Nocna Masa Krytyczna

[J3R4L]

Glizdor, Pafka nie widział Rano nie zrobił tego specjalnie owszem zrobił błąd ale nie umyślnie.
 Proszę nie obwiniaj go bo coś zrobił źle, bo zaraz mogę ci przypomnieć kogo prosiłem aby poinformował Kristi  żeby udzieliła pierwszej pomocy i ta osoba którą wysłałem pojechała do niej po czym zapomniała co miała zrobić.... dopiero ja po chwili czekania podjechałem do reszty masy i zawołałem kristi

[Glizdor]

bo zaraz mogę ci przypomnieć kogo prosiłem aby poinformował Kristi  żeby udzieliła pierwszej pomocy i ta osoba którą wysłałem pojechała do niej po czym zapomniała co miała zrobić.... dopiero ja po chwili czekania podjechałem do reszty masy i zawołałem kristi

Powiedziałeś to jak ruszyłem nawet nie dosłyszałem kogo mam powiadomić i o co dokładnie, przynajmniej zrobiłem to co do mnie należało czyli by ludzie zeszli na pobocze.

Chodziło głównie o bezpieczeństwo i zachowanie dystansu, odległości miedzy graczami a nie jak coś się dzieje typu przebita dętka to od razu zjazd na pobocze.

[Adbej21]

Nocna jazda byla ok i duzo ludzi tylko ze jak puzniej wracalem to bylo zle.

[J3R4L]

Savil

Wycieczek osobistych nie robimy, zwłaszcza bez celu.

Ps. Rano jest cały trochę w gipsie ale cały

[JURO]

Cześć.

Witam tych co przyjechali, przejechali,odjechali i dojechali na końcowy cel naszej przejażdżki. Trasa ciekawa, sporo krętych uliczek i szerokich kawałków. Mnie bardzo przypadło tępo przejazdu ,nie zmęczyłem się, nie było też za wolno. :-) 

J3R4L spisał się.
Mnie szczególnie podobała się atmosfera jaka panowała. Pomimo kilku akcji typu "poczekaj / zawołaj" było super. Jak kiedyś za czasów nocnej ( tzn. bez wyścigów i bicia rekordu długości trasy ).

Może kolejną też poprowadzi?

[J3R4L]

Miło słyszeć, dziękuje ,a co do następnej  oficjalnej to się zobaczy.
Jedno jest pewne będzie coś nowego i fajnego sam zobaczysz

[skip_yeti]

Takie małe pytanko - jakie jest mniej więcej tempo na nocnej oficjalnej?

[kristi]

Takie małe pytanko - jakie jest mniej więcej tempo na nocnej oficjalnej?

Tempo dostosowane jest do masowiczów, mniej więcej w granicach 15-20 km/h, jeśli ktos zostaje w tyle to zwalniamy.

Jeral
Masa udana i wszyscy zadowoleni.

Mała uwaga do Petra - nie gubimy ludzi,
kiedy zatrzymaliśmy się na bemowie bo komuś strzeliła dętka - wszyscy czekali, kiedy przejąłeś prowadzenie "na chwile" na zielenieckiej Jeral miał przebitą dętke, jakaś kobieta twierdziła, że nie da już rady i się odłączy.

Ze 122 osób na Zamkowy dotarło 23, większość się odłączało w drodze powrotnej dziękując za podwiezienie

[Petro4_]

Jeral powiedział bym nie czekał na niego i prowadził dalej powoli peleton. Więc uwaga bezpodstawna. Na zdjęciu widać że dojechał na Zamkowy a to ja zostałem właśnie zgubiony po drodze Szkoda, że już nie pamiętam kogo za to zlinczować na forum hehehe

P.S: Nie gubimy ludzi! tylko że 99 uczestników się pogubiło w nieznanych okolicznościach heheh... darujmy sobie już tych bezsensownych uwag nudne to już jest. Wiadome jest to, iż większość prowadzących ma w niskim poważaniu to, co się dzieje z ogonem...  i to jest normalne przy takiej słabej samoorganizacji. Może trzeba wziąć przykład z masy dziennej?

[CrazyFish89]

Tak petro wypełniaj i podpisuj papierki organizuj policje

[Petro4_]

Myślę że ten pomysł może być trudny do zrealizowania... ale możesz próbować - życzę Ci powodzenia Ja miałem na myśli coś mniej skomplikowanego... krótkofalówki.

[Olexy]

Mi się wydaje, że nocne masy są na tyle nieliczne, że jakieś dodatkowe sprawy organizacyjne są zbędne.
Teraz rzeczywiście była kupa ludzi,ale moim zdaniem problemy nie wynikały z ilości, tylko raczej z tego, że część z osób, która przyjechała, myślała, że nocna masa "działa" tak samo jak ta normalna (chociażby ta część osób, która beztrosko przejeżdżała przez skrzyżowanie na czerwonym).

[J3R4L]

Drogi petro przede wszystkim wiedziałeś że złapałem flaka na ulicy francuskiej ,a na rondzie waszyngtona dogoniłem peleton i przejąłem na powrót prowadzenie mówiłem że chce zmienić dentkę na zielenieckiej za rondem ale ty pojechałeś dalej wręcz przyśpieszyłeś, kilka osób wołało za tb żebyś się zatrzymał ale ty miałeś to najwyraźniej gdzieś, kobieta z synem powiedziała że nie bedzie jechać w takim tempie bo nie nadąża....

Ps.ty sie zgubiłeś biedactwo??? proszę cie nie kłam bo to najbardziej żałosna cecha człowieka
ja dotarłem pod kolumnę z Wildzim i Kristi wracając przez most poniatowski żeby nadrobić ten czas, podałem trasę jak wracamy wiedziałeś o tym że kontra pasem na górę, po przyjeździe pod kolumnę wszyscy powiedzieli że ty pojechałeś dalej prosto na ratusz arsenał wiec nie kłam że sie zgubiłeś bo ty prowadziłeś i dobrze wiedziałeś gdzie jedziesz
Więc małe upomnienie dla cb to nie jest wasz lajt rower gdzie spotykacie sie w kilka osób które często jeżdżą na rowerach, na nocną mase przychodzą różnego rodzaju ludzie i każdy kto przyjedzie pod kolumnę chce jechać z nami a nie zapiep**ać za tb bo ty tak chcesz, każdy kiedyś zaczynał na rowerze i to że ty masz już wprawę to nie znaczy że inni też ją mają.

[kristi]

"99 uczestników się pogubiło w nieznanych okolicznościach"

Petro oni się nie zgubili, jak pisałam wcześniej oni się odłączali dziękując za podwiezienie do domu.
Niektórzy nie są w stanie jeździć całą noc, tym bardziej, że w sobote o 12 było święto cykliczne na które też sporo osób chciało się wyspać a skończyliśmy ok. 4:00.

[qwerJA]

Puk, puk, telefonię komórkową już wymyślili
Za moich starych czasów, czyli jakieś trzy lata egoł  - a więc wtedy gdy przez całe dwa lata jeździłem na nocniki (ofificjalne/ nie oficjalne, zimowe też) to się świetnie sprawdzało.
Z osób które umiały się dobrze dogadywać przy użyciu tego wynalazku kojarzę Dexa, Anię, Czarnego i parę innych osób.
Tak więc doradzam nowej ekipie podzielenie się przed przejazdem telefonami.
[EDIT] telefonami to nie bo się nie dodzwonią - tylko numerami

Co do frekwencji to obawiam się [cieszę się] że w miesiącach letnich przy dobrej pogodzie się ona utrzyma.

Charakterystyczną cechą nocnych mas jest też to że po każdym udanym przejeździe robią się pomiędzy uczestnikami gargantuiczne flejmy na forum - których nikt prócz osób o które w nich chodzi nie rozumie