Warszawska Masa Krytyczna
Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Franc w 02 Kwi 2014, 00:39:27
-
Gdzie /kto się na takich amortyzatorach zna w wAw? Bo mój po napompowaniu, zamontowaniu do roweru i obciążeniu zrobił pfffsiiiiii. Ugiął się pod ciężarem statycznym i tak pozostał, jak wstałem z roweru to się wyprostował, ale nie ma już ciśnienia.
-
Miałem to samo w RS SID - uszczelka do wymiany.
Jak amor nowy to na gwarancji oddaj, bo może być zły montaż (u mnie tak było).
Jak nie to do dystrybutora czyli Cult-Bikes uderzaj. Powinni sami robić i byś w stanie wskazać kto jeszcze robi.
-
Kupiłem go używanego. Sprzedający informował, że od dawna nie był używany.
Udało mi się ustalić, że Cult-bikes jest dystrybutorem i je serwisuje i się nim mieli zająć.
Z zewnątrz wyglądał dobrze, ale w środku okazało się, że były rysy i ślady nieumiejętnej ingerencji co w połączeniu z kosztem pakietu uszczelek, tulejek i innej robocizny wynoszącej 250pln (tyle zaśpiewali w C-B) sprawia, że temat upadnie - odwołam naprawę. Amortyzator pójdzie w odstawkę i będę szukał czegoś innego.
-
Kupiłem go używanego. Sprzedający informował, że od dawna nie był używany.
Udało mi się ustalić, że Cult-bikes jest dystrybutorem i je serwisuje i się nim mieli zająć.
Z zewnątrz wyglądał dobrze, ale w środku okazało się, że były rysy i ślady nieumiejętnej ingerencji co w połączeniu z kosztem pakietu uszczelek, tulejek i innej robocizny wynoszącej 250pln (tyle zaśpiewali w C-B) sprawia, że temat upadnie - odwołam naprawę. Amortyzator pójdzie w odstawkę i będę szukał czegoś innego.
Powiem Ci co ja robię. Kupuję NAJTAŃSZE CO JEST na powietrze (niedawno najtańszy był Epicon). Nie dotykam się do przeglądów, nie serwisuję, czyszczę tylko z syfu dość regularnie by wydłużyć żywot. Po 3-4 latach, jak padnie, wymieniam na kolejne najtańsze.
Jak amor przeżyje więcej niż dwa lata, moja metoda wychodzi taniej niż kupić i serwisować (minimum 100-150zł) raz w roku jak zaleca producent.