Warszawska Masa Krytyczna

Imprezy rowerowe => Warszawska Masa Krytyczna => Wątek zaczęty przez: DeXteR w 12 Lut 2015, 22:01:54

Tytuł: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: DeXteR w 12 Lut 2015, 22:01:54
27 lutego 2015 -- Przewidywana trasa przejazdu :


Plac Zamkowy,Krakowskie Przedmieście, Królewska, Marszałkowska, pl. Bankowy, Andersa, Anielewicza, Smocza, Nowolipie, Żelazna, Grzybowska, Siedmiogrodzka, Skierniewicka, Wolska, Młynarska, Żytnia, Okopowa, Towarowa, pl. Zawiszy, Raszyńska, Filtrowa, Krzywickiego, Nowowiejska, pl. Politechniki, Lwowska, Koszykowa, Piękna, Al. Ujazdowskie, pl. Trzech Krzyży, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Plac Zamkowy.

Dystans ok: 17 km

(https://lh5.googleusercontent.com/-WJX8Z_lkPDY/VN0Td0IaWvI/AAAAAAAACRE/g-QPy2wBk64/w801-h703-no/Mapa-27.02.2015.png)

Mapka interaktywna: LINK (http://www.traseo.pl/mapa/lutowa-warszawska-masa-krytyczna-2015/m/3/)

Zapraszamy również wszystkich którzy chcą się włączyć w organizację masy (lub przedstawić swoje nowe ciekawsze pomysły dotyczące organizacji, zabezpieczenia, samego przejazdu) na spotkanie przedmasowe które odbędzie się w czwartek 19 lutego o godzinie 18:00.
Miejsce: Stowarzyszenie Zielone Mazowsze, ul. Nowogrodzka 46 lok 6 (http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=Nowogrodzka+46,+Warszawa&sll=52.201696,21.029197&sspn=0.00797,0.022724&ie=UTF8&hq=&hnear=Nowogrodzka+46,+Warszawa,+Mazowieckie&z=16&iwloc=A).

Zobacz także:
http://www.masa.waw.pl/ (http://www.masa.waw.pl/) - Info na stronie WMK


--


Proszę o składanie propozycji trasy na kwiecień 2015 oraz maj 2015. Trasę może zaproponować każdy wysyłając mail na kontakt(at)masa.waw.pl.
Proszę o zabranie ciepłych okryć przeciwdeszczowych oraz sprawnego oświetlenia do roweru z uwagi na późną godzinę zakończenia przejazdu i ewentualne opady

Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Gregorius w 13 Lut 2015, 20:55:20
Rozumiem, że z Placu Zamkowego na Królewską - teleportacja?
A nie lepiej Krakowskim Przedmieściem?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: vit w 13 Lut 2015, 22:14:15
Rozumiem, że z Placu Zamkowego na Królewską - teleportacja?
A nie lepiej Krakowskim Przedmieściem?
teleportuje się tylko masa i część zabezpieczenia
zabezpieczenie na wszelki wypadek pojedzie, częściowo, tradycyjnie :)
ofkors Krakowskim ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: jolajola1 w 20 Lut 2015, 15:35:32
w artylule o wymianie konstrukcji mostu http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,17461428,Trzeba_wymienic_konstrukcje_mostu_Lazienkowskiego_.html#MT (http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,17461428,Trzeba_wymienic_konstrukcje_mostu_Lazienkowskiego_.html#MT) jest informacja, że
Cytuj
W następny piątek ulicami Warszawy miała przejechać rowerowa Masa Krytyczna. Ratusz dziś wycofał jednak zgodę na przejazd. Urzędnicy twierdzą, że po zamknięciu mostu Łazienkowskiego rowerowy przejazd mógłby spotęgować korki w mieście.

ktoś coś wie???
chyba "dziennikarzowi" Wyborczej pomyliła się Masa z półMaratonem, to na M i to na M
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: mk1111 w 20 Lut 2015, 15:40:46
Dowiesz się szczegółów jak Ratusz dostarczy decyzję.Na tą chwilę to tylko zapowiedź.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 20 Lut 2015, 15:41:12
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=2762.msg54630#msg54630
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 20 Lut 2015, 15:50:48
Operujmy na faktach. Fakty sa takie, że mamy zgodę inzyniera Galasa w biurze, na piśmie i jedziemy normalnie. Zarówno w piątek 27 lutego jak i na Masie Żołnierzy Wykletych 1 marca.

Niezależnie od tego, co się przyśniło jakiemuś rekadtorowi. Rozmawiałem z ludźmi ze Stołecznej - nie widzieli żadnych pism, żadnych dokumentów, podali informację zasłyszaną skądśtam. Nie wiem czemu Gazeta publikuje informacje niewiarygodne i niepotwierdzone, nie świadczy to dobrze o ich profesjonaliźmie.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 20 Lut 2015, 15:55:02
Pewnie ktoś pomieszał maraton z Masą, tyle huku się zrobiło o to teraz.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: katana1978 w 22 Lut 2015, 21:08:29
Może specjalnie tak napisali żeby nikt nie przyjechał
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 23 Lut 2015, 16:20:27
Może specjalnie tak napisali żeby nikt nie przyjechał

Istnieje taka teoria, zwłaszcza że mitycznej decyzji rzekomo odwołującej Masę nikt jeszcze nie widział na oczy. Włącznie z dziennikarzami, którzy o niej pisali (info za człowiekiem ze Stołecznej) :D
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 26 Lut 2015, 13:14:14
Czas uciąć spekulacje:

(http://www.masa.waw.pl/images/zgoda1.jpg)
(http://www.masa.waw.pl/images/zgoda2.jpg)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 26 Lut 2015, 20:46:28
Jprdl... Co oni tak kręcą w tym GazWybie?
 
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,17490685,Ratusz_cofnal_zgode_na_Mase_Krytyczna__Ale_rowerzysci.html#BoxLokWawImg

"Mimo braku zgody władz Warszawy rowerowa Masa Krytyczna przejedzie w piątek mostem Poniatowskiego". Przecież, do jasnej Anielki, mostu Poniatowskiego w ogóle nie było w planie przejazdu lutowej Masy!!!
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Franc w 26 Lut 2015, 22:36:50
Może ktoś porządnie kopnie tego dupka Gawlika za te brednie o Moście Poniatowskiego? Bo dziennikarzem to on nie jest.
Nie można nawet komentować artykułu.

Wróć - jak się wejdzie nie przez link od Makenzen, tylko bezpośrednio przez Wybiórczą, to okienko komentarzy się pojawia.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: rowerozof w 27 Lut 2015, 14:26:35
Według mnie Raffi mija się z prawdą.

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,uwaga-masa-krytyczna-ztm-ostrzega-rowerzysci-nie-rezygnuja,159296.html
Cytuj
- Nie dostaliśmy żadnych informacji o cofnięciu zgody, oprócz tych, które przekazują media. Nawet jeśli ratusz wysłał do nas takie pismo we wtorek, to zgodnie z art. 65e prawa o ruchu drogowym jest ono nieważne. Zgodę cofnąć można minimum 7 dni przed planowanym wydarzeniem - odpowiada Rafał Muszczynko z masy krytycznej.

PORD
Cytuj
Art. 65d. 1. Organ wydający zezwolenie cofa wydane zezwolenie, gdy istnieje niebezpieczeństwo zagrożenia życia lub zdrowia albo mienia wielkiej wartości.

2. Organ, o którym mowa w ust. 1, może cofnąć zezwolenie, gdy impreza zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

3. Decyzji, o której mowa w ust. 1 i 2, nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności.

Art. 65e. Decyzję o wydaniu lub odmowie wydania zezwolenia na odbycie imprezy wydaje się co najmniej na 7 dni przed planowanym terminem rozpoczęcia imprezy.

Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Klara w 27 Lut 2015, 14:48:15
Tylko czy Masa - nawet jadąca przez bardziej niż zwykle zakorkowane miasto - zagraża życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu ruchu drogowego lub mieniu wielkiej wartości?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: trobertk w 27 Lut 2015, 15:14:18
policjant ostatnio powiedzial, ze pouczenia sa dla kierowcow, a dla pieszych i rowerzystow mandat, wiec jak najbardziej jade!
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 27 Lut 2015, 22:22:08
Relacja z Masy, która się "nie odbyła":

http://www.masa.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=287:lutowa-warszawska-masa-krytyczna-2015&catid=3:bedzie (http://www.masa.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=287:lutowa-warszawska-masa-krytyczna-2015&catid=3:bedzie)

27 lutego o godzinie 18:00 na placu Zamkowym w Warszawie nie spotkało się 320 rowerzystów, bo wszyscy wystraszyli się zapowiedzi ratusza i mediów. Po dłuższym niż zwykle zgromadzeniu na Zamkowym rowerzyści nie otrzymali od Greenpeace maseczek chroniących przez pyłami zawieszonymi PM2,5 i PM10. Następnie cykliści w ogóle nie ruszyli na ulice miasta. Od 18:30 do 20:30 nie jeździli po pasach rowerowych na Tamce, których Pan viceprezydent Wojciechowicz absolutnie nie chciał zlikwidować. Na koniec dwugodzinnego przejazdu 88 rowerzystów nie zrobiło sobie pamiątkowych zdjęć pod stacją Warszawa Stadion i nie podniosło rowerów w tradycyjnym geście Warszawskiej Masy Krytycznej. Tego wszystkiego nie próbowała ogarnąć stołeczna policja, która nie zmarnowała hektolitrów paliwa do radiowozów jeżdżąc w tę i nazad za przypadkowymi rowerzystami, którzy akurat pojawili się w okolicach Tamki. Jedyne, co zdarzyło się naprawdę w ten piątek to samochodowe korki. Ale z tym kierowcy doskonale poradzili sobie sami.

Kilka ujęć, których na tej Masie nie zrobiono:

(http://www.masa.waw.pl/images/foto/2015_02_27_niemasa.jpg)
(http://www.masa.waw.pl/images/foto/2015_02_27_rowery_gora.jpg)
(http://www.masa.waw.pl/images/foto/2015_02_27_natamce.jpg)
(http://www.masa.waw.pl/images/foto/2015_02_27_swietokrzyski.jpg)
(http://www.masa.waw.pl/images/foto/2015_02_27_stadion.jpg)

W związku z wyjątkowo dobrą frekwencją (więcej rowerzystów na lutowej Masie było tylko raz - w 2008 roku!) chcielibyśmy pozdrowić urzędników ze stołecznego magistratu. Jeszcze trochę takich Nie-Mas  z tak doskonałą reklamą w mediach jak w lutym, a najdalej w maju pobijemy rekord wszechczasów we frekwencji na przejazdach Warszawskiej Masy Krytycznej.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: katana1978 w 27 Lut 2015, 22:30:56
Szkoda że mnie z wami nie było. Ale zachorowałam :(. Pozdrawiam wszystkich co byli
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Mhrok w 27 Lut 2015, 22:45:39
Rowerozofie, przeczytaj to co cytujesz, ale całe, nie tylko pogrubione części.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: barnaba w 28 Lut 2015, 01:05:48
@Raffi: A ci, których nie było (byli?), by się mogli w bardziej przystępnej formie dowiedzieć co się stało (nie stało?)? Bo od tego mózg pęka.

Rozumiem, że pozwolenie wycofali tylko rzekomo i medialnie? Czy faktycznie o czymś zawiadomili właściwymi kanalami, ale nie mogli legalnie takiej decyzji wydać?

Ta policja to tam była, bo chciała zobaczyć co się dzieje, czy tradycyjnie obstawiała masę?

Masa wyglądała jak zwykle (jako kolumna z obstawianiem skrzyżowań itd.)? Bo po zdjęciach mam wrażenie, że wcale nie jechała ulicami, na których specjalne wykorzystanie była wydana zgoda. Nie znam się na prawie, więc nie wiem, czy to w ogóle ma znaczenie.

Ogólnie jestem zagubiony, chciałbym wiedzieć, bo wygląda na to, że było nadzwyczajnie interesująco. Po ostatnich demonstracjach rzetelności mediów jakoś nie sądzę, żebym się miał szansę dowiedzieć czegoś od nich,
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: mietek w 28 Lut 2015, 09:37:56
Na przejeździe przy moście Świętokrzyskim o mało nie zostałem rozjechany przez mercedesa. Oczywiście całą sytuację widział ustawiony tam patrol drogówki. Jak zasugerowałem im, że mogliby go dogonić i może jakiś mandat, to policjant odrzekł, że nie może bo ma stać i pilnować rowerzystów jeżdżących mostem tak więc trudno- tym razem się upiekło :/ Toż to kurna patologia- policjant widząc wymuszenie na rowerzyście nie reaguję bo ma stać jak ten kołek wbity gdzieś polu. I to wszystko zapewne w imię naszego bezpieczeństwa.

Krótkie wideo: https://www.youtube.com/watch?v=FQfqBNOIi8k&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=FQfqBNOIi8k&feature=youtu.be)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 28 Lut 2015, 10:22:06
@Raffi: A ci, których nie było (byli?), by się mogli w bardziej przystępnej formie dowiedzieć co się stało (nie stało?)? Bo od tego mózg pęka.

Na pewno nie zostaliśmy na Zamkowym jak chciał Ratusz. A to było chyba najważniejsze.

Rozumiem, że pozwolenie wycofali tylko rzekomo i medialnie? Czy faktycznie o czymś zawiadomili właściwymi kanalami, ale nie mogli legalnie takiej decyzji wydać?

Tutaj to i ja trochę się gubię. Sąd pomoże to ustalić, czy "odwołanie" wydali z naruszeniem prawa oraz czy dostarczyli je skutecznie. Tylko to pewnie potrwa, wiesz jak działają w Polsce sądy.

Ta policja to tam była, bo chciała zobaczyć co się dzieje, czy tradycyjnie obstawiała masę?

W sumie nie wiem po co była policja. Jeździli w kółko marnując paliwo, pilnowali tez mostu Świętokrzyskiego by go ktoś nie ukradł. Może mieli jakieś doniesienia i możliwej próbie podpalenia? ;) W każdym razie nie widziałem, by zajmowali się rowerzystami, by ktoś dostał mandat, albo choćby pouczenie.

Masa wyglądała jak zwykle (jako kolumna z obstawianiem skrzyżowań itd.)? Bo po zdjęciach mam wrażenie, że wcale nie jechała ulicami, na których specjalne wykorzystanie była wydana zgoda. Nie znam się na prawie, więc nie wiem, czy to w ogóle ma znaczenie.

Skoro oni twierdzili, że zgody i tak nie ma, to zniknęła konieczność jazdy ulicami w te zgody wpisanymi. Poza tym publicznie obiecałem mieszkańcom miasta, że Bankowego nie zablokujemy. I nie zablokowaliśmy tam tramwajów.


Ogólnie jestem zagubiony, chciałbym wiedzieć, bo wygląda na to, że było nadzwyczajnie interesująco.

Było inaczej, ciekawie. Ja sam dawno tak dobrze się nie bawiłem na Masie. Ciekawa odmiana od klasycznych przejazdów.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: rowerzysta w 28 Lut 2015, 11:39:04
Pozwolę sobie zadać parę pytań:

-czy dalej uważacie Masę za twór apolityczny?
-które z wymienionych na stronie celi chcieliście osiągnąć takim zachowaniem?
-co chcieliście uzyskać podsycając wojenkę rowerzyści kontra reszta świata, zasłaniając się dyskusyjnymi przepisami, czy postawą "i tak zrobimy po swojemu"?
-w jaki sposób wg was zyska na tym osoba używająca roweru jako środka transportu, a nie utożsamiająca się z Masą?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 28 Lut 2015, 12:21:03
-czy dalej uważacie Masę za twór apolityczny?

Dalej? Masa nigdy nie była apolityczna! Przecież transport, rowery, miasto to jest polityka! Czy się to komuś podoba, czy nie.


-które z wymienionych na stronie celi chcieliście osiągnąć takim zachowaniem?

Jakim konkretnie zachowaniem? O ile mi wiadomo przejazd był bardzo spokojny, nikt nawet pouczenia nie dostał. Niktóre media to twierdzą nawet, ze się nie odbył - tak bardzo było legalnie i kulturalnie.


-co chcieliście uzyskać podsycając wojenkę rowerzyści kontra reszta świata, zasłaniając się dyskusyjnymi przepisami, czy postawą "i tak zrobimy po swojemu"?

Nie "kontra reszta świata", tylko "kontra ratusz", bo to on próbował od tygodnia sabotwać Masę. I nie "wojenkę" bo nie oddano wczoraj ani jednego strzału po "żadnej ze stron" :P


-w jaki sposób wg was zyska na tym osoba używająca roweru jako środka transportu, a nie utożsamiająca się z Masą?

Moja kryształowa kula mówi, że w żaden. Podobnie jak nic nie zyskałaby nic gdybyśmy nie wyjechali.
Ale zapytaj jeszcze innych wróżbitów - inna kryształowa kula może pokazać inną przyszłość.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: rowerzysta w 28 Lut 2015, 13:18:08
Cytuj
Dalej? Masa nigdy nie była apolityczna!

Parę cytatów z tego forum:

Cytuj
Mieliśmy być apolityczni

Cytuj
po2. masa jest apolityczna i chyba nic się nie zmieniło w tym temacie ostatnio.

Cytuj
Zawsze było mówione, że masa jest APOLITYCZNA I ponad podziałami społeczno-religijnymi.

Cytuj
Myślałem, że Masa jest apolityczna i pozbawiona marketingowo-komercyjnych "wstawek".

Cytuj
WMK jest w zasadzie  z założenia apolityczna

Cytuj
Dlaczego pozwalacie na (auto)promocję polityków na Masie Krytycznej? Myślałem, że to impreza apolityczna!

Wielokrotnie było to też mówione w innej formie (wyszukiwałem za pomocą frazy apolityczn*). Może więc czas na małe sprostowanie, skoro tyle osób odnosi takie wrażenie?

Cytuj
O ile mi wiadomo przejazd był bardzo spokojny, nikt nawet pouczenia nie dostał.

Nie mówię o przejeździe, tylko o tym, co było przed nim. I nie odpowiedziałeś mi na pytanie.

Cytuj
Nie "kontra reszta świata", tylko "kontra ratusz"

Kontra ratusz to wojenkę toczyłeś Ty, Raffi. Ja, zwykły szary rowerzysta zostałem zmuszony do toczenia wojenki kontra reszta świata i wielokrotnie musiałem w pracy odbyć rozmowę nt. zachowania Masy, zarówno z osobami poruszającymi się autami, zbiorkomem, jak i tymi, którzy w sezonie wiosenno-jesiennym korzystają z roweru. Tylko dlatego, że jeżdżę rowerem, a przez tłuszczę Masa jest utożsamiana jako "twarz" wszystkich rowerzystów.

Cytuj
I nie "wojenkę" bo nie oddano wczoraj ani jednego strzału po "żadnej ze stron" :P

Ty mówisz o przejeździe Masy, a ja mówię o zwykłym szarym poruszaniu się po mieście. Użycie klaksonu, czy dobicie z premedytacją do krawężnika na widok rowerzysty nijak nie ma się do strzelania, ale trudno powiedzieć, żeby pozytywnie wpływało na mój komfort jazdy.

Cytuj
Moja kryształowa kula mówi, że w żaden. Podobnie jak nic nie zyskałaby nic gdybyśmy nie wyjechali.

No właśnie. Za to negatywne skutki takiego prężenia mięśni i przepychanek Masy zauważyłem nawet bez konieczności konsultacji z wróżem.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 28 Lut 2015, 13:37:53
Parę cytatów z tego forum:

A które z nich są moje? Ewentualnie gdzie widzisz błąd w moim myśleniu? ;)

Cytuj
O ile mi wiadomo przejazd był bardzo spokojny, nikt nawet pouczenia nie dostał.
Nie mówię o przejeździe, tylko o tym, co było przed nim.

Przed przejazdem też było spokojnie i też nikt nawet pouczenia nie dostał.


Kontra ratusz to wojenkę toczyłeś Ty, Raffi.

Nie toczyłem wojny, nie oddałem ani jednego wystrzału. Do mnie też nie strzelano.


Ja, zwykły szary rowerzysta zostałem zmuszony

Zmuszony? Jak cię zmusili? Związali? Przyłożyli rewolwer do głowy? Nóż do gardła? Porwali dziecko? Szantażowali kompromitującymi zdjęciami? ;)

I kto to zrobił? :D

wielokrotnie musiałem w pracy odbyć rozmowę nt. zachowania Masy, zarówno z osobami poruszającymi się autami, zbiorkomem, jak i tymi, którzy w sezonie wiosenno-jesiennym korzystają z roweru. Tylko dlatego, że jeżdżę rowerem, a przez tłuszczę Masa jest utożsamiana jako "twarz" wszystkich rowerzystów.

Mam nadzieje, że wytłumaczyłeś im w jakim są błędzie? ;)


Ty mówisz o przejeździe Masy, a ja mówię o zwykłym szarym poruszaniu się po mieście. Użycie klaksonu, czy dobicie z premedytacją do krawężnika na widok rowerzysty nijak nie ma się do strzelania, ale trudno powiedzieć, żeby pozytywnie wpływało na mój komfort jazdy.

Mnie wczoraj machano przyjaźnie, Ciebie ktoś przyparł do krawężnika. Obu tych rzeczy w żaden sposób nie wiązałbym z Masą :P
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: realkrzysiek w 28 Lut 2015, 15:03:17
Cytuj
Dalej? Masa nigdy nie była apolityczna!

"Ty mówisz o przejeździe Masy, a ja mówię o zwykłym szarym poruszaniu się po mieście. Użycie klaksonu, czy dobicie z premedytacją do krawężnika na widok rowerzysty nijak nie ma się do strzelania, ale trudno powiedzieć, żeby pozytywnie wpływało na mój komfort jazdy."

Nie czepiaj się ludzi, bo chamstwo w wykonaniu kierowców na słabszych to nie nowa sprawa i nie dotyczy wyłącznie rowerzystów, a wszystkich uczestników ruchu włącznie z samymi kierowcami i waleniem ciężarówek w osobówki. W ostatnim czasie znacznie poprawiło się na drogach, ale wciąż bardzo wielu kretynów czerpie wzorce z Moskwy, gdzie już powstał nawet przemysł wokół korkowy. Na to nikt nie poradzi, że wciąż spotyka się ludzi, którzy nie są przystosowani do życia w mieście, społeczeństwie. Jeszcze kilka lat tamu spotykałem się z sytuacjami, gdzie ktoś mi zajeżdżał drogę, za to że gdzieś byłem ostrożny i tylko jechałem (samochodem) zgodnie z przepisami, ale o czym mowa, bo wciąż można spotkać kretyna, który mruga długimi poganiając innego kierowcę.
Nie szukaj dziury tam gdzie jej nie ma. Zastanów się lepiej dlaczego tak źle dzieje się w mieście i pójdź do HGW, urzędników, bo tam tkwi problem. Antagonizowanie grup społecznych to specjalność sowieckiej władzy i jak widać idzie im to całkiem nieźle, ale nie każdy daje się na to nabrać.
Tu nie należy walczyć, tu należy współpracować. Lepiej pomyśl, co zrobić, żeby Masa samoczynnie się rozwiązała z powodu tego, że nie będzie już miała sensu.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: barnaba w 28 Lut 2015, 17:35:41
Kontra ratusz to wojenkę toczyłeś Ty, Raffi. Ja, zwykły szary rowerzysta zostałem zmuszony do toczenia wojenki kontra reszta świata i wielokrotnie musiałem w pracy odbyć rozmowę nt. zachowania Masy, zarówno z osobami poruszającymi się autami, zbiorkomem, jak i tymi, którzy w sezonie wiosenno-jesiennym korzystają z roweru. Tylko dlatego, że jeżdżę rowerem, a przez tłuszczę Masa jest utożsamiana jako "twarz" wszystkich rowerzystów.

Zachowania masy? Wojenki?

Ja jako drugi zwykły szary rowerzysta mam wrażenie, że od kiedy jeździ masa z roku na rok jeździ mi się coraz lepiej. Mimo to ciągle jest masa miejsc, gdzie jako zwykły szary rowerzysta się czuję jako uczestnik ruchu trzeciej kategorii lub zmuszany do łamania przepisów. Możnaby też powiedzieć, że budując taką infrastrukturę i tworząc takie przepisy to ratusz jest odpowiedzialny za wszelkie "wojenki" - wiele jest narzekań na masę, ale więcej na nieprzepisowo jeżdżących rowerzystów.

Masa opon nie pali, strasznego paraliżu miasta nie wywołuje, brukiem nie rzuca. Z jednej strony jako grupa próbująca osiągnąć jakieś cele polityczne jest całkiem łagodna i (imo) dość skuteczna. Z drugiej strony, jako grupa która chce sobie pojeździć po mieście w takiej formie dla przyjemności - ma chyba prawo. W końcu to też nasze miasto. Jak ludzie sobie chcą pobiegać w maratonie, wrócić z meczu środkiem Poniatowskiego, czy przejść pielgrzymką to też biorą udział w jakichś wojenkach?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: biały w 28 Lut 2015, 19:01:28
Rowerzysta:
Jeżeli dla ciebie WMK to tylko comiesięczny przejazd "utrudniający ludziom życie", to proponuję najpierw dowiedzieć się, co faktycznie Masa robi. Może wtedy będziesz w stanie lepiej wypadać w konfrontacji z niedoinformowanymi współpracownikami.

Jeśli natomiast uważasz, że robisz coś więcej i lepiej od ludzi związanych z WMK, to pochwal się swoją działalnością - może inni czegoś się nauczą.

Apolityczność masy rozumiem jako brak stawania po stronie którejkolwiek opcji polityczno-światopoglądowej oraz nie mieszanie się w sprawy nie związane z rowerami. Natomiast trudno, żeby grupa działająca publicznie i mająca podstawowy cel wywierania presji na państwo, była oddzielona od polityki.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: mk1111 w 28 Lut 2015, 19:56:08
W kwestii apolityczności WMK stoczono już nie jeden pojedynek słowny i jakoś tak się zawsze okazywało, że apolityczność jest swego rodzaju nieporozumieniem gdyż raczej chodzi o apartyjność.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Makenzen w 28 Lut 2015, 21:15:52
A ja mam taką garść refleksji:
Wczorajsza masa odbyła się w innej niż zazwyczaj, ciekawej formule. Było bardzo spokojnie, sympatycznie, zgodnie ze wszystkimi przepisami; gdybym w tym czasie znalazła się w samochodzie na takiej powiedzmy Tamce, pomyślałabym, że to jakiś rowerowy flash mob, jacyś dziwni goście w maseczkach jeżdżą na rowerach wte i wewte ;) Bardzo mi się podobało! Co i rusz po drodze spotykałam (no, nie powiem, że znajome, bo nie mam za cholerę pamięci do twarzy, tym bardziej zamaskowanych ;) ) mordki, machaliśmy do siebie, a ruchowi samochodowemu to chyba nie przeszkadzało, bo nie posypały się żadne jajka, pomidory tudzież bluzgi. Słowem - kulturka jak ta lala. Ale w komentarzach pod relacjami z niemasy - r y n s z t o k taki jak zawsze! Bo Polaczek musi sobie ponarzekać niezależnie od sytuacji! Przykre to trochę. Ale mniejsza o to, czytanie komentarzy na różnych onetach i innych takich to strata czasu i tyle, tu trzeba cieszyć się życiem i nawijać radośnie kilometry na koła :)
Ciekawa jestem, czy dopóki most Łazienkowski nie zostanie wyremontowany most Łazienkowski, to masy będą takimi niemasami jak wczoraj? W sumie byłoby fajnie, chociaż zawsze to, co przeżywa się pierwszy raz w życiu, jest najfajniejsze :)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: biały w 28 Lut 2015, 21:43:01
Makenzen:
W sumie nie wiem jeszcze, co dokładnie się stało. Ponieważ na forum nie padła informacja o jakichkolwiek problemach, nie pojawiłem się, więc czekam na niezakamuflowane relacje z wydarzenia. Jeśli jednak odbyło się to samo, co w 2013 roku, to można tak pojechać tylko przy niewielkiej liczbie uczestników. Gdy na WMK pojawia się półtora tysiąca rowerzystów i taka masa nagle, jednocześnie wyjeżdża na drogę w sposób niezorganizowany, zgodnie z przepisami ruchu, to zaczyna utrudniać ludziom życie. I nie mówię o wyimaginowanych utrudnieniach głoszonych przez szukające sensacji dziennikarzyny, politycznych aspirantów, zatwardziałych puszkarzy doszukujących się w rowerzystach przyczyn wszystkich swoich problemów czy tonach ludzi, którzy strasznie dużo mają do powiedzenia o Masie, chociaż nawet na oczy jej nie widzieli. Mówię o tym, że wystarczy, by 2-3 grupy po 20-30 osób zawracały z różnych stron pod Rotundą, a skrzyżowanie to zostanie zakorkowane. Albo żeby znowu jakaś grupka "zepsuła" światła z pętlą indukcyjną. Oczywiście możemy tak pojechać, tylko w ten sposób damy autentyczne powody do nielubienia Masy.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: wildzi w 28 Lut 2015, 23:14:42
Nie pojechaliśmy tak jak w 2013 roku choć taki wariant był brany pod uwagę. W 2013 roku Straż Miejska tak bardzo gorliwie pilnowała aby grupy miały po 14-15 osób i były co 200 m, że kazali się zatrzymywać w połowie między skrzyżowaniami (to było zaskoczenie dla kierowców, ale i rowerzystów również!), kompletnie nie reagowali na wręcz bandyckie zachowania kierowców, nie zauważyli że potrącił mnie autobus (tak bardzo kierowca ścinał do zatoki na Conrada). Ich obstawa bardziej szkodziła niż pomagała.

W tym roku zaproponowano coś innego. Otóż podano miejsce docelowe i godzinę "zbiórki". Południowy pomost Mostu Świętokrzyskiego o 20.30. Jaką trasą i w jaki sposób rowerzyści tam dojadą było ich własną inwencją. Pasy na Tamce i w ogóle ciąg Świętokrzyskiej między Marszałkowską a Mostem  był tylko sugestią. Wielu się tym zasugerowało. Kierowcy stali w "spowolnieniu ruchu", a rowerzyści śmigali w zasadzie bez utrudnień.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: rowerzysta w 09 Mar 2015, 18:53:33
Nie będę się z wami wdawał w dyskusję, bo to jest internet i prędzej czy później zamieni się to w pyskówkę, a nie o to mi chodzi.  ;D

Mam bardzo zbliżone, jeśli nie te same cele co WMK (dlatego tutaj siedzę), ale uważam, że powinno się do nich dążyć innymi drogami (dlatego nie uważam się za członka WMK). Żeby nie operować na opiniach, które z definicji są subiektywne, przytoczę parę faktów:

-WMK jest największą organizacją pro-rowerową w tym mieście, a większość osób (statystycznych warszawiaków, w żaden sposób nie powiązanych ze środowiskami rowerowymi) nie jest w stanie wymienić żadnej innej
-za każdym razem, gdy w mediach jest mowa o rowerach pojawia się Raffi*, pod którego nazwiskiem jest dopisek Warszawska Masa Krytyczna, przez co statystyczny warszawiak zakłada, że WMK=rowerzyści, rowerzyści=WMK
-to, że możecie coś robić, nie oznacza, że powinniście. Możecie codziennie o 6 rano borować dziury w ścianach, bo cisza nocna trwa od 22 do 6, tylko nie zdziwcie się, jeśli sąsiedzi nie będą za wami przepadali. Masa pokazała swoją siłę "nie" jadąc, a przy okazji zebrała koszmarną prasę
-wyłączenie z ruchu trasy Łazienkowskiej, utrudniona komunikacja z Mordorem, rosnąca sieć wypożyczalni rowerów i wiosna za pasem - to wszystko składa się na doskonałą okazję, na przerzucenie znacznej części Warszawy na dwa kółka, która może się ponownie nie trafić przez najbliższe lata

Może czasami więc warto się zastanowić, czy zamiast prężyć mięśnie nie pomyśleć o PRowym wizerunku Masy, a zarazem rowerzystów. Może odpuszczenie czegoś da lepsze efekty długofalowe?

Tylko tyle i aż tyle. Mam nadzieję, że zachęci to Was do dyskusji, bo ja z tego tematu uciekam. Over & out.

*nie jest to żaden zarzut i podziwiam Cię, że Ci się chce  ;)
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: jerzy1234 w 09 Mar 2015, 22:49:55
Właśnie teraz niestety jesteśmy zmuszeni trochę bardziej i głośniej krzyczeć gdyż , wola polityczna jest już zmęczona dogadzaniem rowerzystom i powoli myślą jak dogodzić lepiej -czyli zabrać pasy rowerowe na Tamka, ogłaszać wszem i wobec że Swiętokrzyska to sukces na miarę stulecia , u mnie na dzielnicy aż 500 metrów ścieżki na Drawskiej to jest przełom i full wypas  . Bulwary Wiślane to już Ameryka i po co dalej coś robić -macie już kilometry do jazdy . Odpuści się teraz to już masa nigdy nie wróci do takich rozmiarów jak do tej pory . Już teraz frekwencja jest dość słaba -przez to że propaganda sukcesu udzieliła się większości rowerzystom i im już wystarczy to co jest . Tylko jest jeszcze jeden problem , nie wszyscy cieszą się jak mają "gdzieś tam " jakieś twory ,a tam gdzie potrzebują jechać nie mają nic, albo stare pofałdowane kostki bauma i z dorysowanymi rowerkami.  Lub muszą jechać środkowym pasem -Grójecka , Jerozolimskie bo bus passs -(nie wszyscy mają odwagę chodnikiem jechać) . Na Al . Krakowskiej łapie ich Straż Miejska za jazdę normalnie ulicą bo gdzieś tam jest kawałek ciągu pieszo-rowerowego, gdzie co 20 ~30 metrów trzeba przeprowadzać rower. Nie wszystkim pasują te kręte z wieloma przejściami dla pieszych porowate ścieżynki prowadzące w "las ".  Komu pasuje propaganda sukcesu lepsza od Goebbels-owskiej to niech sobie rzeczywiście odpuści i cieszy się że miasto DAŁO tyle dobroci .
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: wit w 15 Mar 2015, 15:37:16
Już teraz frekwencja jest dość słaba -przez to że propaganda sukcesu udzieliła się większości rowerzystom i im już wystarczy to co jest . Tylko jest jeszcze jeden problem , nie wszyscy cieszą się jak mają "gdzieś tam " jakieś twory ,a tam gdzie potrzebują jechać nie mają nic, albo stare pofałdowane kostki bauma i z dorysowanymi rowerkami. 
Cóż, ja przestałem jakiś czas temu jeździć Masą, choć uwielbiałem to. W pewnym momencie zrozumiałem, że moje cele (i cele wielu rowerzystów, których znam) kompletnie rozminęły się z celami Masy.
Celem Masy - jak mi się wydawało - było oswojenie samochodziarzy z rowerzystami. Okazało się, że jest odwrotnie, Masa powoduje narastające wkurzenie kierowców na rowerzystów.
Celem Masy miało być naciskanie władz w celu budowy dobrej infrastruktury rowerowej. Gigachała, jaką wg mnie jest choćby Świętokrzyska (nie mówiąc o innych trasach, choć oczywiście jest kilka dobrych) pokazuje, że naciski Masy są mało skuteczne.
Jak już powiedziałem kilka razy na tym forum (i zazwyczaj byłem za to delikatnie strofowany), po inwestycjach rowerowych Wawy miasto staje się dla mnie coraz mniej przejezdne.
Dopuszczam oczywiście myśl, że bez Masowego lobbingu byłoby jeszcze gorzej, ale co to za pocieszenie.
Identyfikuję się z ideologią rowerową, ale poprawy nie widzę.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 15 Mar 2015, 16:06:21
Jak masz pomysł co jeszcze można (w tym co Ty sam możesz) zrobić, by było lepiej - myślę, że wszyscy chętnie wysłuchają.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: realkrzysiek w 15 Mar 2015, 23:00:06
Jak już powiedziałem kilka razy na tym forum (i zazwyczaj byłem za to delikatnie strofowany), po inwestycjach rowerowych Wawy miasto staje się dla mnie coraz mniej przejezdne.
Dopuszczam oczywiście myśl, że bez Masowego lobbingu byłoby jeszcze gorzej, ale co to za pocieszenie.
Identyfikuję się z ideologią rowerową, ale poprawy nie widzę.

Takie same mam odczucia jeżeli chodzi o inwestycje rowerowe w mieście, ale jak głębiej się nad tym zastanowiłem, to doszedłem do wniosku, że nie mam powodu, żeby czepiać się ludzi, to nie ich wina, z resztą oni sami to podkreślają. Rzadko udzielam się tu na forum, ale po ostatnim wybryku władz jestem oburzony i nie tylko do Ciebie, ale i do wielu innych niezadowolonych z tego, co dzieje się w naszym mieście pozwolę sobie coś napisać.
Powodem naszej frustracji są władze i urzędnicy w tym mieście. Ludzie kompletnie nie nadający się do swojej roboty, czego dowodem niech będzie ostatnio spalony most. Sam się nie zapalił, był remontowany i ogołocony z zabezpieczeń przeciwpożarowych (zdjęcie warstwy azbestu zabezpieczającej przed pożarem z drewnianego chodnika), a przecież most się już raz palił i nic, nikt nie pomyślał o dodatkowym zabezpieczeniu na czas remontu. Mógłbym napisać o tym kilka linijek więcej, ale skończy się inwektywami, a tylko chcę dać do zrozumienia, że transport rowerowy jest z podobną ignorancją traktowany i ogólna z tego powodu katastrofa rowerowa, jeżeli mamy porównywać jak to wygląda na tle europejskich miast.
Kierowców nie pogodzisz z Masą, choćby przyczyniła się do poprawy transportu samochodowego w mieście, choćby zniknęły wszystkie korki. Kierowcy są na nie nie tylko w odniesieniu do Masy, ale i również do wszystkiego, co każe im zwolnić i zachować bezpieczną prędkość, może to być przejście dla pieszych, wniesienia w drodze, światła, czy nawet fotoradar, nie wspominając o policjancie, którego i tak widok jest rzadki, ba kierowcy będą na nie w stosunku do pieszych i już dziś poza terenem zabudowanym trzeba chodzić z odblaskami, bo inaczej nie wolno. Spora część rowerzystów, to ludzie jeżdżący po lasach, czy górach, nie mający nic wspólnego z transportem rowerowym i oni też będą na nie, bo do tego lasu jadą samochodem i po drodze przeszkadzają im rowerzyści.

Wystarczy argumentów, a jak to zmienić to sam nie mam pomysłu, poza edukacją i tłumaczeniem, jak również pokazywaniem się, byciem na drodze. Pisanie, iż jest gorzej nie ma sensu, bo proszę sobie wyobrazić, jak bardzo źle mogłoby być. Wyobrazić sobie można brak zmian w przepisach, połowę dróg z zakazem wjazdu, a w tym zakaz jazdy po chodnikach, zakaz jazdy po wszystkich mostach, zamiast przejazdów z pierwszeństwem nakaz schodzenia z roweru itd. Do tego nie byłoby wykonanych wielu inwestycji, nie byłoby ścieżek na mostach...
Tak mniej więcej wygląda jazda w wielu miejscach po przedmieściach naszego miasta, bo tam nie ma Masy, niewiele osób jeździ rowerem i niewiele osób protestuje, stąd jest znacznie gorzej, choć rowerzystów jest całkiem sporo, ale oni nie wiedzą, co to jest transport, oni jeżdżą wyłącznie po okolicznych lasach, im nigdy nie przytrafiło się przyjechać rowerem do pracy, nigdy nie pojechali rowerem do sklepu, nawet rowerowego. Przykładem niech będzie Legionowo i okolice, gdzie nowe rozwiązania rowerowe są szczytem tego, jak można utrudnić jazdę, a przecież tam nigdy nie było Masy.

Można tak pisać w nieskończoność, ale ja nie widzę wielu sposobów na wyegzekwowanie prawa do poruszania się po mieście. Czym więcej będzie rowerzystów, tym będzie lepiej, tym będzie przyjemniej. Trzeba się promować, a nie narzekać. Urzędnikom na tym zleży, żeby tacy ludzie jak my odsunęli się od Masy, bo nie będą musieli nic robić, nie będą musieli budować i tworzyć nowe. Mają problem z zanieczyszczeniem środowiska i przekroczonymi normami, a my możemy to wykorzystać, skarżyć i wymuszać, ale nie narzekać. Jak widzisz, albo widzicie jakąś inną drogę to proszę bardzo napiszcie jak? Jak górnik, czy rolnik mamy opony samochodowe palić? Ja nie widzę innej drogi, wydaje mi się, iż nie ma żadnej alternatywy.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: wit w 16 Mar 2015, 06:44:55
Jak masz pomysł co jeszcze można (w tym co Ty sam możesz) zrobić, by było lepiej - myślę, że wszyscy chętnie wysłuchają.
Doświadczenie w działaniach - nazwijmy to - okołoprawnych mam niewielkie, ale jeśli jakaś organizacja rowerowa ruszy z jakimikolwiek działaniami zmierzającymi do zniesienia obowiązku jazdy po drogach rowerowych, chętnie się włączę.
Co do innych propozycji z mojej strony, nie będę się powtarzać. Kiedyś proponowałem pomoc w działaniach promocyjnych związanych z Masą (jestem z wykształcenie PR-owcem), nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od Ciebie, Raffi.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: mk1111 w 16 Mar 2015, 08:03:00
Nie jesteś w stanie dotrzeć do ludzi którzy tego nie chcą. Gdyby ci wszyscy niezadowoleni z istnienia WMK włożyli trochę wysiłku intelektualnego w przemyślenie postulatów WMK, a nie w wymyślanie inwektyw pod adresem jej uczestników, to może wpadli by na to, że te postulaty są również w ich interesie. Dobrej jakości i bezpieczna infrastruktura rowerowa jest potrzebna wszystkim i pieszym i kierowcom i samym rowerzystom. Wyeliminowanie błędów powielanych na kolejnych "cudach myśli projektowej"  pozwoliłoby praktycznie wyeliminować konflikty pieszy/kierowca/rowerzysta. Wszyscy mieliby swoje miejsce, nie przecinali swoich tras co chwile i od razu było by bezpieczniej. Potrzebna była by też zmiana mentalności i to wszystkich. DDR nie jest dla pieszych/rolkarzy/biegaczy/wyprowadzaczy  psów. Chodnik to nie parking ani miejsce dla rowerzysty. Na ulicy mają prawo być zarówno samochody jak i rowery. Proste i logiczne. Ale jak widać w Polsce zbyt skomplikowane.   
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: vit w 16 Mar 2015, 15:10:11
Co do innych propozycji z mojej strony, nie będę się powtarzać. Kiedyś proponowałem pomoc w działaniach promocyjnych związanych z Masą (jestem z wykształcenie PR-owcem), nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od Ciebie, Raffi.
Nie jesteś w stanie dotrzeć do ludzi którzy tego nie chcą. Gdyby ci wszyscy niezadowoleni z istnienia WMK włożyli trochę wysiłku intelektualnego w przemyślenie postulatów WMK, a nie w wymyślanie inwektyw pod adresem jej uczestników, to może wpadli by na to, że te postulaty są również w ich interesie. 
Marku, nie zgadzam się z Tobą.
Być może, skoro mamy wsparcie piarowe dobrze byłoby wymyślić koncepcję dotarcia do tych, którzy tego nie chcą/którym to nie pasuje.
Miastu (szeroko rozumianemu) zależy na poszczucie jednych drugimi bo wtedy staje z boku i się przypatruje, podczas gdy samo jest przyczyną problemu.

Może należy wyjść właśnie od tego?
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: uasic w 16 Mar 2015, 19:55:16
Co do innych propozycji z mojej strony, nie będę się powtarzać. Kiedyś proponowałem pomoc w działaniach promocyjnych związanych z Masą (jestem z wykształcenie PR-owcem), nie otrzymałem żadnej odpowiedzi od Ciebie, Raffi.

Tak, tak, tak! Nie wiem jak ani jakimi metodami to zrobić, ale zmiana postrzegania Masy wśród mieszkańców bardzo by się przydała. Mimo tego, że rowery trafiły pod strzechy chyba ciągle Masa szaremu człowiekowi wydaje się zbiorem silnych i zdrowych facetów w lajkrze, a większość społeczeństwa jednak nie identyfikuje się z tym zbiorem.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: jerzy1234 w 16 Mar 2015, 22:22:35
"silnych i zdrowych facetów w lajkrze" no ,no nie wiedziałem że mogę ja "stary d..."  być kojarzony w ten sposób  ;D Ani lajkry nie posiadam i uciekam od tego jak najdalej , do okazu zdrowia to już chyba nigdy nie przypomnę sobie jak to było. Z siłą też już rożnie bywa , ale pomimo tego dzięki . 
Poważnie to i racja w większości jeżdżą tacy i dodam że aż nudno jest jak wszyscy tacy sami (podobne brody, podobne miny z opływową twarzą stawiającą najmniejszy opór powietrza - "na karpia") i brakuje takich indywidualności jak dziadek Teodor i nasza babcia która jechała nawet przed radiowozami - to była imponująca wizytówka i lepsza niż najlepiej ubrany w najlepszym kolarskim sklepie w pstrokaty lajkr . Dużo starszych i dzieci na pewno byłoby lepszą wizytówką .   
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: uasic w 17 Mar 2015, 11:59:55


Dużo starszych i dzieci na pewno byłoby lepszą wizytówką .

To jest niezły pomysł.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: łowca w 17 Mar 2015, 13:07:49


Dużo starszych i dzieci na pewno byłoby lepszą wizytówką .

To jest niezły pomysł.

A 'starsi i dzieci' chętniej wybiorą się na Masę nieco krótszą niż zwyczajowe 20+ kilometrów.

Ł
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: vit w 18 Mar 2015, 10:09:38
proponuje przeczytać też to:

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,lewis-i-mogridge-wiedza-gdzie-sa-br-kierowcy-z-mostu-lazienkowskiego,161386.html

A może przed zasłużoną dla Warszawy emeryturą przeczytałby to inrzynier Galas.
"Przy takich zastrzeżeniach wyjaśnienie paradoksu staje jest proste: im lepiej to wszystko działa, tym chętniej korzysta się z komunikacji miejskiej. A im więcej osób się do niej przesądzie, tym luźniej jest na drogach. W ten sposób z uruchomienia buspasa czy ścieżki rowerowej korzystają nawet ci kierowcy, którzy na internetowych forach najgłośniej na nie pomstują.

W Warszawie buspasy wciąż budzą wprawdzie wrogość kierowców, ale udało się przynajmniej przełamać ostrożność urzędników: sam fakt, że po pożarze mostu Łazienkowskiego od razu wzięli się za ich wytyczanie świadczy, że zmiana jednak postępuje (choć pomysł, by z tego samego powodu likwidować pasy rowerowe na Tamce dowodzi, że fakty wciąż nie docierają do wszystkich urzędników). Społeczny opór też jest dziś letni, w porównaniu z temperaturą sporów, gdy malowano pierwsze buspasy. O awanturze, jaka wybuchła, gdy wytyczano je na Trasie Łazienkowskiej, nie mówiąc.

I dobrze, bo te spory są zupełnie niepotrzebne. Kierowcy nie są bowiem wcale wrogami rowerzystów ani pasażerów. I nie chodzi nawet o to, że każdy kierowca bywa czasem jednym z nich. Wydajniejszy transport i szybsze podróżowanie to wspólny interes wszystkich użytkowników miasta, a świat zna już od dawna skuteczne narzędzia, by to osiągnąć. Ci, którzy nie chcą rezygnować z aut, powinni najmocniej walczyć o buspasy, ścieżki rowerowe czy priorytet dla tramwajów."

Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: realkrzysiek w 18 Mar 2015, 14:02:49
Gdzie wolność szlachecka? Kierowca chce pędzić i nie chce na drodze autobusów, rowerów, tramwai, przejść dla pieszych, świateł, rond, czy nawet fotoradarów.
Tu potrzebny jest długi proces edukacyjny wsparty przez urzędników.
Przyglądając się jak to wygląda w Holandii, to można złapać się za głowę, bo w rowerowym państwie udział prywatnego transportu samochodowego jest znacznie większy niż w Polsce i można wysnuć wniosek, iż promowanie rowerów przyczynia się do większej ilości samochodów.
Tytuł: Odp: Warszawska Masa Krytyczna - 27 lutego 2015
Wiadomość wysłana przez: Raffi w 18 Mar 2015, 15:30:32
proponuje przeczytać też to:

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/ulice,news,lewis-i-mogridge-wiedza-gdzie-sa-br-kierowcy-z-mostu-lazienkowskiego,161386.html

Tez polecam artykuł, zaskakująco wręcz dobrze napisany jest.