Warszawska Masa Krytyczna

Inne sprawy rowerowe => Sprzęt => Wątek zaczęty przez: Bartez w 07 Sty 2012, 00:29:53

Tytuł: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Bartez w 07 Sty 2012, 00:29:53
Witam,

Planuje zakup nowego rumaka do 2.5k .

Niestety jedyne co mi wpadło w oko do tej pory to:
http://www.scott.pl/product.php?id_cat=394&id_prod=2033 (http://www.scott.pl/product.php?id_cat=394&id_prod=2033)
Tylko model z 2011 (gdzieś wyczytałem, że ma lepszy armor niż ten z 2012). Tylko nie wiem gdzie go dostane... w guglu w Warszawie niestety nic mi nie wyskoczyło  :(

Wcześniej rozważałem głównie Krossy ale oferta na 2012 jakoś mnie nie przekonuje (2011 niezbyt przeglądałem) + w scott mi się po prostu bardzo podoba  :)

Jakieś inne propozycje? Czego oczekuje:
- 27 biegów
- deore / lx / slx


A i jeszcze jedna ważna sprawa. Mianowicie oświetlenie.
Na tył już wybrałem (MACTRONIC WALLE :D ). Pytanie co na przód.
Aktualnie posiadam Sigme Illux ale nie jestem z niej zbytnio zadowolony... Mogłaby lepiej świecić ;) 
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Safian w 07 Sty 2012, 01:30:42
A jaki wzrost?
Używka/nówka?

Z nówek to w sumie w tej cenie większość na podobnym osprzęcie.

Unibike Flite jest chyba najlepszy w tej cenie: http://www.unibike.pl/flite.html (http://www.unibike.pl/flite.html)
W sumie większość osprzętu lepsza - świetne, chwalone hamulce Deore na 2012, korba na octalinka a nie kwadrat, cały napęd lepszy.

Tylko te rowery dość konkretnie różnią się geometrią - pozycja na Flite powinna być nieco bardziej wyciągnięta, rower powinien nieco chętniej wchodzić w zakręty, Scott będzie bardziej nerwowy na zjazdach, chociaż podjeżdżać powinien nieco lepiej (chociaż nie wiemy, jak długi mostek siedzi w unibike)

W zasadzie nieco ponad budżet, ale bardzo ciekawy jest też Rockrider 8.1:
http://www.decathlon.com.pl/PL/8-1-2011-173280586/ (http://www.decathlon.com.pl/PL/8-1-2011-173280586/)
Znacznie lepszy wideł od XCRa, korby Deore HT II - dość lekkie i sztywne, reszta napędu jest ok, hamulce przyzwoite, Avidy podobno lubią się zepsuć, ale przynajmniej hamują no i fajnie, bo masz od razu pedały wpinane.
W tym wypadku na plus na pewno zasługuje gwarancja - idziesz do sklepu z paragonem i oddają Ci kasę bez gadania :)
Szkoda tylko, że nie ma geo nigdzie, chociaż przez 3 lata jeździłem na Rockriderze i było ok :P

Z używek ten scott fajny jest:
http://allegro.pl/scott-scale-50-avid-rock-shox-jak-nowy-i2035388951.html (http://allegro.pl/scott-scale-50-avid-rock-shox-jak-nowy-i2035388951.html)
Nie wygląda na zbyt zużytego, nawet napęd w niezłym stanie, tylna opona na fotce też nie wygląda najgorzej (a akurat RaRa do najwytrzymalszych nie należy), do tego wytrzymały widelec, korby HT II

Ten scott też nienajgorszy:
http://allegro.pl/scott-scale-35-carbon-i2040116073.html (http://allegro.pl/scott-scale-35-carbon-i2040116073.html)
Ubytek na ramie nie wygląda źle, chociaż fajnie byłoby obejrzeć przed zakupem. W komplecie najwyższy model Suntoura, który działa całkiem fajnie, dobry napęd, chociaż to kolejna rzecz, którą warto byłoby zobaczyć przed zakupem.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Bartez w 07 Sty 2012, 01:56:00
No tak jak zawsze zapomniałem o najważniejszym... Wzrost 177.
Skłaniam się bardziej ku nowym rowerom i niestety ale 2500 to ostateczna kwota ;)
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 07 Sty 2012, 02:31:19
http://www.activbike.pl/product_info.php/cPath/28/products_id/149?osCsid=86df3ac2f26e4a33ad3c38277ef71530 (http://www.activbike.pl/product_info.php/cPath/28/products_id/149?osCsid=86df3ac2f26e4a33ad3c38277ef71530)

Mam tańszego Unibike'a  i sobie chwalę.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 07 Sty 2012, 09:49:33
Ten Scott z Suwałk to faktycznie ciekawa oferta. Koniecznie jednak przy rowerze za tą kasę trzeba zażądać numerów ramy i udać się na komendę celem uzyskania informacji, czy rower nie jest w rejestrze rzeczy skradzionych. Nie to bym właściciela o cokolwiek podejrzewał, ale to już za duża kwota by kupować w ciemno.

Pytanie 1: Pisałeś, że chcesz MTB, ale nie napisałeś, czy to do spokojniejszych wypadów w teren, na zawody, może do codziennej jazdy, albo jeszcze czegoś innego. Wiem, wiem, banały. Ale rower dostosowuje się do konkretnych zastosowań. Te rowery najlepiej nadają się do XC, ale na nim świat MTB, ani tym bardziej świat rowerów się nie kończy ;)

Pytanie 2: A może 29-er? Nowa moda, ale coraz więcej osób nimi jeździ i ten trend chyba będzie jeszcze zyskiwał na rynku.

Pytanie 3: Twój priorytet przy zakupie to waga? Wytrzymałość? Przyszłościowa rama? Tarczowe hamulce? Wysoki napęd? Rama do dalszej rozbudowy w przyszłości? A może jeszcze coś innego? Czego oczekujesz najbardziej?

Pytanie 4: Rozważasz możliwość samodzielnego złożenia? To nie takie trudne, a może się uda za tą kwotę wycisnąć coś więcej. Plus na pewno dostosować rower DOKŁADNIEJ do twoich wymagań.


http://www.activbike.pl/product_info.php/cPath/28/products_id/149?osCsid=86df3ac2f26e4a33ad3c38277ef71530 (http://www.activbike.pl/product_info.php/cPath/28/products_id/149?osCsid=86df3ac2f26e4a33ad3c38277ef71530)

Zwróciłeś uwagę na słowa "Model wyprzedany" na końcu opisu? ;)
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Bartez w 07 Sty 2012, 12:53:23
Głównie jeżdżę po Warszawie ale wypadem do lasu albo lub innych pozamiejskich obszarach nie pogardzę.
Moja jazda jest raczej agresywna ;)
W dalekiej przyszłości mam zamiar startu w maratonie.

Co do 29-er'ek - nie mam zbytnio zdania ;)

Wydaję mi się, że rama i wytrzymałość. Resztę jak wiadomo można z czasem zmienić.
Co do tarczówek - nie wymagam ale jak mogę je mieć to czemu nie? Zawsze to nowe doświadczenie bo jak na razie całe życie korzystałem z v-brake ;)

Przeszedł mi przez myśl składak. Pisałem również do kolegi, który złożył już kilka rowerów i pytałem się go, czy jest to opłacalne ale jego odpowiedź brzmiała: nie wiem ;D  (ja się niestety na tym nie znam)
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 07 Sty 2012, 13:10:39
Głównie jeżdżę po Warszawie ale moja jazda jest raczej agresywna ;D
Wypadem do lasu albo jazdą po polnych drogach nie pogardzę.
W dalekiej przyszłości mam zamiar startu w maratonie.

No to zwróć uwagę, by rower miał możliwość montażu błotników i bagażnika. Nie to byś je montował na wypady w teren, albo na dobrą pogodę. Ale na zimę i do jazdy po mieście może się przydać.


Co do 29-er'ek - nie mam zbytnio zdania ;)

Zastanów się więc, może spróbuj się przejechać na tym. Ja Ci nie powiem jednoznacznie, czy 29 są lepsze czy gorsze, ale warto chyba byś Ty sam miał w tym temacie jakieś zdanie przed zakupem roweru.


Wydaję mi się, że rama i wytrzymałość. Resztę jak wiadomo można z czasem zmienić.

Aha. Jak zależy Ci na wytrzymałości i trwałości, to ja bym szukał czegoś co NIE ma piast Shimano, a coś na maszynówkach, kosztem gorszego osprzętu w napędzie. Napęd i tak będziesz zmieniał, a koła dobrej klasy pozwalają oszczędzić sporo kasy później.


Co do tarczówek - nie wymagam ale jak mogę je mieć to czemu nie? Zawsze to nowe doświadczenie bo jak na razie całe życie korzystałem z v-brake ;)

To ważne pytanie, bo w tym zakresie cenowym można już mieć tarczówki działające lepiej niż V, czyli hydrauliczne. Być może warto by w ten temat wejść. Warto jednak pamiętać, że tarcze są po prostu droższe w użytkowaniu i zakupie i się z tym liczyć.


Przeszedł mi przez myśl składak. Pisałem również do kolegi, który złożył już kilka rowerów i pytałem się go, czy jest to opłacalne ale jego odpowiedź brzmiała: nie wiem ;D  (ja się niestety na tym nie znam)

Ja odpowiem tak: Potencjał by składany rower był w tej cenie lepszy niż kupny JEST. Może być i taniej i lepiej niż w sklepie! Wszystko zależy jednak od tego jakie komponenty wybierzesz. Dlatego pewnie Kolega odpowiedział Ci tak niejednoznacznie.

Zwykle jednak trzeba się liczyć z jednym przy składaniu roweru: Kupując wychodzisz ze sklepu z rowerem od ręki. Składanie trwa tym dłużej im lepszy chcesz osiągnąć efekt. Po prostu części w okazyjnej cenie nie są tym, co trafia się codziennie ;) Dlatego NIE składaj roweru jeżeli zależy Ci na czasie. Ale jak możesz sobie pozwolić by np rower mieć w maju, to ja bym na spokojnie składał.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: mateyko w 08 Sty 2012, 16:26:13
Ten Scott z Suwałk to faktycznie ciekawa oferta. Koniecznie jednak przy rowerze za tą kasę trzeba zażądać numerów ramy i udać się na komendę celem uzyskania informacji, czy rower nie jest w rejestrze rzeczy skradzionych. Nie to bym właściciela o cokolwiek podejrzewał, ale to już za duża kwota by kupować w ciemno.
I na bazarowerow.pl
http://www.activbike.pl/product_info.php/cPath/28/products_id/149?osCsid=86df3ac2f26e4a33ad3c38277ef71530 (http://www.activbike.pl/product_info.php/cPath/28/products_id/149?osCsid=86df3ac2f26e4a33ad3c38277ef71530)


Zwróciłeś uwagę na słowa "Model wyprzedany" na końcu opisu? ;)

Tak, chodziło o pokazanie modelu. To nie jest jedyny sklep oferujący ten rower.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 09 Sty 2012, 09:56:53
@Bartez ja Ci proponuję KROSS LEVEL A6 2011 v-b jak znajdziesz.
Ja jestem zadowolony z tego wyboru. Prześmigałem około 1500 i nic nie musiałem regulować. :)


Wygląda tak:


(http://www.kross.pl/sites/default/files/styles/bike_big/public/bikes/2011/level/level_a6_vbreake_bialo-czarny.png)


Niestety w ofercie na 2012 jest tylko wersja z tarczmi i kosztuje troszkę więcej ale warto:
http://www.kross.pl/pl/2012/mtb-xc/level-a6 (http://www.kross.pl/pl/2012/mtb-xc/level-a6) 


Jakbyś miał jakieś pytania odnośnie tego sprzętu, to służę pomocą.
Sam go użytkuję, więc tutaj będziesz miał informacje z pierwszej ręki a nie gdybanie forumowe. :) Z całym szacunkiem dla innych oczywiście. ;)
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: fionotron w 09 Sty 2012, 14:03:16
Cześć.
A ja polecam rowery MTB firm Giant...Jestem z ta firmą związany już od kilku dobrych lat- jeżdżę 2-ma  rowerami tej firmy...
Uważam ze giant jest solidną firmą, obecną już dłuższy czas na naszym rowerowym rynku- a przez co wiarygodną i z dobrym serwisem- a jest to ważne, bo jeżeli nie jesteś zbyt zaawansowanym baikerem to kilka tych początkowych serwisów (przynajmniej dwóch)przeprowadzane po pierwszym i drugim roku możesz zlecać serwisantom z gianta...Być może i ogarniesz temat całościowego serwisu wcześniej- i nie będziesz musiał wydawać kasy na ten najważniejszy serwis przed każdym nowym sezonem-jednak kasa zostawiona u dobrego serwisanta zawsze się zwraca mniejszym prawdopodobieństwem- wystąpienia poważniejszych defektów roweru- szczególnie jeżeli się jeżdzi dosyć intensywnie codziennie lub nawet co drugi dzień...Bardzo ważne jest to jak też przechowywuje się rower na pewno mnie powinien on stać na balkonie w wilgoci, bo prędzej czy pużniej jego mechanizm- (i nie tylko) napędowy skoroduje nie będzie on się nadawał do komfortowej- (dającej satysfakcję) szybszą jazdy-Lepsza jest zdecydowanie wózkarnia, TO takie oczywiste że aż banalne... Z rowerow Gianta polecam serię BOULDER- to są pancerne rowery raczej nie do zajeżdżenia przy ich minimalnej konserwacji...
Uważam że na początku powinieneś zwrócić uwagę na przede wszystkim na właściwy dobór ramy jej rozmiar wagę i geometrię...
Jeżeli chcesz w przyszłości pojeżdzić bardziej intensywniej w terenie i to nie tylko na maratonach, to wybierz o jeden numer mniejszy ramy...Ja tak zrobiłem i nie żałuję...Przyda się to tobie do forsownych przejazdów w terenie ale i nie tylko-
Jeżeli chodzi o ciężar ramy to wybierz możliwie lekką ramę- jest to też ważne w jeżdzie terenowej...Bo podczas dłuższych przejazdów terenowych zwłaszcza wtedy kiedy jest się trochę podmęczonym, każdy dodatkowy gram boli...Dosłownie. I nie ma na to mocnych...
Zwróć uwagę na ramę bo osprzęt możesz sobie wymienić nawet po roku intensywnego jeżdzenia -a z ramą będziesz na dłużej związany...Pewnie,że
możesz złożyć rower swoich marzeń, ale oby to się nie ciągnęło w nieskończoność...
Współpracuj tylko z zaufanymi ludżmi z branży rowerowej. Najlepiej by aby to byli twoimi dobrymi znajomymi - Umawiaj się z nimi na określone terminy, co do sprowadzania poszczególnych części rowerowych i ich składania których powinni bezwzględnie przestrzegać...
Osobiście to nie kupiłbym bym używanego roweru, bo w sklepach rowerowych i to nie tylko gianta można wybrać na początku sezonu stosunkowo lekką ramę ze średnim osprzętem np Shimano w promocyjnej cenie-warto trochę pochodzić po sklepach i poprzebierać i na pewno nie decydować od razu na kupno rowerku który wpadł tobie w oko, tylko na spokojnie przemyśleć swój wybór-Najlepiej byłoby kupić go wczesną wiosną z możliwością krótkiego przetestowania go...np. w okolicy sklepu...
Wiem że większość z tych porad wydaje się bardzo oczywista a nawet banalna, ale może od takich oczywistości należałoby zacząć... Jeżeli juz je obczaiłeś, to na pewno jesteś do przodu
Jeżeli chodzi o modele gianta to wystarczy wejść na jego stronę internetową i przejrzeć sobie dosyć bogatą ofertę rowerów również i typowo górskich MTB i innych...I ogólnie to wybierać możliwie jak najlżejszy model roweru na jaki jest tylko ciebie stać...
Pozdrawiam Fionotron
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Drex w 09 Sty 2012, 14:44:00
GIANT Ci płaci? Walisz reklamowym bełkotem jak z rękawa. Tylko reklamy najczęściej lubią się ze słownikiem ortograficznym i gramatyką. I interpunkcją.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Safian w 09 Sty 2012, 16:32:14
@Fionotron: Zapomniałeś chyba dodać o tym jak chętnie Giant rozpatruje jakiekolwiek gwarancje (-:
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 09 Sty 2012, 16:47:50
GIANT Ci płaci? Walisz reklamowym bełkotem jak z rękawa.

Fakt, bełkot jak z działu public relations :-))))


A ja polecam rowery MTB firm Giant...Jestem z ta firmą związany już od kilku dobrych lat- jeżdżę 2-ma  rowerami tej firmy...

Co oznacza tyle co nic. Oto mój artykuł (http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,9110496,Nie_daj_sie_nabrac___na_co_uwazac_kupujac_rower.html) na temat marek rowerowych i związanych z nimi mitów. Dotyczy tak samo Gianta jak i wszelkich innych marek. Dowiesz się z niego czemu marka roweru ma ZNIKOMY wpływ na to, czy rower się psuje ;)


Uważam ze giant jest solidną firmą, obecną już dłuższy czas na naszym rowerowym rynku- a przez co wiarygodną i z dobrym serwisem

Giant nie prowadzi serwisów. Jak każda firma produkująca rowery, autoryzuje inne firmy pozwalając im być dystrybutorami swoich rowerów i je serwisować. Sam Giant Polska prawdopodobnie nie prowadzi ani jednego serwisu :P

Rowery Giant równie dobrze i wcale nie gorzej można serwisować np w serwisie Dudy (sprzedającym Meridę). Nie musi być wcale gorzej. Oczywiście działa to też w drugą stronę - Meridę świetnie przeserwisują Ci na Spójni, choć sprzedają tam Gianty. Wszystko dlatego, że zarówno Giant jak i Merida mają zwykle ten sam osprzet Shimano, który umie przeserwisować chyba każdy serwis w Polsce.


jeżeli nie jesteś zbyt zaawansowanym baikerem to kilka tych początkowych serwisów (przynajmniej dwóch)przeprowadzane po pierwszym i drugim roku możesz zlecać serwisantom z gianta...Być może i ogarniesz temat całościowego serwisu wcześniej- i nie będziesz musiał wydawać kasy na ten najważniejszy serwis przed każdym nowym sezonem-jednak kasa zostawiona u dobrego serwisanta zawsze się zwraca (...) szczególnie jeżeli się jeżdzi dosyć intensywnie codziennie lub nawet co drugi dzień...

Jestem rowerzystą jeżdżącym intensywnie, codziennie lub co drugi dzień, a mój rower nie wymagał "całościowego" serwisu przez pierwsze trzy lata. Wszystko zależy jak się jeździ i czym.

Np piast i suportu (w nowym rowerze dojdą też stery) to ja nie muszę w ogóle smarować. Nigdy. Ani po roku, ani po trzech, ani po 10. Rzekłbym wręcz, że to niemożliwe. Mogę tylko wymienić łożyska maszynowe. Na kolejne nierozbieralne.

Zatem dla jeżdżących intensywnie przede wszystkim polecibym sprzęt dostosowany to ich intensywnego użytkowania. Tak, wiem, taki osprzęt jest droższy. Zwraca się właśnie na kosztach serwisu ;)

Cały sukces polega na tym, by wybrać rower, który serwis będzie musiał odwiedzać jak najrzadziej. A nie by później mechanik bohatersko walczył z problemami niedopasowania sprzętu do potrzeb fachowo go serwisując co chwila ;)


Bardzo ważne jest to jak też przechowywuje się rower na pewno mnie powinien on stać na balkonie w wilgoci, bo prędzej czy pużniej jego mechanizm- (i nie tylko) napędowy skoroduje nie będzie on się nadawał do komfortowej- (dającej satysfakcję) szybszą jazdy-

Korozja łańcucha to w sumie pikuś. Bierzesz oliwkę i smarujesz. Po 15 minutach działa jakby był nowy. Tylko wygląda brzydko, co mnie np nie przeszkadza.

O wiele bardziej bym się martwił o piasty, suport, stery, czyli te łożyska od których faktycznie sporo zależy i które kosztuja znacznie więcej niż łańcuch, a przy okazji są trudniej wymienialne. No chyba - znowu - że ktoś ma osprzęt przystosowany do stosowania w niesprzyjających warunkach atmosferycznych. Np słyszał kolega i piastach z uszczelnianymi łożyskami? ;)

Ale tak, zgodzę się, że balkon to nie miejsce na rower - choćby ze względu na WYSOKIE PRAWDOPODOBIEŃSTWO KRADZIEŻY.


Lepsza jest zdecydowanie wózkarnia, TO takie oczywiste że aż banalne...

O tak, wózkarnia to wręcz genialny pomysł. Złodziej może w niej spokojnie pracować po 8-12h każdej nocy nie niepokojony przez mieszkańców. Zwykle nie wiadomo nawet ile osób ma klucz (zwykle: najtańszy zamek Yale) do takiego pomieszczenia. Rower zniknie nie wiadomo kiedy, nie wiadomo kto ukradł i szukaj wiatru w polu.


Z rowerow Gianta polecam serię BOULDER- to są pancerne rowery raczej nie do zajeżdżenia przy ich minimalnej konserwacji...

Samo hasło "nie do zajeżdżenia" w odniesieniu do jakiegokolwiek roweru to bzdura. W przypadku roweru z niezbyt wysokiej półki cenowej, z dość niskim osprzętem - a taki jest Boulder - to bzdura podwójna.

Dajcie mi Bouldera, a udowodnię, że da się go zajeździć bardzo szybko i że bynajmniej nie jest on pancerny. Minimalnej konserwacji to nie zdąży się nawet doczekać ;)


Uważam że na początku powinieneś zwrócić uwagę na przede wszystkim na właściwy dobór ramy jej rozmiar wagę i geometrię...

I na to, co dana rama oferuje. Czy są otwory montażowe pod tarcze, bidon, błotniki, bagażnik... Jakie można zamontować stery, suport... Jak prowadzone są linki. Który standard przyjęto wobec średnicy np rury podsiodłowej. I tak dalej.


Jeżeli chodzi o ciężar ramy to wybierz możliwie lekką ramę- jest to też ważne w jeżdzie terenowej...Bo podczas dłuższych przejazdów terenowych zwłaszcza wtedy kiedy jest się trochę podmęczonym, każdy dodatkowy gram boli...Dosłownie. I nie ma na to mocnych...

Powiedziałbym jednak, że w tym wypadku bardziej liczy się ogólna masa roweru, a zwłaszcza tzw masa rotowalna, czyli np masa obręczy i opon.

Na ramie można zejść z 2 kilo do kilograma. Czyli można oszczędzić 1000 gram. Na samych tylko kołach można oszczędzić 2-3x tyle. A łącznie z resztą roweru można oszczędzić i 10kg. Czym jest 1kg oszczędzony na ramie w stosunku do 10kg jakie można oszczędzić na osprzęcie :P

Waga ramy jest istotna, ale nie róbmy z niej świętego Graala. Kupowanie super ramy za całą kasę i wkładanie w niej niskobudżetowego osprzętu nie ma sensu i nie przyniesie lepszych osiągów. To musi być zrównoważone.
 

Zwróć uwagę na ramę bo osprzęt możesz sobie wymienić nawet po roku intensywnego jeżdzenia -a z ramą będziesz na dłużej związany...

Jeden osprzęt wymienia się szybciej, drugi wolniej. Ja np mam te same hamulce w trzecim rowerze z kolei. Od dwóch lat leżą w szafie kolejne, kupione na wymianę, ale starych ni cholery zarżnąć nie mogę. Podobny "problem" może być z suportem (mój ma 30 kkm bez smarowania), piastami (40 kkm udało mi się wycisnąć z piasty do pierwszego smarowania), sterami, manetkami (moje mają 5 lat), klamkami... a już zużycie mostka, sztycy, czy kierownicy to w ogóle nie jest możliwe. Można je tylko zniszczyć, np złamać :P


w sklepach rowerowych i to nie tylko gianta można wybrać na początku sezonu stosunkowo lekką ramę ze średnim osprzętem np Shimano w promocyjnej cenie

Promocyjne ceny to nie na początku sezonu :P Raczej na końcu. Chyba, że masz na myśli "spady" które nie sprzedały się rok wcześniej :P

Po drugie, używany zawsze wyjdzie taniej niż nowy. Jest też spore prawdopodobieństwo, że taniej niż nowy wyjdzie rower samodzielnie składany (co ostatnio udowodniłem). Zwłaszcza, że marki znane (takie jak Giant, Scott, Trek) całkiem sporo sobie liczą za znaczek i napis na ramie. Bardzo często też im mniej znana marka, tym więcej oferuje w tej samej cenie.


Najlepiej byłoby kupić go wczesną wiosną

Boże uchowaj. Najlepsza pora na zakup roweru to jesień. Jeszcze sporo jest w sklepach, a już sprzedawcy zaczynają promocję by się tego pozbyć przed zimą. Na wiosnę nikt nie ma chęci opuszczać ceny, bo i nie ma ku temu powodu - wszystko sprzedaje się na pniu, więc jak nie Ty, to kupi ktoś inny.

A najgorszy moment na kupno roweru to sezon komunijny, czyli późniejsza wiosna.


Wiem że większość z tych porad wydaje się bardzo oczywista a nawet banalna

Przede wszystkim część z nich wydaje się być błędna :P
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: skip_yeti w 09 Sty 2012, 19:40:12
Potwierdzam - napis na ramie ma znaczny wpływ na cenę, natomiast na klasę osprzętu i jakość to już różnie.
Gianta mógłbym w sumie zaopiniować pozytywnie... w sumie przewiózł moją ciężką (>100) d..ę na odcinku +/- 25 kkm przez 12 lat. Po drodze z ważniejszych wymieniłem heble, suport i... już. W 2010 po 3 zimach poddało się tylne koło, tylna przerzutka . Teraz służy jako działko-zimówka i dalej żyje. Ale żeby na podstawie Uplanda z 1999 użytkowanego w 90% jako transport do/z szkoły/uczelni/pracy polecać jakiegoś górala z 2011/12 do maratonów? ??? Jak to mówią, szkoda sęsu :P


Odporność na katowanie wykazały Wheelery mojego dziecka i mojego brata, ale niestety Wheeler (tak jak Giant i Merida i inne tego typu) mocno oszczędza na osprzęcie.

Sorry za OT, kumpel ma M-bike renegade 0.5, zapyla nim po maratonach (Mazovie i takie tam). Dał za niego 1800, mówi że na jego potrzeby jest mega dobry i poleca jakby co. Jak będzie potrzeba to wyciągnę go na Masę w styczniu wtedy można by dotknąć, popatrzeć , polizać, pogadać.

Drugi znajomy ma GF Big Sur i bardzo go sobie chwali, takie chodzą kilkuletnie po 2-2,5 tysia - to opcja używki.

Jeszcze jedno - kupowanie roweru na wiosnę jest kompletnie od czapy - oczywiście komunie. Przypominam że do sklepów wtedy ruszają hordy babć, wujków, rodziców, którzy uważają, że dla dziecka metr czterdzieści 26-calowe mtb z ramą XL to jest to. W ten sposób ilość potencjalnych rowerzystów kurczy się, bo przecież żadne myślące dziecko po konfrontacji z rowerem tej wielkości nie da się łatwo przekonać do jazdy na co dzień. Ale to już inny temat.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 10 Sty 2012, 02:15:17
Cytat: skip_yeti
napis na ramie ma znaczny wpływ na cenę

To się nazywa marka. Taki marketing dla zaawansowanych. Tak samo jak Fiat, Mercedes i inne :P

Cytat: skip_yeti
Gianta mógłbym w sumie zaopiniować pozytywnie [...] z ważniejszych wymieniłem heble, suport... po 3 zimach poddało się tylne koło, tylna przerzutka

Akurat do tych elementów sam Giant nic nie ma. Są to części konkretnego producenta, które zostały tylko zamontowane w Twojej ramie.

Cytat: skip_yeti
kumpel ma M-bike renegade 0.5, zapyla nim po maratonach (Mazovie i takie tam). Dał za niego 1800, mówi że na jego potrzeby jest mega dobry i poleca jakby co. Drugi znajomy ma  i bardzo go sobie chwali, takie chodzą kilkuletnie po 2-2,5 tysia - to opcja używki.

Dokładnie - właściwy sprzęt dobrany do potrzeb. Jak będę chciał nawijać asfalt to taki Big Sur czy inny Renegade jest niepraktyczny. A jak będę chciał po kamieniach wielkości małych telewizorów to też okaże się, że polecane przez Was modele się nie nadają :P

Cytat: skip_yeti
kupowanie roweru na wiosnę jest kompletnie od czapy

Początek sezonu i ceny katalogowe, ale za to spory wybór :)
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 10 Sty 2012, 08:05:18
Wiesz Sebeq, tylko pytanie czy duży wybór jest Ci potrzebny? :)


Wiedziałem jakiego roweru potrzebuję. :) Wiedziałem w jakim terenie będę jeździć.


Ja zrobiłem tak:
1.  Określiłem cenę i odpadły (Scott i Spec).

2. Odrzuciłem kilka firm na samym początku z powodu negatywnych opinii (Kellys i Giant).
3. Zacząłem od KROSSA i CUBE'A, w zapasie została Czeska Merida, Author, Trek.
4. Cube nie miał roweru odpowiadającego moim potrzebom.
5. Został KROSS. Sprawdziłem ofertę, sprawdziłem dostępność, obejrzałem sprzęt i dokonałem zakupu.



Z doświadczenia wiem, że nie ma potrzeby przeglądać każdego producenta rowerów, to wszyscy oferują podobnej klasy sprzęt. Różnice są tylko cenowe.

Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 10 Sty 2012, 09:52:16
Cytat: Stanley
Wiesz Sebeq, tylko pytanie czy duży wybór jest Ci potrzebny?

Nie bardzo wiem do czego zmierzasz. Wybór jest potrzebny, żebyśmy jeździli na tym, na czym chcemy.

Cytat: Stanley
Wiedziałem jakiego roweru potrzebuję. Wiedziałem w jakim terenie będę jeździć

I dokonałeś wyboru spośród kilku możliwości przyjmując pewne założenia. Jak najbardziej słusznie :)

Cytat: Stanley
Z doświadczenia wiem, że nie ma potrzeby przeglądać każdego producenta rowerów, to wszyscy oferują podobnej klasy sprzęt. Różnice są tylko cenowe.

Przejrzenie oferty każdego producenta byłoby niemożliwe, ale mając Internet da radę rzucić okiem na większość modeli dostępnych w Polsce. Mając już coś upatrzone pozostaje szukanie najniższej ceny...

Gorzej jeśli nic się nie znajdzie. Wtedy pozostaje szukanie zagranicą lub składanie samemu :D
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 10 Sty 2012, 12:04:37
Cytat: Stanley
Wiesz Sebeq, tylko pytanie czy duży wybór jest Ci potrzebny?

Nie bardzo wiem do czego zmierzasz. Wybór jest potrzebny, żebyśmy jeździli na tym, na czym chcemy.
(...)
Gorzej jeśli nic się nie znajdzie. Wtedy pozostaje szukanie zagranicą lub składanie samemu :D

Muszę się zgodzić z Sebą. Weźmy taką Savil... tydzień przeglądania ofert, wielu producentów... i co? Zero wyboru, nikt nie robi takich ram. NIKT. Żadna marka. A przecież taaaaaaki wybór. Patrzmy dalej: ja. Producentów poziomów oferty przejrzałem w całej Europie. Nowe i używane, nawet odpuściłem ograniczenie cenowe. Nikt nie robi tego, co chciałem. NIKT. W całej Europie! Skończyło się jak u Savil - ramą na zamówienie, pod wymiar.

Takich przypadków mógłbym spokojnie pokazać więcej. Połowa znajomych jeździ na samodzielnie składanych rowerach. Bardzo często nie dlatego, że mieli ochotę je sobie złożyć, tylko dlatego, że żadna firma produkująca rowery nie miała im do zaoferowania tego, co szukali.

Podobny problem jest z częściami. Dobre obręcze lub opony na 20" - towar deficytowy, a i tak jest lepiej niż było (THX dla BMXowców). Szosowe manetki na prostą kierę - trudne do kupienia i cena z kosmosu. Powietrzny damper 165mm w ludzkiej cenie - problem, trzeba szukać. Szosowa trzyblatowa korba z krótkimi ramionami - nie do kupienia. Łańcuch wysokiej grupy na 8 - zapomnij. Głupie stery na 1 i 1/8 cala dla Savil udało się kupić dopiero w trzecim serwisie! Podobnie z suportem odpowiedniej długości - trzeci serwis, bo wszędzie akurat zawsze mieli - tylko nie wtedy, gdy chciałem kupić.

Niestety, ale nasz rynek rowerowy wciąż można porównać z tandetnym marketem pod Raszynem, gdzie kupisz tylko to, co akurat mają do sprzedania. Masówkę schodzącą na wagony. I do tego wcale nie wyjdzie tanio. A jak ktoś akurat ma chęć kupić coś innego to ma niemały problem, bo można czekać miesiącami aż dystrybutor łaskawie sprowadzi. A często w ogóle pozostaje tylko indywidualny import, ebay, albo inne protezy normalnych zakupów.

Dlatego wyboru nigdy za wiele ;) A zwłaszcza w Polsce, w której rynek generalnie nie powala pod tym względem.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: storm w 10 Sty 2012, 13:24:30
Odniosę się i ja - teen sam problem co Raffi, aa nawet GORSZY, bom ja kurdupel. I oferowane ramy poziome przez sprzedawców czy to na świecie czy w kraju nad Wisłą to dla osób o wzroście minimum 175cm i więcej. Stąd przy pierwzym SWB jaki budowałem zahaczałem piętami o przednie koło, a w kupnym drugim nie dało się skręcić kierownicą w ogóle bo pedałem zahaczałem o oponę niemalże zatrzymując się w miejscu. Dopiero wymiana widelca z 20" prawie sztywniaka na 26" coś dała, ale rower zdecydowanie stracil na wyglądzie i jakości poruszania się nim.

20" - zgadza się, to była tragedia, w normalnym sklepie rowerowym jeszcze w 20077 roku ciężko było nawet o dętki do tego rozmiaru kół, poprawiło się trochę z rok czy dwa temu. Ale i tak rozsądną obręcz i oponkę kupię tylko przez internet.

Stery...... Tak tak, do dzisiaj pamiętam jak wbijałem siekierą (!!!) stery w nowy widelec pod aheada, a ramę mam pod stery klasyczne i wymagały przejściówki.... Pobite palce i rama...

Jakby tego było mało, ze względu na taką a nie inną ramę oraz taki a nie inny przebieg łańcucha obok widelca szosowego (przerabiany standardowy rozmiar na 20"!!!) - nie dało się u mnie zainstalować normalnych wibrejków z przodu, musiałem kombinować z przekładaniem hamulca hydraulicznego tarczoowego ze starego roweru...
I tak dalej.

A jeśli chodzi o ceny i cenę/jakość to tak jak ktoś podawał i pisał - nie patrzyłbym za kolorowymi naklejkami na ramie, jej kolorem, nazwą producenta - tylko tym co jest do tej ramy przyczepione, chociaż to i tak można zmienić za jakiś czas.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 10 Sty 2012, 15:27:49
Stery...... Tak tak, do dzisiaj pamiętam jak wbijałem siekierą (!!!) stery w nowy widelec pod aheada, a ramę mam pod stery klasyczne i wymagały przejściówki.... Pobite palce i rama...

Ciarki mi przeszły :-)))) Dwa razy. I już wiem, czemu nie ufam Ci w kwestiach sprzętu rowerowego :D

Raz, że wbijałeś stery siekierą. Jest mnóstwo subtelniejszych sposobów, nawet gdy nie ma się odpowiednich narzędzi. Jak składaliśmy rower Czajnikowi z Sebą i Goldim, to stery nabiliśmy za pomocą widelca, gwiazdki, podkładek i dwóch mostków. A i jeszcze klucza imbusowego. Nic więcej do tego nie potrzeba. Choć jak ktoś chce, to narzędzie do nabijania sterów można tez zrobić z gwintowanego pręta (minimum M8), kilku stalowych płytek o znacznej grubości oraz kilku nakrętek. Żeby używać do tego siekiery? Mniej delikatne byłoby chyba tylko tłuczenie główką ramy w chodnik :P

A dwa że stworzyłeś coś takiego jak "rama pod stery klasyczne". Rama nie decyduje o tym jakie stery w nią włożysz! Masz rozmiar rury cal albo cal i 1/8, ewentualnie frez pod stery półzintegrowane lub zewnętrzne (u Ciebie). Jakie stery do tego kupisz, takie będziesz miał i rama tu nic nie zmienia. Np Savil ma takie same stery jak Ty (ten sam typ, bo model raczej nie) i żadnych przejściówek tam nie było trzeba.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: storm w 10 Sty 2012, 18:25:12
Nie nie nie Raffi... Tutaj problem był taki, że mam ramę w VG na 1 i 1/8", z kolei rura widelca amortyzowanego była i jest 1". W związku z czym przy pierwszych próbach decydowałem się na wszystko, od telefonów do Mariusza, jak i do Ciebie (ale też kompletnie nie wiedziałeś JAK to zrobić :P ), dopiero kupno przejściówek w Cykloturze pozwoliło na zastosowanie nowych sterów a-head na 1" i wyeliminowało problem z takim dobiciem sterów, aby nie było luzów i dało się jeździć.
I ty niestety o tym nie wiedziałeś, podejrzewam, że jestem jednym z baaaaardzo nielicznej grupy osób, która spotkała się z tym problemem i sobie z nim jakoś poradziła :D
Jeśli chodzi o wbijanie to:
- przy nabijaniu jeszcze bez sterów a-head korzystałem z siekiery i klucza płaskiego 32 aby dobić kierę... (brrrr... wtedy sobie poraniłem paluchy, a ile czerwonych latarni widziałem dookoła...)
- przy nabijaniu gwiazdki korzystałem z...... klucza do suportu lub klucza rurowego oraz delikatniejszego walenia siekierką

Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 10 Sty 2012, 20:13:48
Nie nie nie Raffi... Tutaj problem był taki, że mam ramę w VG na 1 i 1/8", z kolei rura widelca amortyzowanego była i jest 1". W związku z czym przy pierwszych próbach decydowałem się na wszystko, od telefonów do Mariusza, jak i do Ciebie (ale też kompletnie nie wiedziałeś JAK to zrobić :P ), dopiero kupno przejściówek w Cykloturze pozwoliło na zastosowanie nowych sterów a-head na 1" i wyeliminowało problem z takim dobiciem sterów, aby nie było luzów i dało się jeździć.

No to napisz: kupiłem zły amor, nie pasujący do ramy. Albo odwrotnie: kupiłem złą ramę do posiadanego amora. Będzie jasne :)

A nie motasz, że rama była pod określony typ sterów. Rama była pod określony ROZMIAR sterów. Tylko. Typ sterów (na gwint lub ahead) to już od ramy nie zależy, tylko od tego co chcesz mieć i co sobie zamontujesz. Zresztą rozmiar też mogłeś wybrać podczas zamawiania ramy.


I ty niestety o tym nie wiedziałeś, podejrzewam, że jestem jednym z baaaaardzo nielicznej grupy osób, która spotkała się z tym problemem i sobie z nim jakoś poradziła :D

Oczywiście, że nie wiedziałem.

Z pięć rowerów składałem, a naprawiałem i pomagałem składać nie wiem ile. Zawsze kupowałem stery i amor dopasowane do ramy (jaka to sztuka kupić wszystko w jednym rozmiarze?). Nigdy nie musiałem nabyć wiedzy o przejściówkach, bo i nie miałem potrzeby bohatersko ratować się z problemów, które sobie stworzyłem :P

W nowym poziomie też nie będę miał takich problemów. Amor mam na 1 i 1/8 cala, taka też zamówiłem ramę i takie też będą stery. Ciekawostka: amor to nie będzie RST :P
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: storm w 10 Sty 2012, 21:02:31
Ojejku jejku, Raffi, ty znowu pokazujesz jaką masz krótką pamięć :D
Nie pamiętasz o czym pisałem w innym wątku? Nie pamiętasz tej sprawy związanej z wymianą amortyzatora najpierw na 26 a potem na 20"? Nie pamiętasz, że tam wchodziły stery klasyczne na 1 i 1/8"? Że chciałem je przełożyć, ale się "nie dało"? Nie wspomniałem też powyżej, jakie miałem problemy z dopasowaniem VG3 do swojego wzrostu? I nie, nie dało sie kupić wszystkiego dopasowanego od razu, bo to co było dopasowane, było dla mnie za duże. Ot co.


Wiesz co? Kup sobie coś na poprawę pamięci, pls :D

Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 11 Sty 2012, 09:17:47
Pamiętam. Co więcej, wyciągnąłem z tych twoich błędów naprawdę sporo wniosków.

Między innymi taki, by koniecznie pojechać do Oławy zaraz po zamówieniu ramy. Trzymając w ręku amor, fotelik, damper i kilka innych części, by później wszystko na pewno pasowało do ramy, korba nie zahaczała o koło i by nie było żadnych wątpliwości w kwestii wymiarów i moich potrzeb. Zmierzyliśmy mnie (nie tylko X-sem, ale i inne wymiary), 2,5h gadaliśmy o szczegółach, wprowadzaliśmy poprawki do projektu, sprawdziłem czy projekt trzyma kluczowe dla mnie wymiary, wybrałem kolor ze wzornika (bo z monitorami to różnie bywa), pogadałem w sprawie haków pod tarcze, by nie były jak u Ciebie, że trzeba było jakieś podkładki dawać. Mnóstwo pożytecznej roboty, która jest nie do załatwienia przez sieć.

Dzięki temu wyjazdowi powinienem ominąć znaczną część twoich błędów plus jeszcze kilka takich, których nie udało Ci się popełnić ;) A przy okazji zwiedziłem sobie warsztat, porobiłem trochę zdjęć po drodze i ogólnie to ciekawie spędziłem czas (przy okazji THX dla Seby za towarzystwo i nawigację). Velogic zrobi w tym roku pierwszy w historii firmy USS - wtedy ocenisz na ile twórczo wykorzystałem moją pamięć i umiejętności składania roweru ;)

Szkoda mi tylko, że Mhrok nie mógł z nami pojechać, bo będzie robił pozioma i pewnie taka wizyta wiele by Mu dała. Mariusz zbudował prawdopodobnie więcej poziomów w Polsce niż ktokolwiek inny. Od takiej osoby warto się uczyć, warto zobaczyć czym pracuje, jak robi projekty i jakie rowery trzyma w garażu :D
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: storm w 11 Sty 2012, 10:39:03
Raffi - znowu pitolisz od rzeczy.
Nie podkładki, a normalne ADAPTERY. I tu niestety okazało się, że ten adapter na widelcu (przerabianym z szosowego dużego na 20")  musi być pod tarcze 140mm a nie 160mm, bo inaczej klocki są przesunięte tak, że tylko część klocka bierze udział w hamowaniu. co za tym idzie miałem nierównomierne zużywanie klocków i hamowanie po jakims czasie nie było takie jakie bym oczekiwał.
No właśnie - wyciągasz wnioski z moich problemów - ale zamiast mi dziękować za podpowiedzi to jeszcze się przy...walasz. Dzięki! :P To się nazywa "polskie okazywanie wdzięczności" :P
Kolor? No tak #00FF23 a 01FE19 to na pewno zauważysz gołym okiem, prawda? ;)


I wiesz co Raffi? Ja się chyba zrzucę i zafunduję ci memoplant... :P

Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Stanley w 11 Sty 2012, 11:32:41
@Sebeq, zgadzam się, wybór jest potrzebny ale dla przeciętnego rowerzysty nie musi być tak ogromny.
Gorzej jak się nie znajdzie albo znajdzie tylko za granicą. I tutaj się z Tobą zgodzę.


@Raffi, z całym szacunkiem, ale nie podawaj skrajnych przypadków. :)


Savil jest ponadprzeciętnie wysoka, jak na płeć piękną i był problem.
Ty masz rower poziomy, to także inna kategoria.
Pimpfa i Olafa pomijam także bo to są PASJONACI i tego się w żaden sposób nie tłumaczy.
Odpadają także osoby ważące ponad 100 kg. choć i tutaj nie jestem do końca przekonany, bo jest sporo rowerów, które sobie poradzą z takim użytkownikiem.


Pozostali, przeciętni użytkownicy rowerów, jak ja czy Jojek są w stanie wybrać z dostępnej oferty na polskim rynku.
Co więcej, jeśli nawet producent nie oferuje wymiany jakiegoś osprzętu, to sklepy bez problemu. I możesz kupić sprzęt produkowany seryjnie ze skonfigurowanym ustawieniem pod siebie.


Uważam, że nie jest na naszym rynku tak źle jak to przedstawiasz. :)
Owszem brakuje dostępności np. firmy RADON ale umówmy się przeciętny rowerzysta ma w czym wybierać aż nadto.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 11 Sty 2012, 11:59:54
Nie podkładki, a normalne ADAPTERY.

Człowiek, który Ci montował hamulce twierdził, że dawał jakieś podkładki, bo mocowanie było krzywo i bez tego się nie dawało zamontować, czy poprawnie ustawić. Ale może pijany byłem i Go źle zrozumiałem. To było w Sylwestra, hałas był, alkohol szumiał, mogłem coś przekręcić :P

Przy pierwszej okazji zapytam Go znowu ;) Chyba, że wcześniej się sam wypowie.


No właśnie - wyciągasz wnioski z moich problemów - ale zamiast mi dziękować za podpowiedzi

Twoje błędy nie są podpowiedziami. Są błędami. Np. wjechanie w tył mojego roweru pozwoliło mi poprawić bagażnik, ale oczekiwanie że Ci za to podziękuję jest jednak nieco naiwne. Wolałbym żyć w błogiej nieświadomości nie wiedząc, że mój bagażnik w ogóle może służyć za strefę kontrolowanego zgniotu, niż musieć poświęcać tydzień na naprawę roweru.

Tak samo trudno mi dziękować za to, że stanowisz żywy dowód, by sterów nie wbijać siekierą. Dla mnie to całkiem logiczne, nie musiałeś tego próbować, bym to wiedział.

Całkiem sporo przykładów i doświadczeń mam też już w temacie lusterek i hamulców mechanicznych . Nie musisz się zabijać, ani nawet wjeżdżać komuś w tyłek po raz kolejny, bym nie chciał ich używać ;)

Większość wniosków, które wyciąga się z Twoich przygód ze sprzętem jest w stylu: "amortyzator 26" w miejsce 20" nie jest najlepszym pomysłem", "stery 1" naprawdę mają inny rozmiar niż stery 1 i 1/8" lub "istnieją lepsze narzędzia do montażu sterów niż siekiera". Ale do takich wniosków niektórzy nie potrzebują praktycznej demonstracji ;)


Wnioski z Twoich błędów wyciągam zwykle sam, więc trudno mi komukolwiek za nie dziękować. To tak jakby podchodzić do kierowcy co wypadł z drogi i skasował samochód z tekstem "super, że Pan pokazał, że nie da się tego zakrętu przejechać mając 200km/h na budziku  - teraz już na pewno będę to wiedział i nie popełnię moim Maluchem identycznego błędu".

Zwykle zresztą moje wnioski z twoich błędów są znacząco inne niż wyciągasz Ty. Np w kwestii lusterek, np w kwestii tarczowych hamulców mechanicznych.


to jeszcze się przy...walasz. Dzięki! :P

Tylko, gdy w jednym poście piszesz coś z pozycji fachowca, a obok dodajesz skromnie, jakoby na potwierdzenie swojej fachowości, że wbijałeś stery siekierą tłukąc sobie po palcach i niszcząc ramę :P

Mamy po prostu bardzo różne podejście do słowa "fachowość" :)


Kolor? No tak #00FF23 a 01FE19 to na pewno zauważysz gołym okiem, prawda? ;)

Problem jest inny. #00FF23 na każdym monitorze może wyglądać inaczej, przez co ja mogę zamówić 00FF23, a otrzymać 01FE19 lub coś jeszcze innego niż zamawiałem. Wybierając kolor przez net nigdy nie masz pewności, czy dostaniesz to co chcesz, czy też dostaniesz coś o 5 tonacji innego, bo akurat monitor miał wypalony luminofor w kineskopie, albo był źle ustawiony i inaczej wyświetlał kolory. Poza tym RAL, ani żadna inna paleta w kompie nie ma kolorów metalik :P

Tylko wybierając kolor na żywo (np ze wzornika) masz pewność, że otrzymasz z grubsza to, co chcesz. A najlepiej, gdy wzornik jest z takiego samego materiału jak to, na czym będzie kładziona farba.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: SeBeQ w 14 Sty 2012, 00:18:15
Ja nie wiem jak to widzą - może delikatnie nie techniczne - Mody, ale ewidentnie jest tutaj wątek przedstawiony w temacie oraz offtop o poziomach i dysputa między zainteresowanymi w horyzontalnym temacie...
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Savil w 14 Sty 2012, 01:55:38
Mody nie wiedzą co z tego Bartez [właściciel wątku] uzna za przydatne, a co nie. Bo np. wybieranie koloru jest uniwersalne i nie dzieli się na typ roweru. Ostatnie zdanie należy do Barteza. Jeśli powie, że mu offtop przeszkadza, wydzielimy.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Bartez w 17 Sty 2012, 18:39:06
A niech sobie piszą jak nie mają gdzie... Mi to nie przeszkadza :D

A więc tak. Wybrałem rower:   http://www.kross.pl/pl/2012/mtb-xc/level-a5 (http://www.kross.pl/pl/2012/mtb-xc/level-a5) tylko zastanawiam się czy opłaca się dopłacić te 200-300zł i kupić o poziom wyższy, czyli:   http://www.kross.pl/pl/2012/mtb-xc/level-a6 (http://www.kross.pl/pl/2012/mtb-xc/level-a6) .
Jak myślicie? ;]
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 17 Sty 2012, 19:16:36
zastanawiam się czy opłaca się dopłacić te 200-300zł i kupić o poziom wyższy (...)
Jak myślicie?

Różnica jest w przedniej przerzutce, manetkach i kołach.

Przerzutka Deore zamiast Alivio to różnica w cenie kilkunastu złotych w detalu.

Manetki nieco więcej - może ze 30zł. Różnica w działaniu też nie powinna powalać. Przynajmniej starsze manetki Alivio praktycznie się nie różniły od Deore.

Największa różnica to koła. Piasty Shimano będą na Centerlock, co nie każdemu pasuje, ale za to z tego co widzę (proszę mnie sprostować, mogę się mylić) są już uszczelnione, co z pewnością wydłuży ich żywotność jeżeli masz zamiar pomykać w terenie. Bo Joytechy z A5 (http://ww2.bikekatalog.pl/2011/komponenty/1205/Joytech.JY-D041DSE/) to raczej uszczelnione nie są. Warto jednak wiedzieć, że to Shitmano to wciąż są piasty w okolicach grupy Acera, w cenie ok. 60zł/szt, czyli totalnie bez rewelacji jak na rower wart >2,5k. Joytechy kosztują (katalogowo) około 40zł.

Do tego obręcze też w droższym rowerze są inne, choć tu nie dopatrywałbym się wielkich różnić. Te droższe nie są nawet oczkowane. Choć pewnie obręcz WTB SpeedDisc Cross Country waży mniej niż obręcz Kross.

I całość będzie ciut lżejsza, choćby dlatego, że 32 szprychy ważą mniej niż 36 ;)


Ale czy te rzeczy dają łącznie różnicę 200-300zł w cenie? Przerzutka droższa o 15-20zł, manetki o powiedzmy 30zł, piasty o 40zł (łącznie za obie). Wielka niewiadoma to obręcze, ale i tak suma tego co się dostaje za dodatkowe 200-300zł wychodzi w okolicach max 150zł.

Ja bym wziął A5, a za 1-2 lata po prostu zmienił koła, od razu na piasty na maszynówkach, obręcze oczkowane i jakieś fajne, pocieniane szprychy. Choć oczywiście decyzja należy do Ciebie :)
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Bartez w 17 Sty 2012, 20:14:16
Myślę, że mógłbym negocjować cenę rowerku i zbić te 100/150zł (?:D). Sezonu nie ma + płatność gotówką.

Cóż przejdę się w czwartek do salonu i zobaczymy.
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Safian w 18 Sty 2012, 16:02:38
http://www.mudserwis.com/kross-2011-level-a6-disc-p-1396.html (http://www.mudserwis.com/kross-2011-level-a6-disc-p-1396.html) < Mały wybór rozmiarów, ale może gdzieś będą mniejsze, poszukać trzeba.
To już lepiej dać mniej o te kilka stówek, odłożyć i w przyszłości kupić lepszy osprzęt :c

@Raffi: Że oczkowane obręcze = lepsze?
Jakoś nie narzekam na swoje ZTRy :D
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Sty 2012, 17:00:57
@Raffi: Że oczkowane obręcze = lepsze?
Jakoś nie narzekam na swoje ZTRy :D

Tak twierdzą producenci obręczy, którzy oczkowanie stosują zwykle w tych droższych i wytrzymalszych obręczach (choć nie koniecznie w tych drogich najlżejszych). Nie mam dowodów by twierdzić, że jest inaczej. Ale chętnie się czegoś nowego dowiem.

Ja też na swoje obręcze nie narzekałem nigdy, a kilka nieoczkowanych posiadałem. I też nie zdarzyło mi się wyrwać nypla z obręczy. Choć widziałem takie przypadki u cyklistów cięższych lub jeżdżących bardziej agresywnie niż ja.

Ten rower jednak ma ponoć służyć także do nieco ostrzejszej jazdy w terenie. Nie znam tez wagi Barteza. Jeżeli waży np 110kg (wcale Go nie posądzam) albo zamierza rowerem skakać i śmigać po schodach, to oczkowanie na pewno nie zaszkodzi.

Plus cena roweru... za 2,5kPLN to ja już mam spore wymagania, zwłaszcza co do kół i ramy, bo to IMO podstawa roweru. W cenie 1750zł Savil dostała koła o 2 klasy wyższe niż to, co ma ten Kross A5 i o klasę lepsze niż A6. Uważam więc, że moje wymagania nie są wygórowane ;)
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Safian w 18 Sty 2012, 17:53:49
Zgadzam się - nieoczkowane obręcze zwykle mają limity wagowe i nie nadadzą się dla każdego (dlatego fajnie wiedzieć, ile kolega waży :P), z resztą widziałem już powyrywane nyple w nieoczkowanych ZTRach i nic specjalnego z obręczami się nie działo, oczkowane != lepsze :P
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Bartez w 20 Sty 2012, 16:34:52
Ważę ~70kg więc spokojnie :P

Byłem dzisiaj w salonie Krossa i modele na 2012 nie zostały jeszcze wyprodukowane  ;D
Przynajmniej tak mi powiedział Pan sprzedawca. Mam się zgłosił dopiero koło 10 lutego niestety  :(
Tytuł: Odp: MTB do 2.5k
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 20 Sty 2012, 17:23:51
Byłem dzisiaj w salonie Krossa i modele na 2012 nie zostały jeszcze wyprodukowane  ;D
Przynajmniej tak mi powiedział Pan sprzedawca. Mam się zgłosił dopiero koło 10 lutego niestety  :(

3 tygodnie, dasz radę. W porównaniu z tym ile Savil czekała na ramę, albo ile ja teraz czekam, to masz lajtowo ;-) A u nas rama to był dopiero początek do składania reszty roweru, co też swoje zajmuje.


Ewentualnie sprawdź w wolnej chwili inne sklepy robiące w Krossie. Może po prostu facet ma lenia i nie chce zamawiać jednego roweru wcześniej niż reszty i płacić za przesyłkę dodatkowo.