bagaż (nie koniecznie duzy wagowo, może być duży rozmiarowo i lekki) który nie zmieściłby się na rowerze.

EW to zaś wybór dla kogoś, kto nie może zamontować normalnych sakw do roweru (rowery z pełnym zawieszeniem i takie, do których nie da się doczepić bagażnika), albo jedzie na Syberię i bagaże nie mieszczą Mu się w sakwy przy rowerze i potrzebuje dorzucić sobie jeszcze dwie sakwy gratów. W innych przypadkach EW nie ma sensu - jest bardziej kłopotliwa od sakw i mniej ładowna od dużych przyczepek.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: Marcin:) w 20 Lut 2014, 14:25:34
Jeździłem kiedyś z sakwami, później zbudowałem dużą przyczepkę 2 kołową, o wymiarach 110 na 89cm (czy coś koło tego) i jestem bardzo zadowolony. Ile tam można rzeczy władować i ile mniej rowerem buja niż z sakwami. Trasę około 220km pokonałem z kumplami w ciągu 13h. A w przyczepce miałem bagaże na miesiąc wakacji + dużo wody + akumulator 7ah.  Paradoks przyczepki polega na tym, że o ile przy małym ciężarze jedzie się z nią ciężej niż z sakwami, to przy większym już przyczepka jest lepsza.

Do mojej mogę śmiało ładować 30kg, powyżej 30 - 50 zaczyna już bujać rowerem przy każdym ruchem kierownicy.

Zawsze jeździłem z kimś, więc miał kto mi pomóc wsadzić przyczepka do pociągu (przy starych pociągach, wchodzi tylko bokiem). Znoszenie - wnoszenie przyczepki po schodach na dworcach, to też nic ciekawego. A najwięcej stracha jest na ruchomych schodach ;-)

Miałem porównaniej mojej do ew i nigdy, ale to nigdy bym nie kupił przyczepki jednokołowej.
Tytuł: Odp: Przyczepka vs Sakwy i Bagażnik
Wiadomość wysłana przez: wit w 18 Mar 2014, 06:52:14
Cóż, mogę potwierdzić zalety (niezbyt  drogiej) przyczepki 2-kołowej. Zrobiłem z nią 2 2-tygodniowe wyjazdy, takie po 40-60 kilometrów dziennie, gdy wiozłem nią wszystko dla 3-osobowej rodziny, włącznie z namiotem i całym spaniem. Oczywiście, że się toto czuje za sobą, holowałem szosówką, więc musiałem przewidywać, bo hamowanie jest wtedy słabe. Ale rozwiązanie jest naprawdę ok i zamierzam je stosować w kolejnych latach.