Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne > Białołęka, Praga Północ, Targówek

Organiacja ruchu na Tarogowej od Kijowskiej do Białostockiej

(1/4) > >>

oelka:
Na FB  - Informacje o inwestycjach i remontach ulic Warszawy -opublikowano organizację ruchu na ulicy Targowej. Nie są to obrazki dla osób o słabych nerwach...

Na początek opis:
"Pora na grafiki z odcinka pomiędzy Ząbkowską i Kijowską. Tutaj jeszcze trwa modernizacja torowiska tramwajowego. Ale to nie wszystko: chodniki po obydwu stronach ulicy będą z płyt o wymiarach 50/50 cm, a wjazdy do bram z kostki kamiennej. Po wschodniej stronie znajdzie się miejsce dla rowerzystów, wytyczone na specjalnie w tym celu ułożonych płytach niefazowanych, czyli bez spadków na krawędziach. Po wymianie nawierzchni jezdni wytyczone zostaną miejsca do równoległego parkowania."

A teraz już obrazki. Ruszamy od Kijowskiej. Tu DDR pojawia się nagle na środku chodnika.



Kolejny w stronę al. Solidarności:



Następny. Tu DRR urywa się na środku chodnika.



Skrzyżowanie z Zabkowską. Dawno nikt w Warszawie nie projektował przejścia dla pieszych w ciągu drogi dla rowerów:



Dalej przed Białostocką DDR znów się pojawia.
W sumie jak to ma tak wyglądać, to szkoda pieniędzy na ten twór drogowców. Przynajmniej niektórzy oszczędzili by sobie wstydu.

em c:
Raaaaany, czyli żeby dostać się do Kłoptowskiego z wschodniej strony Targowej trzeba będzie aż tak na około?

Właśnie tamtędy jechałem, od Wileńskiej do Ząbkowskiej. DDR urywa się przy Białostockiej, dalej jest CPR, a raczej będzie bo obecnie trwają roboty, więc chodzenie jest utrudnione a jeżdżenie właściwie niemożliwe ze względu na stłoczenie pieszych na wąziutkiej przestrzeni. 

Ogólnie uwaga: wszyscy skupili się na doniczkach na Świętokrzyskiej, podczas gdy prawdziwy dramat rozgrywa się gdzie indziej: Targowa i skrzyżowanie jej z al. Solidarności to absolutny tryumf św. Przepustowości, na wszystkich frontach.

Gregorius:
Wiecie co? - marudzicie.
Za jakie 30 lat (przy okazji następnego remontu, jak ja już będę kwiatki wąchał)
dobudują brakujące odcinki, przejazdy poprzeczne i parę innych takich.
A Wy byście chcieli tak wszystko od razu - najlepiej jeszcze za żywota.
Przecież ta cała biurokracja gdzieś i kiedyś musi się tego wszystkiego nauczyć.  ;D

Raffi:
Horror. To co powstaje na Targowej to horror. Osobiście będę udawał, że tego nie ma, póki nie zrobić tego od początku do końca i dobrze. O co będziemy się na pewno dopominac - choćby na najblizszej Masie, która tamtędy przejeżdża.

jolajola1:
Macie rację, obecna Targowa to chory horror. Przejechałam raz, uparłam sie, calutką, od Kijowskiej do Ratuszowej oraz z powrotem.
Na pewno tamtędy nie będę jeździć, moja opona tam nie postanie! Wróciłam na równoległą Jagiellońską.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej