Warszawska Masa Krytyczna
Infrastruktura rowerowa i sprawy lokalne => Polska i Świat => Wątek zaczęty przez: Elessar w 16 Maj 2011, 23:57:57
-
Zastanawiam się czy nie przyjechać do Was na masę, zobaczyć jak to wygląda :)
Ugościlibyście mnie w sposób, dzięki któremu mógłbym dojrzeć, jak organizujecie i ogarniacie tak wielką grupę ludzi? :)
-
Zastanawiam się czy nie przyjechać do Was na masę, zobaczyć jak to wygląda :)
Ugościlibyście mnie w sposób, dzięki któremu mógłbym dojrzeć, jak organizujecie i ogarniacie tak wielką grupę ludzi? :)
Żeby zobaczyć cały proces organizacyjny, to musiałbyś przyjechać miesiąc przed, bo wtedy Batory wybiera trasę i wysyła pierwsze pisma związane z organizacją przejazdu.
Później musiałbyś przyjechać na spotkanie przedmasowe (na 8 dni przed Masą). Choć w sumie to ktoś z ŁMK już na takim spocie był.
W dniu Masy to co najwyżej sobie obejrzysz jak zabieramy z siedziby sprzęt i jak wygląda odprawa dla zabezpieczenia, ewentualnie odprawa z Policją jeżeli "00" nie będzie miał nic przeciw by Cię na nią zabrać.
O ta Masa, na którą przyjedziesz to nie będzie Masa na Autyzm, pewnie nie będzie problemu by Ci to pokazać - to w końcu żadna tajemnica. Ale cóż... ja tego nie zrobię, bo w tym miesiącu jeszcze nie będzie mnie jeszcze na Masie.
-
W dniu Masy to co najwyżej sobie obejrzysz jak zabieramy z siedziby sprzęt i jak wygląda odprawa dla zabezpieczenia, ewentualnie odprawa z Policją jeżeli "00" nie będzie miał nic przeciw by Cię na nią zabrać.
O ta Masa, na którą przyjedziesz to nie będzie Masa na Autyzm, pewnie nie będzie problemu by Ci to pokazać - to w końcu żadna tajemnica. Ale cóż... ja tego nie zrobię, bo w tym miesiącu jeszcze nie będzie mnie jeszcze na Masie.
Głównie o to mi chodzi :)
Nie wiem, czy ktoś był, czy nie, na forum nic chyba nikt nie pisał.
-
Ja to myślałem by wybrać się do Łodzi :)
-
To może ja do Was w tym miesiącu a w przyszłym Wy do nas? ;)
-
A weźmiesz koleżanki ?
-
Ciężko będzie ;)
-
Chrupek, zachowuj się...
-
Chrupek, zachowuj się...
Byle jak, ale się zachowuj ]:->
-
Byle jak to właśnie się zachował. Ma się zachowywać na poziomie.
-
Ma się zachowywać na poziomie.
Też uważam, że powinien zmienić rower na poziomy ;-)
-
Ma się zachowywać na poziomie.
Też uważam, że powinien zmienić rower na poziomy ;-)
Ja także uważam że Chrupek powinien zmienić na poziomy. Chrupie zmieniaj :P
-
Chrupek powinien zmienić na poziomy
Co najmniej karbonowy to może jakieś Koleżanki się pojawią... :)
-
Wytrzymały i długi musi być ;)
-
Poziom, to wy zachowajcie, chłopcy. Bo będzie wstyd przed gościem :P
A Ty Chrupku nie bądź takim desperatem na kobiety, kiedy sam masz dziewczynę. Trochę godności też by nie zaszkodziło.
-
Ja desperat? Eeee mylisz pojęcia :)
-
Po pierwsze - tak się zachowujesz z tymi wypowiedziami.
Po drugie - dość tego off-topa. Jeśli dalej chcesz znaleźć koleżanki, to dołącz się do kącika samotnych serc Adbeja, czy kto tam dziewczyny szukał.
-
Widać nie odróżniasz żartów :P
-
Ej bo się drętwo zrobiło :P
Mamy na sali moderatora?
-
Akurat tu Savil nie będziemy przeszkadzać. Ktoś Chrupa musi do pionu postawić. :)
-
Ja wcale nie czuję się winny ;) I akurat nie czuję potrzeby aby mnie do pionu stawiać :P
A propo tematu. To do Łodzi ja na pewno się kiedyś na masę wybiorę. Myślałem nawet że może w tym miesiącu zwłaszcza że pojawiły się przeszkody w Wawie :P Ale nie będę o tym głośno mówić :)
-
ale pojedziesz pociągiem czy rowerem?
-
Chyba raczej pociągiem. Może chociaż w jedną stronę
-
Chrupku: I w tym problem, że nie czujesz się winny. Raz już komuś zwróciliśmy uwagę na offtopy trochę poniżej poziomu i został grzecznie wysłany do hydeparku. Wątek tam wciąż jest, gdybyś potrzebował.
Takie witanie gościa "Przyprowadź koleżanki" trąci nieco desperacją nieśmiałego licealisty. Jeśli już chcesz rzucać się na każdą potencjalnie atrakcyjną jednostkę płci żeńskiej, rób to chociaż osobiście, a nie za pośrednictwem. Albo rzuć uwagę osobiście, na spotkaniu, kiedy wszyscy się wygłupiają. A nie jako przywitanie nowego kolegi. Nowy kolega jak przypuszczam wolałby być zaproszony ze względu na swoją osobę, a nie związane z nim cudze korzyści. Które to cudze korzyści mogą kompletnie się Tobą nie zainteresować.
Żartować można, wystarczy tylko zachowywać pewien poziom owych żartów.
-
Widać masz problemy z nadinterpretacją :P
Po 1: Na nikogo się nie rzucam tylko żartuję.
Po 2: Kolega śmiał się z dowcipu jak zauważyłaś po emotkach. Wiedział że żartuje.
Po 3: Nie jedna osoba w tym gronie byłaby zdolna zażartować w ten sposób.
Po 4: Jakby był urażony albo by stwierdził że to nie jest śmieszne to by wprost powiedział że mu się to nie podoba.
Trzeba było powiedzieć wprost że nie podobał Ci się mój żart i byłoby po sprawie. A nie szukać tutaj drugiego dna którego nie ma.
-
Chamstwo, bydło i pożoga :o
Spoookojnie, ja też uznałem to za luźny żart :)
Zreszta zapraszam na forum ŁMK, tam się przekonacie co to kłótnia :D
Administrator wyzywający moderatora od dzieciarni bez wykształcenia (moja wina, ze racji wieku nie osiągnąłem jeszcze wyższego?) administrator mówiący, ze moderator tylko, cytuję 'ujada' na forum, administrator, który grozi zabraniem moderatorowi uprawnień za robienie porządku, bo przy okazji weszła mała ingerencja w posty admina? U Was to pełna kulturka ;D ;D
-
Zasugeruję jednak jeszcze raz, by pojawił się tutaj moderator i posprzątał...
Postów nt. ŁMK na WKM jest niewiele..
-
Chamstwo, bydło i pożoga :o
Spoookojnie, ja też uznałem to za luźny żart :)
Zreszta zapraszam na forum ŁMK, tam się przekonacie co to kłótnia :D
Administrator wyzywający moderatora ...
Fajnie tam macie, jeszcze dziś ruszam z rowerem do Łodzi. Poważnie :D
-
a jak zaplanowałeś trasę? Bo chyba nie katowicką? tam nie ma skrawka cienia, ugotować się można. A przez skierniewice też ciężko, bo ten kawałek do jeżowa zamknięty. Ale może nie dla roweru :0)
-
a jak zaplanowałeś trasę? Bo chyba nie katowicką? tam nie ma skrawka cienia, ugotować się można. A przez skierniewice też ciężko, bo ten kawałek do jeżowa zamknięty. Ale może nie dla roweru :0)
Zaplanowałem, że do 19:15 będę w szkole, a później wskoczę albo w TLK, albo w IR (zależnie na który zdążę).
Z powrotem się za to zastanowię, czy by nie wracać rowerem (zobaczę jak się poziom będzie sprwował po naprawie). Jeżeli będzie wszystko ok, to pewnie pojadę przez Skierniewice, Żyrardów, bo Katowicką nie jedzie się fajnie (hałas straszny). A że droga zamknięta - na pewno będzie jakiś niedługi objazd dla lokalsów. Albo nawet da się przejechać rowerem.
-
No i niestety. Właśnie dostałem telefon z pracy, że osoba zastępująca mnie dziś jest chora... I właśnie idę do roboty >:( Także może za miesiąc się uda...