Autor Wątek: jakiego mieszczucha kupic.  (Przeczytany 13285 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
jakiego mieszczucha kupic.
« dnia: 13 Lut 2013, 20:26:19 »
Witam.Chcę nabyć miejski rower.Spodobały mi się cruisery.Jest tego sporo.Wygodna pozycja i solidnie wyglądaja.Wpadł mi w oko cruiser ELECTRY.Czy ktoś może coś podpowiedzieć. Może ktoś jezdzi takim ?

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #1 dnia: 14 Lut 2013, 07:45:17 »
Criuser wygodny... no nie wiem.

Owszem, jak się siądzie na chwilę, albo przejedzie kilometr to jest ok. Ale na dłuższą metę jak wsiądziesz by przejechać tym np 20km to się okazuje, że ta wygoda gdzieś znika. Przynajmniej ja miałem takie wrażenia po mojej jeździe cruiserem.

Poza tym cruisery są niepraktyczne. Zwykle niezbyt zwrotne, z szerokimi kierownicami (w korku to może być problem). Duże i ciężkie - niepraktyczne w przechowywaniu w mieszkaniu. Nie mają błotników ani bagażnika, a to dwa akcesoria najbardziej przydatne w mieście.

Ja na Twoim miejscu brałbym zwykłego mieszczucha. Albo trekinga. Niektóre też bywają ładne, a ich użyteczność IMO jest o wiele lepsza. Zwykle są też tańsze i jest spory wybór rowerów używanych w niezłym stanie.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

GFM

  • Gość
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #2 dnia: 14 Lut 2013, 12:53:51 »
Mam propozycję: obejrzyj na Allegro dział z rowerami miejskimi, wybierz sobie kilka tak na oko,
podrzuć tu na ten wątek numery aukcji, a ja dla każdego z tych rowerów wymienię wady i zalety
oraz postaram się określić ich realną wartość.
Myślę, że niektórzy Koledzy też się przyłączą.
Pojedyncza opinia z reguły jest cokolwiek subiektywna, ale czytając kilka opinii można sobie
zdanie wyrobić.
Poza tym nie zaszkodziła by lektura kilku innych wątków w dziale "Sprzęt".

Offline kaczor1

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 734
    • www.kaczor2.blogspot.com
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #3 dnia: 14 Lut 2013, 13:34:38 »
Criuser wygodny... no nie wiem.

... Nie mają błotników ani bagażnika, a to dwa akcesoria najbardziej przydatne w mieście.

Cruisery Elektry (w zależności od modelu) mają błotniki i bagażniki - niektóre również bagażnik z przodu. 
Jeśli nie mają, to można je dokupić jako dodatkowe wyposażenie.
Jednak zgadzam się, że jeśli mamy traktować rower czysto użytkowo, to nie jest to najlepszy wybór.
Jeśli miał bym ten typ określić, nazwał bym go rowerem spacerowym. Bardzo ładny (bo urody nie można im odmówić) i dość wygodny do nieśpiesznych przechadzek po parku.
IX Zlot Rowerów Poziomych Bełchatów 2016


"30 ucisków 2 wdechy. Bo poza życiem w internecie istnieje to prawdziwe, które czasem na chwilę się zatrzymuje"
Autor nieznany

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #4 dnia: 17 Lut 2013, 20:37:23 »
Dzięki panowie za odpowiedz.

Offline miroslavka

  • Stały uczestnik
  • ***
  • Wiadomości: 380
  • Płeć: Kobieta
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #5 dnia: 17 Lut 2013, 22:32:45 »
Przyczepię się tu  :)
Szukam czegoś dla dużego faceta (100kg +) na miasto. Nie ukrywam, że szukam okazji :) Czy takie rowery są warte uwagi?
1. http://allegro.pl/piekny-meski-rower-w-stylu-retro-sparta-gazelle-i3029062673.html
2. http://allegro.pl/gazelle-old-timer-oldschool-i3033058743.html
Jak oceniacie ich stan i jaka cena za te rowery byłaby do przyjęcia?

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #6 dnia: 17 Lut 2013, 22:56:33 »
Nie ukrywam, że szukam okazji :)

Szukanie okazji w rowerach używanych, których stan jest zwykle jednak niewiadomą czasem kończy się sporymi wydatkami.

Lepiej kupić rower nawet droższy, a sprawdzony. Nie sprawdzony w sensie zapewnień sprzedającego, że "właśnie był serwisowany", a w sensie pojechania do sprzedającego i samodzielnego sprawdzenia czy nie ma luzów, czy biegi działają i czy wszystko lekko się obraca i nie jest zatarte. Zwłaszcza piastę z przekładnią planetarną trzeba zawsze obejrzeć dokładnie, bo ich napraw podejmuje się mało który serwis i zwykle nie jest to tanie.

Wybór rowerów jest na tyle duży, że nie jest trudno znaleźć coś dobrego i taniego. ALE trzeba jednak poszukać, w ciemno bym się bał kupować i Tobie też nie radzę.


Czy takie rowery są warte uwagi?
1. http://allegro.pl/piekny-meski-rower-w-stylu-retro-sparta-gazelle-i3029062673.html
2. http://allegro.pl/gazelle-old-timer-oldschool-i3033058743.html

Drugi moim zdaniem nie - jak szukasz niezawodnego na miasto, na każdą pogodę, to raczej szukałbym czegoś z przekładnią planetarną, a nie zewnętrznymi przerzutkami.

Pierwszy tak, jeżeli interesuje Cię rower typu single speed. Ja bym szukał czegoś z 3 lub 5-7 biegami.


Jak oceniacie ich stan i jaka cena za te rowery byłaby do przyjęcia?

Stanu to się przez sieć nie oceni skutecznie. Bo niby jak przez sieć sprawdzić np. czy w piastach nie ma luzów? Nie da się. Trzeba pojechać i pomacać samemu.

Cena za oba rowery jest IMO do przyjęcia.
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Lut 2013, 09:22:31 »
Witam.No i tak to jest.Jedni radzą to drudzy tamto.W weekend objechałem holendra.Zupełnie mi nie pasi.Moja waga to w porywach 87kg.Holender ma cienkie koła bardzo nie stabilny.Udało mi się nawet wpaść miedzy płytki na chodniku.Prawie glebłem  ;D Kolejny z rowerków był kross miejsko-turystyczny i tu tez koła 28 choć opony znacznie grubsze.Przejechałem na nim jakieś 25km.Znacznie lepiej niż na holendrze,ale jakoś nie wygodnie.Czegoś brakuje.Jakoś wysoko się siedzi i dziwnie.Rozmiar był odpowiedni ale to nie to.I ostatni rower na którym przejechałem dokładnie 32km to cruiser ELECTRY.Czyli rower na który zwróciłem uwage na samym początku.I tu jak koledzy wczesniej pisali fakt cięższy od pozostałych.Koła 26 oponki 2,125.Z całą pewnoscią moge powiedzieć ze jest super.Bardzo stabilny super wygodny.Siedzi się jak na kanapie ,kiera szeroka,pedały lekko wysunięte do przodu.Bajka, zachwycił mnie.Na 99% zdecyduje się na kruisera zwłaszcza ze udało mi się znalezć kolesia który załatwi taki rowerek ok.30% taniej niz oferuja salony.Dziękuje za wszystkie wpisy i pozdrawiam.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Lut 2013, 11:25:17 »
Witam.No i tak to jest.Jedni radzą to drudzy tamto.

Tak to bywa na forach ;) Każdy ma inne doświadczenia, inaczej jeździ i dlatego też co innego Ci poleca.


W weekend objechałem holendra. Zupełnie mi nie pasi.Moja waga to w porywach 87kg.Holender ma cienkie koła bardzo nie stabilny.Udało mi się nawet wpaść miedzy płytki na chodniku.Prawie glebłem  ;D Kolejny z rowerków był kross miejsko-turystyczny i tu tez koła 28 choć opony znacznie grubsze.Przejechałem na nim jakieś 25km.Znacznie lepiej niż na holendrze,ale jakoś nie wygodnie.Czegoś brakuje.Jakoś wysoko się siedzi i dziwnie.Rozmiar był odpowiedni ale to nie to.I ostatni rower na którym przejechałem dokładnie 32km to cruiser ELECTRY.Czyli rower na który zwróciłem uwage na samym początku.I tu jak koledzy wczesniej pisali fakt cięższy od pozostałych.Koła 26 oponki 2,125.Z całą pewnoscią moge powiedzieć ze jest super.Bardzo stabilny super wygodny.Siedzi się jak na kanapie ,kiera szeroka,pedały lekko wysunięte do przodu.Bajka, zachwycił mnie.Na 99% zdecyduje się na kruisera zwłaszcza ze udało mi się znalezć kolesia który załatwi taki rowerek ok.30% taniej niz oferuja salony.Dziękuje za wszystkie wpisy i pozdrawiam.

Widzisz jedno pytanie, bardzo ważne, nie padło. Nikt nie zapytał do czego i jak będziesz rower wykorzystywał. Ja milcząco założyłem, że do dojazdów do pracy, gdzie liczy się także szybkość roweru. Wtedy wąskie opony są zaletą, a szerokie wadą bo zwiększają opory toczenia. Wtedy też pewnie nie byłoby problemem, że po chodniku rower nie jest stabilny, bo mało kto jeżdżąc na co dzień pomyka chodnikami

Wygląda na to, że na tym założeniu wszyscy tu (włącznie ze mną) polegliśmy ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Lut 2013, 16:46:48 »
Spoko RAFII.Wiem na czym fora polegają.Ja osobiście będę jezdził do pracy i po okolicach wawy.Jestem tu w miare nowy więc trzeba pozwiedzać.Co do szerokich opon to masz racje.Napewno stawiają większy opór.Ale jestem przyzwyczajony.10 lat jezdziłem w MTB i to na oponkach 2,10 minimum.Przejechałem dokładnie 136,300 km.Potem przez 5 lat wariowałem w freeraidzie a tu oponki minimum 2,50.Wiec dam spoko rade.Nigdy nie jezdziłem mieszczuchami i malo po miescie więc zadałem takie pytanie.A co do jazdy po chodnikach to nie wjade na ulice bo 2 razy byłem przejechany.Więc strach został.Pozdrawiam.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Lut 2013, 17:35:45 »
Spoko RAFII.Wiem na czym fora polegają.Ja osobiście będę jezdził do pracy i po okolicach wawy.Jestem tu w miare nowy więc trzeba pozwiedzać.

Jak będziesz szukał pomysłów na trasę po okolicy, nie bój się pytać.


Przejechałem dokładnie 136,300 km.

Ładny dystansik, oczywiście przy założeniu, że ten przecinek to postawiłeś "po amerykańsku" i nie masz na myśli 136,3 tys. km, a nie 136,3 km ;).


A co do jazdy po chodnikach to nie wjade na ulice bo 2 razy byłem przejechany.Więc strach został.Pozdrawiam.

Rozumiem, choć Bogu a prawdą w Warszawie jazda chodnikiem nie gwarantuje nierozjechania. Wręcz może zwiększać prawdopodobieństwo wypadku na niektórych ulicach gdzie masz dużo skrzyżowań lub wyjazdów z bram.

Nie mówię byś robił wbrew sobie, ale na wszelki wypadek - uważaj na bramy i skrzyżowania. Z resztą z takim dystansem na kołach to ty to wiesz lepiej niż ja ;)

---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #11 dnia: 18 Lut 2013, 19:00:56 »
he he jakoś przypadkiem postawiłem ten przecinek.Miało być 136300 km  ;D

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #12 dnia: 18 Lut 2013, 19:09:05 »
A jeszcze wtrące slowo co do piast planetarnych.Jesli chodzi o serwis wszelkiego typu piast biegowych to takie usługi swiadczy serwis na grochowie.Ul grochowska 8 GT POLSKA.Robią solidnie.Nexus 7 pełny serwis czyli rozebranie wymycie nasmarowanie i poprawki po kliencie wzieli 110 zeta.Polecam.

Offline Raffi

  • Uzależniony od forum ;-)
  • ****
  • Wiadomości: 6 530
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Lut 2013, 07:16:57 »
A jeszcze wtrące slowo co do piast planetarnych.Jesli chodzi o serwis wszelkiego typu piast biegowych to takie usługi swiadczy serwis na grochowie.Ul grochowska 8 GT POLSKA.Robią solidnie.Nexus 7 pełny serwis czyli rozebranie wymycie nasmarowanie i poprawki po kliencie wzieli 110 zeta.Polecam.

Robią, robią, jest tych serwisów typowo "mieszczuchowych" nawet kilka w Warszawie, co się nie boi tych piast rozebrać, a potem umie złożyć tak, by części nie zostało ;) Przy czym te kilka w porównaniu z ponad setką wszystkich serwisów pokazują jak trudno jest serwisować taki rower - z niektórych dzielnic wypad do serwisu umiejęcago robić te piasty to wciąż wyprawa, na którą niemalże trzeba brać śpiwór ;)

Problemem są też ceny. Wszyscy wiedzą, że mało kto naprawia te piasty. Rezultat jest taki jak mówisz - że liczą sobie 110zł za serwis piasty. Cena uczciwa, bo kilka roboczogodzin pracy tam faktycznie jest, a i o części niełatwo, więc rzeźbić trzeba. Ale 200-300zł kosztuje cała piasta na Allegro (przekładam bebechy w 15 minut i po sprawie), a za niewiele więcej można kupić koło z taką piastą lub cały nowy rower.

Nie jestem przekonany czy serwisowanie takich piast się zwyczajnie opłaca ekonomicznie.


he he jakoś przypadkiem postawiłem ten przecinek.Miało być 136300 km  ;D

Spoko, dało się domyślić, że chodzi o 136 tys. km bo 136 km nikt by się nie chwalił ;)
---
Rafał 'Raffi' Muszczynko

WMK, ZM, MdR, XTR, ABS i inne fajne skróty ;-)

Offline jacofree

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 29
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: jakiego mieszczucha kupic.
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Lut 2013, 07:43:11 »
Był czas ze była mi potrzebna piasta nexus 8.Ceny zawrotne.I zrobiłem tak jak mówisz.Kupiłem cały rower z taką piastą.Dałem 350 zł.Rower był kiepski ale koła wyglądały ok.Piasta niby działała ale ciężko wchodziły biegi.Było coraz gorzej.No i okazało się ze jedna mała częsć w sirodeczku była pęknięta.Element nie do zdobycia.Do tegoż że roweru założyłem zwykłe stare koła,troche odpicowałem i poszedł na allegro za 300.Piaste sprzedałem na części za 50zł.I teraz jestem zdania ze nie kupie nic używanego.A zwłaszcza takich piast bo nie jesteś w stanie stwierdzić jak była traktowana i co ją boli. ;)