Autor Wątek: niedziela 29.07.2012 III Memoriał Stanisława Królaka, Wołomin  (Przeczytany 14042 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: niedziela 29.07.2012 III Memoriał Stanisława Królaka, Wołomin
« Odpowiedź #30 dnia: 25 Lip 2012, 14:53:32 »
Popularność kolarstwa szosowego najlepiej ogarnąć spoglądając na pustki na trasie  TdP  :(

Ale czy w jakiś sposób zachęca się tych ludzi by się na tej trasie pojawili? Przecież to w interesie organizatora imprezy i sponsorów, by na trasie byli ludzie. Tymczasem z ich strony zero działań w tym kierunku, by takie pojawienie się na trasie wiązało się dla kibica z jakimś zyskiem. Nie mówię, że finansowym, ale np pokazanie zbliżeń na kibiców w TV raz na jakiś czas potrafi przyciągnąć tłumy. Tak samo jak pokazanie, że jakiś VIP ogląda te wyścigi, że tam gdzieś można go zobaczyć. Przy Euro było tego sporo, w kolarstwie nie masz tego w ogóle.

Takich łatwych i tanich działań jest więcej. Ale u nas Lang Team skupia się na samej imprezie. Oczywiście robi ją coraz lepiej, ale popularyzacja kolarstwa to za tym nie podąża.


No cóż. Ale rzeczywiście, jak się nawet jakiś nastolatek zastanowi, czy nie byłoby fajnie na takiej szosce pomykać, o potem dowiaduje się, że - tu cytat z programu o przygotowaniach olimpijczyków - "średniej klasy rower szosowy kosztuje 15 tys. złotych", to oczywiście się totalnie zniechęca i pewnie nawet nie będzie się próbować orientować w cenach, które oczywiście są wielokrotnie niższe.

Dokładnie. Podstawowa kolarka kosztuje może 2000zł, może mniej. Używana na pewno mniej. A, kurde, by jeździć sobie do pracy lub na treningi, wcale nie musisz mieć roweru za miliard złotych. Do startów też zresztą nie musisz. To tylko pieprzenie reklamodawców, co wolą byś kupił rower za 16 tys. zł niż za 2 tys.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline wit

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 281
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: niedziela 29.07.2012 III Memoriał Stanisława Królaka, Wołomin
« Odpowiedź #31 dnia: 25 Lip 2012, 18:30:26 »
Pamiętam, jak kilka lat temu byłem na finiszu jakiegoś etapu Tour de Mazovia (chyba) i jakiś dziadek robił wszystko, żeby mnie (i pewnie nie tylko mnie) zniechęcić do pozostania do końca imprezy. Ten dziadek pełnił honory MC i wyjątkowo irytującym głosem na zmianę zapewniał, że wszyscy startujący to "znakomici zawodnicy" i łasił się do sponsorów.
Niestety, to drugie z irytującym natężeniem ma miejsce też na finiszach TdP. Organizacja tego wyścigu to zresztą osobna historia - wiele czynników powoduje, że wbrew zapewnieniom dziennikarzy z TVP jest to strasznie zaściankowa imprezka.