Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Ochota, Włochy, Ursus
Słupki w DDR na Kleszczowej
Raffi:
--- Cytat: Nesule w 20 Maj 2015, 00:08:33 ---Moim zdaniem te słupki są niebezpieczne, za dużo, za ciasno, przedtem jest zakręt. Jeśli to ma być pomoc dla rowerzystów, to ja dziękuję za taką pomoc. Ciekawe jakby się kierowcom jeździło jakby tak pasy na jezdni porozdzielać słupkami.
--- Koniec cytatu ---
Za to auta parkujące na drodze rowerowej gdy słupków nie będzie niebezpieczne nie będą? Ciekawa logika.
Łatwiej ominąć słupek o średnicy 15cm, czy auto o szerokości 1,8m (albo długosci 4m jak jakiś baran zaparkuje prostopadle zastawiając i ddr i chodnik?
jerzy1234:
Popieram i mam w d... urzędnicze zabawy w paragrafy i ustępy, to że większość ludzi lubi i musi działać zgodnie z zasadami nażuconymi przez nierobów którzy wymyślają utrudnienia aby dowartościować swoją gównianą i nikomu nie potrzebną pracę. Ja jeżdżę i na sobie praktykuję to co Ci zbawcy narodu wymyślają. Wiem że też wielu to potomki milicji i kacyków i chcieli by oszczędzać ich ojców i nie męczyć robotą do której nie pali im się i zamiast gonić ich do pilnowania przestrzegania prawa to każą nam całować ich centralnie w ...... i składać się na firmę pana Zdzicha czy Henia żeby mógł kasę wyprowadzić z budżetu.Krótko brać nierobów ze Straży zafraki i do roboty ganiać źle parkujących a nie tworzyć pułapki i zasieki .
axxenfall:
Nie widzę odpowiedzi na pytanie Raffiego - czy lepszy jest słupek na środku DDR z możliwością ominięcia go prawą lub lewą stroną DDR, czy samochód na całej szerokości DDR z możliwością ominięcia go jezdnią pod prąd lub chodnikiem? Choćbyś miał najbardziej zapaloną do roboty SM na świecie, zawsze napatoczy ci się ktoś, kto zaparkuje "na chwilę".
vit:
To mu wybiję szybę, urwę lusterko, urwę wycieraczkę (z tyłu), porysuję lakier, nakleję naklejkę.
Wybierz sobie.
Ale jako rowerzysta nie zrobię sobie krzywdy.
Te słupki aż krzyczą, że mnie zawadzą. Dodatkowo z przyczepką z dzieckiem jak znalazł problem.
Chyba czegoś nie rozumiem.
Czy to forum masy czy domorosłych prawników?
Od kiedy to procedura czy inny przepis stał się nagle ważniejszy od bezpiecznej jazdy?
jerzy1234:
axxenfall ,masz odpowiedz - samochód zaparkowany widuję raz na 2 tygodnie a słupek 2 razy dziennie przynajmniej , i jak Vit napisał mam pełną gamę środków aby zaradzić ten problem a na słupek tylko w razie czego tylko hamulec albo jazdę obok ścieżki. Często a w szczególności w lecie jak wylezie "kultura rowerowa" z norek nieraz spychany jestem na te słupki przy przejazdach przez ulicę bo nagle wszyscy z naprzeciwka ruszają jednocześnie i każdy musi być pierwszy na drugiej stronie. Jakby straż była zapalona choćby w 50 % to nikomu nie przyszło by do głowy parkować tam gdzie może zaliczyć bilet do dokonania dobrowolnego przelewu.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej