Rozumiem, że z Placu Zamkowego na Królewską - teleportacja?teleportuje się tylko masa i część zabezpieczenia
A nie lepiej Krakowskim Przedmieściem?
W następny piątek ulicami Warszawy miała przejechać rowerowa Masa Krytyczna. Ratusz dziś wycofał jednak zgodę na przejazd. Urzędnicy twierdzą, że po zamknięciu mostu Łazienkowskiego rowerowy przejazd mógłby spotęgować korki w mieście.
Może specjalnie tak napisali żeby nikt nie przyjechał
- Nie dostaliśmy żadnych informacji o cofnięciu zgody, oprócz tych, które przekazują media. Nawet jeśli ratusz wysłał do nas takie pismo we wtorek, to zgodnie z art. 65e prawa o ruchu drogowym jest ono nieważne. Zgodę cofnąć można minimum 7 dni przed planowanym wydarzeniem - odpowiada Rafał Muszczynko z masy krytycznej.
Art. 65d. 1. Organ wydający zezwolenie cofa wydane zezwolenie, gdy istnieje niebezpieczeństwo zagrożenia życia lub zdrowia albo mienia wielkiej wartości.
2. Organ, o którym mowa w ust. 1, może cofnąć zezwolenie, gdy impreza zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
3. Decyzji, o której mowa w ust. 1 i 2, nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności.
Art. 65e. Decyzję o wydaniu lub odmowie wydania zezwolenia na odbycie imprezy wydaje się co najmniej na 7 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia imprezy.
@Raffi: A ci, których nie było (byli?), by się mogli w bardziej przystępnej formie dowiedzieć co się stało (nie stało?)? Bo od tego mózg pęka.
Rozumiem, że pozwolenie wycofali tylko rzekomo i medialnie? Czy faktycznie o czymś zawiadomili właściwymi kanalami, ale nie mogli legalnie takiej decyzji wydać?
Ta policja to tam była, bo chciała zobaczyć co się dzieje, czy tradycyjnie obstawiała masę?
Masa wyglądała jak zwykle (jako kolumna z obstawianiem skrzyżowań itd.)? Bo po zdjęciach mam wrażenie, że wcale nie jechała ulicami, na których specjalne wykorzystanie była wydana zgoda. Nie znam się na prawie, więc nie wiem, czy to w ogóle ma znaczenie.
Ogólnie jestem zagubiony, chciałbym wiedzieć, bo wygląda na to, że było nadzwyczajnie interesująco.
-czy dalej uważacie Masę za twór apolityczny?
-które z wymienionych na stronie celi chcieliście osiągnąć takim zachowaniem?
-co chcieliście uzyskać podsycając wojenkę rowerzyści kontra reszta świata, zasłaniając się dyskusyjnymi przepisami, czy postawą "i tak zrobimy po swojemu"?
-w jaki sposób wg was zyska na tym osoba używająca roweru jako środka transportu, a nie utożsamiająca się z Masą?
Dalej? Masa nigdy nie była apolityczna!
Mieliśmy być apolityczni
po2. masa jest apolityczna i chyba nic się nie zmieniło w tym temacie ostatnio.
Zawsze było mówione, że masa jest APOLITYCZNA I ponad podziałami społeczno-religijnymi.
Myślałem, że Masa jest apolityczna i pozbawiona marketingowo-komercyjnych "wstawek".
WMK jest w zasadzie z założenia apolityczna
Dlaczego pozwalacie na (auto)promocję polityków na Masie Krytycznej? Myślałem, że to impreza apolityczna!
O ile mi wiadomo przejazd był bardzo spokojny, nikt nawet pouczenia nie dostał.
Nie "kontra reszta świata", tylko "kontra ratusz"
I nie "wojenkę" bo nie oddano wczoraj ani jednego strzału po "żadnej ze stron" :P
Moja kryształowa kula mówi, że w żaden. Podobnie jak nic nie zyskałaby nic gdybyśmy nie wyjechali.
Parę cytatów z tego forum:
CytujO ile mi wiadomo przejazd był bardzo spokojny, nikt nawet pouczenia nie dostał.Nie mówię o przejeździe, tylko o tym, co było przed nim.
Kontra ratusz to wojenkę toczyłeś Ty, Raffi.
Ja, zwykły szary rowerzysta zostałem zmuszony
wielokrotnie musiałem w pracy odbyć rozmowę nt. zachowania Masy, zarówno z osobami poruszającymi się autami, zbiorkomem, jak i tymi, którzy w sezonie wiosenno-jesiennym korzystają z roweru. Tylko dlatego, że jeżdżę rowerem, a przez tłuszczę Masa jest utożsamiana jako "twarz" wszystkich rowerzystów.
Ty mówisz o przejeździe Masy, a ja mówię o zwykłym szarym poruszaniu się po mieście. Użycie klaksonu, czy dobicie z premedytacją do krawężnika na widok rowerzysty nijak nie ma się do strzelania, ale trudno powiedzieć, żeby pozytywnie wpływało na mój komfort jazdy.
CytujDalej? Masa nigdy nie była apolityczna!
"Ty mówisz o przejeździe Masy, a ja mówię o zwykłym szarym poruszaniu się po mieście. Użycie klaksonu, czy dobicie z premedytacją do krawężnika na widok rowerzysty nijak nie ma się do strzelania, ale trudno powiedzieć, żeby pozytywnie wpływało na mój komfort jazdy."
Nie czepiaj się ludzi, bo chamstwo w wykonaniu kierowców na słabszych to nie nowa sprawa i nie dotyczy wyłącznie rowerzystów, a wszystkich uczestników ruchu włącznie z samymi kierowcami i waleniem ciężarówek w osobówki. W ostatnim czasie znacznie poprawiło się na drogach, ale wciąż bardzo wielu kretynów czerpie wzorce z Moskwy, gdzie już powstał nawet przemysł wokół korkowy. Na to nikt nie poradzi, że wciąż spotyka się ludzi, którzy nie są przystosowani do życia w mieście, społeczeństwie. Jeszcze kilka lat tamu spotykałem się z sytuacjami, gdzie ktoś mi zajeżdżał drogę, za to że gdzieś byłem ostrożny i tylko jechałem (samochodem) zgodnie z przepisami, ale o czym mowa, bo wciąż można spotkać kretyna, który mruga długimi poganiając innego kierowcę.
Nie szukaj dziury tam gdzie jej nie ma. Zastanów się lepiej dlaczego tak źle dzieje się w mieście i pójdź do HGW, urzędników, bo tam tkwi problem. Antagonizowanie grup społecznych to specjalność sowieckiej władzy i jak widać idzie im to całkiem nieźle, ale nie każdy daje się na to nabrać.
Tu nie należy walczyć, tu należy współpracować. Lepiej pomyśl, co zrobić, żeby Masa samoczynnie się rozwiązała z powodu tego, że nie będzie już miała sensu.
Kontra ratusz to wojenkę toczyłeś Ty, Raffi. Ja, zwykły szary rowerzysta zostałem zmuszony do toczenia wojenki kontra reszta świata i wielokrotnie musiałem w pracy odbyć rozmowę nt. zachowania Masy, zarówno z osobami poruszającymi się autami, zbiorkomem, jak i tymi, którzy w sezonie wiosenno-jesiennym korzystają z roweru. Tylko dlatego, że jeżdżę rowerem, a przez tłuszczę Masa jest utożsamiana jako "twarz" wszystkich rowerzystów.
Już teraz frekwencja jest dość słaba -przez to że propaganda sukcesu udzieliła się większości rowerzystom i im już wystarczy to co jest . Tylko jest jeszcze jeden problem , nie wszyscy cieszą się jak mają "gdzieś tam " jakieś twory ,a tam gdzie potrzebują jechać nie mają nic, albo stare pofałdowane kostki bauma i z dorysowanymi rowerkami.Cóż, ja przestałem jakiś czas temu jeździć Masą, choć uwielbiałem to. W pewnym momencie zrozumiałem, że moje cele (i cele wielu rowerzystów, których znam) kompletnie rozminęły się z celami Masy.
Jak już powiedziałem kilka razy na tym forum (i zazwyczaj byłem za to delikatnie strofowany), po inwestycjach rowerowych Wawy miasto staje się dla mnie coraz mniej przejezdne.
Dopuszczam oczywiście myśl, że bez Masowego lobbingu byłoby jeszcze gorzej, ale co to za pocieszenie.
Identyfikuję się z ideologią rowerową, ale poprawy nie widzę.
Jak masz pomysł co jeszcze można (w tym co Ty sam możesz) zrobić, by było lepiej - myślę, że wszyscy chętnie wysłuchają.Doświadczenie w działaniach - nazwijmy to - okołoprawnych mam niewielkie, ale jeśli jakaś organizacja rowerowa ruszy z jakimikolwiek działaniami zmierzającymi do zniesienia obowiązku jazdy po drogach rowerowych, chętnie się włączę.
Co do innych propozycji z mojej strony, nie będę się powtarzać. Kiedyś proponowałem pomoc w działaniach promocyjnych związanych z Masą (jestem z wykształcenie PR-owcem), nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od Ciebie, Raffi.
Nie jesteś w stanie dotrzeć do ludzi którzy tego nie chcą. Gdyby ci wszyscy niezadowoleni z istnienia WMK włożyli trochę wysiłku intelektualnego w przemyślenie postulatów WMK, a nie w wymyślanie inwektyw pod adresem jej uczestników, to może wpadli by na to, że te postulaty są również w ich interesie.Marku, nie zgadzam się z Tobą.
Co do innych propozycji z mojej strony, nie będę się powtarzać. Kiedyś proponowałem pomoc w działaniach promocyjnych związanych z Masą (jestem z wykształcenie PR-owcem), nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od Ciebie, Raffi.
Dużo starszych i dzieci na pewno byłoby lepszą wizytówką .
Dużo starszych i dzieci na pewno byłoby lepszą wizytówką .
To jest niezły pomysł.
proponuje przeczytać też to:
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,lewis-i-mogridge-wiedza-gdzie-sa-br-kierowcy-z-mostu-lazienkowskiego,161386.html